Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Gość Anna 43
Sylwio, dziękuję za Twoją odpowiedź i z góry przepraszam, że nie napisałam że nie mam zmian rakowych :) Idę po prostu usunąć tarczycę bo mam wole guzowate (biopsja nie wykazała zmian nowotworowych). Martwiłam się po prostu jak to przebiega i nie wiedziałąm własnie czy jod przyjmuje każdy czy tylko osoby które mają raka :) Uspokoiłaś mnie swoją wiadomością, wspaniałe jest to jak wzajemnie się tutaj wspieracie. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anna 43 nic sie nie stalo :) w takim wypadku nie bedziesz miala podanego jodu bo nie masz raka :) bedziesz miala tylko operacje :) no i niestety bedziesz musiala brac tabletki do konca zycia ktore beda zastepowaly Ci usunieta tarczyce. bedzie to jedna malutka tabletka ktora trzeba brac codziennie :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia - Jessi92 Spięcie super hihi. Dziewczyny nie ma co się tak denerwować, poprostu luzik. Małe nieporozumienie a wielka afera,. Mamnadzieję, że już nerwy wam się uspokoiły :-) Sylwia fajnie, że ciut lepiej. Masz rację, ja w takich sytuacjach też boje sie zapeszać hihi :-) Myslę, że jak zaczyna mniej boleć to już ból bedzie powoli ustępował ;-) Anna43 Sama operacja to nic strasznego. Ja też bałam się usypiani. Ale sama nie wiem kiedy zasnełam a jak się obudziłam to bylo już po wszystkim. Jeśli niemasz raka to nie masz jodu. Do szpitala weż tylko to co najpotrzebniejsze.Raczej po tej operacji nie będziesz długo w szpitalu( ja dwa dni ). napisz gdzie będziesz opperowana :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eweliza ale ja sie wcale nie denerwuje :D powiedzialam co mysle i kolezanka na mnie naskoczyla :) nawet o skarpetach zabronila mi pisac hihi bo to nie forum o nich :P (oczywiscie teraz sobie zartuje) :) i znowu coraz mniej nas na tym forum hmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz nikogo nie zmusimy by z nami pisal ;-) Jeśli ktoś chce i dobrze mu z namito pisz, jesli ktoś nie czuje takiej potrzeby to trudno. Czasami się tak zastanawiam bo pojawiaja sie na forum osoby, które chcą jakiejś informacji i obiecuja, że sie odezwą jak wróca od lekarza albo coś..... i zazwyczaj już ślad po nich ucieka:-) i tak zastanawiam sie czemu już więcej nic nie piszą. Domyślam się że ich guzy badż inne problemy są lajtowe i zapominają o nas ale mogli by chodź jedno zdanie napisać. Ale po co się zamartwiać. :-) Przyznam, że jak zobaczyłam wczoraj wpis MAMAKAS to się ucieszyła, że czasem do nas jeszcze zagląda:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eweliza no wlasnie tez sie zastanawiam na tym. pamietasz te dwie siostry co jedna z nich byla po wypadku i miala raka tarczycy (juz nawet nie pamietam nicku) tez juz nic nie pisze a czasami sie zastanawiam co tam u nich :) no ale moze latwiej im jest nie zagladanie na takie fora :) czasami ludzie probuja zapomniec i dlatego omijaja takie miejsca ja to :) ja na poczatku trzymalam sie z dala od takich miejsc :) balam sie ze przeczytam cos zlego i ze zalamie sie wtedy jeszcze bardziej. odwarzylam sie zajrzec na forum ''policzmy sie'' popiero po roku od operacji :) no i pozniej zajrzalam tutaj i nastazja mi odpisala i mnie wspierala :) teraz nie wyobrarzam sobie zycia bez tego forum hihi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna 43
