Gość aga68 Napisano Kwiecień 19, 2008 Timonkawd jak odczuwasz swoje guzy, złe samopoczucie psych czy fizyczne? mas złe wyniki hormonów? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
homosapiens 0 Napisano Kwiecień 19, 2008 Do TEKU, Można dzwonić do onkologii i pytac o ew. date operacji, ale jeszcze niczego sie nie dowiedzialam. Minelo 3 tyg czekania. Ciekawa jestem, czy wolne dni majowe to tez u nich wolne - pewnie nie. A co u ciebie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tacim Napisano Kwiecień 19, 2008 Ja brałem tyrosan 3x dziennie i czułem jak by mi ktoś igły w tarczyce wsadzał tak delikatnie , teraz biorę 2 dziennie i nic ciekawe może guzy dostały bobu :) zobaczymy za tydzień, ciekawe co będzie na ekg. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość timonkawd Napisano Kwiecień 19, 2008 aga68-;)ja mam cala tarczyce zawalona w guzy ale ten najwiekszy ma prawie 3 cm...Powiem ci tak od pewnego czasu czuje sie bardzo zle jestem cały czas zmeczona zawroty w głowie taki dziwny ucisk jak by ci ktos rekoma głowe sciskal...byłam u dwóch lekarzy i kazdy twierdził ze to nie od tarczycy bo wyniki hormonalne mam o.k dopiero po wizycie u trzeciego endo dowiedziałam sie ze te wszystkie obiawy wynikaja z tego ze guza mam tak umieszczonego ze uciska na nerw i dochodzi do niedotlenienia mózgu i nawet moze dojsc do omdlenia na szczescie jeszcze nigdy nie zemdlałam...poprostu czuje go i juz nie moge sie doczekac kiedy mi go wytna dusi mnie nie wiem juz sama czy to na tle nerwowym czy jest juz tak duzy ze go odczówam ale juz niedługo bo w piatek dowiem sie kiedy operacja....Pozdrawiam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość TEKU Napisano Kwiecień 21, 2008 DO HOMOSAPIENS Ja dowiadywałam się , to powiedzieli że po 5.05.Czekam.Dlaczego myślisz, że 27.03 w kolejce następny po Tobie był Mistrz28 , rozmawiałaś z nim ? On miał podobną sytuację do naszej , dlaczego od miesiąca się nie odzywa ? Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
homosapiens 0 Napisano Kwiecień 21, 2008 Do TEKU, WITAJ, Witaj, ja też myśle, że to wcześniej nie będzie i może lepiej, że po tych wolnych dniach. Mistrz pisał na forum, że był 27 III już po operacji i szedł wg wypisu w celu scentygrafii. A młody, miły chłopak/27 lat/, stał za mną i życzliwie o swoich doświadczeniach opowiadał. Niestety, nie wzięłam namiaru do niego. Na tym forum był jego e-mail, napisałam, ale też bez echa. Może padł mu komputer, coś o tym wiem. Miejmy nadzieję, że po prostu tutaj nie miał okazji wejść z jakichś przyczyn i że czuje się dobrze. Ale zrobiłby nam wielką radość, gdyby się odezwał :-) Pozdrawiam i badzmy w kontakcie:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
renata2855 0 Napisano Kwiecień 21, 2008 Cześć wszystkim właśnie wróciłam z Gliwic po operacji.Sama operacja to naprawde nic strasznego nie bójcie się w Gliwicach na trzeci dzień po wysyłają do domu.Bardzo dziękuje wszystkim którzy trzymali kciuki,czuje się dobrze tarczyce wycieli a o wynikach biopsji dowiem się 15 maja.Zobaczymy co powiedzą gdyby ktoś miał pytania chętnie odpowiem.Pozdrowienia dla wszystkich. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Przerażona85 0 Napisano Kwiecień 21, 2008 WITAM WSZYSTKICH!!!Jestem wśród żywych:D hehheh kurcze nie wiem od czego zacząć!!!Przede wszystkim BARDZO a to BARDZO BARDZO dziękuje za wsparcie wszystkim a głównie tomie Anitko (Koczelada) Ona informowała mnie o waszym wsparciu naprawdę to cudowne uczucie słyszeć że wszyscy jesteście ze mną! A teraz do konkretów;) Oj przeszli ze mną lekarze;) Chyba już dawno nie trafili na takiego upierdliwca:p Lekarz wyciął całą tarczycę zostawiając mały skrawek (powiedział że skoro mam skłoność do gruczolaków - tak ocenił guzka ale powiedział że to nie jest diagnosa na 100% ) to lepoiej wyciąć więcęj żeby nic się nie odnowiło:p KOCZELADA TIMONKA i wszyscy inni którzy