Gość monka;) Napisano Marzec 28, 2013 Alutka moje TSH na dzień dzisiejszy to 2,19 (norma: 0,30-4,50) Endo jak ostatnio byłam i miałam w normie to zwiększyła mi dawkę, żeby chyba obniżyć, no ale jak widać jeszcze się podwyższyło;/ I kazała mi przyjść za 2 miechy... Kurcze i teraz będę myśleć oszzzz!!!! A w Gliwicach to ogólnie mnie zbyli, kazali przyjechać po rozwiązaniu... Kasiula ja jakieś 3 tyg. temu "kłóciłam się" z dziewczynami z forum, bo one wmawiały mi że ja w ciąży, a ja im, że źle się czuję po powrocie z Taj i że to pewnie choroba tropikalna. Dziewczyny miały rację ;) Szok, bo z Meżem staraliśmy się o dziecko całe 1,5 roku (nawet klinikę niepłodnosci odwiedziliśmy, ale wszystkie wyniki mieliśmy bardzo dobre (łącznie z hormonami tarczycy). W grudniu miałam usunięta całą tarczycę (rak brod.)A pod koniec stycznia zaszłam w ciążę! Więc masz tu żywy przykład, że cuda się zdarzają ;) A to chyba dlatego, ze w ogóle o dziecku nie myślałam, tzn pogodziłam się z myślą, że teraz to już na pewno dzidzi nie będzie(skoro ze zdrową tarczycą się nie udawało, to brak tarczycy mi nie pomoże - jak widać nic bardziej myslnego) (na początku kwietnia miałam iść do Gliwic na jod) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula2566 Napisano Marzec 28, 2013 Monka Ja próbuje juz 2 lata i nic i tak jak Ty doszłam do wniosku,że jak przed oparacją sie nie udało to po operacji też nie bo ten bardzo duży jod zrobi swoje itd. Takie dołowanie się na siłę :( ale jak przeczytałam Twoj post to od razu dodałaś mi skrzydeł !!!!!! Może sie uda :) Dzieki Ogromne !!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bulka601 0 Napisano Marzec 28, 2013 Monka kasiula Właśnie monka masz racje bardzo ważne jest podejście mam na myśli zeby nie myśleć ciagle o dziecku bo to ma wręcz odwrotny skutek. Jak my z mężem sie staraliśmy o dziecko to kochaliśmy sie zeby tylko zmajstrowac dzidzie, nie dla przyjemności i nic. Na sex to juz patrzeć nie mogliśmy. W koncu sie wkurzylam powiedzialm jak bedzie to bedzie i juz, a kochać sie będziemy jak przyjdzie nam na to chętka i co, udało sie no prawie bo pierwsze poronienie było. Potem juz sie naprawdę udało organizm odpocząl, inne myślenie dobre leczenie u endo, trochę wiary i po dwóch latach doczekaliśmy sie upragnionego malenstwa, zdrowe sliczne i kochane. Teraz obie wariuja i nie dają mi chwili spokoju hi ni. Teraz tak sie zastanawiam czy tez moja tarczyca nie miała na to wpływu ze miałam problemy z zajsciem w ciążę ale hormony były w normie i wtedy to nic nie wiedziałam ze z tarczyca będę mieć takie problemy, zreszta z hormonami to ja walczę juz odkąd zaczęłam dojrzewac, jak nie z plciowymi to teraz z tarczycowymi ale i tak życie jest piękne....kobietki nie poddawać sie na forum mamy tyle ciężarówek ze chej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula2566 Napisano Marzec 28, 2013 No własnie nie warto nastawiać sie jak maszyna na jedno ;) zastanawiam sie jeszcze nad jednym... Ja miałam podany jod na początku grudnia a operacje miałam na poczatku października -jakoś szybko go dostałam patrząc na Wasze opisy....Od czego to jest uzaleznione ???? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bulka601 0 Napisano Marzec 28, 2013 Sylwia napisała ze jod podają od 6 tyg do 1 roku czasu a od czego to jest uzależnione to nie mam pojęcia, ja operacje miałam w listopadzie a teraz z marcu podawany jod także po 4 miesiącach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula2566 Napisano Marzec 28, 2013 Dzięki Bulka601 za odpowiedź :) mam nadzieję,że już nigdy tego dziadostwa nie dostanę ;) Włosy i paznokcie poleciały mi momentalnie :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość monka;) Napisano Marzec 28, 2013 Bulka ja niestety sama po sobie wiem, że myślenie „co będzie to będzie nic nie dało, bo sama siebie oszukiwałam, że już nie chcę, ale ta chęć była gdzieś tam w mojej podświadomości. Mi chyba pomogła świadomość, a w sumie to niewiedza, bo sama sobie wmówiłam, że nic z tego, bo przecież