Marzenia,marzeniami ale jak je zrealizowac

Ot taka ma refleksja...Niby wsyztsko je w zyciu mozliwe ..tzra tylko chciec itd..tylko ajkie to trudne... Ja np: od amlego chce byc projektantką mody...niestety nie mam ani kasy zeby jakos interes rozkrecic...na studia w lodzi(ktore i tak nic nie dają) tez nie:P znajomsoci tez nie...ale mimo tego chcialabym nią byc..moda i td..to moja pasja...kurde chcialabym osągnac w tym duzy sukces takze fiannsowy...byc w pelni oddana temu zajęciu czerpac z niego pelną satysfakce i przy tym zdobyc szacunek.... chcialabym ale nie wiem jak..co zrobic by to amrzenie zrealizowac:O nie intesresuje mnie zycie(wlasc.stagnacja) z pierwszego do pierwszeg za 2000zl albo i mniej ,ponizanie się i zalowanie az do smeirci ,ze nie wykorzystalo sie swych talentow,ze cos sie przepascilo i to nie wroci..to jest wg mnie straszne...ja nie chce tak zyc...jednoczesnie nie wiem moze i nie mam odwagi(kutwa ta pieprzona wada wymowy,to gnojenie mnie:o) jak sie temu przeciwstawic by osiągnac w 100procentach swoj obrany cel i spelnic sie w tym.... :O :(

i zupełnie jakbym siebie czytała. Już od kilku lat marzę żeby zostać projektantką. Niestety straciłam wiele lat na to żeby dojrzeć do tego czego chcę. Wybrałam niewłaściwą szkołę, a potem niewłaściwe studia. A teraz mam prawie 26 lat i czuję że zmarnowałam dobry kawał życia na coś co nigdy mnie nie interesowało. A ciuchy to jest moja obsesja... Kiedy widzę ile w sklepach jest nijakich ciuchów, a właściwie szmat to się zastanawiam kto to projektuje, czuję, że to często jest ktoś bez wyobraźni, kto nie lubi tej roboty. A ja tak marzę by zająć jego miejsce...

hmm tez miewacie takie mysli uczucia...ze cos chceta zrobic itd..ale kompletnie nie wiecie jak..:O?

hmm tez miewacie takie mysli uczucia...ze cos chceta zrobic itd..ale kompletnie nie wiecie jak..:O?

Ty chyba jesteś młodsza, więc masz jeszcze dużą szansę... ja z każdym rokiem mam coraz mniejsze szanse...

hmm nie trzeba miec wyksztalcenia projektantki....mozna i ebz tego..ale powiedzmy ,ze jak pojde np: an atka politologie to pewnie zycie zwerifykuje me plany i amrzenia....mozna skonczyc jakies kursy krawiectwa stylizacji i sie w jakiejs firmie lutem szczescia zatrudnic...takie studia tez nie dają pewnosci..jedna znajoma skonczyla studia w lodzi i teraz zapieprza wjakiejs byle firmie za 1500zl z miech :O

nie zapomnijcie o tym ze marzenia sa po to rzeby byly marzeniami wyobrazcie sobie jakby tak wszystkie marzenia sie spelnialy.jaka by wtedy byla wartosc marzen?

Dlatego też dobrze jest się zatrudnić tymczasowo, aby nabrać doświadczenia, a po cichu planować własny interes i własną firmę. Ja też o tym marzę

marzenia sa po by je realizowac, mysle ze gorycz jest wtedy gsy ich nie realizujemy

wiem,ze mam....tylko nie wiem ajk...nie wiem boje sie teg,a jednoczesnie mysl ze moge przepieprzyc se zycie wybierajac niewlasciwą drogę doprowadza mnie do ogromnego placzu...:O i mysli depresyjnych....jasne projektuje itd...i musz eprzyznac ze sa to niezle pomysly...tylko jak pokazuje je znajomym to wtedy yczuwam od nich zlosliwosc typu: jo jo bedizesz projektantką,itd..:O i wlasciwie podsmiechuja sie z e mnie ,ze taką mam pasje itd..:O generalnie mam ichw dupie..ale to rpzykre jak nie am sie nikogo znajomego co cie w tym wspiera kibicuje czy anwet pomaga:O

wiem,ze mam....tylko nie wiem ajk...nie wiem boje sie teg,a jednoczesnie mysl ze moge przepieprzyc se zycie wybierajac niewlasciwą drogę doprowadza mnie do ogromnego placzu...:O i mysli depresyjnych....jasne projektuje itd...i musz eprzyznac ze sa to niezle pomysly...tylko jak pokazuje je znajomym to wtedy yczuwam od nich zlosliwosc typu: jo jo bedizesz projektantką,itd..:O i wlasciwie podsmiechuja sie z e mnie ,ze taką mam pasje itd..:O generalnie mam ichw dupie..ale to rpzykre jak nie am sie nikogo znajomego co cie w tym wspiera kibicuje czy anwet pomaga:O

up

\"Wiem, ze to tylko marzenia. Wiem, ze nie do spelnienia. A jednak chce byc spelnily sie\". :) A ja bym chciala byc szczesliwa

naprawdę życzę wam żeby sie wasze marzenia spełniły nie przestawajcie próbować!!!!!! a co do projektowania ciuchów to w sklepach rzeczywiście jest masakra rzeczy nijakich, a żeby kupić coś modnego w rozmiarze 40 trzeba mnieć full szczęścia i kasy :O więc nie zapoinajcie o nas ;)

Furious Masz jakieś ciekawe projekty ubrań ?

heh ja mimo,ze jestem typowym wieszakiem ostatnio tez mam cos zeby projektowac ciuchy dla troche pelniejszych kobiet czy anwet w tych w ciąży.... mloda jestem mam niecale 17lat i ludze sie,ze jeszcze mi sie uda,no ale takie czekanie na cud bez wysilkow i.td...jest bez sensu wg mnie... tymbardziej,ze jzu teraz taak konkurencja rosnie...jacys 16letni projektanci itd.. takze boje sie tego,zektos mnie wyzre..,ze okaze sie ktos znacznie znacznie lepszy ode mnie,albo będą probowac zniszczyc mi jacys zli ludzie kariere:O

mam,niektore takie juz haute couture....tylko wiadomo,ze trza to dopracowac,tzn..z ajkich materialow,jakie wymiary,...no i najwazniejsze bym nauczyla sie szyc...choc czarno to widze bo z technicznych zajec mam 2 lewe ręce:p:D

Furios zawsze możesz umowić sie z dyrektorem jakiejś f-my na spotkanie i przedstawić Swoje projekty , jeśli Jesteś dobra ..........;) Powodzenia

heh to dopiero za apre alt...ale boje sie tego,ze po dordze jakos zagubie sie..bede robic co innego ,cos czego nie lubie itd...boje sie tego...a zarazem nie chce...czasem anwet mysle,ze jak to sie nei uda,ze no wiecie zycie zweryfikuje plany ta szara pieprzona rzeczywistosc kiedys popelnie Samobojstwo...:O ...coz jestem wrazliwym czlowiekiem i pod maską osoby oschlej itd...mozna mnie latwo zranic.....niestety

hmm rozumiem twe rozgoryczenie....są rozni ludize i czasem coz mają taki charakter,ze wolą umrzec niz zyc w jakims marazmie z myslą ,ze juz nic nie da się zmienic..dlategto walcz dziewczyno walcz..bys potem takich msyli nie miala i byla szczesliwa

Furious nasze marzenia i plany nie zawsze udaje sie realizować ale zawsze Możesz probować ...... bo warto walczyć o swoje...........:) wytrwałości Tobie Furious życze ;)powodzenia;)

hmm czlowiek moze naprawd e wszystko,trza anprawde tego chciec..jesli bedziesz tego chciala,bedizesz uparta i nie ebdziesz sie poddawac,bo to wygodniej itd..(tak ajk robi wielu ludzi byleby miec zapewnioną pozorna stabilizację iw ygodę) to osiągniesz to! taka wojciechowska,...zawziela sie i zdobyla mount everest...chciala to zrobic i nie poddawala sie i udalo sie...tobie tez zycze bys sie nie poddawala i walczyla....:)

up

hmm moda to nie tylko moje amrzenie ale pasja od malego..a jak wiadomo pasje trza rozwijac a nie tylko \"marzyc\" poza tym nteresuje sie tez robieniem filmow,zdjęć czy anwet muzyką.......heh zebym atk miala hajsiwo na realizacje tego...bylabym najszczesliwszym czlekiem na swiecie,....

up

Furious - cytatem \"mam tak samo jak Ty\", nie dotyczące mody ale całkiem podobne - marzenia do zrealizowania i obawy...obawy...obawy, które momentami zaczynają paraliżować działanie. Ja mogę nawet za 2000 miesięcznie, byle by robić z powodzeniem to, co chcę. Nie poddawaj się Furious - będziemy walczyć do końca - czyli do sukcesu! A co!

owszem..tylko chcialabym wiedziec co i jak..jakie dzialania mam podjąć..moze byc an poczatku te 2tysiaki ale,zeby to nie stalo w miejscu ,bym rozwijala siebie i swą karierę dynamicznie a nie marazm..to nie ejst dla zycie wg..to bezsensowna namiastka ....nie chce takowej miec:O i najgorsze ,ze nie wiem jak:(

Jeżeli nie macie na tyle wyobraźni, by spełniać marzenia, to... Jak człowiek ma pasję, to zdziałą cuda. Wiem coś o tym. NIe wystraczy tylko chcieć, do tego trzeba mieć rozum i charyzmę, by marzenie wprowadzić w życie, a nie jedynie siedzieć na kanapie i myśleć, co by to było... W realizacji marzeń na takie pierdoły czasu nie ma.

och wiem..wiem...mam dosc tego jebanego amrazmu..z charyzmą jest ciezko bo przez moją p..ną wade wymowy i nietolernacje j..nego polskiego spoleczenstwa trudno mi jest przelamac sie..najgorsze jest to,ze nie wiem jakie kroki mam podjąc w tym kierunku by zrealizowac cele...abym sie wtedy starala....nie chodzi mi o jakies je...ne konkursy palstyczne czy wysylanie projektow na konkursy w pisemkach dla lolitek nie ,nie o to....a studia ASP i tak gowno dają...nawet nie mam kasy na to....a jednoczesnie boje sie,ze jak pojde na jakies zwykle(i tak mnie nic ze studiow szczerze mowiac NIE INTERESUJE) przepaszce swą szanse,zaczne zwykle zycie(a wlasc .stagnacje..) co dla mnie ejst zaprzeczeniem zycia,jest gorsze nzi zycie i smierc...:O

więc jaką jsteś pasjonatka, skoro nie wiesz jak zabrać się do roboty? Konkrety proszę. Kim chcesz być. Ja mając lat 17 wiedziałam już, każdego dnia dążyłąm do tego i jakoś wiedziałam jak dotrzeć tam, gdzie chcę. Długa droga jeszcze przede mną, ale przynajmniej wybrałam się w drogęl, a nie klnę na polskie społeczeństwo jak Ty :O