PRZYGOTOWANIA W TOKU-BO ŚLUB W 2007!!!!ROKU

trzy kropki --- po przymierzeniu wszystkich możliwych fasonów wiem że będzie w literkę A z delikatnymi ramiączkami. Tylko przeraża mnie to że ja sama sobie nie podobam się w sukni.

Lila - z pewnością znajdziesz coś wyjątkowego dla siebie, tylko się nie poddawaj. Może wybierz się z kimś na poszukiwanie sukienki, ktoś kto dobrze i szczerze Ci doradzi.

Lilia-czy ty wiesz jakie ja miałam fazy z kieca????juz szłam zapłacić za jedną i wstąpiłam do innego salonu przymierzyłam..i zostałam przyniej!!!!nie daj sobie wmówić faz..że powinnaś taką lub taką..TY masz czuć sie w niej jak w pięknym ubraniu-nie przebraniu!!!!!bedzie git;) ja mam totalny luz..od wczoraj jestem na zwolnieniu:angina ropna+zapalenie zatok.jeszcze przyszły tydzien zwolnienia-ale chyba w pon. pokulam sie do pracy. w poniedziałek tez idziemy (w koncu!!!) nauki załatwić.

Lila - no widzisz :-D a to ja się zarzekałam że sie w żadnej sukience \"nie widze\", ale skoro ja znalazłam, to wydaje mi się, że i Ty znajdziesz tą swoją A sukienkę. Może własnie nie chodź sama ale z kimś obiektywnym i pomysłowym, albo cuś :-D Pamiętam, jak na samym początku cieszyłaś się na sukienkę :-)

zawsze chodzę z koleżanką ktora jest bardzo obiektywna czasami komentuje mój wygląd np. wyglądasz jak bombka albo jak tyczka, w tej nieźle itp :) kilka razy był ze mną mój J i jak to określił żadna suknia na mnie, go nie powaliła więc stwierdziłam, że wiecej ze mną nie jeździ :) dzięki dziewczyny za słowa otuchy zawsze można na was liczyć:)

Witam wszystkich po bardzo długiej przerwie. Pojawiłam sie około stony 40-60 czyli bardzo dawno temu i nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie. Przepraszam za tak długa nieobecność, ale od tamtej pory miałam straszne zamieszanie- musiałam zdać egzamin, założyć własną działalność. Dużo różnych zmian i mało czasu na forum. W związku z tym zaniedbałam równiez przygotowania do ślubu i wesela. Odłożyłam to na styczeń. No i jestem. Życzę Wam wszystkim wszystkiego najlepszego w tym ważnym roku 2007.

Kropko! wiesz co? Ogladałam zdjecia na allegro roznych sukienek no i znalazłam jedną (moim zdaniem bardzo ładną) i od razu pomyslałam o Tobie: http://allegro.pl/item154999153_eksluzywna_suknia_slubna_rozm_38.html Wiesz? Moigłąbys miec cos w tym stylu. Mowisz, ze masz ładne łydki, to ta by odsłaniała Jest parowartwowa i bardzo leciutka (taki daje efekt) Ramiaczka moznaby doszyć, takie cieniutkie Moze ładniejsza by była? ;> zeby nie była za skromniutka Tylko bukiet tej dziewczyny mi się nie podoba.... moim zdaniem nie pasuje w ogóle do tej sukienki. Co Ty naa to? podoba Ci się może? Ps. bedziesz miała białą czy jaki kolor sukienki?

Kikunia - w pracy nie otwiera mi się allegro, więc ewentualnie w domu ją zobaczę, ale.......ja już jestem zdecydowana co do tamtej, tak jak Ami, ja już mam swoją sukienkę :-) Chociaż nie mam pojęcia skąd ja wezmę, to taką chcę. Ciekawe, jak wygląda ta zaproponowana przez Ciebie. No i spoko - ja lubię skromne sukienki, bo one są dla mnie eleganckie :-) Ale bardzo Ci dziękuję za pamięć :-D jaki kolor ? Jakbym ja w sklepie znalazła, to obojętne czy ekri czy biały, ale jak będę szyła, to raczej skłaniam się do białego - chyba mi lepiej w tym kolorze. No i ta srebrna kokardka się ładnie prezentuje, no i ładne buty ma też ta \"moja\" modelka :-)

Ami! Pokazuj teraz mi linka do swojej sukienki :D Raz, raz! :D Hehe, oczywiscie jestem bardzo ciekawa :)))

Hej. gradia --> Witam koleżankę Miło, że wpadłaś :) My dziś mieliśmy pierwsze podejście do USC, ale zapomniałam dowodu osobistego, więc nic z tego nie wyszło :D Ostatnio wyczytałam na necie, że rok 2007 zapowiada się jako najbardziej ciepły ze wszystkich ostatnich lat. W takim wypadku zastanawiam się czy nie brać ślubu jednak o jakiejś późniejszej godzinie, np. 18-19 (wcześniej planowaliśmy 16-17), żeby ominąć najgorsze upały. Boję się, że na początku lipca temperatura może dochodzić nawet do 40 stopni, a ociekający potem, przegrzani młodzi i goście to chyba nie jest moje marzenie weselne. Poza tym siedzimy sobie z narzeczonym nad najnowszym katalogiem Triady i się głowimy jaką podróż poślubną sobie wybrać. Kusicie mnie tymi rozmowami o Egipcie, ale raz, że chcemy jechać w podróż poślubną zaraz po ślubie (lipiec = upały), dwa trochę boję się tam jechać. Może któraś z Was była w Maroku? Zastanawiamy się również nad Grecją (uwielbiam Riverę Olimpijską) lub Hiszpanią, ale tam byłam wiele lat temu i już niewiele pamiętam.

Witam A ja sie chyba rozpłaczę jeszcze tyle czasu do wesela zaproszenia nie wysłane tylko ludzie planowani a już mam 8osób ze znakiem ? bo tak jedna ma termin porodu na Maj (i ma problemy ze zdrowiem nie wiadomo co po pordzie ) mój świadek ma termin na lipiec (nie wiem dokładnie na jaki dzień )ale jak na koniec to bedzie 2tyg po porodzie a trzecia jest najprawdiopodobniej w ciązy i tak na sierpień , no i jedni mają małe dziecko W sumie na tych co liczyłam ze mi pociągną zabawę napewno do późna bedą się śpieszyć do domu bo dzieci będa płakać Jasna Cholera !!!

Kaśka - przykro mi, że Ci tak wyszło, ale wiesz, w życiu różnie bywa, i to, że Ty masz w danym dniu ślub, nie oznacza, ze inni muszą na ten dzień zrezygnować ze swoich spraw - bo ich życie toczy się przecież innym torem. Tak wyszło - ale nie denerwuj się, i nie spisuj na straty swojej imprezy - może będą inne \"dusze towarzystwa\", do rozkręcania imprezy ?? W końcu DJ czy zespół też powinien mieć taką umiejętność. Ami - szybkiego powrotu do zdrowia życzę

hej hej dziś równe 3 m-c; 3 tygodnie i 3 dni do naszego ślubu :)))))))))))))))))))))) a ja nic jeszcze nie załatwione extra. pozdrawiam

Gradia -----no pewnie że Cię pamiętamy Wiosno----- a w sprawach ślubu byliście w tym USC ? Znaczy się nie będziecie brać konkordatowego tylko w Kościele ? Jeżeli o Egipt chodzi to lipiec nie jest idealną porą na wyjazd do tego tego jakże pięknego aczkolwiek nieziemsko upalnego w tym okresie kraju. Natomiast o Maroku słyszałam wiele dobrego i niby też jest w Afryce - ale aż tak strasznych upałów jak w Egipcie tam nie ma.Tak samo Tunezja ... też Afryka a jak byłam w lipcu to przez 4 dni padało i wcale nie było tak gorąco ! Polecam również Turcję w podróż poślubną , a zwłaszcza Oludenis na Wybrzeżu Likijskim . Otoczenie i widoki wręcz idealne dla nowożeńców. Sama bym tam pojechała,ale my chcemy w podróż pojechać w połowie września - a wtedy już nie ma tam chyba takiej ładnej pogody . Chociaż może się mylę z tą pogodą ... Jezeli tak to możliwe że włąsnie tam pojedziemy. Natomiast do Grecji , Hiszpani, Chorwacji jakoś mnie wogóle nie ciągnie ...

monia --> U mnie na odwrót, nie przepadam za krajami arabskimi. Turcja jest piękna, byłam tam 2 razy, jak na razie mnie tam średnio ciągnie. Narzeczony chce do Maroka, żadne z nas tam jeszcze nie było, więc zbieram informacje. Ślubu kościelnego nie bierzemy wcale. Na razie załatwiamy w USC urzędnika na daną godzinę, potem zastanowimy się nad miejscem. Wbrew pozorom nieźle trzeba się nalatać żeby załatwić sobie ładny ślub cywilny.

Wiosna - ale jestem zaskoczona. Byłam jak dotąd przekonana że ślub cywilny to zwykła formalność, którą można szybko załatwić. No to byłam w błędzie...

Cześć!!!! Jak to dobrze, że jest teraz ślub konkordatowy, jak pomyśle że musielibyśmy załatwiać wszystko w urzędzie i w kościele to coś czuję że jeszcze nieprędko zdecydowalibyśmy się na ślub!!! Kiedyś to dopiero była beznadzieja,,,, najpierw przysięga przed urzędnikiem potem przed księdzem!!!! Śmiać mi się chce jak oglądam czyjeś zdjęcia,,,, panna młoda najpierw w garsonce (!!!!!) potem suknia ślubna,,,,, dwa razy zakładanie tych samych obrączek,,,, cyrk poprostu!!!! Bardzo się cieszę że ktoś teraz przynajmniej w tej kwestii ułatwił nam życie :-) :-) :-) No ale że tyle latania przy samym ślubie cywilnym to nie wiedziałam,,, myślałam że wystarczy pójść z dowodem i sprawa załatwiona!!!! No cóż nic nie jest proste jak widać :-( Buziaki :-)

Cześć, Wiosno my tez siedzimy nad katlogiem z Triady i paroma innymi, i juz nie wiemy co wybrać.... do Turcji jakoś boimy się jechać...

Hej! Jestem trochę przerażona. Wy już planujecie podróże poślubne, oglądacie kiecki lub już je macie, a u mnie nic się nie zmieniło. Chyba musimy szybko ruszyć z przygotowaniami. Poradźcie mi w jednej kwestii. Nie wiem do którego kościoła mamy iść po tzw. licencję czyli pozwolenie naudzielenie ślubu. Ślub bierzemy tam gdzie mieszkają moi rodzice, a mieszkam w innej miejscowości i gdzie indziej jestem zameldowana. Znajomi twierdzą, że powinniśmy iść do kościoła wg miejsca zameldowania, ale tam ksiądz nas na oczy nigdy nie widział. To prawda? Macie to już za sobą?

Hej ! Wiosno ------ zastanawiacie sie nad ładnym miescem ? Tzn., że nie w budynku USC tylko w jakimś innym miejscu wybranym przez Was - a urzędnik po prostu dojeżdża ? Jeżeli tak to po pierwsze bardzo fajny pomysł ale po drugie to faktycznie trzeba się nachodzić - nie tyle w USC co w poszukiwaniach tego wyjątkowego , niezapomnianego miejsca.... ciekawe czy taki urzędnik dojeżdża do absolutnie każdego miejsca ( oczywiście w obrębie Warszawy powiedzmy ). To chyba nie dawno zmieniliście plany? Bo z tego co pamiętam mieliście jednak brać ślub kościelny ?

Gradia ---- ja bladego pojęcia nie mam :) My mamy wspólną parafię i bierzemy tam ślub - dlatego ominie nas bieganina za papierkami po różnych Kościałach.

ciekawe czy o rozwodzie tez tak długo bedziecie sie rozpisywały hehe

facet - nie przynudzaj

Gradia- licencja jest potrzebna jeżeli bierze sie slub w parafi gdzie nie jest zameldowane, żadnez narzeczonych, licencje uzyskuje się w parafi gdzie jedno z Was jest zameldowane...

Gradia --- też słyszałam że potrzebna jest tylko jedna licencja, tzn. jednego z narzeczonych i to jest bez róznicy która ze stron ją załatwi. Dla pewności zapytajcie w kościele w którym będziecie brać ślub.

Dzięki za podpowiedzi. No właśnie ksiądz w parafii, w której bierzemy ślub nie był pewny gdzie protokół, gdzie na zapowiedzi, a gdzie licencja. Tak namieszał, że nie wiem. Musimy chyba iśc tam gdzie jesteśmy zameldowani. Dzięki

Gradia- licencja w jednej parafi gdzie któreś z Was jest zameldowane, zapowiedzić - tam gdzie ślub i tam gdzie jesteście zameldowani, protokół- to zależy od Was, możecie go spisac w swojej parafii , albo tam gdzie ślub

Super. Teraz wszystko jasne. Dzięki.

ja biore slub juz za miesiac. Niby juz wszystko gotowe ale i tak sie boje ze o czyms zapomnielismy

gradia --> My wybieramy podróż poślubną teraz z prostego powodu. Na początku stycznia większość biur podróży ma ceny promocyjne, więc decydując się teraz na wyjazd można zaoszczędzić pare setek zł. monia --> Chcemy poza urzędem, urzędy są straszne ;) Niestety w Polsce śluby poza urzędem to nowość i a jacy urzędnicy są życzliwi i pomocny każdy może się domyśleć (no chyba, że się takiego nieco postraszy skargą do przełożonych, o czym osobiście się przekonałam). Wahaliśmy się między Pałacem Ślubów (jest w remoncie), Pałacem Szustra (odebrano im pozwolenie organizowania ślubów), Pałacem Prymasowskim (ale 5000 zł za zorganizowanie 30 minutowego ślubu uważam za duże przegięcie). Generalnie wygląda to tak, że albo ma się dużą kasę na wynajęcie zabytkowego obiektu, albo Ci nie dadzą pozwolenia na ślub poza urzędem. My składamy papiery na ślub w Ratuszu, a potem się zobaczy. Będziemy walczyć o Pałacyk Szustra :)