orbitrek-zalety i wady

Kaziula zdecydowanie chodziło mi o samą inwokację :) chociaż przede mną ze 2 lata ciężkiej walki więc może będę znała całego Pana Tadeusza na pamięć :) ja też mam ten program ale jeszcze nie korzystałam z niego...muszę to sprawdzić :)

Hello!!! Drugi tydzień i drugi pomiar dokonany!!! 3kg w dół:) Jest dobrze:) KW: DresSauna kupiłam na Allegro ok. 40zł na prawdę warto

do Asiunia28: moi koledzy z pracy specjalizują się w sportach: rowery, bieganie, pływanie, narty biegowe. Każdy z nich posiada również Orbitreka. U nich tętno podczas wysiłku wynosi nawet 170/min. Powiem Ci że tak nawet na logikę to tętno 124/min jest za niskie. Przecież to prawie w granicach normy. Ja jak się wkurzę to mam takie tętno:) Podejrzewam że jak utrzymujesz takie tętno to po zakończeniu treningu nie czujesz zbyt wielkiego zmęczenia. Wiesz co, spróbuj sobie poćwiczyć na większych obrotach tak żeby tętno wzrosło do 140/min. Zobaczysz że lepiej będziesz się czuła po treningu i bardziej się spocisz. Powodzenia!!!

Paulinaaaaa: kaziula ma rację, 350zł to troszkę za mało na Orbitreka bo kupić byle co to też bez sensu. Nazbieraj jeszcze trochę kasy, tak około 700 zł potrzebujesz. A z tymi ratami to też niegłupi pomysł:)

poczytalam jeszcze troszku i najczestrza opinia to od 65 do 75%.Ja cwicze tak najczesciej na 130, choc szczerze mowiac to nie jest takie proste utrzymac to tetno na stalym poziomie.Doris z tego co wyczytalam to osoby ktore juz bardzo dlugo cwicza, to podwyzszaja sobie poprzeczke, lub wyliczaja max tetno wg innej regulki, bo to jest juz dla nich nie wystarczajace.Dlatego Twoi znajomi cwicza moze na takim wysokim poziomie.Ogolnie zauwazylam, ze ile ludzi tyle opinii, bo podobnie jest z tematem kiedy cwiczyc- czy na czczo, czy 2h po posilku.Sa rozne teorie, i nigdy nie dowiemy sie, jak jest najlepiej na 100%. Ale ja jestem taka, ze jak juz cos robie to chce tak,jak powinno byc, no i to mnie wkurza!

Wiem jak jest. Ja tez staram się robić tak żeby było dobrze. Trzeba chyba indywidualnie do tego podchodzić. Niech każdy ćwiczy tak jak mu najlepiej a efekty na pewno będą:) Pozdrawiam!!!

a ja dzisiaj robię remont i rano już nie ćwiczyłam ale uznam ten dzień jako cały dzień ćwiczeń na rozciąganie :) choć może jeszcze wieczorem pobiegam

Doris masz racje, chyba przestane sie tym przejmowac, czytac, i zaczne cwiczyc sluchajac swojego organizmu!rowniez pozdrawiam!!

powiem Wam dziewczyny, że super są te ćwiczenia na ramiona, 8 minut a czuję mięśnie jakbym nosiła ciężary przez godzinę :) cała_ja_KW powiem Ci z własnego doświadczenia, że jak już się zaszczepisz w ćwiczenia, to do końca życia będziesz coś robiła i nie tylko przez planowane 2 lata. ja tańczyłam 15 lat w zespole, później prowadziłam aerobik i zajęcia taneczne z dziećmi. przyszła praca obowiązki a ruszać się chciałam i wymyśliłam w lutym tamtego roku orbitreka bo nie mogłam jeździć na rowerze i tak do tej pory z mniejszymi lub większymi przerwami. i wiem że jak ktoś nie lubi ruchu to za chiny ludowe nie polubi orbitreka i się nie przekona, więc do osób które mają plany zakupu orbiego, dobrze się zastanówcie czy lubicie ruch i to jest wasza odpowiedź na zakup :) ja wiem że nie żałuję :) dzień oczywiście zaliczony pozdrawiam

ja to się zawsze rozpisuję :D

Kaziula ja kocham swojego orbiego :) a te dwa lata to daje sobie na zrzucenie tych zbędnych kilogramów a też pewnie duuużo dłużej będę biegała, nie mam jeszcze dzieci ale jeśli będę miała to też później będę chciała szybko wrócić do formy ale teraz jest super :) waga się nie pogniewała na mnie że wczoraj nie biegałam wcale i nawet pokazała kolejne kilo mniej ale ja się nie łudzę żeby to się utrzymało i wciąż spadało potrzeba duuużo pracy! a ja nie zamierzam przestać!! już myśle jak przemeblować pokój gdzie stoi orbi aby tam też stanął telewizor :)

cała_ja_KW ja na szczęście mam ładnie ustawionego orbiego i w trakcie jazdy się nie nudzę a w sobotę jadę na zasłużony urlop, ale nie będę bierna, zabieram rowerek i na mazury, podobno okolice Ełku są malownicze :) mam nadzieję utrzymać wagę bo o zrzuceniu kilogramów nie ma pewnie mowy :( za dużo pokus, żebym tak jeszcze nie lubiła dobrej kuchni i piwka :( ale co tam, coś z życia muszę mieć :)

