Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość barsaaaaaaaaaaaaaaaa

która z WAS planuje i mysli o ciąży

Polecane posty

Gość barsaaaaaaaaaaaaaaaa

hallo mam 24,5 lat, pracuje skonczyłam studia mieszkam koło krakowa i tak sie zastanawiam ile jest dziewczyn które zastanawiaja sie czy podjac próby zajścia w ciążę w czerwcu i ich sytuacja jest podobna do mnie....pytam gdyz jestem ciekawa czy pracując jestescie gotowe i myslicie o ciąży czy to jeszcze nie TA chwila ...jak to jest z wami...szczerze ja mysle ze na dziecko bedę gotowa za 3 lata teraz jeszcze zdecydowanie nie jestem....choc mysle ale to myslenie mnie flustruje i denerwuje bo nie mam instynktu a mam przeciez 25lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Eugleny
ja mam 28 lat i nie slinie sie na widok dzieci. Ale starania o dzidzie podejmuje, bo wiem ze chce miec swoje dziecko. Nie martw sie, korzystaj z zycia, mloda jestes jeszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barsaaaaaaaaaaaaaaaa
do Do Eugleny dzieki serce za otuche a jak jest z toba pracujesz .....szczerze podziwiam cie nie chwapisz sie tak jak ja na widok dzieci a jednak próbujesz .....ja bym tak nie umiała szczerze dzieci mnie irytuja i denerwuja nawet sama mysl o małym dziecku doprowadza mnie do niepokoju wewnetrznego i wewnetrznej burzy.............nie wiem kiedy sie to zmieni widzisz jak kobiety maja trudno ze wszystkim ....kurde szkodA GADAC SAMA WIESZ JAK TO JEST....urodzsz wychowasz i potem maja pretensje ze masz zastój na rynku pracy, a nie masz dziecka tez źle bo to znaczy ze niedługo byc moze zachcesz je miec i koło sie zamyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Eugleny
Wiesz ja troche sie boje, jakis czas temu myslalam, ze jestem w ciazy i panikowalam, ale okazalo sie ze to byl falszywy alarm. Ale teraz juz jestem przekonana, ze chce miec dziecko, choc wiem, ze jak zobacze 2 kreski na tescie, to pewnie ogarnie mnie lek... Nie szaleje na punkcie dzieci, ale WIEM ze swoje dziecko bede bardzo kochac i spelnie sie w macierzynstwie.. Tak czuje... Ale jak mialam 25 lat, to nie myslalm o dziecku zupelnie... Tak wiec masz jeszcze czas... Chyba ze chcialabys byc mloda mama... Odnosnie pracy to tak pracuje, ale mam taki zawod, tzw. wolny, ze bede mogla rownie dobrze pracowac w domu... Mysle ze latwiej uda mi sie pogodzic taka prace niz wyjscia na 8-godzinny etat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barsaaaaaaaaaaaaaaaa
do Do Eugleny no tozycze ci gorąco powodzenia i szybkiego zaciążenia izdrowego dziecka ...masz racje swoje dziecko napewno bedziesz kochac i zobaczysz jaka to przyjemność gdy sie dziecko poruszy i poczujesz jego ruchy..... dbaj o siebie i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam 25 i nie mysle o dziecku...kurde wszystko jest przeciw temu aby nie teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mininiiiiiiiiiiiiii
ja podobnie nie teraz ,,,moze za 2-3 lata...mam 24latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mininiiiiiiiiiiiiii
powiedzcie mi kobietki jak to jest....z wami co przewazyło o tym ze sie staracie czy to juz wiek np 29 lat i np nie nie macie jeszcze instynktu ale no to juz pod 30tke i trzeba by pomyslec i tak od niechcenia nie bierzecie tabletek i jak sie zdarzy to będzie czy faktycznie macie potrzebe zostac mamą.......... ze mna jest tak ze mam 25 lat i jestem od 8 miesiecy mezatka szczerze wogóle sie nie kwapie do zostania mamą....... wrecz przeciwnie jestem teraz zdecydowanie na NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mininiiiiiiiiiiiiii
powiedzcie mi kobietki jak to jest....z wami co przewazyło o tym ze sie staracie czy to juz wiek np 29 lat i np nie nie macie jeszcze instynktu ale no to juz pod 30tke i trzeba by pomyslec i tak od niechcenia nie bierzecie tabletek i jak sie zdarzy to będzie czy faktycznie macie potrzebe zostac mamą.......... ze mna jest tak ze mam 25 lat i jestem od 8 miesiecy mezatka szczerze wogóle sie nie kwapie do zostania mamą....... wrecz przeciwnie jestem teraz zdecydowanie na NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mininiiiiiiiiiiiiii
...................piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmm
ja mam 24 lata mysle o ciazy jeszcze bardziej motywuje mnie to ze nie mam pracy (ale zalatwie sobie fikcyjne zatrudnienie zeby miec macierzynskie i wyvhowawczy).Mam zamiar kariere zrobic po 30stce a zreszta na to zawsze jest czas a na dziecko nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mininiiiiiiiiiiiiii
do hmmmmmmmmmmmmmmmmmm jej masz rację, we wrzesniu koncze 25 latek i to jest dobry okres na dziecko jesli chodzi o lata kobiety, ale ja sie boje wszyskiego ze zgrubne i nie bede mogła tego zrzucic, ze powróci mi trądzik(wydałam mnóstwo kasy zeby go wyleczyc od 16 roku zycia), ze zaraz nie powróce do pracy i potem będe miec zastój zawodowy itd, jest mnóstwo powodów na nie...... nie znam choc jednego na TAK. i nie przekonuje mnie mówienie ze dziecko jest słodziutkie itd. to absolutnie do mnie nie przemawia............nie wiem sama to dla mnie trudna decyzja i najlepiej nie myslec o tym na razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie było tak, że nie odczuwałam potrzeby bycia matką przez bardzo długi okres czasu. Pierwsze studia, potem praca, następnie ślub, to znów mąż szukał pracy, zbieraliśmy pieniądze na własne mieszkanie, ... i tak odkładaliśmy decyzję z miesiąca na miesiąc. Kierowało nami trochę wygodnictwo, a trochę praktyczne podejście do życia. Wreszcie doszłam do wniosku, że dobrze byłoby \"zaciążyć\" i urodzić przed 30 rokiem życia (zawsze wiedziałam, że chcę mieć dzieci, ale czas na macierzyństwo nigdy nie był dobry) . Z mojej strony przeważyła chłodna kalkulacja - dalej nie odczuwałam instynktu macierzyńskiego, jednak wiedziałam, że już najwyższy czas na pierwsze dziecko. Zaszlam w ciążę w trzecim cyklu starań, mając prawie 30 lat. Nawet nie przypuszczałam, że tak będę się cieszyć. Kiedy tylko zobaczyłam dwie kreseczki na teście ciążowym nie mogłam uwierzyć, jakie mnie szczęście spotkało. Instynkt macierzyński obudził się we mnie jak na zawołanie. Niestety w 12 t.c. straciłam dziecko. Teraz z niecierpliwością czekam do sierpnia, bowiem wtedy będę mogła rozpocząć starania o kolejnego dzieciaczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mininiiiiiiiiiiiiii
do kirra1 powodzenia w staraniach sierpien już tuż tuz...wiec napewno wszystko sie ułozy po twojwj myśli i szybko zobaczysz 2 kreski a potem wielka radość........... pytam z ciekawości ...pracujesz teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, pracuję :) a właściwie obijam się iw pracy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maxima 24
A ja żałuję że nie podjęłam prób strania sie o dziecko zaraz po slubie (było to ok 2 lata temu), byłam jeszcze na studiach... a teraz własciwie za miesiąc kończe je i myslę o pracy... i tak koło się zamyka. Rozymyslam o zrobieniu jeszcze jakis dodotkowych kursów, szkoleń itp, ale z drugiej str to kiedy będzie czas na dziecko?? .... dodtakowo rozpoczynam pracę ale postawię na dziecko (prawdopodobnie :D) Juz od dawna chcę je bardzo mieć ale ciągle COŚ przeszkadzało i odwlekałam tę decyzję .....no ale ile można!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mininiiiiiiiiiiiiii
to tak jak ja tez mam chwile wolna w pracy .....i postanowłam zajrzec na topik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mininiiiiiiiiiiiiii
jejku jak widze te młode dziewczyny z wózkami to wcale nie jest dla mnie motywacja i nie napaja mnie pozotywnym mysleniem....przeciez ile dziecku na wychowanie trzeba czasu poświecic (nie mówie tu o 3latach) ale ciąża to 9 miesiecy potem podchowanie dziecka nastepne 5-10 miesiecy i tak sie zbierze 1,5roku ......nie wiem to mnie przytłacza ja nie lubie monotoni i siedzenia w domu ....mam kolezanke z 13mies dzieckiem to istne utrapienie dla mnie jak widze ....trzeba cały czas dziecko pilnowac bo juz chodzi rany nic sie nie zrobi............jeszcze jak nie ma chetnych zeby popilnowac dziecko(jej matka twierdzi ze to jej dziecko i ona powinna sie nim zajmowac).......dziewczyna jest samotna matka i nie ma wogóle prywatnego życia.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym bardzo chciała...... :-( tylko nie wiem czy nam sie uda i czy będe mogła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barsaaaaaaaaaaa
do bk110 nie rozumiem chcesz ale nie wiesz czy bedziesz mogła......ktos ci nie pozwala ...czy sama jestes nie zdecydowana ile masz latek jestes mężatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie porąbane czasy nastały dla kobiet.....jeszcze mamy taki \"zgrabny\"rzad ....strach pomyslec jak wprowadza ustawe o ochronie kobiet w pracy, gdzie nie bedzie nas mozna zwolnic przez 3lata...przeciez wtedy to juz nas njikt nie zatrudni.....w jakim my kraju zyjemy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobietki piszcie czy tez jestescie miedzy rozterka \"miec teraz dzieciatko czy jeszcze poczekac\".......ale własciewie na co czekac na poprawe sytuacji w kraju i cholernego bezrobocia.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabinanaa
Ja planuje rozpocząć starania za rok ... Chce najpierw urodzić i wychowadzć dziecko a potem rozpocząć prace ... Mam 19 lat . Czyli urodze ( jak wszytko pojdzie dobrze) w wieku 21 lat ... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, nigdy nie jest dobry czas, zawsze jest coś, ja mam przerwę między dziećmi 13 lat, bo ciągle coś stawało na przeszkodzie. I pewno jeszcze bym czekała, tylko po prostu założyłam, że drugie dziecko urodze przed 36 rokiem życia albo wcale i ten czas powoli dochodził. I z perspektywy żałuję, że wcześniej tego nie zrobiłam. Wogóle jest łatwiej jak się dzieci ma w młodym wieku. A pieprzenie, że człowiek już zawodowo ustabilizowany i finansowo... guzik prawda, jak się trafi dziecko chorowite albo coś takiego (a im później tym większe prawdopodobieństwo) to i tak wszystko szlag trafia. Alobo jak chcesz sama wychowywać i wypadasz z obiegu na 3 lata. A trudniej się spada z wyższej półki. I wymagania z wiekiem wzrastają. już nie pod namiot na wakacje tylko pensjonacik sie marzy... itp. I wytrzymałość inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie kurczę nie było mi łatwiej, bo osiągnęłam już stabilizację. Jak zaszłam w ciążę, dziecko było planowane, po ślubie, pracowałam w świetnej firmie, zarabiałam dużo i rozwijałam się. Ale chciałam mieć dziecko. Bo najpierw jest chęć posiadania, instynkt pojawia się później. Trudno czuć miłość do kogoś, kogo nie ma jeszcze, nieprawdaż? Poszłam na wychowawczy, bo chciałam sama wychowywać. I nie mogłam już wrócić, bo firma okulała. Ale znalazłam lepszą pracę, rozwojową, skończyłam studia itp. i właśnie mi się już nie chciało tego dezorganizować. Na szczęście miałam gdzie wrócić, ale na wychowawczy już pójść nie mogę, w tym wieku to zabójstwo zawodowe...Tak jak piszesz. Tylko Ty jesteś jeszcze u progu i będzie Ci łatwiej, potem coraz trudniej jest.... Ciężko mi powiedzieć, co bym zrobiła. Powiem tak : będąc dokładnie w takiej sytuacji jak Ty , tylko bez studiów wyższych, ja zdecydowałam się na dziecko, trochę dla tego, że badzo chciałam (nie myl z instynktem, nie jestem specjalną miłośniczką dzieci, ja chciałam mieć swoje) a trochę właśnie z pragmatyzmu (żeby odchować póki młoda jestem). I nigdy nie żałowałam... pozdrawiam i życzę podjęcia decyzji. Pamiętasz jak Scarlett o\'Hara powiedziała ? \"Trzy rzeczy nigdy nie zdarzają się w porę : śmierć, podatki i rodzenie dzieci...\" Chyba do dzisiaj to aktualne jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do stagnacji, to wcale nieprawda, ja jestem osoba, która się lubi uczyć, szkół i kursów trochę nakończyłam, znam język, mam 3 zawody i znam się naprawdę na wielu rzeczach. A jak wróciłam po wychowawczym, to mnie szef nowym tematem uczęstował i znowu muszę się uczyć czegoś nowego, ale fajnie jest, lubię to. Jak człowiek aktywny jest to dzieci tego nie zmienią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabelinka
gratuluje, ja nie bede miec nigdy dzidzi, a tak bardzo chciałam...jednak tyle osob jej nie chcialo, zanim wogole sie poczela na dlugo dlugo dlugo przed, poza tym jedna wredna zle jej zyczyla, to bardzo przykre, serce krwawi... juz od roku, ale mam nadzieje, ze jakos je zalecze, choc bedzie tudno...blizna zostanie na wieki... a tak marzyłam o malutkiej, o takim dorbym serduszku jak... ja mojej malej niuni, której nigdy nie zobacze, nie utule, dedykuje wiersz, ktory napisal o mnie pewien Pan "Jest inna niż te, które znałem. Masz inne falujące włosy Twe oczy są proste pełne błekitu Nieba. Twój niesmiały głos nicyzm strumień brzmi cicho lecz zimno otacza cie. a serce twe gorace nicyzm lawa Kim jestes? Hmm jak wyobrazałam sobie swoja niunie, to wałsnie, ze bedzie miec czarne falujace sie oczy, chciałam by miała jego duze ładne oczy, pelne madrsci i serce tak gorace jak mam on i ja. ale kobieta o zlym sercu, czyny mowia same za siebie, zlorzeczyla, bawila sie w czary... nie wybaczylabym sobie, gdyby moje niewinne dziecko urodizlo sie chore, kalekie... ciesze sie waszym szczesciem, mam nadzieje, ze nie jestescie az tak wyrachowane jak Ala z wawy nie w pore to jets tylko choroba i smierc dzieci sie planuje, tym bardziej jak sie wie co z antykoncepjca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, człowiek chciałby i mieć ciastko i je zjeść... tak się nie da, niestety. Ale masz jeszcze czas, może niedługo zapragniesz dziecka i wszystko stanie sie prostsze? Albo zdecydujesz, że nie chcesz wcale i też Ci ulży? Bo możliwość wyboru jest najlepsza i najgorsza zarazem...że wybór okaże się zły życzę Ci tego dobrego wyboru - pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×