Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pimkie

Najwieksze swinstwo jaki zrobil wam facet !!!

Polecane posty

Gość bnvbjgjhgfhgfhvgxc zxaSAWFREYT
UYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na imprezie to było
podszedł do mnie koleś i zapytał: "masz ochotę na piwo" Ja na to " Tak", a on "To kup mi tez jedno" CZAICIE??? Jak czytam te wasze zwierzenia to nasuwa mi się jedno : NAIWNE JESTEŚCIE I GŁUPIUTKI, przynajmniej większość!!! Same dajecie się wyrolować, ja rozumiem raz jakieś świństwo, ale być służącą dla faceta - Pani Elu, nie ma Pani godności? Kojarzy mi się Pani z moją ciotką, też wszystko dla faceta, a on ją miał za nic... ZAWSZE JEST WYBÓR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napiszę chyba o tym książkę..
bo mam cholernie wiele przykładów: 1. zerwał ze mną dzień przed moimi urodzinami mówiąc, ze się odkochał. Potem sie okazało, że związał sie z dziewczyną niesamowicie do mnie podoba (wg opinii znajomych) 2. spotykaliśmy sie na studiach, jeździliśmy razem na wypady. Po paru miesiącach był u mnie, kochaliśmy się, zrobiłam mu obiad który zjadł ze smakiem po czym odstawiwszy talerz powiedział mi, że nie jest gotowy na stały związek (przede mną miał dziewczynę z którą był 5 lat) 3. and the winner is: parę lat razem, pokłóciliśmy się, wyprowadzka moja, jego smsy, ze zrozumiał błąd, kolacje przygotowywane dla mnie. Przyjeżdżam po 10 dniach rano, bo chciałam zostawić mu psa (szłam na zajęcia) a tam na naszej kanapie siedzi sobie jakaś laska!!! Dodam tylko, ze był to dzień naszej piątej rocznicy związku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napiszę chyba o tym książkę..
bo mam cholernie wiele przykładów: 1. zerwał ze mną dzień przed moimi urodzinami mówiąc, ze się odkochał. Potem sie okazało, że związał sie z dziewczyną niesamowicie do mnie podoba (wg opinii znajomych) 2. spotykaliśmy sie na studiach, jeździliśmy razem na wypady. Po paru miesiącach był u mnie, kochaliśmy się, zrobiłam mu obiad który zjadł ze smakiem po czym odstawiwszy talerz powiedział mi, że nie jest gotowy na stały związek (przede mną miał dziewczynę z którą był 5 lat) 3. and the winner is: parę lat razem, pokłóciliśmy się, wyprowadzka moja, jego smsy, ze zrozumiał błąd, kolacje przygotowywane dla mnie. Przyjeżdżam po 10 dniach rano, bo chciałam zostawić mu psa (szłam na zajęcia) a tam na naszej kanapie siedzi sobie jakaś laska!!! Dodam tylko, ze był to dzień naszej piątej rocznicy związku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie : byłam z kimś 2 lata, gówniarskie lata, nadeszło wesele mojej siostry poproszono mnie abym była za świadkową, gdy BYŁY o tym się dowiedział i jego rodzinka zrobili mi piekło na ziemi, miałam 18 lat, pół roku płaczu i zgrzytania dlaczego o co taki szum w końcu po weselu kopnęłam dziada w d**ę, zerwałam. Gdy dowiedział się, że kręcę z innymi ciągle gadał pisał i spokoju nie dawał ponieważ uważał, że to zdrada bo on nadal mnie kocha oczywiście masa tekstów, że zmarnowałam mu życie, że tylko rodzinki się słucham i inne bla bla bla k**wa minęły 3 lata od tamtej sytuacji a ja dziada jak widzę to mam ochotę rozszarpać na kawałki dodam, że byłam taka głupia, że rok po tym wydarzeniu myślałam, że dziad się zmieni ale nic ciągle to samo teraz jestem z innym bardzo szczęśliwa ale mam uszczerbek psychiczny nie muszę dodawać, że to był typowy maminsynuś choć dostawałam niezłą zj**kę jak to mówiłam wprost mamusia wręcz tyranizowała, ma być tak i tak a ten synalek nasłuchał się nie wiadomo czego od matki a potem mnie tyranizowano jakbym największą zbrodnię w życiu popełniła heh ile nasłuchałam się jak, że jego matka nie śpi po nocach, ma problemy z sercem bo nie może się pogodzić z tą sytuacją , czaicie to ?? odmóżdża to totalnie. Teraz oczywiście widzę, że synek niespełna rozumu (wiele tekstów o samobójstwie, że skończy z sobą) zapewne to miało na celu zastraszenie mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mik876
Nie macie pomysłu na prezent dla faceta? Mnóstwo fajnych gadżetów znajdziecie na emilosc.pl ;) A dla Pań polecam bieliznę na każdą okazję;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te niketóre wasze historie to niezły hardkor. Ja nie mam się czym chwalic. W moim 21letnim dorobku życiowym nigdy nikogo nie było. tabula rasa jakaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie wiem co robic zrozp