Powiem Wam że najważniejsze to nie zrazić się do sportu. Ja tak kiedyś miałam. Nie rozumiałam ludzi którzy odpoczywają aktywnie. Dla mnie odpoczynek to była kanapa, telewizor itp. Kiedyś próbowałam biegać i wróciłam do domu czerwona jak rak, zdyszana, z bólem głowy i piekącym bólem w klatce piersiowej. Myślałam że na tym to polega:) Teraz wiem że nie wolno się forsować, że nie o to chodzi żeby dawać sobie w d...ę tak że po treningu nie wiesz jak się nazywasz. Sport ma być przyjemny i wysiłek ma być przyjemny a nie wykańczający. Buziaczki dla wszystkich sportsmenek:)

ja muszę jednak przemeblować pokój tak żeby to było moje miejsce, jest to oddzielny pokoik, najmniejszy w całym domu ale chciałabym żeby to było takie miejsce w którym spędzam czas na orbim, mogę obejrzeć film, posłuchać muzyki albo posiedzieć z książką:) mój urlop juz sie niestety kończy a jeszcze dzis będę myła okna i wieszała firanki...uff i koniec :)

a u mnie kryzys!wczoraj bylo mi tak cholernie ciezko cwiczyc, bolaly mnie kolana, nie mialam sily.Nie rozumiem dlaczego, ale ciagle mam tak, ze jednego dnia mam powera, jade z checia, energia i nie mecze sie tak mocno, a na drugi dzien nie u miem wyrobic i najchetniej skonczylabym po 5 min.Dociagnelam te cholerne 45 min, ale jestem zrezygnowana i najchetniej odeslalabym tego orbitreka spowrotem!

Asiunia nie rób tego, nie odsyłaj maszyny :) tu nie chodzi o to żeby się zmuszać jeśli bolą cię kolana, odczekaj zacznij od kolejnego tygodnia.

KW ma rację. Nie można się zrażać. To chwilowy kryzys i na pewno minie. Nie odstawiaj Orbiego. Zrób sobie kilkudniową przerwę i wypocznij. Mnie też strasznie bolą stawy ale zaciskam zęby i ćwiczę dalej. Dasz radę!!! Trzymam kciuki!!!:)

mnie na szczęście nie bolą kolana ale za to bolą mnie stawy biodrowe - nie wiem czy tak to się nazywa poprawnie :)

do cała ja kw i posiadających orbiteki Kettler Rivo p - chyba się na niego zdecyduje bo już dłużej nie mam sił się zastanawiać - wiem że jest w go sport i mam zamiar sie tam jutro udać ale jeszcze liczę na jakieś sugestie podpowiedzi Mam 170 cm wzrostu . Interesuje mnie czy w miarę dobrze idzie montaż i czy uda mi się go przewieźć sredniej wielkości samochodem czy jednak muszę zarezerwować coś większego. Z góry dziękuje za podpowiedzi. Jeszcze mam czas do jutra może jeszcze York - już głupia jestem. Pozdrawiam

Kettler jak dla mnie to bardziej solidniejszy sprzęt niż York, co do przewiezienia to pudło jest faktycznie duże i wazy ok 55 kg więc do włożenia i wyciągnięcia potrzebnych jest dwóch facetów. Włożysz to do samochodu jeśli składa się tylna kanapa. A co do montażu ja to złożyłam z narzeczonym jest tam mnóstwo śrubek wiec ja sama bym sobie nie poradziła. Ale nie zamienię go nigdy na inny model :)

Bardzo ci dziękuje..Myślę że jutro jednak zdecyduje się na Kettlera. Pozdrawiam - chciałabym już mieć ten zakup i montaż za sobą. A potem juz zostaje tylko ćwiczyć..

Beagulek udało Ci się kupić orbitreka?

całą ja kw - no właśnie z tym orbitekiem to niestety nie miałam jak go przywieść, jade dopiero jutro - dzwoniłam mają na stanie - i już nie mogę się doczekać - dam znać jak już go będę miała i uda się go złożyć...Pozdrawiam i bardzo dziękuje za rade..

tak zrobilam dziewczyny!od piatku odpoczynek od orbitreka mialam, nozki odpoczely, a dzis mam zamiar zaczac!tak szybko nie odpuszcze! i troche jeszcze powalcze,hihi.A Wy jak tam, waga spada?ja przez wekend tak sobie podogadzalam, zero diety, same "nagrody"-frytki, lody, piwko.Poprostu luz!No ale tydzien sie zaczal,wiec trzeba sie znow w garsc wziac i do przodu!Buziaczki

ja jeżdżę ale waga stoi! zaczekam tydzień bo to "ten tydzień" więc łudze się nadzieją że to dlatego waga stoi.

45 minut zaliczone!!!

witam:) dopiero z pracy wróciła zaraz idę się wypocić i pod prysznic. wczoraj 40min.zaliczone sobotę sobie odpuściłam bo zapylałam z kosiarką do trawy przez 3 godz.pozdro pa:)

to i ja idę się wypocić :)

witam:) melduję z zadowoleniem że wczoraj zaliczyłam całą godzinkę i dzisiaj też się nie dałam zaliczając tyle samo:)))

no świetnie !! ja tez wczoraj jeszcze wieczorem dołożyłam 35 min i dzis już też 35 min :)