wica 0 Napisano Maj 28, 2007 No pewnie, ja przezylam masakre- naprawde, ale to nic, patrze na malenstwo i... zapominam o tym co bylo :-) Justyna, spokojnie /weim, latwo powiedziec/, zle zdarza sie tez czasami tak, ze narzady nie rozijaja sie w tym samym tempie i masz powtorzyc badania, poniewaz prawdopodobnie brzunio zwiekszy rozmiarek. Trzymam kciuki.. i nie placz juz, bo dzidzi jest smutno. Ania GRATULUJE o matko az sie poplakalam :) i spoznione naj..., naj... z okazji DNIA MAMY:) Joasia- slomiana wdowo- jak tam sie trzymaszz? Dorotka, a ty znowu strzelilas w dziesiatke :) Martusa zabieraj sie za badania, jak bedziesz miala juz wyniki to bedzie wiadomo o co chodzi i za jakie leczenie sie zabrac. To forum jest swietnym miejscem do wygadania sie, wyzalenia, wyplakania, ale tez dopodzielenia sie dobrymi nowinami a wiec bez skrupulow wpadaj. :) Ja doroobilam sie zapalenia spojowek w tak zaawansowanym stadium, ze dzis rano nie moglam otworzyc oczu, doszlo pieczenie, swedzenie, bol. Dostalam antybiotyk w masci, ktory ma mi pomoc i dziala miejscowo, wiec moge karmic. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Maj 28, 2007 lady______buhahaha, akurat przyjemnie;) wica______-a zyje jakos,jestem do jutra u tesciow,l bo dyro wolne mi dal. Jutro wracam do siebie:( Wracam do tesciow na week w piatek, po pracy... mam nadzieje ze babcia z siostra w niedziele do mnie przyjada na tydzien: zawsze to pare dni do przodu:) Buziaki dla Synka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ladybird76 0 Napisano Maj 28, 2007 Joasia widok maleństwa sprawi, że będzie przyjemnie :)) ha ha ha ha chociaz nie ukrywam, że i Ja się boję :P ale zostało mi jeszcze 58 dni wrrr jak to długoooooooooooooo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość NELA83 Napisano Maj 28, 2007 Mam problem biore tabletki ale w zeszłym miesiącu zdażyło mi się zapomnieć i brac dopiro na drugi dzień, niby dostałam okres z odstawienia ale spóżnił sie, i był dziwny zaczęłam brać normalnie nastepne opakowanie ale coraz bardziej dziwnie sie czuje, mdli mnie , mam dziwny humor, jestem senna i wogóle czy mogłam zajść w ciąże?????????????Prosze o pomoc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
martuśa 0 Napisano Maj 28, 2007 podobno nauczycielki tak mają :) Ja tez jestem n-elem i moj kuzyn lekarz sie smiej ze kadra zawsze sie najbardziej wydziera.Uwazam ze to calkiem mozliwe bo moj prog odpornosci to jest na minusie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Maj 28, 2007 lady_______to wiem, wynagrodzi to wszystko, ale co przed nami to przed nami;) martuśa___dokladnie mam to samo;) Wlasnie skonczylam ogladac Rozmowy w toku; bylo o dzieciach oddanych do adopcji:wyryczalam sie jak bobr.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Maj 28, 2007 To musi byc straszne gdy sytuacja zyciowa zmusza kobiety do takich decyzji, nawet nie jestem w stanie sobie tego wyobrazic..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DorotkaM 0 Napisano Maj 28, 2007 hej! wica---> strzelam w \"10\" ale jakoś nie w tym punkcie co potrzeba ...w tym ważnniejszym ciągle chybione... :P :P :P Joannaz---->będzie ok... :) ale Ci fajnie z tym wolnym, ale nie narzekam szefa nie ma. :P :P :P Nie jest źle!!! Lady-----> pomyśl ile za tobą... Teraz to juz TYLKO 58 dni :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ladybird76 0 Napisano Maj 28, 2007 Dorotko --- ale wizja upałów i końcówki ciąży jest gorsza od tego początku! Czas spowolnił właśnie teraz na końcówce! Poza tym wszystkim problemy wielkie z dorastającą 13-stką dobijają no i ten remont! Stres jakich mało aż mam dość wszystkiego i sił brak! Czekam na dzieciątko moje ukochane i troszkę na nim skupię moją osobą bo do tej pory ciągle tylko córa i mąż i oni na pierwszym planie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DorotkaM 0 Napisano Maj 28, 2007 skup się chwilkę na sobie, bo jak maleństwo się pojawi to dopiero będzie na pierwszym planie :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Maj 28, 2007 DorotkaM_______Jutro juz do pracy, na szczescie do piatku blizej bedzie jak od dzis;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ladybird76 0 Napisano Maj 28, 2007 oj Dorotko --- nie potrafię tak do końca skupiać się tylko na sobie! Chciałabym ale czasami życie na to nie pozwala! Dzisiaj troszkę problemy z córa mnie dobiły i jednak swięte słowa Naszych mam: MAłE DZIECI MAłY KłOPOT, WIELKIE DZIECI, WIELKI KłOPOT!!! Nie ma lekko.................... chętnie bym wyjechała nad morze ale niestety w czwartek o 18 mam wizytę u gina i tym razem nie po 4 ani 5 tygodniach ale po 2! Ciekawe czy tak będzie już do końca czy tez nie! Zrobiłam badanie toxoplazmowy i za kieszeń się lekko trzymałam bo 54 musiałam za nie wypłacić wrrrr ale zdzierają Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
martuśa 0 Napisano Maj 28, 2007 niestety nic za darmo:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DorotkaM 0 Napisano Maj 29, 2007 Hej! u mnie w pracy znów sauna, a na dodatek @ przylazła... :( :( :( nie mam pojęcia jak wysiedze... Lady----------->no ja też nie potrafię skupić się tylko na sobie, choć pewnie czasem powinnam... wg mnie te wszystkie badania dla ciężarówek powinny być za darmo (każde jedno), ale niestety jest jak jest... Joannaz---->trzymaj się w pracy Wica, Kasik, Magdar, Aniaania---->buziaczki dla Was i maluszków Magdar.----->pochwal się maleństwem :D :D :D pozdrowionka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DorotkaM 0 Napisano Maj 29, 2007 martuśa---->Ty też trzymaj się dzielnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Maj 29, 2007 witajcie Ja u tesciow jeszcze, za pol godz jade do siebie...Potem jakies zakupy i do pracy: mam na 12:00 do...17:30 :( Dlugo:( Pogoda dobra; chlodno, wiaterek ale.... nawet sie nie ciesze: tak jest co rano, potem patelnia... milego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aniaania 0 Napisano Maj 29, 2007 Witajcie! Na początek dziękuję wszystkim za gratulacje, przesłałam już na skrzynki pierwsze fotki Michałka. Od wczoraj jesteśmy w domu. Mały urodził się o 9,54 w dzień matki, skurcze zaczęły się krótko po północy, były nieregularne, ale zdecydowalismy się jechać, gdyż coraz bardziej zaczynałam je czuć...gdy zajechaliśmy okazało się, że jest tlko 1 cm rozwarcia, lekarka stwierdziła, ze podłączy mnie pod ktg i jesli wyjdą regularnie to zostaję, inaczej - jedziemy do domu. Na szczęście pojawiły się w czasie badania, a po zapisie rozwarcie było 2 cm, więc lekarka stwierdziła, że zostajemy. No i się zaczęło, nie będę czarować, ze nie bolało, bo bolało jak cholera, w dodatku rodziłam bez znieczulenia...więcej napiszę potem bo Mały się obudził... i jeszcze parę słów do każdej z osobna - Kustynka 0 nie martw się tymi pomiarami, maszyny czasem się myla, mi też na usg mówili, że Michaś będzie malutki, ale urodził się z całkiem ładna wagą... Dorotka! Ty to masz nosa Joasiu - gdy wreszcie to maleństwo wyjdzie z Ciebie naprawdę zapominasz o tym bólu, to jest naprawdę cud, dasz radę..pamiętasz, ja też mówiłam, że bez znieczulenia sobie ne wyobrażam, następnym razem postaram się napisać Ci dlaczego nie dostałam. Martuśa - życzę powodzenia w starankach i wierzę, ze będziesz następna:) Lady - biedulko, wyobrażam sobie jak Ci źle w tym upale, trzymaj się Wica, Kasik i cała reszta - buziaki, muszę uciekać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DorotkaM 0 Napisano Maj 29, 2007 Aniaania---->Boski chłopaszek... Ucałowania... i jeszcze raz gratulacje!!!!! Śliczny jest!!!! Z USG to tak jest-to nie jest miarodajny sprzęt jeśli chodzi o wagę...z reguły jest różnica :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
martuśa 0 Napisano Maj 29, 2007 Dziendoberek wszystkim mamusiom i przyszlym mamusiom:0. po 1. gratulacie aniaania!!Ciesze sie ze juz jestescie w domku cali szczesliwi i dzieki za 3manie kciukow, na pewno sie przyda.A my zaczynamy kolejny maraton, kto wie, moze tym razem? U nas nareszcie odrobina slonca.Jak czytam ze u Was tak cieplutko to az Wam zazdroszcze, u nas temperaturka ostatnio ponizej zera, a do Polski dopiero w sierpniu.Znajac moje szczescie wtedy tam pogoda bedzie do bani :)Milegodzionka zycze i przesylam wiaterek.O idzie maz :-> Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasik26 0 Napisano Maj 29, 2007 Ania..gratulacje..sliczny chlopczyk:) Joasia....ja tez mam niski prog bolowy i balam sie cholernie.Dotrwalam do 7 cm rozwarcia i szczerze powiem ze bolalo ale nie bylo tak znow ze nie dalo sie wytrzymac..naprawde..wierz mi ze da sie to przezyc.A jak mozesz to i tak polecam cc ale to dlatego ze jest bezpieczniejsza dla dziecka. Dla reszty mamusiek tych przyszlych i obecnych buziolki:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Maj 29, 2007 aniu_______Maly boskiaz sie poryczalam ze wzruszenia... czekam na dalsza relacje:) kasik____buzka dla synka:) Wiem ze CC jest bezpieczniejsze dla dziecka, poki co moge o nim zapomniec--nie mam ani 1 wskazania:( Chyba ze cos jeszcze wyniknie... ja w domu, jade do pracy,pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ladybird76 0 Napisano Maj 29, 2007 aniu mojego maila mogę podesłać bo tez chętnie zobaczę Twoje-Wasze szczęście :)) Ladybird76@onet.pl Jesio ale Wam dobrze jesteście już w komplecie w domku - nic tylko Wam pozazdrościć :)) na tę chwilkę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
magda.r 0 Napisano Maj 29, 2007 hej dziewczynki ja dopiero dzis do domku z Olą wróciłam.. postaram sie wkleic zdjecia dzis jak moja kruszyna pozwoli... urodziła sie 20 maja o 15.30 i wazyla 3150 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
magda.r 0 Napisano Maj 29, 2007 a tu szczególy porodu... a więc urodziłam terminowo 20 maja zaczęło się o 5 rano, wtedy zaczęly odchodzić mi wody, puźniej skurcze co 2-3 minuty, to juz około 10 - 11 chyba, zastrzyk jakiś, skurcze zanikają zaczyna mnie boleć miednica, łebek mojej Oleńki zaczyna się przeciskac, masaz szyjki i czekamy na pełne rozwarcie. o 14 na łóżko nogi do góry i zaczynamy rodzić, skurcze parte co 8 minut boli jak cholera, oksytocyna w żyle... a ja skurczy nie czuje... ale co tam.. więc zaczynamy przeć, położna ,masuje szyjke i pomaga Oli sie przecisnąć, bo te moje skurcze to o kant pupy potłuc, o godzinie 15.25 zaczynaja sie zbierać w koło mnie ludzie jacyś, ja pod tlenem, Jacek mmi trzyma głowe podczas parcia. lekarz w koncy postanowil mi pomóc i próbował wycisnąc i pomagał mi az pokmazala sie głowka. Jak juz bylo widac głowke położna mnie przecięła i zobaczyłam jak moja żabka wyskakuje z brzuszka. Jacek dał mi buzi i poleciał oglądać mała, nie dali mu przeciąć pępowiny, bo była okręcona troche i trzeba było się nią szybko zająć. ja zostałam na szycie... puzniej zawieź,i mnie na sale i po jakims czasie pokazali moje maleństwo... jest moja najukochańsza kruszynka puzniej w 3 dobie dostała żółtaczki i leżała pod lampami, po lampach po zrobieniu EKG okazało się, że u Oli słychać dodatkowe skurcze delikatne nasd serduszkiem wiec pani doktor pediatra postanawia trzymać nas do wtorku czyli dziś i wysyła na wizyte do Centrum Zdrowia Dziecka do Międzylesia. Tam założyli Oli holter, zrobili EKG i echo serca i mamy pojechać jutro zwrócić holter a w czwartek dzwonić i dowiadywać się co tam wyszło... Pani doktor powiedziała, ze na EKG widać arytmię i serduszko jest jakby rozregulowane i przytłumione ale słuchając stetoskopem nic nie słyszy... i czekam do czwartku jak coś będzie wiadomo a moja kruszynk aśpi koło mnie właśnie jak tylko odpocznę to wkleję zdjęcia, na razie te z telefonu... a ja wczoraj miałam cerowane szwy bo mi się skóra rozeszła i w sobote jade na ich zdjęcie.. a jak jednego z lekarzy zapytałam czemu się rozeszły to mi delikatnie powiedział że mam tłuste cipsko tj. ze jest tam za dużo tkanki i to był powód... i po 9 dniach wyszłyśmy szczęśliwie ze szpitala... bo szczerze mówiąc zaczęłam tam świrować... i jeszcze do czwartku w niepewności. Trzymajcie kciuki za serduszko Oli :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DorotkaM 0 Napisano Maj 29, 2007 Dobrze ze juz jesteście w domku... często słychać szmery u takich maluszków i nawet jeśli są wady to one się zasklepiają...Będzie Dobrze!!!! Buziaczki dla maluszka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ladybird76 0 Napisano Maj 29, 2007 Madziu życzę zdrówka dla Twojej Oleńki! Niech serduszko się ustabilizuje a na wizycie się okaże, że jest wszystko OK! Gorąco pozdrawiam i trzymam kciuki! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
magda.r 0 Napisano Maj 29, 2007 :D :D dzieki tu są zdjęcia Oleńki ze szpitala, założyłam jej konto an bobasach, adres poniżej w stopce... właśnie też myślę ze bedzie ok. bedzie dziś nosic holterek i zobaczymy co nam tam wyjdzie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
magda.r 0 Napisano Maj 29, 2007 aniu maleństwo cudne :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
martuśa 0 Napisano Maj 29, 2007 3mam kciuki i gratuluje.Na pewno bedzie oki:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
magda.r 0 Napisano Maj 29, 2007 martuśa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach