śmierdzące ciuchy po praniu helpppp

mnie też wszystko śmierdzi po praniu w pralce ale jak piorę ręcznie to nie ma problemu

Ubrania mogą być źle wypłukane. Tak przeważnie się dzieje, jak za dużo napchamy do pralki ubrań to wtedy pralka pobiera za mało wody aby dobrze wyprać i wypłukać ciuchy. Przeważnie tak się dzieje przy praniu rzeczy ciemnych np. skarpety + dżinsy + jakieś dresy i bluzy, które są bardziej brudne od rzeczy białych. Ja w takim przypadku dolewam wody w trakcie prania do pralki i płuczę ze dwa razy więcej w większej ilości wody.Do drugiego płukania też dolewam dużo wody. Swetry wyprane ręcznie mogą mieć nieładny zapach już same w sobie z powodu zawartości różnych środków chemicznych we włóknach sweterka np. jakiś impregnat. Trzeba to przeczekać, z czasem wywietrzeje. Miałam tak ze swetrem kupionym okazyjnie, gdzieś od jakichś Wietnamczyków czy Chińczyków.

BAKTERIE są wszystkiemu winne, trzeba nie dac sie im rozwinąć - dobrze wietrzone pomieszczenie i dobrze wywirowane ubrania sa gwarancją ze woda szybko odparuje niweczac szanse na ich rozwoj i wydzielanie prze nie "tego zapachu"

Ja też mam pytanie dotyczące sweterków. Otóż po wypraniu ich są rozciągnięte. Jakiego płynu do płukania mam użyć aby tego efektu nie było??

odswiezam temat bo wlasnie od jakiegos czasu mam ten problem.... juz nie wiem czego jest to wina... ciuchy maja wrazenie ze pachna tylko na poczatku pozniej jak juz zaczynaja podsychac pojawia sie nieprzyjemny bardzo zapach i to nie tylko swetry... uzywalam zawsze plynow do prania i plokania.... gdzies tu byla opinia ze to problem bakterii w pralce i trzeba wszystko wymienic... nie mam starej pralki wiec wydaje mi sie to bez sensu ale moze ktos wie czy sa srodki aby przeczyscic pralke... zrobic jakby pranie z takim srodkiem ale bez ubran... czy ktos zna taki srodek??? nie zniose dluzej tego smrodu... piore niestety czesto wrecz codziennie nie mam problemu z suszeniem staram sie zawsze suszyc w sloncu zreszta w ziemie tez pralam slonca nie bylo wszystko sie suszylo bez smrodu dopiero teraz taki problem

Też miałem ten problem. Minął, gdy przestałem prać na 30 stopniach, a zacząłem na 40.

Otóż ja piorę w 40 stopniach, 3 prania na tydzien, używam persila i smierdzi tak że niewiadomo gdzie uciekać :) Pomóżcie bo już nie wiem co robic... :(

jest wizir - spr. co mozesz pierz w wyzszej tt. nie zapominaj o plynie do plukania, najlepiej o intensywnej woni bardzo wazne, aby ciuchy nie suszyly sie dlugo, bo po 2 dniach juz same z siebie capia

a przede wszystkim wszystkie "plastikowe" ciuchy wypierdol przez okno;):D

ja co jakis czas wlewam litr octu, nastawiam na najwyzsza temp., wszystko sie porozpuszcza, wyplucze ,i z pralki nic nie czuc.oczywiscie bez wkladania ciuchow:)

Z octem jeszcze nie próbowałam :) dziękuję za radę

Mi ciuchy smierdzą jak wypiorę a nie powiesze odrazu, tylko się pokiszą w pralce. Moje lenistwo, wiem, ale moja znajoma, która tak nie robi jak ja, tylko pranie wiesza odrazu ma taki problem. Ciuchy z pralki jej śmierdzą i ona wtedy daje taki płyn co jest do czyszczenia wanien. Jak jest taka wanna co się bąbelki włącza, no wiecie jaka. Jakuzi. To jest taki płyn specjalny do jej czyszczenia. I ona go czasami do pralki wlewa. To pomaga.