mając zaniskie TSH jestem niepłodna. Tak w to uwierzyłam, że kompletnie niepodejrzewałam ciąży, co było do mnie niepodobne, bo wcześniej o objawach wiedziałam wszystko a tu naprawdę stawiałam bardziej na chorobę tropikalną;p (Reakcja męża: „yyy ale jak to możliwe? )(a mówią, że nie potrafie kłamać ;))I nawet to, że okresu nie miałam od 58 dni mnie nie przekonało, czego bardzo żałuję, bo 06.03 byłam w Gliwicach wśród ludzi, którzy byli przed i po scyntygrafii;/ Jedyne co dobre, to to że byłam w nadczynności i dziecku nic nie brakowało. A co do terminów, to właśnie jak byłam tego 06.03 to umówili mnie na 12.04 więc pewnie najwcześniej jak się tylko dało (4 tygodnie na odstawienie hormonu). Nie wiem może dlatego że jestem młoda(niestety lekarza nawet wprost mówią, że w PL inaczej leczą młodych, inaczej starszych), a może akurat nie było kolejki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula2566 Napisano Marzec 28, 2013 Ja bym juz w listopadzie dostała ten jod ale nikt mnie w szpitalu nie uprzedził,że mam odstawić hormony,wapno i zastrzyki ktore brałam na rozrzedzenie krwi :( kochana służba zdrowia .... poszłam do szpitala dostałam ochrzan ale i tak leżałam 4 dni bo mi zrobili badania i usg :) pozniej jak odstawilam hormony to tsh miałam 348 i myśłałam,że umieram ;) teraz mam 0,015 i podobno to jest ok w mojej sytuacji Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bulka601 0 Napisano Marzec 28, 2013 Mi sie wydaje ze oni rozpatrują wszystko indywidualnie od każdego pacjenta ale czy to ważne? Ja tylko mam nadzieje ze tez juz tego dziadostwa nie będę musiała brać bo jeszcze mnie trzyma i nie mam nadal smaku juz doprowadza mnie to do szału. I spaslam sie po tym hi hi buuuu. Monka Ważne ze pomogło twoje myślenie moje tez mi pomogło hi hi. Mój mąż jak sobie badał plemniki to był gorzej przerażony tym ze to on bedzie nie teges niż ze to ja mam problem. Faceci są bardzo wrażliwi na tym punkcie. Na szczęście u niego była rewelacja. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość monka;) Napisano Marzec 28, 2013 O mój Boże!Pierwszy raz słyszę o takim poziomie TSH! Kasiula chyba nie ma osoby, która nie narzekałaby na służbę zdrowia w PL. No ja np. jestem bardzo mało wymagająca, ale jak mnie potraktowali w Gliwicach to przez parę dni przeżyć nie mogłam ;D Szkoda tylko naszego zdrowia na chorowanie w PL. Bo powiedzcie skąd zwykły człowiek, który po raz pierwszy (i miejmy nadzieję ost.) ma raka, że ma odstawić hormon?! No ludzkie pojęcie przechodzi winnych u nich nie ma. Przeważnie jak już szłam do lekarzy to tylko prywatnie, dopiero przy raku musiałam położyć się w państwowym szpitalu, później te Gliwice przejrzałam na oczy jak to wszystko wygląda:/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość monka;) Napisano Marzec 28, 2013 No niestety skutki uboczne są, ale naprawdę cieszmy się dziewczyny że przy tym raku nie jest konieczna chemia. Wiem co mówię przez ostatnie miesiące widziałam jak to dziadostwo wymęczyło moją przyjaciółkę, aż nie chce się o tym pisać. Ważne że i jod i chemia dają coraz to lepsze wyniki leczenia ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Marzec 28, 2013 Dzieki Wam Dziewczynki. Jestescie niezawodne. Sylwia, Eweliza, Alutka,Iren - serdeczne buziaki. Alutka Masz racje ze ciagle cos. Ja jestem w trakcie badan sercowych. Latalam z holterem. Po swietach do kardiologa lece i dowiem sie co tam jest. Mam omdlenia, dretwieja mi strasznie dlonie w nocy, ale to pewnie od kregoslupa. Cos tam wyczulam pod pacha, jakby powiekszony wezel, ale na razie to olewam. Zwariowalabym. Po swietach czeka mnie jeszcze ginekolog, mammografia. Te badania po pol roku pewnie w maju. Juz mnie przeraza ten pobyt na Wolowskiej. Od razu bede sie starala zapisac na poczatek tygodnia, zeby nie trafic na weekend, bo znowu wypisze sie na przepustke w razie czego. Ale mam tylko nadzieje, ze lekarz sie da namowic na rozne badania przy okazji z krwi: nerki i takie tam dodatkowe. Iren Trzymam kciuki za Gliwice. Czemu tylko jeden dzien? Co tam masz zbadac? Tam jednak chyba szybciej te badania robia po umowieniu. Pisalam Ci kiedys- SOKI, SOKI, SOKI NA SCHUDNIECIE I NA ZDROWIE! BURAK, MARCHEW, JABLKO CODZIENNIE. Gwarantuje Ci ze przemiana materii sie poprawi, a przeciez o to chodzi jak sie nie ma tarczycy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula2566 Napisano Marzec 28, 2013 Monka Ja i tak miłam w miare tsh,kobitka z którą czekałam na scytografie miała o wiele większe. Ja już nie miała siły do lekarza który mnie na początku prowadził w MSWiA na Wołoskiej -darł sie na mnie bez powodu a najczęściej były to problemy z komunikacją między nim a pielęgniarkami.W końcu mój facet poszedł do ordynatora i powiedział jak mnie trakują no i zmienili mi lekarza na inną.Dzieki Bogu ta jest ok ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bulka601 0 Napisano Marzec 28, 2013 Kurczak 2 Trzymaj sie kobieto i nie poddawaj dasz radę...myślami jestem z tobą i trzymam za ciebie kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość monka;) Napisano Marzec 28, 2013 Kasiula jak widać - można ;) Tylkko trzeba chcieć... Kurczak trzymaj się, nie moze być tak, że ciągle coś - zobaczysz, porobisz badania i bedzie ok. I z całego serca życzę Ci, żebyś trafiła na kompetentnych lekarzy :) I duuuuuużo zdrówka ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Marzec 28, 2013 Bulka601 Dzieki Ci bardzo. Pewnie, ze dam rade. Z Wami kochane, napewno. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alutka13 0 Napisano Marzec 28, 2013 Kasiula tylko po jodzie to musisz stosować jakieś zabezpieczenia przed ciążą!! Monka to wcale nie długo wcześniej się staraliście, skąd te podejrzenia o bezpłodności? :) Bulka widzę, że też przeszłaś dużo :( a w ogóle Monka miałąś wybrać się prywatnie do tych lekarzy z Gliwic, skoro teraz jako ciężarną szpital cię nie chce. bo moim zdaniem to za wysokie tsh. musisz być pod opieką endo, który zna się na sprawie. bo z tego co mi wiadomo przez rok od operacji trzeba utrzymywać tsh poniżej 0,1. Kurczak problemy z sercem to wina euthyroxu?? na kontroli będziesz od 5 do 7dni. ja byłam 6 i w ogóle przyjęcie miałam w sobotę. teraz miałam beznadziejną lekarkę, niech ją .....wszystkiego dowiedziałam się na wypisie, od niej nic. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Patyk12 0 Napisano Marzec 28, 2013 No to jestem po wizycie u Endo. Rejestratorka powiedziała, że mogą mnie przyjąć na NFZ dopiero w maju przyszłego roku! -A czy prywatnie może mnie endo zaraz przyjąć? - zapytałem. -Ależ oczywiście, proszę bardzo.Poszedłem. Badanie od początku tj. USG tarczycy. Zapoznała się z wynikami szpitalnymi, biopsją.Osłuchała płuca i mówi: _Nie ma pan raka, ma pan guza, który należy usunąć razem z płatem (lewym). Dała skierowanie do chirurga. Jestem już zarejestrowany na wizytę na 7 maj br. Uzgodni się termin operacji I PO SPRAWIE. Prawy płat tarczycy przejmie funkcje wyciętej i nadal bedę funkcjonował, wg. jej opini, normalnie. Ponadto stwierdziła, że wyniki na hormony MAM W NORMIE. NA MOJE PYTANIE DLACZEGO WYCINAĆ GUZEK, SKORO TO NIE RAK, STWIERDZIŁA, ŻE 5% TAKICH GUZKÓW STANOWIĄ RAKI, więc dla świętego spokoju należy to wyciąć. I tak się stanie. Życie jest piękne!!! Po świętach zrobię porządek z tarczycą żony, która twierdzi, że nic jej nie dolega. Wszystko sprawdzimy:)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula2566 Napisano Marzec 28, 2013 alutka13 Wiem,ze teraz nie mogę mieć dzieci bo to ogromne niebezpieczeństwo :( ale tak jak pisałam od grudnia biorę sie za robotę ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alutka13 0 Napisano Marzec 28, 2013 Patyk świetne wieści!!!!! no właśnie tak jak się zastawiałyśmy tumor a carcinoma to jest różnica. :) :) czyli każdy guzek trzeba usuwać ?? moja mama też ma guzki:( ale nikt jej nie mówił o operacji... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alutka13 0 Napisano Marzec 28, 2013 Kasiula powodzenia!!!! od grudnia :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Marzec 28, 2013 Monka Dzieki bardzo i rowniez zdrowka dla Ciebie. To na wszystkim teraz potrzeba. Alutka Ja w koncu jestem teraz pod kontrola osobistą Budlewskiego. Mialam juz dosc tych lekarzy tam na Wolowskiej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alutka13 0 Napisano Marzec 28, 2013 Kurczak ja też tylko do niego chodzę :) innym nie wierzę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula2566 Napisano Marzec 28, 2013 Mnie na Woloskiej prowadzi teraz dr Kolasińska i jak narazie nie narzekam. Budlewski robił mi usg i konsultował mój przypadek z innym lekarzem. Bardzo miły doktor. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Marzec 28, 2013 Alutka Bylam dzisiaj na pobraniu krwi tam. Wiesz co, zebys zobaczyla jak wyglada miejsce po wkluciu, to nie do uwierzenia, ze mozna tak to zrobic. Nie wiedzialam ze tam wogole mam zyle. Chyba po wkluciu jej dopiero szukala hi, hi, hi. Jakas nowa dziumdzia znowu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Iwona83 0 Napisano Marzec 28, 2013 Patyk, to super. Teraz cierpliwie czekaj na wizyte u chirurga. Alutka, moja mama tez ma guzki i lekarz nie kieruje jej na operacje, kaze tylko obserwowac. Ja uwazam, ze kazdy guz to cos obcego i powinno sie to usuwac. Nigdy nie wiadomo kiedy te niby lagodne guzy moga sie uzlosliwic i zrobic przezuty. Po co akie cos w ogole w sobie hodowac. Namawiam mame, zeby poszla do innego lekarza, ale ona uwaza, ze ten jest najlepszy i koniec, a ja sie martwie. Z biopsji wyszlo ze to jest lagodne, ale wiadomo jest ze biopsaja 100% pewnosci nie daje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość monka;) Napisano Marzec 28, 2013 Alutka to w skrócie w 01.05.2010 wzięliśmy ślub i nie chcieliśmy mieć dzieci, no bo ciągnęło nas do Kenii. Po podróży poślubnej tj. luty 2011 odstawiłam pigułki, a od lipca 11. Już konkretnie zaczęliśmy się starać no i nic i nic, więc po roku pojechaliśmy do kliniki. No, ale wszystko było ok., wtedy pomyślałam, ze postaramy się jeszcze z pół roku i idziemy na inseminację (ja to w gorącej wodzie kąpana jestem ;)), ale przyszedł rak i marzenia o dziecku odeszły, aż tu samo przyszło. I dzięka Bogu, że teraz, bo ja naprawdę myślałam, ze jestem niepłodna i aż boję się pomyśleć co mogło by się stać po jodzie (znając złośliwość życia i losu;/) Do Gliwic nie jadę, ale chyba szybciej do Endo pojadę, zobaczę co powie mi gin we wtorek (podobno ma też pojęcie o endokrynologii). No ale widzicie gin państwowy nie widzi wskazań do abdań TSH co za paranoja!!! :/ Patyk bardzo się cieszę z Twojego wyniku wizyty. Jednak ja bym udała się jeszcze do 1 endo, dla pewności (życie mnie tego nauczyło);) 1. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Patyk12 0 Napisano Marzec 28, 2013 KASIULA - jeśli chcesz schudnąć to zastosuj metodę M. Rodowicz. Ponadto przyjmij zasadę - ostatni posiłek (kolacja) o 18.00. Spadek wagi już na drugi dzień. REWELACJA!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Marzec 28, 2013 Kasiula Zdrowka zycze i witaj w klubie "Wolowska". Mam nadzieje, ze w Twoim przypadku bedzie juz tylko dobrze. Od grudnia troszke sie tam zmienil personel i ogolnie jest lepiej. Ja trafilam w pazdzierniku na niezly meksyk tam. I do tej pory nie rozumiem po co tam lezec szesc , siedem dni. Ja wyszlam na przepustke na weekend podczas pobytu i juz. Normalnie cala diagnostyke w innych osrodkach razem z podaniem duzego jodu przeprowadza sie w piec, szesc dni a ja tez tam mialam na dwa etapy podzielone leczenie. Diagnostyka szesc dni ( z tego trzy na przepustce na wlasna prosbe) i potem cztery dni- duzy jod. Wariatkowo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alutka13 0 Napisano Marzec 28, 2013 Kurczak ja to robię pryw w laboratorium koło domu, nie chce mi się tam jeździć. a robiłaś na oddziale? Iwona ale z drugiej strony szkoda trochę tarczycy:) moja też na wszystko niechętna. i tak ma nadciśnienie, to jeszcze brak tarczycy może pokołatac serce :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach