Nie wróci więcej........

Ale to już było. i nie wróci więcej.. Ile bym dała, by wróciły te beztroskie, młodzieńcze, szkolne lata. a buu... :(:(:(

ech ja też...ja też...

ach:D :D

wybierz to co jest. powrót do przeszłości, to tylko wspomnienia, a żyć musisz dalej. to dobrze, że to co było nie wróci więcej. lepiej, że się rozwijasz niż maiałabyś stać w miejscu :)

przybyło to do przodu wciąz wyrywa głupie serce ale to juz było zniklo gdzies za nami..........

żyło się chwilą, nie martwiło się o nic. jeju/. teraz slucham \"To już było\" Maryli Rodowicz i az mi lezka poleciała. takk szybko się starzejemy..

wiem. czasem sa takie chwile, za ktorymi sie teskni :( ..one leca droga do gwiazd, przez nieebieski ocean nieba, ale przeciez za jakis czas beda mogly same zaspiewac\" aaaaaaaaa ta piosenka rozczula mnie na maksa :(:(

ja tez czasto tesknię.....ale było fajnie

było cudnie. pamietam te dni, kiedy zylo sie tytlko kartkowka z matmy, na ktora sie nie umialo = o byl najwiekszy problem. hehe pierwsze milosci, pierwsze pocalunki, randki, ehhhh. kto nam odda te chwile?

Rany...po co ja tu weszlam az mi sie lezka w oku kreci :( to byly czasy...codzienne ploty z kolezankami, a jakie emocje jak byla jakies kartkowka...i brak innych problemow niz np. brak zadania domowego z matmy, no i pierwsza milosc...z tym ze ja zdecydowanie sie ciesze ze ta pierwsza ustapila miejsca drugiej, tej obecnej i ostatniej ;) echh ale sentymentalnie sie zrobilo

Rany...po co ja tu weszlam az mi sie lezka w oku kreci :( to byly czasy...codzienne ploty z kolezankami, a jakie emocje jak byla jakies kartkowka...i brak innych problemow niz np. brak zadania domowego z matmy, no i pierwsza milosc...z tym ze ja zdecydowanie sie ciesze ze ta pierwsza ustapila miejsca drugiej, tej obecnej i ostatniej ;) echh ale sentymentalnie sie zrobilo

Podzielcie sie wspomnieniami. Ja wciaz spiewam. Ale to to już było i nie wróci więcej I choć tyle się zdrazyło to do przodu wciąż wyrywa.. głupie serce Ale to już było. znikło gdzieś za nami. choć w papierach lat przybyło. to naprawdę wciąż jesteśmy tacy sami.

To chyba każdy tak ma. :) Ja do dziś nie umiem się pogodzić z przemijaniem. Gdy pomyślę że nawet na rzęsach gdybym stawała to i tak nie powtórzę tamtych czasów.... smutno się robi. A najsmutniejsze że wtedy byli obok mnie ludzie o których sądziłam że będą na zawsze.... Przyjaciele, miłości.. Dziś ci przyjaciele z tamtych czasów mają swoje życia, z wieloma nie mam już nawet kontaktu. A kiedyś byliśmy dla siebie wszystkim. Straszne i przytłaczające. :(

mnie też dzisiaj wzieło na wspomnienia...tęsknie za czasami liceum, bylo tak beztrosko. Gdyby mozna bylo choc na chwilę ponownie stać sie nastolatką...

tez wrzucilam w winampa maryle...piekna piosenka :)

A najciekawsze jest to że w czasach liceum się nie zawsze doceniało to co się ma. Czasami nienawidziłam swojej szkoły, czasami nawet znajomych. :) Czasem miałam wszystkiego dość. :) Miałam wspaniałą przyjaciółkę w liceum. Jak siostrę. Nocowałyśmy u siebie, zwierzałyśmy ze wszystkiego, w równym czasie przeżyłyśmy pierwszą miłość, pierwszy seks. Autentycznie kochaląm ją taką siostrzaną miłością. Po maturze nasze drogi się rozstały. Po kilku latach zadzwonilam do niej i umowilam się na spotkanie... To straszne ale nie miałyśmy o czym gadać. :( Spotkanie było drętwe i obie chyba chciaiłyśmy je skończyć. Smutne :(

ehh :(

Ja lubie wracac myslami do czasów jak zaczęłam chodzic do podstawówki, kiedy moi rodzice, mój brat i ja razem mieszkalismy w wynajmowanym domku, w którym mieszkalismy kilka lat, te cudowne letnie wieczory z gitarą przy ognisku, albo wieczorne leżenie na kocu na trawie przed domem i ogladanie spadajacych gwiazd........ciężko jest o tym myslec gdy brat i ojciec juz nie zyją:(:(:(

Myszko. przykro mi. zawsze zostaja te wspomnienia..