Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CHARISMAA

PRZYGOTOWANIA W TOKU-BO ŚLUB W 2007!!!!ROKU

Polecane posty

Moja przyszła teściowa jest w porządku, w tym znaczeniu, że jeszcze kilka lat temu, mój narzeczony ułożył sobie swoich rodziców i zupełnie nie wtrącają się w jego (nasze) sprawy. Gorzej się sprawy mają z moimi rodzicami. Zawsze byłam posłuszną córką, ale czasami trzeba powiedzieć głośno nie. Zaczęło się od tego, że moja matka się uparła, że nasze wesele będzie w lokalu jej znajomych... studenckiej stołówce Pomijam już wygląd tego lokalu - jak wygląda studencka stołówka każdy może się domyśleć. Knajpka była na środku osiedla studenckiego, nieogrodzona i każdy podpity student, nie student mógłby nam próbować zaględać na wesele itp. Awantura była niezła, ale postawiliśmy na swoim. Ostatnio natomiast usłyszałam, że niepotrzebnie przeglądam strony salonów ślubnych, skoro ja na pewno nie będę miała nowej sukni, tylko jakąś używaną, bo taniej. Kurcze, jeśli znajdę ładną i tanią suknię na allegro, nie ma sprawy, ale nie chce z góry nastawiać się, że tylko używana sukienka... Akurat to o czym piszesz zabulino jest dla mnie oczywiste. Dziś suknia na wesele, a za pare lat będzie mi próbowała wcinać się w wychowanie dzieci, urządzanie mieszkania itp. Wolę sama popełniać błędy niż pozwolić by ktoś prowadził moją rodziną, moim życiem. anielina --> suknie ślubne, do których link przesłałaś są fajne, ale czy teściowa wogóle wcześniej przedyskutowała ten temat, czy narzuciła Ci wybór salonu i sukni? Może jeszcze niech sama dobierze jej fason, kolor i rozmiar - tak na oko ;) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabulinko------------ ja cały czas walczę!!!!! Mam wsparcie w moim ukochanym i żeby nie \"iść na noże\" to wszystko po cichutku układamy sobie po swojemu a póżniej postawiamy ich przed faktem dokonanym!!!! Taka wojna podjazdowa!!! Pozatym jestem mistrzynią potakiwania i puszczania mimo uszu \"dobrych rad\"! Tak ją zakręciliśmy, że wychodzi na nasze! hihi Całe szczęście, że jeszcze przez pięć lat będziemy mieszkać 1000km od rodzinki ukochanego!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE MAM JESZCZE
Tez z sierpnia turn_me_on---13.01 ami27---02.06 czerwcowa doli---02.06 agi58---09.06 Myszka---09.06 KoRnikova---09.06 anielina---16.06 doroti22---23.06 Brida----30.06 wiosna---07.07 gradia---14.07 Aagness---21.07 ashia ----11.08 Kaśka22----18.08 trzy kropki---01.09 monia.kami78---08.09