czekają na operację NIE DENERWUJCIE SIĘ naprawdę to nic strasznego ja w nocy po zabiegu już szłam do ubikacji! Zabieg miałam w czwartek a lekarz w sobotę powiedział że wyglądam już na wypis:p Super miły personel naprawdę nie spodziewałam się ja przed każdym zaszczykiem panikowałam;) Ten zabieg to pikuś naprawdę! Co do głosu to troszkę się pogorszyl ale to pewenie od gadania (bo ze mnie to pepla i po całym szpitalu latałam i plotkowałam z nudów)Ale teraz postaram się ograniczyć! Co do blizny to sama jestem w szoku wygląda jakbym sobie żyletką troszkę podcięła taka cienutka kreska tylko mam krwiaka i spuchniętą szyję ale to zejdzie po jakimś czasie;) W razie pytań dokładnie opowiem wszystkim:] Chyba się rozpisałam hehehe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sza-pka Napisano Kwiecień 21, 2008 Do PRZERAŻONA ja również jestem przestraszona,a jakie dają znieczulenie? całkowita narkoza? i napisz jeśli możesz jakego miałaś guzka ,ja najbardziej sie boję operacji Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aga68 Napisano Kwiecień 21, 2008 Przerażona -super, bardzo się cieszę, że operacja za Tobą, i że masz tak super nastój Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
homosapiens 0 Napisano Kwiecień 21, 2008 Kochani i TEKU, Dzis dostalam telefon z Wa-wy i w środę 8:30 stawiam sie przy wejsciu A. Gorzej, że na wizycie dr nic nie mowił nt dawców krwi :-( Nie mam już czasu, ale może jakoś, ktoś mi to załatwi :-)) Operacja ponoć w piątek. TEKU - a do Coebie nie dzwoniono? Kochani, myśl,e, że za tydzień się odezwę, jak już będę po i na swoich \"salonach\". Dbajcie o siebie wszyscy \"po\" i trzymajcie za mnie kciuki, \"co bym plamy nie dała\". Atrakcji nie zabraknie, bo \"ciocia w czerwonej sukience\" mnie odwiedzi - No cóż, i temu stawię czoła! Będzie dobrze, musi być dobrze i jak to ja mawiam \"nie dałam się chłopakom, nie dam i ...\"! :-)) Do usłyszenia na łączach PS Zobaczymy, jak będę gadać za m-c :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Przerażona85 0 Napisano Kwiecień 21, 2008 Homosapiens dasz radę naprawdę nic strasznego!!! Nawet nie ma bólu pobędziesz na środkach znieczulających i będziesz ciągle spać głos tez napewno k ja mówię po prostu tak jakbym miała chrypkę;) Trzymam kciuki:* DO SZAP-KA: Tak byłam uspana! Pół godziny przed zabiegiem dają Ci głupiego jasia który Cię rozluźnia. Ja wszystko wiedziałam jak mnie wieźli na salę co się dzieje tylko byłam taka obojętna na to co się dzieje zero nerwów! Na sali przynajmniej mi podali uspanie dożylnie (niekiedy podają w tlenie) po którym nic już nie wiesz budzisz się dopiero na sali i ciągle chce się spać;) Ale uwierzcie mi zaraz po zabiegu który miałam ponad 2 godz rozmawiałam z chłopakiem z czego nic nie pamiętam;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Przerażona85 0 Napisano Kwiecień 21, 2008 Acha a biobjsa przed operacją wykazała że to guz pęcherzykowaty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marekgd Napisano Kwiecień 21, 2008 Witam Moje drogie głosem się nie przejmujcie. W pewnym momencie dojdzie do załamania i będziecie charczeć jak "stare pijaki", szczególnie gdy w otoczeniu będzie zimno. Ale gwarantuje, że po paru dniach wszystko wróci do normy i głos będzie brzmiał jak dawniej. pozdr Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość koczelada Napisano Kwiecień 21, 2008 Do Przerażona Strasznie się cieszę że już jesteś i że wszystko w porządku.Jak czytam twoje posty to jakbym czytała o sobie . Ja też mam gruczolaka ( jeszcze mam). Mam nadzieję że ze mną będzie tak jak z Tobą . Napisz jakie masz wytyczne od doktorów, czy wszystko ci wolno robić, czy będziesz przyjmować jakieś leki bo to że się dobrze czujesz to widać od razu czytając Twoje wypowiedzi. Od razu mi lżej. Przez cały dzień w czwartek myślałam o Tobie jakbyś była kimś z rodziny. W łaściwie to my tu wszyscy jesteśmy jak jedna wielka rodzina. Bardzo niepokoję się o Mistrza 28. Tak mi przyszło do głowy może miał podawany jod i przechodzi kwarantannę i nie ma dostępu do kompa? Do Homosapiens życzę powodzenia , będziemy tu trzmać kciuki. Tak prawdę mówiąc to bym się chętnie z Tobą zamieniła nie musiałabym czekać. Najpóżniej za tydzień czekamy na relację. Będzie dobrze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość koczelada Napisano Kwiecień 21, 2008 Do Przerażona Anitka to nie ja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
