eweliza 0 Napisano Wrzesień 18, 2013 sylwia strasznie mi przykro, że spotkała was taka niemiła sytuacja. Ja też nie byłabym wstanie podać rysopisu osoby z czarna skórą, dla mnie wszyscy wyglądają tak samo. Mam nadzieję, ze dzisiaj napiszesz dobre wiadomości po wizycie w szpitalu. Trzymam kciuki by tak był. a ja codziennie śmigam na grzyby. Już narobiłam sobie zapasu ale ciągle jeżdżę do lasu bo lubię spacerować i zbierać grzyby - po prostu odpoczywam. tasek super !!!!!!! kasiula extra, wynik nie mógł być inny :-) kurczak Twój następny wynik też będzie taki sam jak kasiuli - zobaczysz. Mam nadzieję że to odstawienie hormonku dobrze zniesiesz i niedługo wszystko będziesz mieć za sobą :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Wrzesień 18, 2013 Eweliza Dziekuje za mile slowa wsparcia!!! Trzy dni na razie na odstawieniu hormonku. Mysle, ze spoko bedzie. Ostatnio wogole nie moglam spac, wiec teraz moze pospie wiecej :) . Wiesz, ze ja tez latam na grzyby ciagle, nawet dzisiaj bylam : borowiki i podgrzybki w puszczy Kampinowskiej w okolicy Cybulic. Przepiekny las!!! Super sie chodzi po nim i w tygodniu pelno grzybow. Nawet muchomorki czerwone pieknie wygladaja, a podgrzybki dzisiaj , az błyszczaly im lebki po deszczu. Pieknie mozna odpoczac, naprawde. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Wrzesień 19, 2013 Bylismy dzisiaj u lekarza i narzeczonemu lamali kosci w nosie i zalozyli gips (nie wiedzialam ze na nos mozna zalozyc gips) jest 60 procent szans ze zrosnie sie tak jak trzeba a jak nie to bedzie mial za dwa miesiace powazna operacje nosa reszte kosci ktore ma polamane same powinny sie zrosnac a uszkodzony nerw tez powinien sam wrocic do normy - bylo tez zagrorzenie uszkodzenia miesnia ktory odpowiada za ruch okiem ale jest ok nie jestem rasitrka ale oni niestety najczesciej robia takie rzeczy :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość monka_monka Napisano Wrzesień 19, 2013 Bosze Sylwia faktycznie nieciekawie:( Przykro mi bardzo, ze akurat Was to spotkało. Ja się pytam: po co? Dlaczego ludzie tak się zachowują? To straszne :( Niepotrzebnie tylko teraz człowiek cierpi... Iwona83 nie chcę Cię martwić, ale ja jestem już 10miesięcy po operacji i moja blizna jest bardzo czerwona i wypukła - utworzył mi się bliznowiec.. Więc u mnie tylko operacja plastyczna pomoże, choć szczerze? jakoś bardzo mi to znamię nie przeszkadza :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bulka601 0 Napisano Wrzesień 19, 2013 Hej dziweczyny właśnie wróciłam ze szpitala i dowiedziałam sie ze wszystko jest w porządku. Jestem zdrowa, wygrałam walkę z rakiem. Zajęło mi to 14 miesięcy. Jestem najszesliwszym człowiekiem na swiecie. Teraz będę pod kontrola endokrynologa. Jestem bardzo szczęśliwa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bukałka 0 Napisano Wrzesień 19, 2013 Bulka601 gratuluję Ci powrotu do zdrowia. Ja jestem na początku drogi... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Wrzesień 19, 2013 Bulka Bardzo sie ciesze razem z Toba!!!. To sa rzeczywiscie najszczesliwsze chwile, kiedy mozna sobie powiedziec, ze wygralam walke z tym nieproszonym gosciem. Mnie to zajmie duzo wiecej czasu, ale tez zamierzam sie z nim rozprawic i KROPKA!