jestem w ciąży. Boże co ja teraz poczne!!

pełno tu takich znudzonych nastolatek :) ja tez dałam się nabrać wiele razy...

chec pomocy?jak jej mozna pomoc? Mozna tylko pogadac i pocieszyc. I nic w tym temacie nadzwyczajnego. Sama bylam w takiej sytuacji. I kazda z nas moze byc - dobrze sie przymierzyc, jak to by wygladało.

no i czemu topik zdechł?? było wmawiać autorce że prowokacja?? jakby takich historii nie było tysiące...

drugi topik założyła. Prowokacja jak nic http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3241566

Tak prowokacja. ehh. tylko dlatego, ze przez kilka godzin i przez noc, nie pisalam na kafe. haha dobre. mam lepsze rzeczy do roboty niz tu siedziec. Powiedziałam wczoraj swojemu mezczyznie, spojrzal na mnie tymi swoimi wielkmi oczami, a mi serce stanelo na chwile.. a za chwile....złapał i tulił mocno.... jaki byl szczesliwy.. :) zrobilam potem test.. wyszedł negatywny..... :O cieszylam sie jak glupia... ale za chwile przyszla jedna mysl.. "przeciez ten test, a nie tamten moze klamac..." prawda? przeziec moze byc tak, ze ten, nie wykryl... ehh... i znow to uczucie pozostalo.... poszlam dzis do ginekologa.. i oznajmil m, ze mam urojona ciaze :D nie wiem nawet co to znaczy urojona ciaza, ale wyszlam stamtad w podskokach :D za chwile wroci ON.. i bede musiala mu powiedziec, ze to byla pomylka... dziwne uczuce.. tak jak bym byla zawiedziona.