Pytanie może głupie ale... ten płyn sie wlewa do prania?? bo włączenie pustej pralki psuje ją, a pranie ubrańn z takim płynem pewnie powoduje uczulenia

tylko Persil! Mit Perwol gewaszen! ostatecznie Pollena 2000 lub ixi i pixi ;] Dosia też ujdzie w tłoku!

słuchajcie koleżanki, kupiłam czarne jeansy włoskiej firmy biaggini(wiem,wiem ,nic specjalnego:) i strasznie śmierdzą farbą , wyprałam i jeszcze ją czuje ,macie na to jakąś radę/???

Miałam to samo! spróbuj lać minimalną ilość płynu do płukania, zobaczysz różnicę na bank!im więcej pięknie pachnącego płynu lałam do moich sweterków tym bardziej śmierdziały po wysuszeniu ,tak jak już ktoś wcześniej napisał brudnymi skarpetami!

mi tez sie kiedys zdarzyla taka historia. okazalo sie, ze ktos wsypal przypadkiem odrobine proszku do prania do kieszonki na plyn do plukania...a on jest dodawany na samym koncu, tak wiec plyn z proszkiem wsiaknal w ubrania i smierdzialo nie z tej ziemi. wyczyscilam dokladnie cala szufladke do proszku i juz bylo ok. za drugim razem wlalam za duzo plynu do plukania i nie dosc, ze smierdzialo, to jeszcze ciuchy tak dziwnie "skrzypialy" i byly nieprzyjemne w dotyku... kolejny powod, to moze byc za duza ilosc prania w pralce. detergent nie wyplukuje sie wtedy do konca, zostaje na ubraniach i wiadomo co dalej. tak wiec na poczatek proponuje pamietac o tych trzech rzeczach: czyscic szufladke przed lub po kazdym praniu, uzywac max. 1 nakretke plynu do plukania (polecam silan - gesty i ladnie pachnie) i nie pchac na chama ogromnej ilosci ciuchow do bebna. :)

olenka-ja bym juz nie dodawala plynu do plukania jesli pierzesz w perwolu, on sam z siebie zmiekcza i po nim ubrania ladnie pachna

ło jezu a ja myslalam ze tylko moje tak wali! dzis ma przyjsc pan do pralki bo juz jest strasznie..ja tez piore po trzy razy kazde pranie i taka loteria..bedzie smierdziec czy nie..najczesciej wali!!!

POMOCY Kupiłam sobie niedawno nowe spodnie w sklepie prałam je już kilka razy a one dalej śmierdzą SIARKĄ ;/ na początku gdy je mierzyłam w sklepie nie czułam tego hehh... ;( a zmieżyłam je w domu jeszcze raz i już zawsze czuje ten zapach :( Mama mówi że z takiego materiału są spodnie i że nie da sie tego zmienić znacie może jakieś rady ?

witajcie, ok tez mam ten problem, trafilem tu przypadkiem szukajac odpowiedzi, ale jezus ludzie kazdy post to post typu "ja tez mam ten problem" "ooo ja tez mam" "aaa ja tez mam, mi smierdzi sweterek" "a mi smierdza spodnie" a mi to a mi tamto i naroilo sie tych postow i w zadnym nie ma odpowiedzi ! wiec darujcie sobie te problemy i niech napisze ktos kto zna odpowiedz czyli inaczej mowiac rozwiazanie jak temu zaradzic ... odpowiednie suszenie ? plyn ? hę ? Dzieki i pozdrawiam smrody :) ps. Szczesliwego Nowego Roku :]

mi tez smierdza spodnie zawsze po praniu wypiore je ladnie w proszku i wyplukam w plynie a i tak dralej smierdza szusze je na grzejniku ale nie sadze zeby to mialo jakies znaczenie niedawno pytalam sie mamy i ona powiedziala ze ten zapach jest od barwnikow ktorymi barwia spiodnie ona tez tak miala i wyprawa je kilka razy w pralce i bylo ok :)

