kącik kobiet zgwałconych

OD POCZATKU JEGO POSTÓW TO BYLO PODEJRZANE I WYSZLO SZYDLO Z WORA WRESZCIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PRZEZ TAK DLUGI CZAS TKWIC NA PORTALU ZGWALCONYCH KOBIET I POMAGAC "DZIEWCZYNKOM" ";9((( JAKIE TO MĘSKIE ZAMIAST SIĘ ZAJĄĆ WLASNĄ KOBIETĄ TO SADO MU W GLOWIE.KLAMCZUCH CHOLERNY IDŹ POMOC SWOJEJ DZIEWCZYNIE A NIE BALAMUCIC NA KOBIECYCH PORTALACH FUCK OFF

Zbokiem nie jestem i nie krzycz na mnie, nie podszywam się. Czytajcie żesz cholera ze zrozumieniem, pomagam swojej dziewczynie. A to było tylko wytłumaczenie dla kogoś... Tyle w temacie.

Przepraszam cię stivie, że przeze mnie musisz wysłuchiwać tych wszystkich ostarżeń. Jeżeli chcecie się powyżywać to proszę bardzo na mnie, a nie na niewinnym chłopaku, który robi tyle dobrego dla swojej dziewczyny.

meel, Daj spokój, zawsze się znajdzie jakiś taki , który się powyżywa, na szczęście ja i moja dziewczyna wiemy jacy jesteśmy, a na Tobie nie powinni się wyżywać.Ty już swoje przeszłaś, nie broń mnie tak. Jedno jest pewne, to tylko sfera zainteresowań, tyle w temacie. meel przepraszam... Napisz jak będziesz chciała.

a uzgadniałeś z psychologiem taką terapię? czy jesteś jej własnym pomysłodawcą? takie działanie niczym po sarmacku klin klinem jest dobre w przypadku lęku przed pająkami, ale w tak poważnej i delikatnej materii skutki mogą być opłakane skąd wiesz,że nie przyniesie odwrotnego efektu? albo nawet i przyniesie oczekiwany, ale zbyt wielkim kosztem? skąd wiesz, że nie pogorszysz tym jej stanu? to nie jest sprawdzona metoda pomocy ofiarom gwałtu, nigdy nie pozwoliłabym na żadne wątpliwe eksperymenty w stosunku do kogoś,kogo kocham ile w tym chęci rzeczywistego szczerego niesienia pomocy, a ile własnych celów?

Steve dziękuję za rozmowę.

Zołza jakich mało czytaj ze zrozumieniem, nigdy tego nie robiłem z moją kobietą. Tylko kiedyś się interesowałem, zrozumiałem że się boi, nie robiłem tego nigdy. Byliśmy kiedyś u psychologa, ona rozmawiała z nim, ale nie pomógł Jej chyba. Zainteresowałem się tym, tak z ciekawości, bo mam kolegę który się tym interesuje. Ja nie chciałem w to wchodzić, bo nie chciałem robić nic wbrew niej. Tyle co poczytałem, zrozumiałem o czym on mówi i tyle. Z moją dziewczyną na razie staramy się by nie bała się dotyku, by zaczęła traktować seks jako coś naturalnego. Nie wiem czy kiedyś się przełamie, ale na pewno nie wezmę Jej siłą... koniec tematu.Ona podczytuje ten wątek, ale w nim mnie pisuje. Nie krzywdzę Jej i nie skrzywdzę. Zresztą czemu ja się tłumaczę, nic złego nie robię nikomu...

http://www.dzieckowsieci.pl/strona.php?p=144

http://www.kryminalistyka.fr.pl/psycho_syndrom.php

Myślicie, że komuś pomożecie tym, że umieszczacie na stronie opisy różnych tragedii życiowych? Ja uważam, że to bardziej dołuje niż poprawia samopoczucie. Czytałam o tej małej monatt i zastanawiam się czasami czy ona właśnie nie przestraszyła się niektórych tekstów rzucanych pod jej adresem.

Meel witaj, Czasem w tych linkach jest coś ciekawego np. jak się bronić przed atakiem, jak sobie radzić w sytuacji zagrożenia. Meel nikt tu nikogo nie chce straszyć. Monatt pisała do mnie, tutaj Ją oskarżyli, że zmyśla, że to co powiedziała to nie jest prawda, ktoś wkleił Jej profil na fotce...Jeśli chcesz pogadać napisz...

Witajcie Dziewczyny jestem w trakcie czytania ciekawej książki pod tytułem - "Skradzione jutro". Może ona Wam wyjaśni pewne mechanizmy jakie zachodzą u osób wykorzystywanych. W każdym razie mi pomogła w zrozumieniu niektórych moich zachowań. Uważam, że książkę mogą przeczytać osoby, które żyją z skrzywdzoną partnerką. Stivie może coś dla Ciebie. A ja znowu nie radzę sobie z życiem prywatnym ;( popełniane te same błędy!!

Przykro mi z powodu monatt. Biedna tyle się nacierpiała, a jeszcze jej nie uwierzyli. To jest najgorsze co można zrobić zgwałconej dziewczynie - nie uwierzyć, że to co mówi to prawda. A myślisz, że my mamy o czym rozmawiać?

Meel, Mamy, ja Ci wierzę... Czasem wygadanie się pomoże...

Przepraszam, ale ja uważam, że rozmawianie niczego nie zmieni, ani niczemu nie pomoże. Najlepiej jest przealalizować w sobie to wszystko co się stało, samemu na spokojnie. Jeżeli zamnkiemy się z tym sami może dojdziemy do tego dlaczego byłyśmy takimi idiotkami! i dlaczego teraz będziemy przez to cierpieć. Chyba, że któraś z nas będzie miała dość i zakończy rozmyślania razem ze swoim nędznym życiem.

Meel - byłyśmy idiotkami???? Nie rozumiem tego????

Każda mogła coś zrobić. Jakoś temu wszystkiemu zapomnieć. No przynajmniej ja mogłam. Przepraszam że uogólniłam wszystko, ale taka jest prawda.

Byłaś idiotką,bo co? Skąd mogłaś wiedzieć? Przeanalizuj, ale nie rozumiem dlaczego nazywasz się idiotką. Co mogłaś zrobić, szarpać się z nimi? To by Cię zadusili i na tym skończyłaby się Twoja obrona. Niestety w tym momencie nie miałaś żadnego wyboru... Przykro mi.

meel - a dlaczego mówisz że mogłaś coś zrobic?.... czasami są sytuacje w któych naprawde nie ma wyjścia.... ...ale przecież są różne rodzaje gwałtów - kobiety zgwałcone w lesie, idąc nocą same do domu... tu akurat nie ma ich winy - kobiety zgwałcone we własnym domu przez swojego domniemanego przyjaciela(bo i tak bywa)... też nie ma w tym ich winy, jakby to okreslic to była Nieostroznosc :( :( ale jest coś takiego jak samowyparcie tego co się wydarzyło! Przecież to jest możliwe..

Wiesz co mogłam zrobić? Mogłam iść spać do siebie! Mogłam zatrzymać Marcina! Mogłam zamknąć pokój na klucz! Mogłam wszystko ...

Dziwnie mi się zrobiło... rozumiem że to jest człowiek którego dobrze znałaś bo nie czytałem twoich poprzednich postów... :(

To były osoby, które bardzo dobrze znałam.

No i to jest w tym wszystkim najgorsze... przez tą wypowiedż rozumiem że to gwałt zbiorowy ale nie z twojej winy... tylko z nieostrożności... a spotykasz się dalej z tymi ludźmi :( :( :( bo czasem możesz ich np. widywac idąc ulicą i co wtedy? odzywasz się do nich? czy zgłosiłaś sprawe na policje? :O

tak, i z gwiazd wyczytać i w szklanej kuli zobaczyć gdyby każdy tak zapobiegawczo i ochronnie myślał, to ludzie by żyli bunkrach, bo nawet dom może spłonąć lub się zawalić nie ma w tym żadnej Twojej winy ! odpowiedzialność i winę ponoszą tylko i wyłącznie sprawcy rodzina chłopaka to dla każdego osoby zaufane, przecież mogą być przyszłą rodziną

nie, jestem za granicą.

Ten, kto mówi Ci, że nie jesteś głupia, ma rację. Gdyby człowiek umiał wszystko przewidzieć to pewnie nie wychodziłby z domu, może Mu przecież cegłówka spaść na głowę. Kiedyś mojej mamy znajomej syn został w centrum miasta pobity, bardzo brutalnie pobity. Przecież on o tym nie wiedział, jak miał to przewidzieć? Zajrzeć w szklaną kulę czy coś takiego? Przecież meel nie mogłaś do cholery przewidzieć, że Twój chłopak ma takich braci, jak mogłaś Marcina, jak on musiał wyjechać? Mogłaś zamknąć drzwi na klucz, ale przecież znałaś ich i im ufałaś, skąd mogłaś wiedzieć, że takie coś Ci szykują. Mogłaś wrócić do domu, ale przecież nie wiedziałaś, nie przypuszczałaś. Znałaś ich, nie obwiniaj się, nie jesteś idiotką!

stivie - ja nie powiedziałam że ona jest głupia :( tylko że była nieostrożna a to różnica... Z tymi pobiciami, gwałtami to różnie bywa, czesto jest to jedynie nieostrożnosc ofiary. A za tego typu przestępstwa kary są z tego co mi wiadomo marne.... :( Z drugiej storny spytam jeszcze raz... poszłaś na police? czy nie, a właściwie jak nie to dlaczego? :(

Ja nie powiedziałem, że Ty powiedziałaś, że ona jest głupia, ale ona tak o sobie myśli. Była nieostrożna, nie to chyba też nie to, no bo przecież to byli bracia Jej chłopaka. Ona ich znała i co miała się bać u nich zostać, przecież nie mogła przypuszczać, że to tacy ludzie. Ja na przykład swojej rodzinie wierzę. Zostaję na noc. Nigdy bym nie przypuszczał, że ktoś mi bliski może zrobić mi taką krzywdę prawda? Ona nie mogła tego przewidzieć...

Masz rację stivie. To nie świadczy o naiwności tylko o ufności do osób które znamy, z którymi przebywamy i spotykamy się. A co ma powiedzieć mała dziewczynka?? czy mogła się obronic?? :-(

stive nie chcialem wchodzic w dyskusje i wyjasniac dlaczego tak ocenilem to ale widze ze tak jak sie balem narobiles szkod dlatego postanowilem opublikowac wyjasnienie tego co pisales. meel przepraszam ze wróce jeszcze raz do tego postu. 13:04 [zgłoś do usunięcia] stivie meel, Oni chyba zbyt dużo naczytali na temat bondage i chcieli zastosować, szkoda tylko, że zapomnieli że ludzie interesujący się tym mają swoje zasady, nie atakują ludzi, którzy nie chcą... A to był typowy przykład jak nie powinni się zachowywać odpowiedzialni ludzie. Włożyli Ci jakiś knebel do ust. A duszenie poduszką, toż to totalny przykład zainteresowań BDSM. Współczuję Ci, że Ci ludzie, których znałaś, chcieli na Tobie sprawdzić jak to fajnie unieruchomić dziewczynę i ją wykorzystać. Zakneblowali Cię, bo krzyczałaś, nie chcieli byś krzyczała. Więc musieli Cię jakoś uspokoić. Chcieli Ci sprawić ból. Po prostu skrępował Cię tak, by mieć do Ciebie jak najlepszy dostęp, unieruchamiając głowę. Chcieli poeksperymentować i żeby nie było że ich usprawiedliwiam. Bo wcale tak nie jest, po prostu wiem co robili. Nie usprawiedliwiam ich ani ich nie popieram. Dla mnie to najgorsza zbrodnia, gwałt jest czymś ohydnym i z tym się całkowicie zgadzam. Wszystkie pokrzywdzone trzymajcie się mocno. Przepraszam Meel, że to napisałem. Tobyła ich chora wyobraźnia. Jakiś koszmar. Bardzo Ci współczuję. witaj. nie chcialem pokazywac tego przykladu na forum ze wzgledu na meel. wydaje mi sie ze w tej sytuacji pokazywanie jej tego fragmentu mogloby by jej zaszkodzic, mogla by bardziej sie oddalic.Pzerazil mnie ten fragment ktory jak dla mnie jest jednoznacznym usprawiedliwianiem oprawcow. chodzi mi o wyjasnienie wedlug klucza: 1. (....zakneblowali cie bo krzyczalas...) (zachowanie)- (... nie chcieli bys krzyczala- wiec musieli cie jakos uspokoic (wyjasnienie) ..... gra slow jakbys myslala jakby ta wypowiedz wygladala gdyby zamiast uspokoic bylo slowo uciszyc. slowo uciszyc wskazuje jednoznacznie na zle zamiary oprawcow natomiast slowo uspokoic sama ocen. 2. (...Chcieli Ci sprawic ból ( zachowanie), ------ (...Po prostu skrępował Cię tak, by mieć do Ciebie jak najlepszy dostęp, unieruchamiając głowę...). (wyjasnienie) w drugim przykladzie poprzez uzycie slowa po prostu nastepuje rozladowanie emocjonalnego bólu aby umozliwic usprawiedliwienie oprawcow. Przy czym w przypadku ofiar nie mozna rozladowywac bólu wrecz przeciwnie trzeba go wydobyc. nie wspominajac juz o rozladowaniu w celu usprawiedliwienia. mozna jeszcze wspomniec o metodzie kanapki ( nie sadze by zastosowal ta metoda umyslnie) ale chodzi mi o odbiorców. jest to jedna z metod z pogranicza psychologii. metode ta stosuje sie gdy sie chce zmienic czyjes postawy. przed ta metoda bardzo ciezko sie obronic, poprzez konstrukcje wypowiedzi nastepuje trwale zapisanie informacji, jedyna obrona jest znajomosc techniki metoda kanapki w skrócie polaga na trzech warstwach informacji. dwie strony bulki oraz wypelnienie. czlowiek zapamietuje tylko wypelnienie natomiast strony bulki sa do otwarcie i zamkniecie emocji poprzez co zapis jest trwaly. warstwa pierwsza i warstwa druga jest zawsze opozycja do informacji ktora chcemy przekazac http://wazniak.mimuw.edu.pl/index.php?title=ZZL_Modu%C5%82_5 Jedną z technik przekazywania pracownikowi krytyki jest metoda kanapki. Przełożony, aby ułatwić pracownikowi przyjęcie negatywnej informacji zwrotnej, na wstępie przekazuje swoją ogólnie pozytywną ocenę starań pracownika i jego osoby, następnie krytykuje konkretne zachowanie pracownika, które budzi jego zastrzeżenia lub wątpliwości, podkreślając wagę omawianej sprawy. Następnie określa czego od pracownika oczekuje i na zakończenie formułuje optymistyczne stwierdzenie, co do możliwości spełnienia przez pracownika tych oczekiwań i w konsekwencji pozytywnej oceny ze strony zwierzchnika. warstwa pierwsza- Oni chyba zbyt dużo naczytali na temat bondage i chcieli zastosować, szkoda tylko, że zapomnieli że ludzie interesujący się tym mają swoje zasady, nie atakują ludzi, którzy nie chcą... A to był typowy przykład jak nie powinni się zachowywać odpowiedzialni ludzie. Włożyli Ci jakiś knebel do ust. A duszenie poduszką, toż to totalny przykład zainteresowań BDSM. wklad- Zakneblowali Cię, bo krzyczałaś, nie chcieli byś krzyczała. Więc musieli Cię jakoś uspokoić. Chcieli Ci sprawić ból. Po prostu skrępował Cię tak, by mieć do Ciebie jak najlepszy dostęp, unieruchamiając głowę. Chcieli poeksperymentować .... warstwa 2-- żeby nie było że ich usprawiedliwiam. Bo wcale tak nie jest, po prostu wiem co robili. Nie usprawiedliwiam ich ani ich nie popieram. Dla mnie to najgorsza zbrodnia, gwałt jest czymś ohydnym i z tym się całkowicie zgadzam. Wszystkie pokrzywdzone trzymajcie się mocno. Przepraszam Meel, że to napisałem. Tobyła ich chora wyobraźnia. Jakiś koszmar. Bardzo Ci współczuję.