Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość keine wesele

Wesele to obciach i wiocha

Polecane posty

Gość takaa prawdaa
każdy robi tak jak uważa. jeśli go stać na wesele i ma taką potrzebę, żeby uczcić ten dzień w towarzystwie rodziny i większej liczby przyjaciół - TO JEGO SPRAWA. a pisanie, że "wielkie wesele to głupota" świadczy jedynie o głupocie autora tego zdania, bo żyjemy w wolnym kraju i każdy ma prawo bawić się jak chce. podobnie jak inni uważam ,że autorka topicu to jakaś zakompleksiona cipa, co zazdrości innym kobietom ,ze one znalazly partnera na całe życie, a ona nie. to moje prywatne zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to smutne
do ej kobiety - juz pisałam wcześniej dlaczego się zdecydowalam na wesele. ten dzień jest niepowtarzalny, a dla nie wyjazd w góry to mała atrakcja, dlatego robie IMPREZE;) ale masz racje skoro Ty nie jezdzisz w góry i to bedzie coś innego dla was to prosze bardzo. i przypominam mówie o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błahahahaaahha
ci co lubią wesela to takie kurwa wieśniaki że szok, nikt normalny nie lubi popijawy i podrygów przy rzępoleniu kota błhahahahhahahah zauważcie że ludzie z wyższych sfer mają przyjęcia a nie potańcówki z remizy błhahahaha wiesniaczki błahhahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to smutne
a blahahahha chyba nawet chlopaka nie ma, i desperacko przesiaduje na slubach to też smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błahahahaaahha
tak tak jasne błahhahahaha słuchaj kotku mam męza od 8 lt i wesela nie robiliśmy tylko długa podróż poślubną po schlac mordę można zawsze a na wieś pojechac tez b;eeeeeeeeee błahhahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to smutne
oj.... skoro nigdy wcześniej nie bylaś za granicą, i nie miałas znajomych to się nie dziwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błahahahaaahha
wiesz co a ty teraz nie masz mózgu to moze kup sobie na dzień ślubu błahahahahahahahah idiotka błahahahahahahhaha ale wieśniaczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do to smutne jesteś
kobietą na miarę naszego rządu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błahahahaaahha
błahahahahahaahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej kobity
normalnie ręce opadają. dalszą dyskusje uważam ze bez sensu. Wg. niektórych ślub=wesele=impreza w stylu czegoś coś co nigdy dotąd nie mało miejsca. okropne i jednak ograniczone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to smutne
skoro nie robiłaś wesela - to juz tego nie odkręcisz, i to jest oczywiste że musisz krytykowac tych co robią;) i urzyważ argumentów: że wieśniackie, że popijawa...itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błahahahaaahha
a ty myslisz ze to takie super bo robisz jestes pusta długo na rozod czekać nie będziesz kurwidołku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to smutne
gdybym miała miec pijaków na weselu to też bym wyjechala bez wesela i gdybym musiała kredyt brać i gdybym musiała zapraszać ciotki które widziałam ostatnio na komuni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błahahahaaahha
a to ze będziesz miałą zero na weselu w postaci ciebie samej ci nie wadzi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to smutne
wesela są zazwyczaj przynajmniej 4 osobowe;) moje bedzie troche większe - samotnośc nie bedzie mi doskwierac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzieś tu coś było
o czytaniu ze zrozumieniem. Ale ironia to coś naprawde trudnego do zrozumienia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bieda
Widać założycielka tematu nie była nigdy na dobrym weselu czyli cała jej rodzina musi lubić styl remizowy. Trudno nazwać wiochą wesele w bardzo ekskluzywnym ośrodku nad pięknym jeziorem. Wesele z noclegiem, gdzie w każdej chwili można pójść do pokoju, przebrać się, wykąpać, pójść na spacer nad jezioro, wrócić do sali potańczyć. A przede wszystkim bawić się z przyjaciółmi do rana przy bardzo dobrej muzyce rockowej/bluesowej/jazzowej (nikt nie każe Ci wynajmować kapeli disco polo). Takie wesele Ty i Twoi goście będą pamiętali latami - oficjalny obiadek mam raz w miesiącu, a na ekskluzywną podróż nie raz sobie jeszcze pojadę. Pozdrawiam i żal dupę ściska jak się Was czyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hahaha ja nie planuję
Nie zamierzam robić zdjęć u fotografa, bo tego nie lubię. To przede wszystkim dla mnie wydarzenie religijne, swoim dzieciom, o ile będę takowe mieć będę mówić o wielkiej miłości jaka nas połączyła, o tym, że ślub był kolejnym etapem naszego połączenia, czymś świętym. Patrzenie na kieckę i mówienie: "Patrz jak mamusia wyglądała, a jaką kieckę miała itd." nie jest w moim stylu. To wesołe, ale podniosłe wydarzenie, pozowanie zdjęcie u fotografa nie znaczyć będzie, że kochaliśmy się bardziej. Ileż to par pobiera się hucznie i również głośno się rozwodzi. Nie o to w tym chodzi. Wolę się skupić na mężu, na ślubie, księdzu, a później na nocy poślubnej pełnej uniesienia, rozmów, seksu. Ale jak ktoś uwielbia imprezy (swoją drogą wolałabym własne wesele nazwać uroczystością) to proszę bardzo, widocznie to jest dla niego w tym dniu ważne i koniec, kropka. A co do faktu, że dzieci rozwalają małżeństwa, to się nie zgodzę. Wielu panów odchodzi od kobiet niemogących, lub niechcących mieć dziecka, lub po prostu robią to dziecko z kochanką na boku nawet bez rozwodu, więc w myśl tego faktu, każda kobieta miałaby na siłę starać się zachodzić w ciąże, żeby nie zniszczyć swojego małżeństwa? Wszystko zależy od ludzie. I już. A znam mężczyzn, którzy pragną dzieci w większym stopniu niż kobieta i zaniedbują w równym stopniu swoją żonę, co ślepa zapatrzona tylko w dzieci żona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hahaha ja nie planuję
A kto powiedział, że to małe przyjęcie weselne nie będzie w takim stylu? O czymś takim właśnie ja piszę. A nawet z pewnymi dodatkami. Będzie jednak cicho, spokjnie i bez dużej ilości gości. Nam to odpowiada. Nikt nie potępił tego co Ty napisałaś, a jeżeli już coś się komuś nie podoba, to mowa o zjawisku zupełnie przeciwnym. Poza tym skromność często lepsza jest o przepychu, ale o gustach się nie rozmawia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bieda
To o czym piszesz nazywa się wesele, napisz na kartce 100 razy, zapamiętaj i idź zrobić obiad. Pozdrawiam wesele n I 1. lm D. ~sel «przyjęcie, zabawa z okazji ślubu; ogół zwyczajów i obrzędów związanych z zawarciem małżeństwa; także (zbiorowo): osoby uczestniczące w uroczystościach ślubnych»

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hahaha ja nie planuję
Ze słownikiem wyskakujesz? A od kiedy słownik zastępuje Ci mózg? Sama byś tego już nie potrafiła napisać? Przyjęcie w małym gronie, a weselisko to różnica. Przyjęcie nie musi być okazji ślubu, może być po prostu czymś odrębnym:D Nie mówiąc o tym, że dla każdego wesele znaczy co innego i nikt tego nie zmieni. To nie jest prawo przyrody, aby miało swoją ścisłą definicę. Obiad zrobić? Hahaha, wolne żarty, być może to należy do Twoich obowiązków, ale do moich z pewnością nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bieda
Z całym dla Pani szacunkiem chciałem zauważyć, że jestem samcem. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hahaha ja nie planuję
Uprzejmie stwierdzam, że nie jestem jasnowidzem proszę Pana. A to co napisałam dalej obowiązuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Hahaha ja nie planuję
za przeproszeniem - ruchać - to ja się mogę przez okrągły rok. ślub wolę uczcić i spędzić z rodziną i przyjaciółmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i całom wsiom
bo tak moja babka mowiła że dobrze bedzie i tak ma byc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-----------BIEDO-------- :-P JESTES WIELKI!!!!!!!!!!! ja tez nie rozumiem niektórych zdan\"wesle na 100osób to wiesnactwo\" etc... czy bedzie to kicz i zenada zalezy tylko od osób które to organizują:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcesz się ruchać to
się ruchaj. Nawet cały rok. Niektórzy się kochają inni ruchają, Twoja dupa Twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i całom wsiom
ale same powiedzcie jak najczęściej jest robione wesele na ponad 100 osób- to jest ono robone w remizie, lub w domu działkowca za pożyczke, którą mają zamiar spłacić po weselu a jak nie to załamka- większa część się schlewa i wymaga tego od innych "co ze mną się nie napijesz" a jak nie to już nie jesteś kumpel. Prawda są i normalne wesela nawet na 150 os. ale o coś takiego trudno, strasznie trudno i takie coś kosztuje 2 razy tyle co remizowe wesele. I jest niespotykanie żadkie. I robiąc coś takiego za pożyczkę wzbudza we mnie niesmak. Są wesela i wesela-najczęściej to jest to ta gorsza wersja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pqpqpqpqpqp
eeee tam - są fajne wesela - przynajmniej ja byłam i mam nadzieję że moje bedzie. ze znajomymi, bez pijaństwa, bez białego misia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakłopomotana
Nie cierpię tego zadęcia, wieczorowych strojów, sztywnej atmosfery... Brr... Nie cierpię też wesel z "mydełkiem fa" i pijanym wujkiem Ziutkiem... Wolałabym ognisko gdzieś nad jeziorem... Ech... Pewnie nie będzie mnie stać na wynajęcie hotelu dla rodziny i znajomych, i zrobienie tego "po swojemu". I chodzi mi nie tylko o pieniądze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×