poznalismy sie przez internet, po 3 msc sie spotkalismy..bylo super przez 3 msc..potem powiedzial, zee jestem za mloda (on,43,ja 29)..i nie bedzie marnowal mi przyszlosci, ze tak bedzie lepiej.. ja glupia nie moglam sie pozbierac..pisalam do niego dzwonilam..pracowal i mieszkal za granica..po 2 msc mojego pisania napisal jak kocham to mam do niego przyjechac pojechalam i caly czas jestem juz ponad 2,5 roku...ale coraz mniej chce z nim byc nie mamy seksu znaczy sie raz na tydzien moze dwa...i on tez caly czas pisze z innymi dziewczynami ktore wysylaja do niego nagie czy pol nagie foty...mowila, ze drazni mnie to , a on ze pisze by nie wyjsc zwprawy... kiedys jak cos tam robilam i zapytal sie czy ma mi pomoc to powiedziala mu , ze niech nie marnuje czasu tylko popisze sobie z tymi swoimi "kobietami"..a on powiedzial czy ma pomoc mi sie spakowac...pawie sie spakowala...ale jednak przepraszal i zostalam.. nie obchodzi tez walentynek, czy dnia Kobiet..smutno mi z tego powodu.. a najgorsze jest to, ze mam tu tylko jego..rodzina mysli, ze wszystko jest super..a ja coraz czesciej mysle by odejsc.. ale on planuje przyszlosc..nasz wlasny wspolny interes...dzieci...chce bysmy mieli wspolne konto w banku...ufa mi, ale czy ja jemu...juz nie chyba nigdy nie ufalam jemu.. wiem , ze to topik nie na temat, ale tak jakos mi sie napisalo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie wiem co robic zrozp
i jeszcze najgorsze jest to, ze mimo pracuje na pol etatu i zarabiam jakies tam grosze to praktycznie zawsze sie jego pytam czy moge sobie cos kupic! mowi mi, ze mnie kocha...ale czy to prawda?? 3 lata temu tez mowil, ale w miedzy czasie seksil sie z innymi i najlepsze jest to, ze jescze mi chwalil tym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bumelant
ciekawy, ale też śmieszny temat. niestety sytuacja tak wygląda, gdyż facetki potrzebują emocji w "związku" jakie one by nie były. Jeżeli mężczyzna obdarza was uczuciami, jest wierny, etc. to staje się nudny i zostanie rzucony dla takiego kolesia jak jeden z tego tematu (do czego kilka facetek sie przyznało), by potem zacząć żałować tej decyzji. To reguła, a tylko wyjątki tworzą szczęśliwe, prawdziwe związki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Indra
Mój pewnego dnia po pijaku zaczal mnie bez powodu podejrzewac o zdrade, poniewaz poszlam spac do drugiej sypialni, ale bylismy juz poklóceni i nie moglam usnac wiec zaczelam grac na telefonie. Jemu sie cos wkrecilo, ze ja do kogos smsuje i ze napewno go zdradzam. A ja w zyciu nigdy w zaden sposób tego nie zrobilam. Wkurzyl sie tak, ze rozwall mój telefon o ziemie oraz walnal o ziemie moim laptopem, ktory specjalnie w tym celu przyniósl z salonu. Ja blagalam i prosilam, zeby mnie zostawil w spokoju i poszdl spac, ale on stwierdzil, ze nie usnie dopoki sie nie wyniose z domu. DOm jest jego, a nie mój, a malzenstwem nie jestesmy. Ja go prosilam, zeby poszedl spac i pogadal o tym jutro, ale on krzyczal i przeklinal. nazwal mnie klamliwa, oszukujaca dziwka, kurwa itp. i kazal wypierdalac z JEGO domu. Ja powiedzialam, ze nie dam mu sie tak traktowac, zeby mnie wywalal o 1 w nocy na ulice jak psa, a on wzial moje ciuchy i juz mial je wywalac za okno, ale sie powstrzymal i po prostu rzucil nimi o podloge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia2345
dwa miesiące przed slubem dowiedziałam się, że mnie zdradził ponad rok wcześniej. Przez przypadek natrafiłam na niedwuznaczne zdjęcia. byłam w takim transie przygotowań ślubnych, że wybaczyłam. Było dobrze 2 m-ce poślubie a teraz to o prostu każdego dnia czuje się nichciana, niekochana i w ogóle. O przytulenie tpewnie trzeba byłoby skamlec o pocałunku z jego własnej woli nie ma mowy. zasypiam sama bo on siedzi przed komputerem. Czuje się fatalnie. Odrzucona, niedoceniona. jedynie co go intaresuje to seks od czasu do czasu, ale nawet mnie nie dotyka. a o grze wstępnej to nie wspomne. A najgorsze jest to, że nie potrafie nic z tym zrobic. Mam chyba za słaba psychikę. Rada: NIGDY NIE WYBACZAJCIE FACETOM NICZEGO ONI ŻAŁUJĄ TYLKO CHWILE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani P.
Niedawno byłam na wycieczce i spotkałam takiego kolesia spodobał mi sie.. zachowywał sie normalnie ale kiedy sie dowiedział ze sie w nim bujam na drugi dzień stał sie jakis dziwny fochniety pod koniec wycieczki w autobusie sie juz odzywał normalnie . na drugi dzien zapytał mnie czy z nim bede .Zgodziłam sie bo powiedziałam ze chciałabym spróbowac na nowo. Po pieciu godzinach napisał sms zebym weszła na gadu bo chce mi cos powiedziec. Przeczucie mnie nie myliło na gadu napisał ze jego plany sie zmieniły i ze pogodził sie z była i wyjeżdza do niej na wakacje .i zebysmy zachowywali sie jakbys my sie nie znali i tak bedzie mnie traktował. Zrobił ze mnie kretynke . A na drugi dzien patrzał sie takimi maślanymi oczkami . Ja juz nie wiem o co mu chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafeterianka20
hmm no to ja też się wpisze:) 1 miłość zakochana na zabój, był moim pierwszym na poważnie więc nie znałam tak dobrze facetów. Spotykaliśmy się jakieś 2 tyg, później przestał się odzywać i tak minął miesiąc(dalej byliśmy parą), zadzwoniłam do niego był na jakimś ognisku, ni z tąd ni z owąd wypalił z tekstem :''kiedy mi się oddasz'' zamurowało mnie byłam młoda, głupia ale do niczego nie doszło. Później mówił, że wyjeżdża za granice ale spotkałam go w barze więc mu kłamstwo nie wypaliło i mówił jeszcze, że chyba zrobił dziecko jakiejś dziewczynie:D ale okazało się nie jego. Całował się z moją przyjaciółką, a zerwał na imprezie słowami ''między nami było tylko całowanie'' rozwaliło mnie to:D Teraz się śmieje wtedy był płacz. :D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie Panie, Jak możecie być,probowac byc z kims kto nie moze wam poswiecic nawet tych paru minut,odpisac na sms-a,zapytac co u was jak sie czujecie,wspierac w chwilach trudu,bawic w chwilach radosci,przeciez to widac jak na dloni jak was facet szanuje,na tym swiecie i w tym kraju jest wielu porzadnych ale przez takich wlasnie debili,oni nie maja szanys poznac normalnej kobiety,jezeli ciagle zle trafiacie to moze warto zmienic srodowisko,prace,isc na jakis kurs,zapisac sie na sport,szukac miejsc gdzie mozna spotkac ludzi ciekawych a nie na wycieczce last minute w Egipicie czy Turcji gdzie polowa ludzi jedzie sobie znalezc kogos na krotki romans,nie rozumiem czemu kobiety tak usilnie chca byc ze sk....a pozniej zenia sie jak to mowi moja kolezanka z porzadnymi a ciagle kochaja tego zlego.Dodatkowo zeby nie bylo tak slodko,moze powiem jak kobieta potrafi sie zachowac,mowi chlopakowi ze jest dla niej jej zyciem,swiatem,poiwetrzem,on sie stara,staje na uszachmpomaga,wspiera,a ona w tym czasie z dwoma!nawet nie jednym sie spotyka i sypia,po czym przypadek sprawia ze jeden z nich to dobry kolega,wsztstko wychodzi na jaw,on wybacza,nie wie jeszcze o drugim ale dochodzi do przypadkowego spotkania calej trojki,jego swiat sie burzy,czuje sie oszukany,wie ze stracil duzo czasu i energii na cos co od poczatku nie mialo sensu,ale wyciaga wnioski,szuka innej i wie ze znajdzie,bo warto czekac na to co dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguszka123123
dziewczyny mam takiego doła.facet uderzył mnie ,zresztą nie po raz pierwszy .jestesmy razem 5 lat.powinnam znienawidziec go jakpsa a ja siedzę i myślę dlaczego tak postąpił i jak tu żyć bez niego.mam urlop ,siedzę w domu,nie odbieram telefonów,pżeleżałam prawie 2 dni,jestem żałosna wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oremi
no faktycznie jestes, ja bym karte sim zmienił, numer i zapomniał, dał sobie szanse a nie siedział i myślał, czemu on to zrobił skoro mnie tak kocha... chyba tylko siebie, olej go i zacznij szukac kogos z kim nie zmarnujesz calego zycia, bo 5 lat to dopiero poczatek bo jak widac nie pierwszy i nie ostatni raz spierze cie jak szmate i podloge wycierac bedzie, a ty biedna siedziec bedziesz na tej podlodze i wybaczac tego ze jest sie sciera a nie czlowiekiem, bo ty czlowiekiem teraz nie jestes, tego kwiata pol swiata a ty siedzisz i myslisz tylko łon tylko łon, ten kościuł i te myślenie to porażka naszego kraju, on to nie twoj dziadek czy ojciec to jakis tepak co uwaza ze jak walnie to kazda sie sluchac bedzie i o to chodzi, pewnie z domu to wyniosl, ale przeciez tego ci jego matka nie powie, bo chce sie pozbyc tego barana z domu, a ty siedz i patrz jak masz posprzatane zycie, jak nisko upadlas i jak zawsze na tej podlodze bedziesz lezec, obudz sie, bo nie ma milosci od pierwszego spojrzenia i od pierwszego wsadzenia, tylko do pierwszej choroby i do pierwszego kryzysu, a on tych kryzysow ma z toba pare, a i tak sie niczego nie nauczyl i nie nauczy pewnie wszyscy do okola mysla ze jestescie z soba tacy szczesliwi, oni nie musza byc szczesliwi, ty masz byc, nie oni i nie on w zyciu jest sie wtedy gdy i on daje i ty, ale nie wtedy gdy on cie nie szanuje i napierdala jak szmate po podłodze, ogranij sie i popisz z jakims brzydalnym jego kolega zeby sie tez poczul jak szmata a na koniec i tak zostaw tego pajaca bo przeciez zycie to nie cyrk, twoje zycie nie ma byc cyrkiem gdzie ty skaczesz a on klaszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguszka123123
dziękuję za odpowiedz.już czuję się trochę lepiej.wszystko przemyślalam,już nie płaczę .wczoraj odwiedziłam moją znajomą jeszcze z czasow Liceum.wiem już ,że nie pogodze się z tym burakiem.wynajduję sobie przeróżne zajęcia,dom wysprzątany,pranie nawet tyc czystych ubrań:) tak jak dawniej przy rzucaniu palena.kolego mam jeszcze jeden bardzo poważny problem związany z tym idiotą a raczej z tym co on zrobił mi na złość.więc jeśli tu zaglądasz,a pewnie nie:( to opisałabym po krótce o co kaman

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oremi
zajecie zaraz sie skonczy a ty znow myslec bedziesz poczytaj cos moze w miedzyczasie odswierz stare kontakty i spotkaj sie z kims, wyjdz gdzies z kolezankami, chyba masz jakis znajomych, nie jego tylko swoich, opowiedz im o tym, nastawia sie do niego jak ja, wywal do kosza wszystko to co ci dal i co ci o nim przypomina, tak jest najlatwiej, wymarze te wszystkie wspolne chwile, moze i byly dobre ale zle tez, otrzasnij sie i poszukaj jakiegos goscia ktory moze kiedys cos czul do ciebie, spotkaj sie z nim, nabierzesz pewnosci siebie i bedziesz myslec o sobie w lepszej perspektywie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguszka123123
oremi ,jak możesz podaj mi swojego maila.jak na razie trzymam się,byłam z psem na spacerze,wykąpałam się i objadam słodyczami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej tam
upppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguszka123123
straszne,aż ciarki mnie przeszły.cały czas mysle o tej zaginionej iwonie ,biedna dziewczyna oby odnalazla się żywa.wydawalo mi się ,że to ja mam problem ale teraz myślę ze taki problem to nie problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguszka123123
dzięki za linka,straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale bezedury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nnnika
A znacie tekst piosenki Brotki: "...kto z miłości nie umarł nie potrafi żyć..."? Może o to właśnie chodzi? Że kobiety muszą przejść przez piekło-być z diabłem, żeby docenić niebo-pokochać anioła.Chcę wierzyć, że są tacy mężczyźni... Kiedy zdecydowałam o rozstaniu usłyszałam: "Nie po to przez taki czas sobie ciebie szkoliłem, żeby teraz taką ułożoną suczkę oddać jakiemuś frajerowi..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×