Zamykam śmierdzącą dyskusję bo niema ona sensui. Nie mogę już dlużej czytać wypowiedzi bez odpowiedzi. SMRÓD !!! powodują bakterie zawarte w ciuchach dla krórych pożywką sa proszek (w nim zawarty syf czyli wypełniacze gazety itp) i płyn do płukania. Przeprowadzcie eksperyment i wsypcie 2 łyżki proszku do prania do szklanki wody a dowiecie się co za gnojostwo jest nam sprzedawane. Z reguły śmierdzą najgrubsze części ubrań przedweszystkim ściągacze swetry (w całości). Zanim pranie zdąży wyschnąć bakterie się nażrą na tyle ze ich populacja jest już wyczuwalna nosem. Nic nie poradzimy na to że sprzedaje się nam syf. Trzeba dobrze płukac ubrania używać mniej środków do płukania. Tak samo jest z szamponami do włosów. Włosy jeszcze bardziej się od nich przetłuszczają i łupież to normalka. Temat rzeka. Wracając do smrodu z pralki najlepszą opcją jest zakup pralko-suszarki a jeśli kogoś nie stac to każda pralka samsunga ma technologię SILVER NANO pokrywajac pranie cząsteczkami srebra zabijając bakterie powodujące smród (elektroliza srebra). Niestety bez detergentów prać się nieda ,trzeba używać rozwiązań ktore mogą przynieść kompromis. Takie czasy nastały że na każdym kroku wszyscy nas rżną. Dotyczy to również wędlin i innych prodóktów spożywczych. Wszędzie dookoła jest badziew w ładnych opakowaniach i reklamy robiące wode z mózgu. Ciężko jednak w dzisiejszych zaganianych czasach pozwilić sobie na pranie ręczne wyżymane ręcznie , jedzenie kiełbasy i szynek tylko własnego wyrobu . Kończe temat szkoda gadać.

Mi pomogło puste pranie ( bez ubrań) w 90 Stopniach z Odkamieniaczem i Proszkiem do prania razem

Ubranie śmierdzą po wypraniu ponieważ śmierdzi pralka. Każdy kto stosuje żele do prania i ich nie rozcieńcza wcześniej czy później będzie borykał się z tym problemem. Aby zaradzić temu smrodowi najlepiej jest puścić puste pranie na 95 stopni(gotowanie), a do zasobnika wlać litr OCTU.

Mam też ten sam problem. Wszystkie sposoby już przerabiałam: prałam z zwiększonej ilości proszku- super płukanie, w zniejszonej ilości proszku - super płukanie. suszenie na słońcu, o tej porze roku suszę w pokoju w którym jest 20 stopni przy kaloryferze,przed praniem zapieram w szarym mydle,wezwalam fachowca który wsypał do pralki preperat do dezynfekcji zmywarek i włączył pralkę na 90 stopni i wszystko na nic. To dotyczy nie tylko moich cióchów tylko wszystkich domowników.

ludzie, macie zanieczyszczone pralki i tyle- te glupie plyny do plukania oblepiają się na elementach urządzenia , nie suszycie pralek pewnie po praniu(zostawiać otwarte drzwiczki) i problem gotowy. radze sprobować z octem-wlac do pralki z 3-4 butelki octu i nastawic na wysoka temperature, moze postac nawet przez noc. nie dosc ze sie wszystko odkamieni to i smrod powinien zginąć.

tez mam ten problem ale wlasnie wymylam cala pralke kwaskiem cytrynowym i puscilam puste pranie...kiedys mial;am ten sam problem z inna pralka ktora byla stara...cytryna pomogla,zobaczymy czy tym razem pomoze:)

Chyba udało mi się rozwiązać problem przez przypadek. Kupiłam proszek do odplamiania Vanish extra higiene postępując zgodnie z instrukcją namaczałam pranie przez godzinę potem całą zawartość miednicy wlałam do całkiem pustego bębna, woda nawet ta z filtra była spuszczona i przy wypompowywaniu wody z rury spustowej zeszła cała masa zgnitego nie rozpuszczonego proszku. Wyszło na to że mam wąż do wymiany.Ale nie wzywajcie serwisu bo ja to wcześniej zrobiłam i przyszedł stwierdził że pralka jest czysta i powód smrodu jest z innej strony skasował tylko 100zł.

Proszę o radę ile proszku należy wsypywać na pranie. Bo wiem na pewno tylko tyle że producenci proszków w instrukcjach prania zużycie podają co najmniej dwukrotnie zawyżone. Wiem też że na pranie wstępne i zasadnicze nie można dać więcej proszku niż 100 ml. Prałam już w 50 ml. , ale to było pranie z całą masą Vanisha, a przy moim problemie to wszystkie obserwacje nie do końca są obiektywne