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiosno--------- ten salon prowadzi koleżanka \"mamuśki\"!!!! Ale już się tym nie przejmuje bo znalazłam \"moją\" sukienkę w innym salonie i twardo się trzymam!!! \"Mamuśka\" wychodziła za mąż w zeszłym roku i miała tam szytą!!! Pamiętam jej nerwy, 50 przymiarek i cały ten cyrk!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwcowa doli
anielina wychodzisz za mąz teraz a piszesz ze twoja mamuska niedawno tez slubowała? to tyle lat czekała aby slub wziąść w momencie jak jej córka bedzie tez się slubowała:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doli------ \"Mamuśka\" to moja przyszła teściowa!!!!!!! Brała ślub z facetem z którym jest 20 lat i miało być skromnie a wyszła niezła imprezka!!!! Dlatego mniej więcej wiem jak ona wyobraża sobie ślub najmłodszego synka!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwcowa doli
:D aha:) no ładnie:)i tyle lat w grzechu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajna \"mamuśka\", nie ma co ;) Ale widzę, że na razie dajecie sobie z nią radę. Więc byle tak dalej trzymać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anielina, wiosna, to dobrze, że macie tą świadomość:) Zdziwiłybyście się, jak wiele osób jej nie ma - a potem trafiają na terapię małżeńską, jak zaczynają puszczać im nerwy:) Ale przyznam, że niektóre pomysły rodziców i teściów mnie zadziwiają - np z tą salą Wiosny. Chyba dawno nie byli w studenckiej dzielnicy:) Ja akurat nigdy nie byłam grzeczną córeczką i moi rodzice maja małą tendencję do wtrącania się w ogóle (i taką samą małą tendencję do pomagania - coś za coś), ale teściowie - to był koszmar. Teść potrafił np. zadzwonić o godzinie 20tej do M o pomoc w transporcie jakiegoś mebla z punku A do punktu B w swoim mieście, podczas gdy my mieszkamy prawie 100 km dalej - i oczekiwał, że M wsiądzie natychmiast w samochód i przyjedzie, choć pod ręką miał mnóstwo silniejszych i bardziej dyspozycyjnych osób do pomocy. Nawalczyliśmy się i były cieżko, ale się udało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haloooo!net mi padł-dorwałam sie do netu u kolegi:D aby sie z wami przywitac... ...i chyba pozegnac na dzis:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do przyszłych teściów to chyba wszystko bedzie dobrze. jak narazie mozna spokojnie o wszyskim pogadac i nie zwuważyłam zbyt wielkiego wtrącania sie, wszystko wyjdzie jak zamieszkamy koło siebie i zaczniemy organizacje ślubu. na pewno wiecej bedzie sie wtrącał mój tata ale to kwestia przyzwyczajenia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze, że teściowe bywają różne. Jaka jest moja nie mam pojęcia bo tylko raz z nią rozmawiałam przez telefon i było nawet ok, chociaż strasznie zestresowana byłam. W paxdzierniku przyjezdza do Polski wiec bede miec szanse przekonac sie jak to z nami jest. Nie wiem czy powiemy jej wtedy o slubie (to zalezy od M.) Teść nawet oki, chociaż lubi czasem rzucić jakimś sarkastycznym żartem, no i penwie na wszystko przystnaie byle go to za dużo nie kosztowało. Moi rodzice nie wtrącają się za bardzo, nawet moge powiedzieć, że pomagają kiedy trzeba i nie zadaja zbednych pytan. Mam nadzieje, ze nie beda robic problemow jak im powiem o ślubie bez wesela. Gorzej będzie z babcią mojego M. Przez ostanie kilka lat to ona się nim \"zajmowała\" bo rodzice mieszkaja za granicą. Ta kobiet auwielbia sie we wrzystko wtracac. Wiem, ze chce dobrze, ale zwykle wychodzi odwrtonie. No i z reguły mamy zupelne odmienne zdanie. W naszych relacjach bylo kiedys wiele zly, negatywnych sytuacji, ale teraz już zaakceptowala to ze jesteśmy razem wiec mam nadzieje, ze i w sprawie slubu postawie na swoim :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo dziewczynki u mnie jest tak, że ja jestem ze wsi a mój narzeczony to Książe z Poznania!!! Moja przyszła teściowa co drugie zdanie zaczyna od \"bo u nas w mieście....\" a przecież dobrze zna moją rodzinkę ( bo ma domek na wsi) i wie, że mieszkamy na wsi tylko dlatego, że jest tam pięknie, jest jeziorko a pozatym każdy z nas pracuje ale nie na roli!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, anielinko, nie ma jak dobre argumenty:D Ale to nieładnie, muszę przyznać... nie powinna tak mówić i kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba nie napisałam tego co miałam na myśli!!!! Chodzi o to, że dla nas nie ma różnicy gdzie kto mieszka i czym się zajmuje!!!!! Chyba nikogo nie uraziłam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Bo u nas w mieście...\" kurcze coś takiego to może powiedzieć tylko osoba z dużym kompleksem odnośnie własnego miejsca zamieszkania. A jeśli chodzi o moją babcię - jest super. Stara się łagodzić nasze konflikty z matką, nigdy się nie wtrąca jeśli nie prosi się jej o zdanie, jest dla mnie dużym wsparciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabulika---- żeby spisać czego ona nie powinna mówić i robić to trzeba by nowy topik stworzyć!! hihi Po 5 latach już się nie przejmuję tak bardzo ale muszę przyznać, że na początku był krzyk, rozpacz i łzy!!!!!!! Mamy swoje sposoby na układanie swojego życia i nie muszę walczyć sama!!!! A na koniec hit------- mieliśmy ślubować 16 czerwca tego roku ale przyszły teść jedzie na mistrzostwa świata w piłce nożnej i nie wyraził zgody na ten termin!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Więc dlatego jestem z Wami dziewczynki i mogę rozkoszować się radością przygotowań!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D I na czym stanęło? Pojedzie na mecz, czy się \"poświęci\" dla swojego syna. Może jeszcze powinniście się go zapytać o zdanie, czy Wam wogóle wolno brać ślub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, anielcia, a sprawdź lepiej, czy nie szykuje się w tym czasie żadna olimpiada, albo, bo ja wiem? Rozgrywki klubowe? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Kibic\" to ojczym mojego narzeczonego!!!! Jego ojciec to był porządny człowiek i całe szczęście, że mój K. wdał się w niego!!!!! O mecze w przyszłym roku się nie boję ale dziwnym trafem wesele mamy w hotelu Amici i na stadion można wejść z restauracyjnego tarasu!!~!~hihi Boję się, że mój K. będzie miał w tym dniu obronę magisterki!!!!! Jedziemy do PL na ślub mojego kuzyna, który jest w sobotę na 16(ślub nie kuzyn) a K. ma na 14 egzamin!!! Jak zwykle będziemy spóżnieni!!!!! Tradycyjnie już!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w górę
puk puk jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na stronie parafii którą mam najbliżej znalazlam taki opis nauk przedmałżeńskich: Spotkania z księdzem · teologia sakramentu małżeństwa · przeszkody małżeńskie · liturgia zawarcia sakramentu małżeństwa Spotkania z psychologiem · małżeństwo jako wspólnota dwojga ludzi Spotkania z prawnikiem · cywilne skutki zawarcia małżeństwa Spotkania małżeńskie · blaski i cienie wspólnoty małżeńskiej Spotkania w Poradni Życia Rodzinnego (poza parafią) · trzy spotkania ze specjalistą od naturalnych metod planowania rodziny Jak u Was jest z tymi naukami? Macie już za sobą? Dopiero przed Wami ? Czy może macie jakaś inna opcje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry!!! nauki dopiero przed nami, wiem od znajomych, którzy juz na nie uczęszczali że jest całkiem w porządku dlatego pewnie pod koniec roku bądź na poczatku zdecydujemy się żeby je mieć już za sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś mało logicznie dzisiaj piszę... :( miałam na myśli że na nauki pójdziemy pod koniec bieżącego roku bądź na początku 2007 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×