homosapiens 0 Napisano Kwiecień 22, 2008 Dzięki za wsparcie :-) U mnie to rak brodawkowaty, ale jeśli przed jest biopsja, to oby nic więcej i nie więcej. Pozdrawiam i do miłego usłyszenia wkrótce :-)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
homosapiens 0 Napisano Kwiecień 22, 2008 Do RENATA, Pisz nam, jak i ty się czujesz i trzymajcie się dziewczęta. A pamiętajcie, żeby niczego nie dźwigać! :-) To do PRZERAŻONEJ i wszystkich po :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aga68 Napisano Kwiecień 22, 2008 DOLLY -co u Ciebie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość DollyD Napisano Kwiecień 22, 2008 Przerażona cieszę się, że u Ciebie wszystko ok ! Życzę wszystkim przed zabiegiem powodzenia i takiego zadowolenia jak u Przerażonej !!! Aga u mnie kicha ! Muszę powtarzać badanie, bo jednak moja próbka nadawała się tylko w śmietnik ! Będę czekać cały miesiąc na powtórkę badania, a na wizytę u endo to już nie wiem ile ! Jestem tak wkurzona i załamana, że nic mi się nie chce ! Gdyby te baby zrobiły mi powtórkę w środę jak szłam po wyniki, to może endo by je sprawdziła, ale liczyły ze im się uda ! Z taką głupotą i niekompetencją nie miałam jeszcze do czynienia ! Więc dalej nic nie wiem, a minęło już ponad 2 miesiące od znalezienia guza ! A co u Ciebie Aga ? O wszystkich pamiętasz, doradzasz, a sama jak się czujesz ? Życzę dużo zdrowia ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Przerażona85 0 Napisano Kwiecień 22, 2008 Oj przepraszam za pomyłkę koczelada chodziło mi o Timonkawd! Zobaczysz u Ciebie też tak będzie jak u mnie;) zreszta u Was wszystkich ja jestem straszną panikara ale daję Wam słowo że to nic strasznego! Mnie boli troszke przełykanie i garbię się bo boję się żeby mi głowa nie odpadła;) (zrobił mi się krwiak i całą szyję mam spuchniętą ale to zejdzie po jakimś czasie wyglądam jakby mnie ktoś dusił hihihi). Martwię się troszkę o moje włosy bo strasznie wypadają nie wiem co jest przyczyną?? Rentko ty też tak masz?? A co do mojego leczenia to tak: Rozmawiałam z lekarzem i teraz zażywam cdziennnie rano Euthryrox 75 na czco i 4 razy dziennie Calperos (chyba wapno)! W piątek mam jechać na jego zmierzenie czy doszedł do normy bo lekarz powiedział że po operacji zawsze strasznie spada i później albo zmniejszy dawkę albo całkiem go usunie;) A i lekarz powiedział że mi poleci jakiegoś dobrego endo, który już dokładniej nie poprowadzi;) Troszkę boję się wyników histo ale jestem dobrej myśli i wierzę że to gruczolak a nie coś innego;) Zresztą i tak go już nie mam;) Powiem Wam że będąc w szpitalu dużo się napatrzyłam na choroby z jakimi ludzie mają problemy i jakie skomplokowane operacje przehodzą i nasza tarczyca to pestka!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Przerażona85 0 Napisano Kwiecień 22, 2008 Do Koczelada: Z tego co wiem na podstawie biobsji wyszło Ci że twój guz to guz pęcherzykowaty (zresztą tak jak u mnie)! Na jakiej podstawie twoja edno powedziała ż to gruczolak?? Tak pytam z ciekawości?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Natka27 Napisano Kwiecień 22, 2008 Hey. Ja jestem z natury panikarą i boje się lekarzy! W Sobote miałam USG i wyszło mi że mam torbielowaty guzek na prawym płacie. Ten pan co mi robił USG mówił że dla niego to nie wygląda jak coś groznego. Nie bardzo mnie tym uspokoił. Jutro mam termin do endo w szczecinie. I jak mówiłam, bardzo sie boje.:( Nie wiem co mi będą robić. Badania TSH miałam ok. Moja mama miała raz powiększoną tarczyce ale dostała tylko jodyne i jej zeszło. Nie wiem jak ja tam wytrzymam u tego endo. Chyba powiem żeby mi dał głupiego jasia i niech sobie robi wyniki. :) Proszę, powiedzcie że te badania nie są tak straszne! Z wszystkich na tym Forum jestem bardzo dumna i mam respekt że jesteście takie silne Kobietki!:) Mam nadzieje że ja też dam sobie rade. Pozdrawiam, Natka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Natka27 Napisano Kwiecień 22, 2008 Może ktoś mi powiedzieć jak ten engo robi to pobranie próbki? Na pewno igłą, :( Ale chyba nie taką dużą? Zna ktoś taki gabinet prywatny w szczecinie UROMEDEX? Bo tam mam właśnie termin i może ktoś z was już tam był? Pozdrawiam, Natka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Przerażona85 0 Napisano Kwiecień 22, 2008 Do Natka: Pewnie zrobi Ci tzw. biobsję po to żeby zobaczyć co to za guzek jaki rodzaj;) Nie masz się czego bać bo ta igiełka jest cieniuteńka;) Ja nawet nie poczułam wbicia nie wiem w ogóle kiedy mi ją wbił;) Każą Ci się położyć i wtedy najlepiej zamknij oczy to usłyszysz tylko słowa \"już po wszystkim\" i nawet nie będziesz wiezieć kiedy to się stało! Ja zawsze zamykam oczy też nie lubię igieł;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aga68 Napisano Kwiecień 22, 2008 Natka 27 a jesteś już pewna, ze bedzie biopsja? Bo wizyta u endo nie koniecznie oznacza biopsję mi materiał do badania pobierał radiolog a endo ogladał wyniki wszytkich badan, zmierzył cisnienie, "podotyykał szyi" biopsja nie boli przeczytalj kilka stron na tym forum.Jest nieprzyjemna i ewentualnie bardziej dotkliwa przy guzach litych Zastanów się czego się boisz badania czy wyniku tego badania? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tulipaan Napisano Kwiecień 22, 2008 ...niestety nie wszystkie biopsje są bezbolesne.nie piszę tego po to by straszyć,ale po to by było wiadomo jak jest naprawdę.Każdy z nas ma inny próg odczuwania bólu ,zależy to też czy lekarz wbije sie odpowiednio w guzek i nie będzie musial przemieszczać igły .W sobotę mialam drugą biopsje ...była bolesna , mam po niej siniaki i obolałą szyje.Wszystko można wytrzymać, najgorsze jest to czekanie na wynik.Moja pierwsza biopsja byla prawie bezbolesna, ale robiłam ją w gabinecie prywatnie i może igly byly cieńsze?nie wiem.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość koczelada Napisano Kwiecień 22, 2008 Do Przerażona Na scyntygrafii wyszło mi że mój guzek lubi jod i świetnie go wyłapywał, oznacza to że jest goracy czyli czynny i wydziela hormony. A tak właśnie zachowują się gruczolaki. guz pęcherzykowy może być gruczolakiem co już w twoim wypadku się sprawdziło. Co do biopsji to jest z nią różnie mnie nie bolała tylko miałam dziwny skurcz mięśni twarzy co było nieprzyjemne . Właściwie to nawet ugryzienie komara jest gorsze bo długo jeszcze swędzi. pozdrawiam wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość koczelada Napisano Kwiecień 22, 2008 Do Dolly Dobrze że w laboratorium powiedzieli ci prawdę ,że nawalili. S łyszałam o praktykach że w przypadkach kiedy niechcąco zbije się fiolka z krwią to laborantki sobie nawzajem pobierają krew. To jest dopiero paranoja. Trzeba być jednak dobrej myśli, że w naszym przypadku takie rzeczy się nie zdarzą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Natka27 Napisano Kwiecień 22, 2008 Dzieki za pare rad Przerazona.;) Juz mi troche lepiej. Na pewno zamkne oczy. Jeszcze nie wiem czy bedzie ta biopsja ale na to sie nastawiam. Zawsze mysle najpierw od najgorszego.;) A boje sie badania i wyniku tez Aga68. Taka juz jestem. Fajnie ze tutaj na forum pisza tez dobre rzeczy ktore pomagaja psychicznie. Pozdrawiam i biegne na pociag do szczecina! Natka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach