Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Awionetka

Oswiadczyl sie. Zgodzic sie czy nie?

Polecane posty

Gość Awionetka
Napisalam ze zaczelam z nim chodzic z litosci. Teraz tez w sumie jest to dalej litosc ale chyba jest tez milosc.bo naprawde lubie z nim spedzac czas. Nie wychodzimy nigdzie, nie spotykamy sie z nikim, bo siedzimy w domu ciagle albo gdzies jedziemy do lasu na spacer, ale lubie z nim byc. A jesli chodzi o seks to czasem to robie ale tez z litosci bo mi go szkoda, ze tak sie stara wiec musi cos miec w zamian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perla przed wieprzem
Co sie tak pieklicie , to jest tak głupie i naiwne , że nie może być prawdziwe. Ktos założył głupi topik , siedzi teraz i się śmieje z tych wielkich odpowiedzi płynących prosto z serca hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z litosci mowisz
hahah:O Ty dziecinko bierz sie do nauki, bo niedlugo rozdanie swiadectw w szkole:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Awionetka
A jakies inne madre tym razem komentarze? Nie zasluzylam chyba na to co piszecie. Acha i jeszce cos. Gdybym go teraz zostawila to by sie zalamal, wiec to chyba dobrze ze mam serce dla niego. Nie jestem taka zla jak piszecie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna_z
Mój facet ma znamię na pół twarzy, a ja go i tak kocham, nie wstydzę się go i wcale mi nie przeszkadza całować się z nim na środku miasta. Niech się gapią, mam to w D.... Jak się komuś nie podoba, to jego problem!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Awionetka
no widzisz. Ty to ty. Ja np. siebie szanuje i nie pozwole na to by sie ludzie ze mnie nasmiewali albo obgadywali na pol miasta!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perla przed wieprzem
No to w czym problem ? Musisz odmówić. Ogłaszam koniec tematu , problem został rozwiązany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"A jakies inne madre tym razem komentarze?\" Heh, a jakie są mądre wg Ciebie? Pochwalić za dobroć, no bo jesteś z nim z litości...? Jakaś Ty dobra...! :P Lepiej mu będzie bez Ciebie. Nie przyjmuj oświadczyn skoro masz takie podejście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_sama
Głupia ta Twoja prowokacja, trzeba było wymyslic cos lepszego ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z litości
Z litości to proponowałabym pokazać chłopakowi ten topic. Szybko się pozna komu się oświadczył i będzie miał czas żeby przeboleć i poszukać normalnej dziewczyny zamiast pakować się w związek z taką durną i powierzchowną lalą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Awionetka
Tylko nie wiem co tym slubem? chyba musze byc z nim dalej, bo naprawde jesty nam dobrze. Mimo ze jestem z nim z litosci. nie chce z nim zrywac, ale z drugiej strony - nie chce chyba sie pakowac w slub. to by byla przesada nie uwazacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Optymistka
sciema Iwosiu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowokacja czy nie
przezyłam taki związek z litości. Trwał kilka lat, bo byłam za słaba żeby odejść. łatwo się mówi i ocenia kogoś a nie wiecie jak to jest. Chłopak był gruby i niezbyt przystojny. Nasza wspólna koleżanka, wiedząc że mu sie podobam powiedziała, że wie, ze z nim nie będę bo on taki owaki. Postanowiłam utrzeć jej nosa, bo jakim prawem skazuje go na samotność tylko dlatego że tak a nie inaczej wyglada. Niestety nie potrafiłam sie w nim zakochać, ale podobało mi się spotykac z nim. Z wygladu mnie nie pociagał, charakter miał super. Potem wydawało mi się, ze go kocham,a jednoczesnie potrafiły mnie brzydzic jego stopy. Teraz z perspektywy czasu widzę, ze wcale nie był taki ok, wychodzi na jaw duzo jego kłamstw, odeszłam. Dobrze zrobiłam. Wiem, ze ja byłam samolubna egoistką. A z drugiej strony oboje bylismy nie fair, bo trzymalismy się siebie na siłe nie pozwalając sobie odejść. On nie był w porządku ze brał mnie na litość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wow rzeczywiscie
wg ciebie rok to strasznie długo!!chyba z konia spadłaś dziewczyno!!buhahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pestka 29
w pierwszym momencie pomyślałam że jesteś troche nienormalna, i nagle zdałam soebie sprawe że tego kamienia nie moge rzucic ponieważ sama tak miałam. Związałm się z kimś bo było mi dobrze (jestem samotna matką) oczywiście szanowałam swojego partnera, byłam lojalna itd. ale mi sie nie podobał. Jestem dość atrakcyjna i nie mam problemu z mężczyznami tylko bałam sie ich i wybrałam dobrego cicpacia- czy dobry, teraz juz sama nie wiem. Ale wiem jedno że jeżlei ten ktoś nie pociąga cie to być może to nie jest to. Kocha sie nie tylko ładnych, jeżeli to byłby ten to mimo jego wygladu kochałabys go!! Znam nie atrakcyjnego mężczyzne , który ma cos w sobie i pociaga kobiety. Mysle ze twój proble a mój kiedys twki nie wygladzie tylko braku tego czegoś, jak by to miał i byłby jeszcze brzydszy to dzieki temu czemyus i tak bys go pragneła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pestka 29
w pierwszym momencie pomyślałam że jesteś troche nienormalna, i nagle zdałam soebie sprawe że tego kamienia nie moge rzucic ponieważ sama tak miałam. Związałm się z kimś bo było mi dobrze (jestem samotna matką) oczywiście szanowałam swojego partnera, byłam lojalna itd. ale mi sie nie podobał. Jestem dość atrakcyjna i nie mam problemu z mężczyznami tylko bałam sie ich i wybrałam dobrego cicpacia- czy dobry, teraz juz sama nie wiem. Ale wiem jedno że jeżlei ten ktoś nie pociąga cie to być może to nie jest to. Kocha sie nie tylko ładnych, jeżeli to byłby ten to mimo jego wygladu kochałabys go!! Znam nie atrakcyjnego mężczyzne , który ma cos w sobie i pociaga kobiety. Mysle ze twój proble a mój kiedys twki nie wygladzie tylko braku tego czegoś, jak by to miał i byłby jeszcze brzydszy to dzieki temu czemyus i tak bys go pragneła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wow rzeczywiscie
dziewczyno jesteś głupia jak but z lewej nogi!!jestes z nim choc ci sie nie podoba,jest gruby i co tam jeszcze o nim pisałas...ty to nazywasz MIŁOŚCIĄ??to chyba nigdy jej nie zaznałas!!jesli sie kogos kocha to nie najwazniejszy jest wyglad czy grubosć portfela!!jesli byc go kochała to bys tu takich durnychh pytan nie zadawała!idz sie lepiej leczyc!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie szanujesz sie
mimo, ze tak mowiesz, ktos kto sie szanuje, a przy tym innych, nie oklamuje siebeui i kogos .....a ty zyjesz w klamstwie a jkby wiedzial, ze jestes z litosci, poczulby sie upokorzony czujesz se dobrze, jak patrzyszw lustro? ale patrz sobei w oczy a nie na cycki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głupia krowa nie, nie aż tak ślepa. Ale jeśli się kocha to nie patrzy się przez pryzmat \"ludzie będą gadać\"... Nie mówi się \"wstydzę się go\"... Nie mówi się \"jestem z nim z litości\"... Wtedy to nie jest miłość. A jeśli nie ma miłości, to po co za kogoś wychodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perla przed wieprzem
Nie , miłość nie ma być ślepa. Ale ten topik nie ma nic wspólnego z zagadnieniem , czy ślepa , czy nie. Mój mąż też ma nadwagę , przez to sporo sie poci - ja to widzę , oczywiscie , że widzę. Ale mi to nie przeszkadza. Nie czuję obrzydzenia do niego , akceptuję go takim , jakim jest. Wcale też nie mam na mysli , że wszystko trzeba zaakceptowac , bo wygląd sie nie liczy. Liczy sie , liczy. Chodzi tylko o to , żeby być uczciwym wobec siebie i tej drugiej osoby - nieuczciwe jest być z kims , opowiadac mu , że się go kocha , a naprawdę - czuć odrazę. Jak kogoś nie akceptuję , to sie z nim nie wiażę. to przecież bardzo proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowokacja czy nie
aha dodam że mój mąż w standardach Cosmopolitan czy innych też nie byłby uznany jako superman a jednak uwielbiam go i mam powody zeby byc zazdrosną. jest facetem który podoba się choc sam mówi na siebie "brzydal" - jego charakter sprawia że jes tsuper męski. Tego właśnie brakowalo tamtemu poprzedniemu - pewnosci siebie, swojej męskości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perla przed wieprzem
Przystawia sie do mnie raz jeden chłopak , fajny był , inteligentny , ale dużo niższy ode mnie. Być jego koleżanką czy przyjaciółką - bardzo chętnie , ale więcej - nie i już. Bo mnie akurat potrzeba faceta , który jest ogromny , źle się czułam z myślą , że miałabym sie przytulać do takiego chucherka , całować go , to po prostu nie odpowiada moim wymaganiom dco do fizyczności partnera. Trudno , nic z tym nie zrobie , nie ma się co zmuszać. Wcale nie jestem przez to zła czy okrutna. A przede wszystkim - nikogo nie okłamałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza*
zajrzałam tu bo zaascynował mnie temat....czytam i czytam i "Jestesmy razem juz naprawde dlugo, bo ponad rok." te zdanie mnie zszokowało, ponad rok to nie jest bardzo długo...bardzo długo to kilkutetnie związki....no ale nic może to dla ciebie jest bardzo długo...no skoro jestes z tym facetem to zapewne go kochasz, dobrze ci z nim, pasuje ci pod każdym względem i wizualnie i z charakteru ( bo właśnie z tym wiąże się związek przynajmniej ja mam takie idczucie ) a tu nagle piszesz: "Wczoraj mi sie oswiadczyl, ale nie powiedzialam jeszcze ostatniego slowa......." czyli pwinnaś być sczęśliwa bo facet z którym jakiś czas jesteś myśli o Tobie naprawdę poważnie a ty na to: że on jest nie najprzystojniejszy............ OBUDZ SIĘ DZIEWCZYNO , jestes z kims jakis czas ..jest ci dobrze a jak facet ci sie oswiadcza to ty mowisz ze ma nadwage, jest nie za ladny, aler ma dobra prace...wiec ty sie go wstydzisz bo nie jest super lalusiem, ale jestes z nim bo ma dobra prace czyli dla kasy??? to jest milosc??? oj jestes niedojrzala na maxa moja rada nie zgadzaj sie na slub bo zepsujesz mu zycie...skoro nie wiesz czego chcesz to lepiej nie ran innych bo twoje postepowanie spadlo popnizej poziomu wody !!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Awionetka
Gadacie w kolko to samo. Rozmawialam przed chwila z kumplela na gg i jakos ona nie robi mi za to zadnych wyrzutow. :-0 Jest wiele takich par co sa ze soba z litosci, a najwazniejsze ze sie kochaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowokacja czy nie
łączysz litość z miłością? ty nie kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda_________
Awionetka-masz wybór - ślub to na całe zycie-a uroda mija, skad wiesz ze przystojny facet np nie miałby kochanek, a ten tój misiek ma dobry charakter i potrafi cie rozweselic. a seks jaki jest? masz orgazm z nim, spełnia on twoje fantazje? napisz - pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perla przed wieprzem
Nie bardzo rozumiem , o czym tu dyskutować. Moim zdaniem to albo się chce z kims być - ze ślubem czy bez - albo się nie chce. Obojętnie , z jakich powodów - chce to jestem , nie chcę to nie jestem z kimś. O co sie toczy gra ? O to , czy zostaniesz tą osławioną "starą panną" ? Co to kurwa obcy ludzie ci mają powiedzieć , czego ty chcesz od życia ? Choc i tak jestem zdania , że to podpucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna_z
Dość osobliwie rozumiesz pojęcie szacunku. Jeśli szukasz tu rozgrzeszenia dla siebie, źle trafiłaś. Zresztą, podzielam zdanie, które juz wcześniej tu padło - marna ta Twoja prowokacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×