Kły i Pazury pilnie poszukiwane

kiedyś lubiłam warkę przed zmianą.teraz mi nie smakuje. w ogóle to ja piwa nie lubilam tylko w te wakacje mi sie tak zmienilo. nawet podejrzewam ze chyba jestem w ....tfutfutfu:P dobranoc-sorry ze mnie nie bylo ale ogladalam \"sztukę zrywania\". taki sobie:P

o w mordę rozpoczęłam 11 stronę!!!Trzeba się napić:D

żartowałam:P dobranoc

Faktycznie byłam zmęczona, pomieszałam nicki, ale jakb co maleństwo to też ja :) Miłego dnia

A Freedom wpisała sie 300-setnym postem:D, czaiłam sie na niego, ale jakos juz o 22-ej nie miałam siły. Witam pracy, przemeczaja nas ostatnio, ale niedługo 4 dni weekendu. Może morze...

hhehehee nawet nie zauwazyłam ze wpisałam sie 300- setnym postem. Ja mialam kolejną cieżką noc, zasnęłam może koło 5.00 :( wydaje mi sie ze to dlatego bo mój organizm ostatnio przyzwyczaił sie do nocnej zmiany bo pracowałam tak 2 tygodnie. Porażka. teraz jestem niewyspana, i nie do życia. Ale nie marudze, ucieszyło mnie ze świeci sloneczko i nie pada deszcz. Jeszcze dwa dni :D:D

Odliczamy z Tobą Freedom;) Pracującym Dziewczyną przesyłam. Jutro dalej rozowożę CV.Jestem jednak dobrej myśli,a co mi tam!!!!:D

o Boże dziewczynOM wybaczcie-to przez ten szok spowodowany powrotem upałow:D

Jaki powrót upałów? U mnie zimnica, 24 stopnie chyba tylko, rano 12, brrr

u mnie 27 było do 13-słoneczko-zero chmurki na niebie. Teraz ciut sie zachmurzyło ale ciepło jest na serio. I nic nie piłam jeszcze-słowo:D

A u mnie rano było 14 . A teraz grzmi, ale jeszcze nie pada. Pewnie znów burza przejdzie bokiem, Coś deszcz omija moje miasto. A powinien popadać, bo sucho tu strasznie. Artemida, powysyłaj też cv mailem, ja wysyłałam i dzięki temu mam tą pracę. Kilka firm się odezwało :) A kto ma czterodniowy weekend ten ma. Bo ja nie :( poniedziałek normalnie pracuję :( ale cóż, jak mus to mus

ale w mojej branży to tak ciężko wynaleźć cokolwiek w internecie:( Szkoda,że nie zistałam księgową czy ekonomistka

Artemida, a jaka to branża ? Ja wysyłałam do wszystkich firm. Też nie pracuję w swojej branży, bo jestem po ochronie środowiska, a teraz prowadzę biuro.

medyczna:O Skończyłam Zdrowie Publiczne.Też nie będę robić tego co chcę. Praca sekretarki medycznej -bo tylko na to pewnie mogę liczyć-to nie jest coś o czym marzyłam:( Tym się będę tylko różnić od reszty sekretarek ,że na tyle ile one zarabiają miesięcznie ja będę pracować kwartał:O

Artemida, faktycznie rzadki kierunek , właściwie to pierwszy raz o nim słyszę. A powiedz, co możesz po nim robić. ( oprócz tego bycia sekretarką ) W sumie to można powiedzieć , że ja też jestem sekretarką. I zarabiam najniższą krajową :( całe 650 zł na rękę. Oszałamiająca kwota , co ;) ? no ale lepsze to niż nic

to bardzo popularny kierunek w branży medycznej.Jak grzyby po deszczu powstaja uczelnie wyzsze(prywatne oczywiscie) ktore otwieraja ten kierunek. Absolutnie nie kształci do bycia sekretarka:D A do czego?Do profilatyki,promocji zdrowia,edukacji zdrowotnej,realizacji programów profilaktycznych ,kierowanie palcowkami zdrowotnymi,zakladanie wlasnych instytucji przeciwdzialania uzaleznieniom,zakładanie fundacji, sanepid,urzedy miasta(kazdy ma wydział zdrowia publicznego)-niby możliwości są ale co z tego jak wiekszosc stanowisk obsadzonych \"swoimi\" ludzmi.Jedyne co to liczyc na ich zejscie bo maja po 100 lat:O co za kraj!!!!!!!I znowu nastroj piwowy:D

Z tymi sekretarkami to nie tak, byłam kiedys taką zwykła i dostawałam 900 na rekę, a firma musi byc przodujaca na rynku, zeby sekretarka dostawała dużą kasę, wtedy to juz nawet nie sekretarka, ale asystentka. Moge jednak stwierdzic, ze to gów...zawód, przynajmniej wtedy, gdy prowadzi sie tylko poczte i parzy kawę. A wydaje mi sie Uleńkaa, ze ty prowadzisz całe biuro, wiec ciąży na Tobie o wiele wiecej obowiazków i z typowa sekretarka nie ma to nic wspólnego. Ale sie rozpadało.Szłam do pracy i na sam koniec wpadłam w kałużę.

ja mam dzis doła bo pogoda jest do kitu b:( :( :( jutro wyjeżdzam, kurcze ja mam pecha. W tattym roku byłam w Wiśle i lało przez 7 dni :( chyba za rok jade gdzies za granoce gdzie jest ciepło ......:P

Freedom, udanych wypraw i świetnej pogody ! Baw się dobrze :D czekam na relacje po powrocie Kły, no ja prowadzę całe biuro. I kawę też parzę ;) I jestem referentem ds. techniczno-administracyjnych. Mam sporo obowiązków, tylko czemu tak mało kasy ? Wkurzające ! I weekend. W końcu się doczekałam :D

Od 5 minut pisałam same fajne rzeczy i nagle szlag to wszystlo trafił, wiec powiem tylko tyle, ze dobre mam piwko w lodówce... Freedom udanej wyprawy! Nie mam siły czasami do komputera

No i gdzie wszystkie jesteście? Freedom wiem, ale reszta? W pracy juz nie moge buszować po sieci, bo szefostwo zainstalowało program rejestrujący odwiedzane strony...