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bulka601 0 Napisano Wrzesień 19, 2013 Dziekuje Wam tez sie uda. Tak trzymać. Ta droga przez krótka przeszłam wiele mnie nauczyła, najpierw był szok, potem płacz, a potem walka. Miałam dobre i zle dnia jak my wszyscy, ale zawsze wiedziałam ze wszystko dobrze sie skończy. Lekarz powiedział ze juz nie muszę robic żadnych skanow a teraz przechodzę pod kontrole endo w tym samym szpitalu i pod kontrole chirurga ktory mnie operował, wiec jakby co to moja endo wszystkim sie zajmie. Od jutra zaczynam brać moje hormony więc będę sie czuć coraz lepiej. I ZNOWU CIESZĘ SIE PEŁNIA ZYCIA. U was tez bedzie dobrze, jestem tego pewna. Moze dłużej moze krócej ale na pewno bedzie dobrze. Myśle ze 14 miesięcy od wykrycia guzow do dziś to całkiem krótka droga, choc nie znam sie. Nie wiem ile innym to zajęło. Pozdrawiam wszystkich. Muszę to uczcić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Wrzesień 19, 2013 bulka super :) GRATULUJE :) pytalas sie ile nam zajelo walka z tym cholerstwem - powiem Ci kochana ze Twoja byla calkiem dluga - ale to nie ma znaczenia najwazniejsze ze jestes zdrowa :) ja pozbylam sie raka w ciagu 3 miesiecy bukałka poczatku nie sa latwe - fizycznie jest ok ale z psychika gorzej- ale jestem pewna ze wszystko bedzie ok :) jakiego masz raka ? i na jakim jestes etapie leczenia ? monka no niestety ale takich ****** jest coraz wiecej :/ moja sasiadke tez kiedys pobili czarni i zabrali jej torebke :/ ale wiesz co mam przynajmniej taka satysfakcje ze u mojego narzeczonego nic nie bylo w portwelu bo ja wszystko nioslam w torebce haha - wiec pewnie sie bardzo zdziwili Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Wrzesień 19, 2013 sylwia super, że wszystko jest na dobrej drodze by Twój chłopak z tego wyszedł i wszystko pozrastało się tak jak powinno. Naprawdę ostatnimi czasy w Twoją rodzinę prześladuje pech. A jak Twoja siostra i szwagier ??? bułka gratulacje !!!!!!!!!!:D :D :D monka wiesz co mi też zrobił się bliznowiec. Mogę z czystym sercem polecić Ci maść dermatix - droga ale skuteczna. Mała tubka kosztuje około 150 zł ale jak kupisz i będziesz smarować dwa razy dziennie i trochę pomasujesz bliznę to jestem pewna że pokonasz bliznowca i niedługo po bliźnie nie pozostanie znak i żaden zabieg plastyczny nie będzie Ci potrzebny :D Wiecie tak czytam o naszym pokonaniu raka i powrocie do zdrowia i dochodzę do wniosku że czas w którym śmiało można stwierdzić ze jesteśmy zdrowe to czas w którym nasza głowa do tego doszła. Nie chodzi tutaj tylko o tygodnie, miesiące czy lata walki i poddawanie się leczeniu. W naszych przypadkach ważna jest nasza głowa. Jak uleczymy naszą psychikę to uleczymy i Ciało :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość monka_monka Napisano Wrzesień 20, 2013 Eweliza gdyby brać pod uwagę psychikę to ja w ogóle nie byłabym chora - raz tylko miałam doła - jak dowiedziałam się, że będę musiała mieć operację - wtedy jeszcze nie wiedziałam, ze to rak :) Czasami się zastanawiam czy ze mną wszystko w porządku, bo jakoś mnie ten mój rak w ogóle nie przejął :/, ale może dlatego, ze mam większe zmartwienia na głowie. A gdyby nie ciąża to u mnie trwałoby to wszystko 5miesiecy,a tak to się wszyyystko przeciągnie :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alutka13 0 Napisano Wrzesień 20, 2013 Bulka super, gratuluję! jesli tak liczyć, to ja w ciągu miesiąca pozbyłam się gada, bo operacja, a za miesiąc duży jod. Monka kiedy rodzisz? :) będzie cc? a ja się pochwalę, że u mnie też będzie dzidziuś :) :) więc, w ogóle nie myślę o chorobie. dziewczyny, które martwią się o ciążę po chorobie nie przejmujcie się, dzięki unormowanym hormonom tarczycy mi się udało za pierwszym razem :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Wrzesień 20, 2013 alutka super super super :D :D :D :D :D :D :D :D ale u nas wysyp będzie maluszków hihi, jeszcze raz gratuluję i strasznie się cieszę :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bulka601 0 Napisano Wrzesień 20, 2013 Alutka Gratuluje! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Wrzesień 20, 2013 Alutka Moje gratulacje. Superowo!!!! Rzeczywiscie wysyp maluchow :) Eweliza teraz kolej na Ciebie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Wrzesień 20, 2013 kurczak mi chyba na razie wystarczy mój jeden potworek hihi Mała jest naszym oczkiem w głowie, mimo iż wiem że przydało by się drugie to na razie nie potrafię się zdecydować. może za jakiś czas ..... :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alutka13 0 Napisano Wrzesień 20, 2013 dzięki dziewczyny. jestem przeszczęśliwa :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość danamarta Napisano Wrzesień 21, 2013 moi kochani leze w szpitalu i jestem szczesliwa choc gardlo boli i glowa tez ale juz jestem po operacji guza mam prawy plat usuniety wcxoraj mialam operacje teraz tylko maze o dobrym wyniku i wyjsciu do domu:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Wrzesień 21, 2013 danamarta Jeszcze troche i do domu. Trzymam kciuki za dobre wyniki. Wszystko bedzie dobrze :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Wrzesień 21, 2013 alutka super !!!!! gratuluje kochana :) danamarta bedzie dobrze :) trzymam kciuki za dobre wyniki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Wrzesień 21, 2013 eweliza u siostry tak sobie :/ miala zmieniany gips na nowy i znowu placze z bolu :( musi tez ciagle lezec co ja bardzo meczy :/ no i jeszcze nie wiadomo co z reka czy bedzie sprawna - jej maz dochodzi do siebie dosyc szybko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Wrzesień 22, 2013 Sylwia w takich sytuacjach to nie wiadomo co napisać. . Dobrze że chociaż jej maż się pozbierał i szybko wraca do formy. Sistra pewnie potrzebuje więcej czasu by nawet psychicznie się pozbierać. Strasznie mi jej szkoda :-( ale mam nadzieję że już niedługo i ona wróci do zdrowia i wszystko będzie dobrze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bukałka 0 Napisano Wrzesień 22, 2013 Do Sylwii 25. Dziękuję Ci za słowa otuchy. W środę mam pierwszą wizytę w Gliwicach. Mam usuniętą całą tarczycę. Miałam guzki na obydwu płatach, ale największy w cieśni, ok. 2,5 cm. Zdecydowałam się na operację za radą mojej endokrynolog, która twierdziła, że z czasem mogą zezłośliwieć. Biopsje wykazywały zmianę łagodną.Po dwóch miesiącach otrzymałam wynik histo, że to jednak rak brodawkowaty. Trzy miesiące oczekiwania na wizytę.W końcu się doczekałam. Będzie co ma być...Pozdrawiam serdecznie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alutka13 0 Napisano Wrzesień 22, 2013 Sylwia dzięki :) no i dalej trzymam kciuki za twoją siostrę i szwagra, niech szybko wracają do formy! Bukałka jakie to szczęście, że zdecydowałaś się na operację! jednak ta biopsja nie zawsze prawdę mówi :( pewnie teraz jod dostaniesz i będzie po wszystkim :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość monka_monka Napisano Wrzesień 23, 2013 Bukałka jesteś najlepszym przykładem na to, że jednak warto operować!!! Bardzo dobrze zrobiłaś, a teraz już się nie martw - wszystko pójdzie dobrze - mnie Gliwice czekają za jakieś 2-3 miesiące - wszystko da się przeżyć :D Alutka no serdecznie gratuluje:) To Twój pierwszy Dzidziuś? A kiedy miałaś operację? Moje Młode wyjdzie na świat już za 3tygodnie, więc stosunkowo niedługo :) (rozwiązanie planowane jest właśnie na 38.t.c. przez cc) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