Dziękuję pięknie dziewczyny :) ja ogólnie nie miałam pojęcia o co właściwie chodzi z tym jodem, ale bardzo mnie uspokoiłyście :) Czytam wasze wypowiedzi i myślę, że macie rację, kiedy ludzie czegoś potrzebują to piszą (tak jak ja), piszą, bo może nie znaleźli żadnej zadowalającej odpowiedizi, a poźniej kiedy już ją uzyskają mają gdzieś podzielenie się informacją o samopoczuciu, o przebiegu, o powikłaniach, a przecież taka informacja może przydać się komuś na przyszłość :) Bardzo egoistyczne mamy społeczeństwo. Przyznam, że jest to pierwsze forum, w którym w ogóle biorę udział, na codzień nie zaglądam do internetu, ale jak już coś robię to na sto procent :) NA mnie możecie liczyć, kiedy będzie już po wszystkim napewno się odezwę i podzielę, bo skoro odpisałyście to znaczy, że wzbudziłam w Was zainteresowanie co jest niezmiernie miłe, dlatego wypada napisać chociażby jak się czułam po :) POzdrawiam i dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anna 43 Dokladnie tak jak napisalas :) osoby wchodza na te fora pytaja o cos obiecuja ze napisza jaka jest ostateczna diagnoza lub jakie bylo leczenie- my sie martwimy czekamy na jakies wiesci a ci ludzie poprostu znikaja :/ wiesz co ja sie nie dziwie ludzion u ktorych sie okazalo ze nie maja raka ze juz tu nie zagladaja- bo w sumie to juz ich nie dotyczy. mogli by tylko napisac ze okazalo sie ze to nie rak i tyle :) dziwie sie ze ludzie u ktorych zdiagnozowano raka juz tu nie zagladaja i nie napisza co tam u nich czy wszystko ok :) chociaz zapewniaja ze napisza czy wszystko jest ok no ale kazdy czlowiek jest inny moze niektorzy boja sie tu zagladac bo mysla ze przeczytaja tutaj cos co ich zalamie (ja tak mialam na poczatku ze balam sie zagladac na fora) musze powiedziec ze odkad jestem na tym forum jeszcze nigdy nie przeczytalam tutaj czegos naprawde strasznego :) ten rak dzieki Bogu jest leniwy i slaby wiec mysle ze wszystko z nami bedzie dobrze :) napisz prosze kiedy bedziesz miala operacje ? jakiej wielkosci jest Twoj guz ? czy naprawde konieczna jest operacja nie da sie go rozbic lekami ? jak juz tutaj wspominalam moja mama ma guzy na tarczycy i lekarze rozbili jej te najwieksze lekami :) (nie miala raka) bede trzymala za Ciebie kciuki wiem ze operacja to duzy stres ale naprawde nie jest taka straszna :) nawet nie wiesz jak ja sie balam operacji po nocach nie spalam. potem sie okazalo ze to nic strasznego :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aska:(
sylwia25 ciesze się ze z twoim kręgosłupem jest juz lepiej oby tak dalej kochana z czasem ból zniknie:) ale powiem ci ze ostatnio jak sie kłade spac i rano wstaje czuje ból na plecach całych i sie zastanawiam co to moze byc.. jak tam dziewczyny uwas samopoczucie? ja to sie jeszcze czuje tak sobie moze te hormony dopierku zaczynaja działac narazie jeszcze 50mcg biore eweliza powiem mi kochana jak ty wybrałas sie do CO na wizyte jak to przebiegało pioerw sierejetrowąłas w ogolnej informacji a potem szłas do poradni co znajduje sie obok oddziału terapi jadowej tak?i czy tam wywołuja czy trzeba pilnowac kolejki?ja mam az w maju ale chce wiedziec i co najlepsze mam we wtorek wizyte we wtorek ta wredna doktor przyjmuje;)co za nieszczęscie:) nastazja jak ze zdrówkiem u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dosia 44
Cześć Dziewczyny znowu zapuściłam się w pisaniu z Wami, ale to wszystko przez tą zimę :) zmieniłam nick bo właśnie stuknęło mi 44, u nas są teraz ferie i spędzam czas z moją rodzinka, a w międzyczasie byłam po raz pierwszy na konsultacji w CO w Gliwicach i wiecie co? bez szału, gdyby nie Wy i wasza wiedza przekazywana tutaj to nic bym nie wiedziała bo tam lekarze są mało wylewni same konkrety dowiedziałam się co mam- o czym juz wiedziałam, co będą z tym dalej robić i tu otrzymałam sprzeczne informacje bo najpierw mówiono mi że usuną całą tarczycę bo w obu płatach mam po jednym guzie tyle że w lewym złośliwego, a teraz dowiedziałam się że być może usunięty będzie tylko ten lewy i co mam o tym sądzić? :( następną wizytę tym razem u chirurga wyznaczono mi za 2 tyg. a operacja prawdopodobnie odbędzie się w kwietniu czy Wy tak samo długo przechodziłyście te procedury? Sylwia ciesze się że zostały rozwiane Twoje obaw,y szkoda tylko że kosztowało Cię to tyle niepotrzebnych nerwów, widzę że jesli chodzi o służbę zdrowia to nie wiele się różni ta nasza od tej twojej o której trochę sie nasłuchałam gdy moja córka przez rok tam była. Czy te ćwiczenia które wykonujesz zlecone masz przez rehabilitanta i czy ktoś je z Tobą wykonuje czy sama na własną rękę. dobrze że ból powoli przechodzi i że znowu odzyskałaś wiarę w siebie. Pozdrawiam Was wszystkie gorąco w ten mroźny dzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzica30
Dosia 44 Wszystkiego najlepszego!!!!!Sto lat i spelnienia marzen:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dosia 44
madzica dziękuję Ci bardzo za życzenia mam nadzieje że sie spełnią a marzenie mam tylko jedno pozbyć się drania i żyć długo i szczęśliwie!!!!!!!!!! co u Ciebie, jak sie czujesz??? bo mnie powoli ten stan niepewności doprowadza do szału ;/ to wszystko tak długo trwa czy w Twoim przypadku też tak było??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia ja sie pochwalilam ze u mnie kregoslup lepiej a dzisiaj juz jest gorzej :/ nie tak zle jak wczesniej ale gorzej niz wczoraj jak u Ciebie cale plecy bola to moze byc przewianie dosia 44 wiesz co Ci powiem ze nigdy nie mialam powodu zeby narzekac na lekarzy u ktorych bylam. pierwszy raz mialam taka sytuacje. nawet kiedys jak bylam na pogotowiu to inaczej mnie potraktowali niz ta wariatka a co do tego ze chca Ci wyciac tylko jeden plat wow nie wiem nawet co mam powiedziec. ja bym zrobila wszystko zeby wycieli mi cala tarczyce !! powiem Ci ze prawie zawsze jest tak ze jak wytnie sie jedna polowe tarczycy to potem lekarz i tak chce usunac ta druga. pozatym mamy tu na forum jeden taki przypadek ''wisniamama'' ktorej wycieli jeden plat tarczycy i po paru miesiacach miala usuwana druga. bylo to poprostu zaniedbanie lekarza- bo zawsze usuwaja cala a teraz patrze ze i u Ciebie chca tak zrobic czy nie mozesz powiedziec dla lekarza ze dla pewnosci chcesz usunac cala ? bo masz na drugim placie tez guzy i boisz sie ze cos sie z nich narobi ? dziwnia mnie tacy lekarze co wycinaja tylko jeden plat w szczegolnosci jak na drugim tez sa guzy i przeciez niewiadomo co kiedys z nich moze sie narobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny dzisiaj dowiedzialam sie ze ta lekarz u ktorej bylam z tym kregoslupem kontaktowala sie z moja endo !! pytala sie co ona o tym wszystkim mysli ! jestem w szoku bo co ma do tego moja endo z tego co sie domyslam ta lekarz pewnie dalej nie byla pewna czy nie jest to przerzut wiec zasiegnela porady mojej endo a wiec tak moja lekarz od tarczycy powiedziala ze nic tam nie mam i ze ta lekarz ma mnie wyslac na rehabilitacje. i co sie okazalo sa tam takie kolejki ze czeka sie miesiacami !!! wiec nic mi nie zostalo jak czekanie haha ciesze sie ze ta gowniara skontaktowala sie z moja lekarz od tarczycy bo wiem ze ona zna sie na wszystkim co robi i jeszcze ani razu sie w niczym nie pomylila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzica30
Hej:) Dosia44 U mnie na razie nic nie wiadomo,mialam tylko biopsje,ktora nie wykazala nic niepokojacego.Mialam miec operacje,zeby miec 100%pewnosci,ale na razie ja odlozylam.Nie wiem czy czytalas moje wczesniejsze posty,ale mam bardzo duzo guzow w kazdym placie.Na razie sie nie martwie i staram sie o tym nie myslec,co ma byc to bedzie. Co do Twojego marzenia to spelni sie na pewno:)Wszystko niedlugo bedziesz miala za soba i bedziesz zyla dlugo i szczesliwie:)Jeszcze raz wszystkiego najlepszego! Sylwia Zalamie sie chyba,znow gorzej??Mialam nadzieje,ze bedzie coraz lepiej.Ale nie martw sie,tez mialam roznie,raz bolalo mniej i juz wiecej robilam w domu(to byl blad),a potem znow gorsze dni. Szkoda,ze na rehabilitacje czeka sie tyle,myslalam,ze w Polsce tylko takie kolejki:( A moze sprobuj poszukac jakiegos "nastawiacza" prywatnie,naprawde znaja sie na rzeczy!Moze wystarczy Ci tylko jedna wizyta?Mnie kiedys jak zabolalo to po jednej wizycie mi przeszlo.Babka wiedziala jak mnie nastawic,a wlasnie w tym bolacym punkcie cos chrupnelo i przeszlo. Trzymam kciuki i mysle,ze nie powinnas sie poddawac tylko szukac jakiegos innego rozwiazania.Buziaki A co u innych forumowiczow? Eweliza Jak tam u Ciebie? Nastazja Nic nie piszesz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzia z kregoslupem jest gorzej niz wczoraj ale lepiej niz wczesniej wiec chyba nie jest jeszcze tak zle :) najwazniejsze ze moja endo potwierdzila ze wszystko jest ok i potrzebuje tylko rehabilitacji. a co do kolejek to amerykance sa jak male dzieci jak tylko cos ich zaboli leca na rehabilitacje (starsi ludzie to chodza chyba z nudow) i stad te kolejki :/ tak wlasnie sobie dzisiaj myslalam kiedy wybierasz sie na operacje ? masz juz jakols date ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wszystkim madzia U mnnie spoko. Mam koniec miesiąca w robocie i wiecej roboty. Pozniej mimo wielkich mrozów z mała na dworku szalejemy;-) tylko zastanawiam się nad mała i mam bzika na jej punkcie i ostatnio jakoś wydaje mi się ze ma takie since pod oczami.Mąż sie ze mnie smieje że wydziwiam i szukam niewiadomo czego. Sylwia haha fajnie,że młoda dr poszła po rozum do głowy i spuytała mądrzejszego o co chodzi :-) przykro mi, że bardziej Cię boli, ale ćwicz jeśli pomaga.U nas też na rehabilitację czeka się okołó 1-2 mmiesięcy :-) dosia44 Sto lat :-) Twoje marzenie juz niedługo zostanie spełnione i jestem pewna że wszystko będzie dobrze, ale mam do Ciebie pytanko. W gliwicach chcą Ci usunąć tylko jeden płąt!!!!! Szok!!!! Napisz czemu tak. Aska ja w CO sie nie leczę tylkonastazja. Ja jod przyjmowałam też w Warszawie ale na Szaserów. Myślę, że jak nastazja się pojawi to napisze Ci co i jak :-) no właśnie nasrazja gdziesię podziewasz i cała reszta też???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzica30
Sylwia To,ze potrzebujesz rehabilitacji i nic innego zlego sie nie dzieje to wiadoma sprawa:)Bedzie dobrze,tylko zeby juz bylo spoko,zeby Cie nie bolalo!!! Co do operacji to mam dopiero wizyte,taka rozmowe jakos w czerwcu.Wtedy bede dyskutowac z lekarzem co i jak i kiedy,no i czy sie zdecyduje na operacje.Na razie nie mysle o tym,za duzo nerwow mnie to kosztowalo.Zreszta wtedy to juz nawet sie zastanawialam jak sobie chlopak i synek poradzi beze mnie.Ech,szkoda slow.Dobrze,ze znalazlam Was i to forum bo juz sie tak nie stresowalam:) Pozdrawiam:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzica30
Eweliza To,ze jestes wyczulona na rozne sprawy to normalne,przeciez jestes mama:)Jesli dalej bedziesz sie niepokoic to mozesz malej badanie krwi zrobic,ale mysle,ze bedzie ok:) Buzki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzia masz racje nie ma co o tym myslec :) najwazniejsze ze biopsja nic nie pokazala :) mowilam Ci kiedys ze moja mama ma cos takiego jak Ty :) to nic powaznego powiem Ci ze niektorzy lekarze nawet tego nie operuja. moja mama miala ok 17 guzow na tarczycy jakies 16-17 lat temu teraz jest ich duzo mniej :) lekarz odrazu powiedziala jej ze rak tarczycy nie ma az tyle guzow (ze sie az tak nie rozsiewa) :) zawsze ma sie ich z 2-3 :) a co do kregoslupa mam w szpitalu kolezanke (jest tlumaczka) :)ktora powiedziala ze sprobuje mnie wcisnac na wczesniejszy termin ale odrazu powiedziala ze bedzie to trudne bo rechabilitanci zawsze sa tu bardzoooo zajeci eweliza co do sincow pod oczami coreczki to mysle ze narazie nie ma co sie denerwowac :) dzieci czasami tak maja no ale oczywiscie mysle ze ja za jakis tydzien one nie zejda to poprostu wybierz sie do lekarza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dosia 44
Kochane moje dziewczęta :) dziękuje wam za życzenia i śle do was całuski :) napisałam Wam o tym co mi powiedział ten lekarz na konsultacji bo też wydało mi się to dziwne jego stwierdzenie "ze może uda się nam zostawić prawy płat" i powiedział mi to tak jakby to miało byc dla mnie lepsze rozwiazanie, sama zastanawiam sie po co jak wiadomo ze jesli w nim tez jest guz to nalezy go wyciąć co prawda są one małe bo ten w lewym ma 7 mm a w prawym 9 mm., za tydzień mam wizytę z chirurgiem to zobaczę co on mi powie, ale to nic mojemu znajomemu który był tydzień przede mna na konsultacji u tego samego lekarz powiedział że może obędzie się bez jodu i co Wy na to, a ma brodawkowatego 9 mm. czy któraś z Was była operowana lub konsultowana w Gliwicach? Sylwia tak sobie myślę, że jak wróci moja koleżanka z ferii która jest rehabilitantka i to jej powiem o Tobie i twoim problemie z kręgosłupem wiem że ona zaleca ćwiczenia kogoś tam, nie pamiętam nazwiska i że sa skuteczne ale z tego co wiem to trzeba je wykonywać w parach i polegają na rozciąganiu jak się coś więcej dowiem to Ci dam znać. Madziu z tego co piszesz to masz ten sam przypadek co mój tata on tez od lat ma guzki na tarczycy i co pół roku je bada na szczęście jego są łagodne dlatego kończy się na usg i biopsji. wiesz dobrze ze trzeba je mieć pod kontrolą żeby nie nabrały niebezpiecznych rozmiarów bo wtedy mogą uszkodzić krtań i struny głosowe, widziałam taką kobietkę która wyhodowała sobie takie coś i nic z tym nie robiła bo ja mówi nie bolało ją to, a teraz ma problem bo jej krtań przesuwa i ją dusi. Eweliza wcale Ci się nie dziwię że zauważasz każdą zmianę u swojej córeczki i że jesteś na jej punkcie przewrażliwiona ja jako matka dwóch córek całe życie o nie drze i każda najmniejsza zmiana mnie niepokoi. Nie wiem ile lat ma Twoja pociecha. bo moje to juz panienki i kiedy dojrzewały też miały podkrążone oczy z nie wyspania od nauki itp. ale to pewnie jeszcze nie dotyczy twojej małej więc nie zaszkodzi wybrać się z nią do lekarza i zrobić jej podstawowe badania, a być może to pora roku ma na to wpływ mało słońca, krótkie dni, a przez to mało ruchu na świeżym powietrzu? Pozdrawiam Was i życze spokojnej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dosia 44 bylabym Ci bardzo wdzieczna jakbys zapytala sie kolezanki o te cwiczenia :) najwyrzej zaciagne chlopaka i bedzie cwiczyl zemna hihi :) wow wiesz co teraz to jestem w szoku bo po raku tarczycy zawsze podaja jod i wycinaja cala tarczyce (kiedys zdarzalo sie ze wycinali tylko jeden plat ale predzej czy pozniej musieli usunac tez ten drugi plat)!! no chyba ze sa to dwa ostatnie rodzaje raka to wtedy sa naswietlenia a nie jod wisniamama z tego forum miala wyciety jeden plat tarczycy i powiedzieli jej ze nie beda podawac jodu bo nie ma takiej potrzeby :/ potem sie okazalo (po konsultacji z innym lekarzem) ze byla zle leczona i musiala przejsc druga operacje usuniecia reszty terczycy no i na dodatek okazalo sie ze jod tez bedzie miala podany! (tak sobie czasami mysle co by bylo zeby nie poszla do innego lekarza :/) moja lekarz przed operacja powiedziala mi ze usuwaja cala tarczyce bo ten rak ma tendencje do przechodzenia na drugi plat !!! i dlatego usuwa sie cala po to zeby kiedys w przyszlosci ten rak nie pojawil sie na drugiej polowie tarczycy ! leczenie jodem tez jest bardzo wazne bo przeciez to wlasnie on pokozuje lekarzowi czy sa przerzuty i jesli sa to ten jod je niszczy. ja nie wiem co bym zrobila jakby nie podali mi jodu bo przeciez nie bylabym pewna czy napewno juz nic nigdzie nie ma :/ wiesz co kiedys w dawnych czasach jesli guz (rak tarczycy) nie mial centymetra wielkosci to przewaznie nie podawano jodu. takiego raka nazywano mikrorakiem (uwarzano ze jest tak maly ze napewno sie nie przerzucil) czy ten Twoj chirurg jest jakiejs starej daty ?? teraz w tych czasach jod podaja bezwzgledu na wielkosc guza (bo sa jednak przypadki gdzie guz byl maly i byly przerzuty) wiec nie wiem dlaczego ten lekarz nie chce podac jodu dla Twojego znajomego jakies to dziwne dla mnie. ja na jego miejscu powiedzialabym ze chce dostac jod dla pewnosci i swietego spokoju. wydaje mi sie ze ten Twoj lekarz ma jakies stare sposoby leczenia tego raka (ktore niestety ale nie zawsze sa dobre) strasznie mnie wkurzaja tacy lekarze co nie zajmuja sie pacjentami tak jak trzeba !!!!!! tylko lecza ich w jakies dziwaczne sposoby :/ ale sie rozpisalam :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wisniamama
dziewczynki mam pytanko ... w poniedzialek jade do zgierza na scyntografie hyba i nie wiem co mam ze soba dokladnie zabrac i nie wiem ile tam zostane slyszalam ze jakies 3 dni ale dokladnie to nie wiem mam tam byc o 8 rano i hyba naczo ale tez nie wiem poprosze o jakies porady....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wisniamama
no i oczywiscie stres rosnie a jeszcze ta pogoda dobija takie sa okropne mrozy w polsce ze szok samochod nam nie odpala i musielismy od mamy pozyczyc... ojej wszystkiego mam jusz dosyc a jeszcze szpital i ta izolacja a na dodatek poklucilam sie z mezem i zamiaz te ostatnie dni spedzic jakos przyjemnie to ja nie mam na cic ochoty i jestem zdolowana do kwadratu wszystko przez ten samochod albo przez moje himery...mazylam o kinie a tu nici z moich planow a po zgierzu to bedzie nie mozliwe ... masakra jak ja to zniose ale nic.... oby tylko badania byly dobreeeeee :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AniaC
Witajcie! Po kilku dniach zastaję tu bogatą literaturkę! hi, hi Ale to dobrze, bo dzieląc się problemami jest nam lżej, a gdy mówimy o radościach, wtedy innym jest miło. Dosiu Jeśli dobrze rozumiem, to nie ma pewności co do ostatecznego leczenia Twojej osoby. Z pewnością nie odkładaj go na później, bo czas Ci nie pomoże. Doświadczenia bywają różne, a zalecenia i postępowanie w leczeniu nie zawsze też jest standardowe. My przez cały rok byłyśmy uśpione, bo ani scyntygrafia, ani markery, ani dwukrotna biopsja, czy też USG nie wykazywało niebezpieczeństwa. Dopiero rozmowa z chirurgiem pozwoliła na podjęcie decyzji o operacji. Napięcie narastało dramatycznie. Najpierw miał być usuwany guz, potem płat tarczycy, potem cała... itd.Tak też się stało, bo moje dziecię miało śródoperację, która nie tylko pozwoliła zdiagnozować raka, ale potwierdziła przerzuty. Tak właśnie się zdarza i nie ma tu błędu w sztuce lekarskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AniaC
Dosiu Czy jesteś pewna, że lekarz wiedząc o raku brodawkowatym, mógłby nie zalecić leczenia jodem? Przecież my pacjenci, wiemy, że w takim przypadku jod jest nieunikniony, a co dopiero lekarze i to z takim doświadczeniem. Sylwia Otóż ta sama historia z pisaniem znów mnie spotyka. Piszę trzeci raz, ale już mniejszymi porcjami, bo ciągle mi zrywa połączenie. A co do Twego kręgosłupa, to aż niezwykła historia. Jednak taki problem jest w dosłownym znaczeniu bolesny z każdej strony. Pisałam Ci już, że jest mi to też bliskie. Pewnie, że byłoby lepiej, gdyby wszystko do końca się wyjaśniło, ale zbyt łatwo nam to nie przychodzi. Serdecznie Was pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzica30
Hej dziewczyny:) Co slychac?Mrozi dalej,co? Ania C Milo,ze piszesz do nas:)Poza tym powiem Ci,ze super sie czyta Twoje posty.Masz dar pisania.Moze jestes po polonistyce? A jak Twoja corka sie miewa? Dosia 44 Nie mam zielonego pojecia czy te moje guzy to podobny przypadek do Twojego taty,oby tak bylo.Tak jak pisalam wczesniej,na razie nie zaprzatam sobie tym glowy.Owszem mysle o tym,ale jestem spokojniejsza i juz sie tak nie doluje. Sylwia Jak kregoslup?To juz standardowe pytanie,ale bedziemy pytac dopoki nie napiszesz,ze nie boli. Eweliza Co porabiasz?Sanki zaliczone dzisiaj? A Mateuszek ma chyba jakis uraz odkad zjechal schodami.Nie chce na sanki,dzis powiedzial,ze idzie na spacer,ale pieszo.Namowilam go tylko na zjazd z malusiej gorki przed domem:) Wisniamama Nie stresuj sie kobietko bo wyniki beda super,zobaczysz!!!Trzymamy kciuki! Pozdrawiam wszystkich i milego wieczoru:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wisniamam Wiesz co jod to nic strasznego, ale w szpitalu mimo, iż to tylko 3 dni to można się wynudzić,więc zabierz jakies gazety, krzyżówki, kosmetyki coś do kąpieli ,to co ci potrzebne na kilka dni.Mam nadzieję,że wyniki będącudowne i mam nadzieję, że dasz znać jak wyjdziesz;-) pamiętaj szkoda czasu na kłótnie, więc uspokuj sięi spokojnieporozmawiaj z mężem a napewno wszystko się wyjaśni :-) AniaC Fajnie,że się odezwałaś, dawno Cię nie było :-) napisz jak córcia a raczej obie, coś się wyjasniło odnośnie Twojego drugiego dziecka??? dosia44 moja małamaponad 6lat. No i jest bardzo aktywnym dzieckiem, też widzę czasem u niej zmęczenie ( szkoła. inne zajecia), ale chyab znowu przeczułam. Dzisiaj poskarżyła se na gardło noi nie wygląda ono dobrze.Byłyśmy dzisiaj u lekarza i dostałyśmy leki ale boje się że znowu będzie angina"-( jakoś nie widzę poprawy, chociaż dobrze bomałasię super czujei nic prócz bolącego gardła jej nie jest, ale co dalej bedzie to zobaczymy. Jestem zdziwiona tymco pisałaś że w Gliwicach powiedzieli ci,ze może drugi płat zostawią. Kurde mi jak by zostawili tomusiałabym przzejśc drugą operację bo na jednym miałam guz 2,1 cm i o tymwiedziałam ale z wyniku histopat. dowiedziałam sie że na drugim płacie zrobił m isię drugi guz 0,4 mm też rakowy i lekarz nie wiedziała o nim :-) Dlatego szok że chcą Ci zostawić jeden płat mimo,iż masz na nim guz. Jeslizostawią ci płat to chyba też nie dostaniesz jodu - tak ??? Napisz coś więcej jak możesz :-) nastazja gdzie ty się podziewasz???? Sylwia jak dzisiaj kręgosłup??? Madzia a coz głową- lepiej już????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzica30
Eweliza Przykro mi,ze znow mala zachorowala:(Mam nadzieje,ze mroz wybije te wszystkie paskudne wirusy!!! Jesli chodzi o moja glowe to tak sobie:(Najgorsze jest to,ze od paru dni mam jakies dolegliwosci zoladkowe,w sumie nic strasznego ale mam nudnosci i mam juz tego dosc!!!He,he,wiem co mozesz pomyslec:)Chcialabym zeby to bylo to,ale za pierwszym razem nam sie pewnie nie udalo:( Mam nadzieje,ze przejdzie bo jest to uciazliwe. Jesli chodzi o Nastazje,to gdzies chyba przepadla:( Sylwia Mam nadzieje,ze napiszesz za niedlugo. Buziaki dla Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AniaC
Jestem, podobnie jak Ewelizka, zdziwiona stanowiskiem lekarza z Gliwic co do sprawy Dosi i jej znajomego. Wydaje mi się jednak, że w jakimś momencie doszło do nieporozumienia. W przeciwnym razie podważałoby to wiele tych rzeczy, które my wiemy o tej chorobie. Ciągle też wiem, że trzeba dużo pokory, bo przecież bez wątpienia, nie mamy takiej wiedzy medycznej, żeby aspirować do osądzania sytuacji. Ciekawe jaki będzie dalszy ciąg tej historii. Wydaje mi się, że Dosia do następnej wizyty powinna bardzo dobrze przygotować się i zadać lekarzowi wiele pytań, aby rozwiać wszystkie wątpliwości. Co do moich córek, to niewiele nowych wiadomości, ale miło, że pamiętacie. Jedna ma zmianę dawki Eutyrox-u, a druga chorobę Hashimoto. Poza tym są w dobrym humorze. Madziu, dzięki za ciepłe słowa. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×