Wkurzają mnie określenia kobiet w stylu

- dupencja - lasencja - laska -niezła dupa a Was??

wszystkie oprócz "laska"."Fajna laska"też nie przeszkadza mi. Ale reszta strasznie! Trzeba ich za to w morde lać...

niestety chyba na to juz nic nie poradzimy...chcą okazac nam że to my jesteśmy od nich słabsze, a tak naprawdę to ni są!!!!!!!! a mnie wkurzają jak faceci opowiadają kawały, bo zawsze są o sexie!!!!! jakby innych nie znali...kolejny przykład poniżania nas...

A mnie wkurza jak faceci w stosunku do kobiet(dotyczy zwłaszcza hiphopowców niech im kat zaświeci) uzywają słowa \"świnia\" albo \"suczka\" albo podobne slangowe okreslenie. :/

jeszcze nie wiecie, co to znaczy poniżanie kobiet mam koleżanke, którą brat poniża codziennie... czasami nie moge tego słuchać ona jednak jest od niego dużo słabsza i nie może wyciągnąć wobez niego odpowiednich konsekwencji.... :( a co do tekstów wymienionych wyżej, to są one poprostu żałosne i świadczą o ograniczeniu emocjonalnym i intelektualnym facetów, którzy wszystko sprowadzają do seksu :o żenujące... ale mnie najbardziej denerwują teksty w stylu: -kobiety to głupie histeryczki, które potrafia rozpłakać się w każdej sytuacji -kobiety są mało inteligentne -kobiety nie potrafia prowadzic samochodów -kobiety mają być poddane mężczyznom i słuchać się ich -w ogóle to kobiety nie mają nic do gadania -kobiety powinny prać, sprzątać, gotować -kobiety to jedne z najgorszych na świecie istot, które wiecznie zamęczają biednych mężczyzn kaząc im od czasu do czasu naprawić kran :o

myśle ,ze sobie niepotrzebnie głowe zaplątacie pierdołami.

myśle ,ze sobie niepotrzebnie głowe zaplątacie pierdołami.

z kim Wy się zadajecie, młode damy. w życiu nie słyszałam takich określeń :P

szprycha swinia towar

my nie umiemy wymienic kranu, a oni nie potrafią zrobic sobie prania!!!!! albo latają do mamusi, albo do swojej żonki, a prasowania to już jest wyższy stopień wtajemniczenia!!! jak już nas mają zamiar krytykowac to niech najpierw spojrzą na siebi, szkoda słów na facetów!!! hehehe, ale się zdenerwowałam;););)

ech..a mi sie podobają..no moze poza ,,wieprzowiny\" lub cos w tym stylu, moze dlatego podchodzę do tego na loozie, ze ja i moje kumpele tez mamy podobne okreslenia co do rangi męskich tyłeczków :-)

to sa chyba męskie okreslenia kobiet.....ale im nalezy wybaczyć maja więcej mozgu ale mniejszą częśc uzywają:P

A najlepsze jest to, że takie określenia padają zwykle z ust chłopaków o takim stopniu zadbania i wyglądzie, że żadna, jak to nazywają, laska, by na nich nie spojrzała. To się nazywa samokrytycyzm!

to chyba normalne ,ze brzydkie babki sa najbardziej pyskate ?

ostatnio kumpel powiedział, że: \"kobiety sa okropnymi stworzeniami, których należy się strzec, bo podczas gdy walcząc z mężczyznami domagały się równouprawnienia, poszły do pracy zostawiając biednych mężczyzn w domu i teraz musimy sie uczyć obsługi takich przedmiotów jak np. pralka czy żelasko albo kuchenka elektryczna.\" jasne, cholera, a my tą umiejętność obsługiwania urządzeń odziedziczyłyśmy w genach :O poza tym straszna filozofia :O

wcale nie, znam mnóstwo pięknych i jednocześnie bardzo pyskatych kobiet i odwrotnie: bardzo miłe kobiety obdarzone mniejszą urodą. i co ciekawe, te miłe i brzydsze znajdują szybciej facetów (w dodatku normalnych i fajnych) niż piękne snobki

większość mężczyzn to fajtłapy i niedołęgi,a takimi określeniami w stosunku do kobiet jeszcze bardziej tą swoją fajtłapowatość podkreślają.Ta resztka,która ma mózg i klasę nie potrzebuje takiego szpanerstwa.

Też zawsze myślałam, że tylko społeczne zero stać na taki tekst, ale jakże się myliłam. Nawet moi inteligentni koledzy, studenci, mówiący płynną polszczyzną używają określeń \" e zobacz jaki towar, jakie ma balony\", \"ooooo ale lasencja szkoda, że dupa jak szalupa\":P:P:P:P:P:P:P Czasem mam nieodparte wrażenie, że wygląd to 99% sukcesu:(

takich typków, rozrywkowych:P , lekko chamowatych. Tylko grzeczni :D i nudni tak nie mówią, ale wy takich macie gdzieś:P

tylko gówniarze tak mówią ;)

i dlatego nalezy go tepic :D a co wy sie przejmujecie takimi chamami i ich okresleniami. zacznijcie sie obracac w towarzystwie normalnych facetow to bedziecie slyszaly inne teksty.

gdy mijam stado hipwieśniaków i dresów, którzy używają takich określeń, to patrzę na nich jakby byli idiotami albo małpami w ZOO... Podszywaczom dziękuję to mój pierwszy i ostatni wpis

Jak mówią to - opowiadając coś sobie, czy w żartach to nie ma się o co obrażaćie każdy dba o kunszt języka. Po prostu my jesteśmy bardziej wyszukane, a mężczyźni sa prościej od nas skonstruowani. Jeśli natomiast coś nam nie pasuje, to warto powiedzieć mężczyźnie, że ma się inaczej odnosić. Rozmowa!!! Nie zapominajcie