Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaśka poprostu

Niedobrze mi po nawet najmniejszej ilości alkocholu, wejdź proszę...

Polecane posty

Gość kaśka poprostu

Nie przepadam za alkoholem, ale od czasu do czasu wyskoczy sie gdzieś na piwko. No i wypiłam ostatnio dwa a potem, kilka godzin później umierałam :( wczoraj wypiłam dwie lampki wina bianco i znowu mnie brało na wymioty. OKROPNOŚĆ przy tym pobolewa mnie mniej lub bardziej brzuch (żołądek?) Czy da sie temu jakoś zaradzić, skąd sieto wzieło?! Nie dość zę wypije sie raz na ruski rok i to mao to jeszcze niedobrze mi jak po konkretnej popijawce :o ...pomocy.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolezanka123
Nie zazdroszcze, z doswiadczenia wiem ze trening czyni mistrza, a najbardziej zdradziedzkie jest wlasnie piwko. Fajnie sie pije w cieple dni w ogrodkach, ale po 3 na upale nie ma szansy zeby glowa nie bolala. o zoladku nic nie wiem... ciekawe ile masz lat, bo jesli np 15 i piszesz o 5 piwku w zyciu, to rzeczywiscie kiepskie dobrego poczatki :) trening czyni mistrza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie na pusty żołądek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajja
są osoby ,które reagują alergicznie na każdą ilość alkoholu,nawet śladowe ilości w lekarstwach np w syropie.Może dojść nawet do zapaści jeśli jesteś uczulona na alkohol.Tylko testy antyalergiczne mogą ocenić jak jest w twoim przypadku.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka poprostu
Mam 23 lata. Nie pije często alkoholu (bardziej w lato) ale ostatnio za każdym razem niedobrze mam wrażenie że zaraz zwymiotuje a jak ide do kibelka to nic z tego. Raz juz sie zmuszałam - dla świetego spokoju :/ idę na wesele za niedługo chciałabym wypić parę drinków a nie chcę po godzinie umierać. Alergia hmmm... chyba nie (mam nadzieję?!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka poprostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka podnosi temat
uppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wątroba wydziela pewien enzym, którego nazwy nie pamiętam, a który służy do trawienia alkoholu. Są tacy, którzy mają tego enzymu sporo, o nich mówi się, że mają mocną głowę, inni produkują go mniej, sa tacy, którzy prawie wcale. I tylko od tego to zależy. Ja mam identycznie - po jednym piwie mam kaca, jak po libacji:) Idzie o to, że jeśli produkujesz tego enzymu niewiele, dochodzi do zatrucia organizmu, i to wszystko. Jedyne wyjście - nie pić, a jeśli już - skupić się na słabych drinkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka poprostu
Klitajmestra sęk w tm, że kiedyś piło się dużo więcej kac był ale rano następnego dnia ale ie chciało mi się wymiotowa a teraz po dwóch lampkach wina o mało nie zwymiotuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak miałam
i po roku wycieli mi woreczek żółciowy ;). Teraz już jest dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak miałam
tzn. miałam kamień żółciowy i go wyjęli razem z woreczkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska poprostu
Ja tak miałam - ale mnie zatkało! poszłaś z tym do lekarza? Zlecili Ci jakieś badania czy wyszło "przypadkiem" jakie są objawy tego? też często ci niedobrze było??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak miałam
miałam atak bólu pewnego dnia... myślałam że zejdę... rodzice zawieźli mnie do szpitala, tam dali jakiś mocny przeciwbólowy w zastrzyku, zrobili mi usg jamy brzusznej i wyszło, że mam kamień w woreczku żółciowym. Miał prawie 3 cm!!!! To było dziwne, bo miałam 19 lat, jestem bardzo szczupła i w tamtym okresie od 5 lat byłam wegetarianką. Niemniej jednak stwierdzono, że najlepiej uprzedzić kolejny atak i zrobiono mi laparoskopię po dwóch miesiącach od ataku i wyjęto kamień razem z woreczkiem. Na drugi dzień po zabiegu czułam się już dobrze, a po 4 dniach wyszłam ze szpitala. I tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak miałam
jasne... mdłości miałam codziennie od roku (do ataku), a dwa dni przed atakiem wypiłam na imprezie trzy kieliszki wódki i chłopak musiał odholować mnie do domu, bo byłam zalana w trupa! Nic więcej nie pamiętam - było to 5 lat temu. Pozdrawiam. P.S. Najlepiej idź do lekarza rodzinnego i poproś go o skierowanie na badania, powiedz mu jakie masz objawy- może przepisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska poprostu
Ja tak miałam - dzięki!! Tylko u mnie tacy lekarze, że ... Powiem, że źle się czuje, że czesto mi niedobrze szczególnie po alkoholu - pomyśli o mnie nie wiadomo co :o i znając życia naprzepisuje mi czegoś a o badaniach mogę zapomnieć. Raz mnie tak leczyli (3 lekarze) że koniec końców miałam powikłania pogrypowe i myslałam, że umrę... gdyby nie jeden lekarz ze szpitala miałabym jeszcze powikłania z zapalenia opon mózgowych, mówie Ci u mnei lekarze to koszmar :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×