Ja jestem :) W pracy mam internet, ale póki co nie chcę za dużo z niego korzystam. Może jak dłużej popracuje, a na razie nie chcę się narażać Dziś w pracy luzy, szef na urlopie do końca tygodnia, jest tylko jego córka. Żeby się nie nudzić posprzątałam biuro. Zawsze to jakieś zajęcie :) Weekend minął deszczowo. Właściwie cały przesiedziałam w domu. Nic nie wyszło z mojego wypadu nad morze. ALe może przyszła sobota albo niedziela. Mój chłopak od przyszłego poniedzialku ma urlop. Już byśmy się pewnie szykowali w góry :( Artemida, jak idzie szukanie pracy? Do jutra, pa

Może Artemida naprawde intensywnie szuka pracy, ze jej tu nie ma. Mnie dopadł apetyt, myslę tylko o jedzeniu, a godzine temu był obiad, moze jednak nie taki, o jakim marzyłam i stąd tak myslę. A moze te okropne kanapki dzień w dzien w pracy, już nie wiem jak sobie je urozmaicać. Ci co maja czas nieźle w pracy celebruja sniadanie, wiecie, talerzyk, nozyk, szyneczka, swieza bułeczka, oddzielnie jajeczko, pomidorek i dobre pół godziny mija. A ja w pospiechu połykam bułe z serem:D Wezme sobie chyba do pracy opiekacz i gotowe sandwicze, tylko podgrzac i juz;) Z pewnych znanych mi źródeł wiem, że w Taterkach non stop leje od soboty. Szukam noclegu w schronisku na wrzesień, na Gąsienicowej lub w Morskim Oku, jade na pewno.

Kły, ale masz fajnie. We wrześniu pewnie będzie piękna. Rodzice rok temu byli i przed dwa tygodnie mieli super pogodę. Przyjemnie ciepło i ani razu nie spadł deszcz. A ja w pracy jem tylko jabłko i duży jogurt. Jakoś nawet nie jestem głodna. Ale przed wyjściem jem zawsze śniadanie, dwie kanapki. Zresztą może w pracy trochę schudnę, przydałoby się :)

Przed pracą jem jogurt, ale umarłabym bez jedzonka 8, prawie 9 godzin, burczałoby mi w brzuchu

Kły, co porabiasz ? masz już kwaterę na wrzesień ? Artemida, jak szukanie pracy? co u Ciebie? U mnie ok, w pracy luzy, szef dalej na urlopie. Jak się pracuje dni strasznie szybko lecą. Jeszcze tylko dwa i weekend :D Dobrej nocy

Dziewczyny mam awarie komputera-narazie mnie jakiś czas nie będzie:( Szukanie do dupy:( ale czego się mozna bylo spodziewać?:O Freedom kurcze udanych wakacji-nie moglam wczesniej napisać. Was Kły i Uleńka pozdrawiam i jak tylko zadziałam coś z kompem nadrobię zaległości[ kwiatek]

Artemida, niech szybko komputerek sie naprawi :) Jeszcze jestem w pracy, ale wszyscy wyszli, to mogę pogmerać w necie :) Jeszcze tylko jutro i weekend. I jeszcze jedna dobra wiadomość. Dwie godziny urodził się mój bratanek, Grześ. Zdrowy, 10 punktów . To już drugi synek mojego brata. Pierwszy ma już siedem lat. Zaraz koniec pracy, pa

Gratuluje bratanka! Bedziesz musiała gonić brata, fajnie jak się ma kuzynów w jednym wieku. Pomyslec, ze moje wszystkie koleżanki z podstawówki maja odchowane dzieci, duzo jest wsród nich 8-9 latków, chyba tylko ja zostałam w tyle. Dziewczyny rodziły nim pokończyły szkoły, ale teraz wszystkie mi zazdroszcza, ze nie wyszłam za mąż tak szybko jak one i nie miałam obwiazków. Dla mnie to absurdalne brac slub w wieku 18-20 lat, wielu znajomych, którzy to zrobili sa juz po rozwodzie... nawet komentowac sie nie chce. Artemida, jak zadziałasz z komputerem, daj namiary na Twoja kwatere. Na razie szukam miejsz w schroniskach.

Zniknęłyście gdzies wszystkie daleko razem z topikiem, musiałam go odgrzebywać. Jestem u znajomych w Krakowie, i pomiędzy strugami deszczu poznaję Kazimierz, bulwary nadwiślańskie, i zielone zakątki, miło i sympatycznie. No i z kopca Piłsudskiego widać Tatry, ale niestety widoczność mi na to nie pozwoliła, wiec zobacze je osobiście w pierwszej połowie wrzesnia :D