Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

hura, hura, hura i hura! Dzwoniłam dziś do Gliwic, i wiecie na kiedy dostałam termin konsultacji u onkologa? Juz na 8 października:-) Jadę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autobiografia
ulla35 Cieszę się,że w końcu podjełaś konkretną decyzję.Tam pewno rozwieją Twoje wątpliwości i będziesz wiedziała na czym stoisz,powodzenia Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autobiografia
ulla35 Cieszę się,że podjełaś konkretną decyzję,myślę że tam rozwieją Twoje wątpliwości i będziesz wiedziała na czym stoisz,powodzenia,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autobiografia nie masz pojęcia, jak się cieszę. Koniec z błąkaniem się, oddaje się w dobre ręce. Bardzo mili ludzie tam pracują, no i ten termin tak szybciutko:-) Coś się wreszcie zaczęło dziac pozytywnego. Już się nie boję, nigdy nie myślałam , że z powodu wizyty u lekarza mogę byc taka uradowana:-) Hura i ściskam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochani, mam pytanie, ktore mi sie nasunelo wczoraj :) Jak u Was ze snem po operacji? Wczoraj zaobserwowalam, ze to miejsce, gdzie robia naciecie (mam termin na 5stycznia) lezac w lozku sie gniecie, czy Wam to na poczatku przeszkadzalo, czy bolalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochani, mam pytanie, ktore mi sie nasunelo wczoraj :) Jak u Was ze snem po operacji? Wczoraj zaobserwowalam, ze to miejsce, gdzie robia naciecie (mam termin na 5stycznia) lezac w lozku sie gniecie, czy Wam to na poczatku przeszkadzalo, czy bolalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochani, mam pytanie, ktore mi sie nasunelo wczoraj :) Jak u Was ze snem po operacji? Wczoraj zaobserwowalam, ze to miejsce, gdzie robia naciecie (mam termin na 5stycznia) lezac w lozku sie gniecie, czy Wam to na poczatku przeszkadzalo, czy bolalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marekponez
No i doczekałam sie : jutro Usg tarczycy i biopsja. boje sie,że tym razem bedzie nie za ładnie;-( Po tym cholernym metizolu bola mnie łokcie , uszy , i tarczyca mnie uwiera"dusi" tego wczesniej nie mialam Szczególnie martwia mnie te łokcie które sa troche sine. a tam przeżyć. a swoja droga czy ktoś miał po metizolu takie obiawy ? zaczynam sie stresować . boszzzz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marekponez
no i stało sie jutro kolejne usg i biopsja. Tym razem to juz sie boje, bo odkąz biore metizol, czuje ,że tarczyca mnie " dusi" bola mnie łokcie , bola mnie uczy e tam przezyć do jutra i nie zwariować. A swoja droga czy ktoś mniał podobne obiawy po zarzyciu metizolu? martwia mnie sczegolnie łokcie które mnie bola i sa jakby przekrwione, moze to wezły chłonne ? boszzz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marekponez
no i stało sie jutro kolejne usg i biopsja. Tym razem to juz sie boje, bo odkąz biore metizol, czuje ,że tarczyca mnie " dusi" bola mnie łokcie , bola mnie uczy e tam przezyć do jutra i nie zwariować. A swoja droga czy ktoś mniał podobne obiawy po zarzyciu metizolu? martwia mnie sczegolnie łokcie które mnie bola i sa jakby przekrwione, moze to wezły chłonne ? boszzz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marekponez
no i stało sie jutro kolejne usg i biopsja. Tym razem to juz sie boje, bo odkąz biore metizol, czuje ,że tarczyca mnie " dusi" bola mnie łokcie , bola mnie uczy e tam przezyć do jutra i nie zwariować. A swoja droga czy ktoś mniał podobne obiawy po zarzyciu metizolu? martwia mnie sczegolnie łokcie które mnie bola i sa jakby przekrwione, moze to wezły chłonne ? boszzz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marekponez
no i stało sie jutro kolejne usg i biopsja. Tym razem to juz sie boje, bo odkąz biore metizol, czuje ,że tarczyca mnie " dusi" bola mnie łokcie , bola mnie uczy e tam przezyć do jutra i nie zwariować. A swoja droga czy ktoś mniał podobne obiawy po zarzyciu metizolu? martwia mnie sczegolnie łokcie które mnie bola i sa jakby przekrwione, moze to wezły chłonne ? boszzz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autobiografia dzięki, kochana. Jestem już o niebo spokojniejsza. I ten termin tak szybciutko....cudownie! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marekponez
no i stało sie jutro kolejne usg i biopsja. Tym razem to juz sie boje, bo odkąz biore metizol, czuje ,że tarczyca mnie " dusi" bola mnie łokcie , bola mnie uczy e tam przezyć do jutra i nie zwariować. A swoja droga czy ktoś mniał podobne obiawy po zarzyciu metizolu? martwia mnie sczegolnie łokcie które mnie bola i sa jakby przekrwione, moze to wezły chłonne ? boszzz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marekponez
no i stało sie jutro kolejne usg i biopsja. Tym razem to juz sie boje, bo odkąz biore metizol, czuje ,że tarczyca mnie " dusi" bola mnie łokcie , bola mnie uczy e tam przezyć do jutra i nie zwariować. A swoja droga czy ktoś mniał podobne obiawy po zarzyciu metizolu? martwia mnie sczegolnie łokcie które mnie bola i sa jakby przekrwione, moze to wezły chłonne ? boszzz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autobiografia i ja się cieszę, że w końcu coś pozytywnego się dzieje, i ten termin tak szybciutko:-) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autobiografia i ja się cieszę, że w końcu coś pozytywnego się dzieje, i ten termin tak szybciutko:-) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marekponez
przepraszam ale nie dało sie wyslac wiec próby jak widze zakonczyły sie wielokrotnoscia. przepraszam za zasypanie forum. przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Dziękuję Marek za odpowiedź. Miałam nadzieję, że Ty będziesz wiedział coś na temat markerów. Piszesz, że robi się go po operacji a czy jest sens zrobić ten marker dodatkowo przy biopsji? Cieszę się Ulla, że udało Ci się tak szybciutko zapisać do Gliwic. Razem z Tobą nie mogę się doczekać Twojej wizyty, bo ciekawa jestem co Ci tam powiedzą. Inna sprawa, że okropne jest to ,że trzeba jechać aż do Gliwic żeby mieć dobrą diagnozą, bo w CO Warszawie człowieka zbywają. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Marek za odpowiedź. Miałam nadzieję, że Ty będziesz wiedział coś na temat markerów. Piszesz, że robi się go po operacji a czy jest sens zrobić ten marker dodatkowo przy biopsji? Cieszę się Ulla, że udało Ci się tak szybciutko zapisać do Gliwic. Razem z Tobą nie mogę się doczekać Twojej wizyty, bo ciekawa jestem co Ci tam powiedzą. Inna sprawa, że okropne jest to ,że trzeba jechać aż do Gliwic żeby mieć dobrą diagnozą, bo w CO Warszawie człowieka zbywają. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do snu po operacji to u mnie było ciężko, w szpitalu w ogóle nie mogłam spać a w domu oj trudno było bo najlepiej to na plecach a ja tak nie umiem, za to teraz śpię jak dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autobiografia
Monia 003 wykonywanie markerów nowotworowych tarczycy przed operacją i biopsją nie ma większego sensu,gdyż gdy jeszcze ma się tarczycę podwyższone markery mogą również występować w stanach zapalnych i immunologicznych tarczycy. Dopiero po operacji,gdy jest stwierdzony nowotwór,wykonuje się markery,ale nawet wtedy kiedy wychodzą powiększone nie jest to równoznaczne z nawrotem choroby. Zresztą wszystkie markery nie tylko tarczycy nie dają 100% pewności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do snu po operacji Mnie spalo sie bardzo ciezko (a moze nie spalo) dzien po operacji i w noc po operacji zpowodu bardzo silnego bolu szyi i gardla. Trudno bylo nawet przelykac sline. Zgodnie z porada jednej z pacjentek zaczelam sie poruszac podtrzymujac glowe wlasna reka co ograniczalo bol w szyi. Dodatkowo podczas dnia stresowala mnie ciagla obecnosc gosci innych pacjentek. Budzilam sie a Oni tam byli.i Patrzyli na mnie. Kroplowka z potasem tez irytowana i byla troche bolesna.W nocy dostalam srodki przeciwbolowei nasenne ale cigle nie moglam zasnac. Zasypialam i budzilam sie..Nastepnego dnia nastapila poprawa. Teraz w domu troche przeszkadzaja i ciagna te rozne przylepce. Pozdrowienia Tokra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tak zgadzam się z tokra co do trzymania głowy ręką, ja tak długo chodziłam, a nawet mi to w nawyk weszło i jak rano wstaję to ta ręką automatycznie pod głowę idzie. Pamiętam jak pierwszy raz po operacji wstałam, czułam się jak wyjęta z horroru Noc żywych trupów, od ściany do ściany a do tego z tą ręką podtrzymującą głowę a w drugiej dren... co do szpitala, oj tam to spać się nie da, boli przełyk jak cholera, co ślina to ból (dlatego radzę mieć tabletki do ssania na gardło, mnie trochę pomogły) Nawet tabletki nasenne nic mi nie dawały, leżałam koło zegara i tak sobie patrzyłam jak mija godzina za godziną, a potem okazało się, że tak cała sala pooperacyjna wraz ze mną w ten zegar wpatrzona była. w domu to tak o ile pamiętam to jeszcze przez kilka dni nie mogłam spać, na boku leżeć się nie da bo ciągnie a na plecach to ja spać nie umiem. Teraz na szczęście już wszystko wróciło do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tak zgadzam się z tokra co do trzymania głowy ręką, ja tak długo chodziłam, a nawet mi to w nawyk weszło i jak rano wstaję to ta ręką automatycznie pod głowę idzie. Pamiętam jak pierwszy raz po operacji wstałam, czułam się jak wyjęta z horroru Noc żywych trupów, od ściany do ściany a do tego z tą ręką podtrzymującą głowę a w drugiej dren... co do szpitala, oj tam to spać się nie da, boli przełyk jak cholera, co ślina to ból (dlatego radzę mieć tabletki do ssania na gardło, mnie trochę pomogły) Nawet tabletki nasenne nic mi nie dawały, leżałam koło zegara i tak sobie patrzyłam jak mija godzina za godziną, a potem okazało się, że tak cała sala pooperacyjna wraz ze mną w ten zegar wpatrzona była. w domu to tak o ile pamiętam to jeszcze przez kilka dni nie mogłam spać, na boku leżeć się nie da bo ciągnie a na plecach to ja spać nie umiem. Teraz na szczęście już wszystko wróciło do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×