Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość osoba od dawna zawszesamotna

============================BARDZO WAŻNE PYTANIE================================

Polecane posty

Gość osoba od dawna zawszesamotna

Pytanie do tych, które/którzy często zmieniają partnerów/partnerki. Jak to robicie, że tak szybko wchodzicie w nowe związki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osoba od dawna zawszesamotna
tak łatwo wchodzicie w nowe związki, tak szybko tworzycie więzi z nowymi ludźmi, jak to robicie? co wynika z waszego wrodzonego charakteru?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie czekam na \"trzęsienie ziemi\"tylko rozglądam się i zaczynam\"polowanko\":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biaŁadiaLica
jedno się kończy drugie zaczyna...nie ma co czekać chyba,że coś się jeszcze czuje do byłego/byłej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodna
tak łatwo wchodzicie w nowe związki, tak szybko tworzycie więzi z nowymi ludźmi, jak to robicie? co wynika z waszego wrodzonego charakteru? mysle, ze dlatego odchodza, bo nie ma wiezi i milosci, ktora szukali, ktorej znaja smak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osoba od dawna zawszesamotna
czyli kiedy jesli poprzedni zwiazek konczy sie, nie zaleznie z jkaiego powodu, to ty nie zyjesz sobie spokojnie i nie czekasz, ze jak jakas milosc przyjdzie o sama da o sobie znac, tylko poprostu nie mozesz zyc bez kolejnego zwiazku i robisz cos, zeby ten nastepny zwiazek zaistnial na takiej zasadzie jak idzie sie do sklepu po chleb jak sie skonczy poprzedni? moze wy, ktorzy najlatwiej zawieracie nowe zwiazki moglibyscie nas smiertelnie samotnych nauczyc czeogs tak jak nauczyciel uczy ucznia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenne marzenie
czy nie sądzicie że jak z łatwością wchodzicie w nowe związki to trudnością okaże się być stały związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osoba od dawna zawszesamotna
nie klade nacisku na odchodzenie tylko na tworzenie nowych zwiazkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodna
nie, bo tsaly zwiazek to wlasnie milosc i to co nie bylo w tym poprzednich jak smakuje ci bulka to co robisz? idzesz do piekarni x xzy y, tam gdzie ja kupilas? tak samo zwiazkiem jestes tam gdzie milosc, wzjamena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenne marzenie
moim zdaniuem takie podejscie jest chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia_wodna
idzesz tam gdzie czujesz milosc czyli ciagle do tej 1 osoby:) jak kupilam bulke w y i mi samkowala to x nie ma takich bulek, inna piekarnia inny wypiek, zatem jestem na zawsze z piekarnia y to samo z ludzmi, milosci, ciplo uczucia, z jenymi tego nie ma a z druga osoba tak i tak sie z nia tworzy staly zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biaŁadiaLica
ej nie ,to nie jest takie proste przecież nie idę do sklepu i nie mówie a dziś proszę bruneta:D JESTEM JUZ CHAJTNIĘTA MÓWIE JAK BYŁO PRZED MĘŻEM...poznanie nowej osoby moglo trwać tydzień albo 2miesiące to nie jest tak,ze czlowiek zawiera nową znajomośc tylko po to aby ktoś stale z nim był

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osoba od dawna zawszesamotna
a możecie powiedzieć konkretniej jak wyglada poszukiwanie nowego partnera? mi zawsze sie wydawalo, ze szukac partnera tak celowo, planowo to jest cos na siłe, ze to dziwaczne zachowanie a poza tym nieskuteczne. tyle, ze moze ono jest nieskuteczne, gdy osoba szukajaca zdradza po sobie desperacje a wy pewnie nie jestescie zdesperowani, bo macie swiadomosc, ze skoro mieliscie juz tyle zwiazkow to napewno bedziecie miec nastepne, nie istnieje u was cos takiego jak lek przed samotnościa, tak jak u mnie nie istnieje lęk przed tym, ze spadnie na mnie meteoryt i mnie zabije, albo, ze ufoludki przylecą i mnie zabiorą, mimo ze wiem, ze niektorzy ludzie mają takie lęki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenne marzenie
nie porównuj miłości do bułek ! to jest zasadnicza różnica....widze bardzo niedojrzale podejscie do bycia w zwiazku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biaŁadiaLica
szukamy wlasciwej osoby tak na całe życie..jak ja znajdziemy to dopiero tak naprawdę zaczynamy żyć...ale tych niewłaściwych osob może troszkę być przed tą jedyną chyba,że ktos ma szczęście i odrazu trafił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia_wodna
tłumaczyłam raczje wiez! a nie szukanie! tlumaczylam zmyslami co to milosc, to ciagnienie by byc ciagle byc z ta osoba, bo daje nam smak milosci:) bulka smak milosc smak z kazda osoba milosc to co innego, poza tym przewaznie sie ja lubi, a milosc to milosc, i wtedy jest sie z jednym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenne marzenie
lilia ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osoba od dawna zawszesamotna
moje pytanie w topiku dotyczylo jednak czego innego niż to o czym mowicie. wy spieracie się co jest lepsze, częste zwiazki z wieloma osobami czy glebszy zwiazek z jedną osoba, wiem ze to temat ktory nasuwa sie na mysl ale mi chodzilo o cos innego, O SAMĄ ŁATWOŚĆ POZNAWANIA NOWYCH LUDZI I TO NIE TYLKO NA POZIOMIE KOLEŻEŃŚTWA ALE NA POZIOMIE ZWIĄZKÓW UCZUCIOWYCH, INTYMNYCH, EROTYCZNYCH. cHODZI MI O TĄ ZDOLNOŚĆ, ŁATWOŚĆ KTÓRĄ WY MACIE A MY OSOBY SAMOTNE JEJ NIE MAMY. DLA NAS JEST JAKBY ŚNIANA MIĘDZY NAMI A INNYMI LUDZMI. NAM NIE MIESCI SIĘ W GLOWIE ZEBY TAK POPROSTU Z OBCA OSOBĄ NAGLE, SZYBKO ..POZNAĆ SIĘ, A SZCZEGÓLNIE ZWIĄZAĆ BLIŻEJ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osoba od dawna zawszesamotna
widzę, że chyba na moje pytanie postawione w topki nikt nie odpowie, nie wiem czy dlatego, ze nikt go nie rozumie, czy dlatego, ze nikt sie z nim nie identyfikuje.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biaŁadiaLica
a po co robic cos na siłe przecież facet umawia sie z dziewczyna dopiero wtedy jak sie mu spodoba/i na odwrót...i albo coś z tego bedzie albo nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biaŁadiaLica
jak można odp. na twoje pytanie...to się czuje,widzi ..chcę go poznać i poznaję...oczy się przyciągają,grają nasze ciała na swój widok itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenne marzenie
Moim zdaniem nie ma lekarstwa na miłość...jej nie trzeba szukać, kogoś zmuszać...sama przyjdzie .....jeśli chodzi o lekkośc nawiązywania kontaktów...hm temat szeroki jedni ja poprostu maja inni nie...ale to zależy od charakteru bycia otwartym na ludzi świat, otoczenie to wszystko pozwala na chłoniecie nowych znajmosci,....to jest dobre ale tylko na tle przyjacielskim jesli chodzi o inne sfery zyciowe :uczuciowe czy erotyczne to nie jest takie proste.....chociaz nie ktorym przychodzi to z latwosia ale i z latwosci odchodzi podam przykald moja kolezanka -bardzo rozrywkowa, towarzyska czyli jednym slowem otwarta na ludzi.....co impreze caluje sie z innym facetem...a potem jakos to mija czy chodzi ci o taka latwosc??? nie sadzę ze to dobre postepowanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biaŁadiaLica
może to wynika z twojej nieśmiałości albo niewiary w siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osoba od dawna zawszesamotna
no no troche w dobrym kierunku, bo juz myslalem, ze na nic ten topik, czyli mowsz diablica, ze facet (ja jestem facetem jakby co) umawia sie z dziewczyna jak mu sie ona podoba i albo cos z tego bedzie (jak on sie jej spodoba) albo nie , tak? czyli mam rozumiec, ze normalne dla faceta (czyli tez powinno byc dla mnie) jest to, ze jak sie tylko jakas dziewczyna spodoba to ja podrywa, znaczy umawia się z nia? PEwnie tylko jak ma swoja dziewczyne lub zone to nie robi albo nie powinien tego robic ale i tak czesto robi , tak? czyli ja jako facet jak mi sie jakas podoba (a jest akich wiele) to powinienem ją zaczepiać? co to wlasciwie jest to umawianie się? to jest umawianie sie na randke? do restauracji, kawiarni, kina? parku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia_wodna
kto mowi ze szybko ? Chyba wazniejsze jest zeby nie wyobrazac sobie za duzo. Nie spodziewac sie zbyt wiele po nowej znajomosci... Wszystko ma swoja kolejnosc i czas ... u mnie mozna, bo tak bedzie, juz jestesmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna od zawsze...na zawsze
zapraszam wszystkie panie na www.gosiaczkowo.forumer.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osoba od dawna zawszesamotna
no chyba wlsnie z niewiary w siebie, sam nie wiem czym niesmialosc rozni sie od niewiary w siebie wydaje mi sie ze az tak niesmialy nie jestem, w sprawach zalatwiania jakichs spraw oficjalnych albo podczas kolegowania sie nie ejstem niesmialy ale w sprawach związkow, chyba tak. Mowisz, ze oczy sie przyciagają i ciała jak sie osoby sobie podobaja. A ja tak nie mam. Jak mi sie jakas dziewczyna podoba, nawet bardzo to na tym sie konczy. To mniejw eicej tak jakbym ją widzial w telewizji czy kinie. Jakbym wiedzal, ze i tak jest ona dla mnie nieosiagalna, ze nie ma sensu nic robic, ze to poprostu niemozliwe i nawet nie probuje. Znaczy moge ją poznac, kolegowac się , robic cos wspolnie. Nawet jestem mily i jakby okazuje ze lubie ale tylko na sposob kolezenski. Absolutnie nigdy nie daje odczuc, ze jakas dziewczyna podoba mi sie jako dziewczyna, nie robie nic w kierunku nawiazania znajomosci na innej plaszcyznie. Nigdy tego nie robilem i bylaby to dla mnie rzecz zupelnie nowa. Wiem ze chyba powinienem zaczac ale wydaje mi sie to w zasadzie niewykonalne. Zupelne nieokazywanie ze jakas dziewczyna mi sie podoba i traktowanie kazdej tylko jak kolezanki tak weszlo mi w krew ze nie umiem inaczej, robie to automatycznie. Spotkalyscie sie z kims takim jak ja kiedys? Moze nawet nie wiedzialyscie, ze to taka osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biaŁadiaLica
odczegoś musisz zacząć ,absolutnie się nie narzucać np.knajpa siedzisz z kolegą na piwku a przy innym stoliku dziewczyny...rozmawiasz i spoglądasz,ta dziewczyna się do ciebie uśmiecha ...to dobry sygnał..podejdz ,przywitaj się zapronój drinka a reszta się potoczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osoba od dawna zawszesamotna
no zeby sobie nie wyobrazac za duzo po nowej znajomosci,, doszedlem do tego jakis czas temu i to chyba dosc przelomowe odkrycie. Polega to u mnie na tym, ze zamiast (oczywiscie nie pokazując niczego po sobie) patrząc sie na kazdą dziewczynę cierpieć, ze nie mam dziewczyny, poprostu staram sie nie marzyc o niczm wiecej niz o tym zeby sie kolegowac z dziewczynami, mowie sobie, ze przeciez są inne samotne osoby i tez jakoś zyja, moze nie zadreczaja sie tak. No i jest mi lepiej, nie ejstem w prawdzie szczesliwy ale nie jestem tak roztrzęsiony jak kiedys. Ja poprost nie umiem normalnie zyc, miec zdrowego podejscia dziewczyn. Nie wiem czy sie z tego kiedys wylecze. W sumie to tylko moj prywatny problem, nikt o tym nie wie i nikogo to nie obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biaŁadiaLica
tak,to wynika z braku wiary we własne siły możliwe,że jak juz masz ten kontakt z kobietą sam to knocisz...jesteś mily,można z tobą pogadać ale przez to,że dalej boisz się ruszyć...nawet jak jest zainteresowana twoją osobą ty nie robisz nic,a ona odchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×