edit77 0 Napisano Wrzesień 23, 2013 bułka - bardzo sie ciesze że Ci sie udało. Ja jestem na początku swojej drogi i bardzo sie boję co będzie dalej. Wycięcie 12 listopada. Mam pytanie - ile sie czeka na jodowanie w Gliwicach ? I gdzie jeszcze w Polsce robią? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iren53 0 Napisano Wrzesień 23, 2013 Bulka601 napisała.. ,,Hej dziewczyny właśnie wróciłam ze szpitala i dowiedziałam sie ze wszystko jest w porządku. Jestem zdrowa, wygrałam walkę z rakiem. Zajęło mi to 14 miesięcy. Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Teraz będę pod kontrola endokrynologa. Jestem bardzo szczęśliwa.,, Gratuluje ......a za razem nie rozumie dlaczego nie będziesz pod opieką szpitala onkologicznego.... ja ostatnio byłam w Gliwicach w kwietniu na hotelu byłam z Panią która jeździ na kontrole już 15 lat .... mi powiedziano że będę jeździć do nich cały czas... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bulka601 0 Napisano Wrzesień 23, 2013 Iren Nie wiem, trudno mi jest odpowiedzieć na to pytanie. Moze to wynika z różnic w prowadzeniu leczenia, bo jak wiecie ja nie mieszkam w Polsce tylko w irlandi. Co kraj to obyczaj. Takie tu są procedury, ale ja sie tym nie martwie, bo to wszystko jest w jednym szpitalu tylko na innych oddziałach, chirurg, onkolog, endokrynolog ,i fizyk od jodu. Oni maja historie mojej choroby. Teraz po prostu przechodzę w ręce endo i spowrotem do chirurga który mnie opreowal. To oni teraz beda mnie kontrolować. Jestem jednak pewna ze endo jak cos wykryje nie tak, to mnie wyśle do onkologia spowrotem. Jest to chyba jakby wszystko powiązane. Każdy pacjent ma swojego endo takiego nie zwykłego jak wszyscy, tylko eksperta o raka tarczycy. Ja mam wizyten a 30 października. Także tak mi sie wydaje ze to są takie tu procedury nieco inne niż w Polsce. Najważniejsze dla mnie ze są skuteczne. Pozdrawiam. Edit nie martw sie bedzie dobrze tu wszyscy zdrowiejemy, jednym zajmuje to dłużej innym krócej, ale nie znam nikogo tu na forum któremu sie nie powiodło. U mnie moze to trwało dłużej ale za to bezboleśnie. Raczej wiecej czekania było niż działania w całym tym leczeniu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Wrzesień 23, 2013 hej wszystkim u mnie dzisiaj mija dwa lata od operacji !!!! Dwa lata bez skorupiaka :D Jak ten czas szybko mija. Wydaje mi się czasem że wszystko to się niedawno odbywało a to już dwa lata. bukałka będzie dobrze, głowa do góry. Przejdziesz jodowanie i będzie po wszystkim. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Wrzesień 23, 2013 Eweliza U mnie minie rok od operacji 4 pazdziernika. Tez mi sie wydaje , ze to niedawno bylo.Pojutrze lece po skierowanie na Saszerow na 10 listopada na jodowanie. Zamierzam za rok napisac podobnie jak TY. Jak pomysle o tym jodzie i kwarantannie znowu to mnie mdli, no ale........ nie ma wyjscia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach