PRZYGOTOWANIA W TOKU-BO ŚLUB W 2007!!!!ROKU

Cześć dziewczyny Jak już poruszamy ten temat, to mój ślub i wesele też będzie bez Taty. Nawet nie myślę jeszcze o tym, że Go nie będzie. Dopiero jakoś ostatnio zaczęłam o tym myśleć. Ami, a czy Ty nie możesz dołączyć do G ??? A on tam będzie już na raczej bliżej nieokreśloną przyszłość ?

Kropcia---on wyjzezdza w maju wraca w pazdzierniku(jesli wszystko pójdzie tak hjak sobie tego zyczy)wszystko wyjasni sie w piątek-czy bedzie jechała na bank:) potem moze cos własnego otworzymy:) pamuetam co pisąłas o Tacie.. Sylwia-niema zaco

czemu bedzeice mieli ślub bez taty?

Witam Moje wiesele bedzie bez mamy i wiem jakie to jest uczucie nie mieć kogos wiec wam współczuje ,moja mama zmarla 2 lata temu było w listopadzie wiec niedawno była to najważniejsza osoba w moim zyciu ale postanowiłam sobie ze pojadę na cmętarz jak pojedziemy z domu po ceremoni a po następne wiem ze mama bedzie z nami w ten dzień wiec dziewczyny głowa do góry bo bedziecie mieć przy sobie osoby ważne, a tych których przy nas nie ma bedziemy mieć najbliżej !!!! Jakbym tak nie myślała to bym na głowe dostała!!! A podziekowania bede miała dla Taty i rodziców mojego M ale mama bedzie na nich!!! Głowy do góry!!!

Kasia_jak juz pisałam....naprawde WAS podziwiam że umiecie się odnalesc w tej sytuacjii!!!!!!buziasy Monia znalazłam kwiat-tylko ze ja zapodam ze wstążeczkami żółtymi:) http://img65.imageshack.us/img65/1412/ringkissenplueschizq4.jpg

im bliżej ślubu to coraz częściej myślę że Go nie będzie... i coraz bardziej się rozklejam :( przepraszam, że tak smęcę, ale musiałam się wygadać...

Sylwia za co Ty kobieto przepraszasz??????????? wygadaj się,jesli to może przyniesc Ci ukojenie,ja posłucham...wiem jak to jest kiedy pęka serce,choć na szczescie nie byli moi Rodzice tylko Babunia-która mnie wychowała,nauczyła wszystkiego oddała wszystko... jesli zechcesz mozesz pisac marta1222@o2.pl-zawsze. ściskam ciepło podwójnie!!! ps kazdy ma prawo do rozklejenia się....

Ja też każdej wysłucham bo ja tez wielu osoba musiałam sie wypłakać do teraz to robie , ale moja mamam zawsze móiła \"co cie nie zabije to cię wzmocni\" czasami tak jest tylko nie w obliczu śmierci, ja sama byłam przy śmierci mojej mamy trzymałam Ją za rękę (i zawsze jak pomysle o tym łzy płyna do oczu same ). Rozumie każda z Was bo wiem ze dużo osób mnie rozumie, było bardzo duzo osób i jest które współczuły ale i dużo ltóre pomogły wiec ja tez wole pomóc doradzić powiedzieć dobre słowo, ale i było pare osób które nie potrafiły podejsć i przynajmniej podac rękę (nie musieli nic móić) i tak juz jest od 2 lat ze nie potrafia sie przemóc!! Róze osoby róznie do tego podchodzą ale MY musimy byc silni nam to tej bliskiej osoby nie zwróci a zyc trzeba. Jest bardzo smutno mi gdy tylko pomysle ze mamam tak bardzo pragneła tego wesela a go nie doczekała ale wiem że MOJA MAMa bedzie na tej imprezie i da to Nam odczóć!!! Ja zawsze mówie ze mam teraz dobrego aniołka który mnie strzeże codzininie 2 razy mocniej bo to moja Mamam i Babci (która zmarła tego samego roku co mama)! Trzymajcie sie !!! I wypłaczcie !!! To pomaga Wiem cos o tym!!! Pozdrawiam

Dziewczyny jest mi bardzo przykro, że nie będzie u WAs na ąłubie najważniejszcyh dla Was osób:(Ale ostatnio dochodzę do wniosku, że nasz topik trochę zmienia tor i zmienia sie temat na jaki w nim rozmawiamy...Pozdrawiam Was gorąco i życzę miłego dzionka:)

Ami 27 gdzei zdjecia diademów lub welonów na głowie?:(czekam na nie od wczoraj...mialaś wkleic i nie ma:(

siła rzeczy ze rozmawiamy o wszystkim... Marciu-diademy z fryzurami wklejałam -teraz chce poznajdowac z kwiatami zywymi-ale narazie musze się praca zająć:) do napisania! ps miłego Walentego Wam życze!

na twojego kamerzyste?bede wdzieczna!

o.k:)Ami czekam:)Miłego dnia życzę i kochanego Walentego:)

Witam dziewczyny bo długiej nie obecności... u nas w przygotowniach sie ruszyło...bylismy u księdza zapowiedzi juz wiszą...zmieniamy chyba fofografa tutaj link wam wysyłam.www.chrapusta.pl noi co dzis mam byc na 19 gotowa na kolacje...nono;)a pozatym choruje cos mnie gardło boli, brzuszek:( a co u was???

Dziewczynki pozdrawiam i naszej Żabci pilnie poszukuję :-)

Kropek, jestem:) aczkolwiek dziś tylko troche jestem, bo z racji tego, że obydwoje mamy ferie, raczej nie będziemy siedzieć w domu;) Dziewczyny... tak bardzo chciałabym Was pocieszyć w kwestii Wielkich Nieobecnych... ale zupełnie nie wiem, jak! Należę do tych szcześciar, którym nikt, ale to nikt nie umarł, licząc do czwartego stopnia pokrewieństwa.. więc po prostu bardzo mocno Was ściskam...

aaa! Kasiuleg! Nareszcie będę mieć czas, żeby Ci odpisać:) Jutro pewnie Ci zamailuję:)

Zabulinka, to ja mam takie pytanie do Ciebie - wyślę Ci je mailam, ok ? No niestety, do 2000 roku, u mnie w rodzinie tez nikt nie umarł, oprócz dziadków, ale oni umarli, jak byłam mała, więc trudno mi się było z Nimi emocjonalnie związać. Niestety jakoś tak od 2000 roku moje kochane osoby się zaczęły wykruszać, i tak jest do dzisiaj. Takie jest życie po prostu.

Tygrysku juz w Kościele wisza zapowiedzi Wasze?ale ślub dopiero 23 czerwca?

dziewczyny aż sie boje bo moje kolezaki zabrały sie za organizacje wieczoru panieńskiego a one mają głupie pomysły :/

A ja po przemyśleniach doszłam do wniosku, że nie robię wieczoru panieńskiego.

Ja robię...Tzn.świadkowa robi:)

Hejo :) Mój wieczór panieński był bardzo udanych chociaż byłam chora i męczył mnie paskudny kaszel. Zaprosiłam koleżanki (zaprosiłam 10, przyszło 6), do tego ja i siostra mojego męża. Coś pysznego do jedzonka (sałatka, koreczki) pyszny sernik zamiast tortu z napisem \"Aśka dobrze było ale się skończyło\" :P Odrobina alkoholu bo jak się okazało prawie nikt nie pił. Do tego fajna muzyczka w tle i tyle. Świetny i bardzo, bardzo wesoły wieczór w naszym własnym mieszkaniu (przyszły mąż z kolegą grali w jakaś strzelankę w drugim pokoju i śmiali się słysząc nasz dziki śmiech :P) Ostatnio koleżanka zapytała w żartach czy może przed kościelnym zrobimy powtórkę? :P

kropko -----> to tak jak ja... ja tez nie palnuję i nie robię panieńskiego wieczoru... pozdrawiam

Żabcia - wysłałam Ci maila :-)

Hek Koleżanki ! Własnie wróciłam z lokalu z randki z narzeczonym :) Łączę sie z dziewczymi, którym nie będzie dane spędzić tego wyjątkowego dnia jakim jest ślub z osobami które kochamy , a które niestety już odeszły ... Mój Tato nie doczekał mojego ślubu , nie poznał nawet mojego Roberta ... Niby czas leczy rany , ale są takie chwile że bardzo mi Go brakuje i nie potafię wtedy powstrzymać łez ... Tato zmarł 13 lat temu - miesiąc przed urodzinami Jego pierwszej wnuczki ... Kiedyś gdzieś przeczytałam , że często narodziny poprzedza czyjaś śmierć - takjakby ta osoba która odchodzi robiła miejsce na świecie dla nowego życia ... Nie wiemile w tym jestprawdy , bo jakby faktycznie takbyło to liczba ludności na świecie byłaby niezmienna przecież . Jeżeli o panieński chodzi , to nawet nie ma mowy abym nie nie szykowała na takowy . Już moja przyjaciółka-świadkowa zadba o to napewno , żeby ten wieczór miał znamiona \"typowowego\"wieczoru panieńskiego \" - zapewno nie wyłączając półnagiego tancerza ... Nooo ona ma , tzw. polot fantazję jezeli chodzi o wszelkiego rodzaju imprezowanie :) Awogóle to szykuje sie mocna ekipa babek Na koniec powiem parę słów o mojim doświadczeniu z folią spożywczą . Pomijam fakt, że jakmnierobcio zobaczył w drzwiach sypialni spętaną w te całą folie to aż się skręcił ze śmiechu ... W sumie nie było tak najgorzej . Normalnie usnęłam , tylko w nocy tak sięjuż spociłamże musiałam ten plaskik zdjęćz siebie . Efekt samego \"wytopienia\" się jest porównywalny z tym jak wygladam po intesywnym treningu siłowym - z tym że mięsnie nie pracują ... No cóż , teraz czekam na paczkę z cud-pasem i zobaczę jak będę się czuła w czymś bardziej profesjonalnym niż folia spożywcza ... A poza tym dostałam nagłej fascynacji jogą i chyba sie zapisze . Zwłaszcza że moja przyjaciółka jest też chętna .. Wiec sama nie będę , a to już połowa sukcesu - takie wzajemne wspieranie i mobilizacja . Kropka ---- no i co z tymi butkami ??? Jesteś już szczęśliwą posiadaczką ?? Miłej nocki

Zawsze to kolejne mozliwosci dla nas.Mozna poszperac,poczytac,wybrac cos dla siebie:-) http://www.mojslub.eu/

Dzięki za nową stronkę www.Sądziłam, że wszystkie stronki, które istnieją na googlach juz przejrzałam, okazuje się, że nie wszystkie:)MIłego dzionka:)

Witam:) Poruszyłam temat...(bardzo chciałam to zrobić wczesniej...ale bałam się ,że przysmucę...to zupełnie inny kaliber problemu WESELE) i niespodziewałam ,że tak się rozwinie...a raczej ,że wśród Was sa takie ,które rozumieją mnie doskonale... ..i wiecie co? znowu się na Was niezawiodłam....dobrze ,ze w tym całym natłoku przygotowań.....oprócz doradzanie, wybierania....można powiedzieć szcegółów....znajduje tak duze pocieszenie. Dziekuję :)