seks czy duma..? co wybrac..?

40 latku bardzo mi odpowiada wiesz..? dlatego od dwoch godzin wale w klawiature bo jestem bardzo szczesliwa.. ty to tez masz pomysly..

co za facet, nawet potrafi płakać

pytasz poraz kolejny jak to zakończyć- jeśli zadzwoni - powiedz mu wprost, czego TY chcesz! przecież to jest Twoje życie, więc nie masz prawa bać się mówić o tym, czego TY chcesz! jeśli chcesz zerwać zupełnie kontakt-powiedz mu o tym i dotrzymaj sobie słowa (lub po porsrtu nie odbieraj telefonu). jeśli chcesz z nim być - powiedz mu o tym!

Kisss jest opętana seksem przez zwykłego palanta. Niskie poczucie własnej wartości, to przyczyna, że trudno jest się jej od niego oderwać. Mówi, że jest szarą myszką, więc widzi się taką w lustrze, a potem otwiera drzwi, a tu stoi chłop, co twierdzi, że jest odwrotnie. To może zawrócić w głowie, bez dwóch zdań. Dobrze, że w końcu do niej dociera beznadziejność tej sytuacji. Ktoś ma pomysły jak ją z tego wyrwać?

ale powiem Ci na pocieszenie, ze gdybys go n starcie pogonila i tak bys się wycierpiala i wpadla na jakis czas w dół popracuj nad poczuciem wlasnej wartości

zrywalam juz bez slowa.. dzwonil ,wydzwanial, przychodzil bez zapowiedzi.. pytal co sie dzieje.. ale ostatnio po raz pierwszy powiedialm ze mnie to zaczyna wszystko bolec.. powiedzial: nie wiedzialem.. wiec dobrze, dam ci spokój. wiec moze da..? tesknie za nim..

dwie szuje, a dziewczyna nic nie wie :(

chaber.. jestes genialna.. przemawiasz do mnie jak bum cyk.. nie zartuje. masz jakis pomysł..? nie chce go ranic wyzywac od palantów, najchetniej podziekowalabym mu za to ze tyle mi dal.. ale nie chce go mieszać z błotem to nie moj styl.. wiec jak..?

ja wiem co ona czuć będzie :(

dobra ..to lapiesz go na tę ciążę czy nie?

zawali jej się cały świat jak odkryje te kłamstwa :(

nie chce go lapac na ciąze.. chce ZAPOMNIEC O NIM ROZUMIECIE!?

Tak CHABER, masz rację, ale jeśli uświadomimy tej dziewczynie, że wina leży tylko po jego stronie, to może w przyszłości podchodzić do innych mężczyzn ze ZBYT WYGÓROWANYM dystansem. A to chyba nie jest dobre. Uważam, że winę za ich sytuację ponoszą oboje i oboje muszą ten problem rozwiązać. Nie można wpajać dziewczynie, że wszyscy faceci to HUJE. bo jak trafi naprawdę na wartościowego partnera, a podejdzie do niego tak jak wielu z nas przedstawia jej obecnego, to co może z tego wyniknąć. Ja uważam, że każdy powinien szukać winy za swoje niepowodzenia RÓWNIEŻ W SOBIE!!!!!!!!!!!, a nie TYLKO w innych.

buraczej..załóz wlasny topik..

i po co zaczepiać zajętego facia? nie lespiej zakończyć na flircie? przecież coś takiego wszystko komplikuje

Gdy za każdym razem na niego spojrzysz, lub o nim pomyślisz, to oczyma wyobraźni zobacz ich oboje, jego i jego dziewczynę. Całujących się, kochających się żarliwie, uśmiechniętych i szczęśliwych. Odpadniesz szybko, jak dojrzała śliwka.

każdy jest panem/panią swojego życia-dlatego to sama kisss powinna wiedzieć jak się wyrwać z tej sytuacji. na forum możemy jej pisać, radzić, ale to ona powinna sama podjąć decyzję. podejmij decyzję kisss- i udowodnioj sama sobie, że jestes dzielną babeczką! nie musisz nawet nic robić... wystarczy, że nie odbierzesz telefonu od niego. możesz mu jedynie napisać (po tym, gdyby dzwonił), że nie chcesz tak dalej żyć. nie musisz go wcale mieszać z błotem, bo to nie tylko jego wina - oboje w tym uczestniczyliście-oboje jesteście dorosłymi ludźmi i macie rozumy.

marzylam o tym zeby ich kiedys gdzies zobaczyc calujacych sie.. niestety, nie udalo sie... wyobraxnia jest na jego uslugach, przywoluje obrazy z naszych wspolnych nocy..

I w tym momencie się z Tobą CHABER zgadzam.

Kobieto, Tobie trzeba psychologa i to szybko! chcesz rady? oto moja rada - pycholog pomoże Ci zbudować poczucie właśnej wartości jakiego potrzebujesz,żeby wyjść z tej matni... W SOBIE SAMEJ musisz odnalezc siłę, szacunek do siebie i wiarę w siebie, zapomnij o dowartościowywaniu się w ramionach faceta raz na zawsze!! każda kobieta winna o tym pamiętać. Tylko kochając siebie(zdrową miłością własną, nie mylić z narcyzmem) można stworzyć zdrowy,normalny związek.. Jesli sama siebie nie szanujesz i nie doceniasz, nie oczekuj od innych,że to od nich otrzymasz. Prawda,że proste? Widzę,że Ty się zaangażowałaś i to jest Twoje przekleństwo. Odnoszę wrażenie,iż czułas się przerazliwie samotna i niekochana, więc w końcu uległas mu w poszukiwaniu choć odrobiny ciepła i uczucia, seks jest tylko namiastką tego, czego naprawdę Ci potrzeba. Nie uważasz,ze zasługujesz na coś więcej niż branie resztek z cudzego stołu? Nie chcesz być jedyna i najważniejsza?? jak zadzwoni, nic mu nie mów, nie tłumacz..odkładaj słuchawkę i cześć. w końcu się znudzi. Pamietaj, musisz być silna, inaczej nigdy tego nie przerwiesz ! A jeśli kiedyś naprawdę zaszłabyś z nim w ciążę? Zostałabyś sama z dzieckiem, z piętnem szmaty. Bo facet zawsze sie jakoś wywinie, to kobietę się obarcza całą odpowiedzialnością, to ona jest tą złą, która rozbija związek,a o tym,że to mężczyzna był zobowiązany dochować wiernosci i nie zrobił tego , myśli się o wiele radziej. Dobrze Ci radze dziewczyno, pozbadz się tego wrzoda na tylku, stać Cię na to! Jestes jeszcze mloda, znajdziesz kogos, kto Cię pokocha i zechce wziąc Ciebie calą i na zawsze. Jesli mialabys ochote pogadac, napisz do mnie maila Pozdrawiam i powodzenia !

masz racje.. nie odebrac tellefonu.. to takie proste.. potem delirka cała noc, żal, tęsknota, łzy, tesknota, tesknota, głupi glos: jednak zadzwonil, zadzwonil...!! a ja go tak na chama kops! w dupe..!

ja go po prostu kocham...

marigold20 -> bravo :)) kisss -> tak potem delirka, łzy itp. ale teraz masz to samo! po co się oszukwiać?!

.. i nienawidze...

kisss-> czas złagodzi ból i to wszystko... niestety, wiem co mówię... rozumim, co przeżywasz, ale jak to skończysz, za jakiś czas będzie dobrze! .... wiem co mówię... :))

KISSS, przepraszam za pytanie, ale czy Ty masz PRZYJACIÓŁ, z którymi mogłabyś wyjść na piwo, do dyskoteki, do restauracji na kolację lub nawet na pizzę. Czy mogłabyś zająć sobie czas aby o nim nie myśleć. Atrakcyjność kobiety nie polega na jej wyglądzie fizycznym. Moja żona jest duuuużo mniej atrakcyjna fizycznie od dziewczyny, z którą zerwałem dla niej. I mimo wielu burz o których pisałem nie żałuję swojej decyzji.

jesli sie teraz po naszej ostatniej rozmowie nie odezwie bede miala jasnosc.. tylko ze cierpie. nie zycze nikomu. wszystkim dziekuje za opinie, pomogliscie mi, naprawde.. dzieki za zainteresowanie.. bezinteresowne w sumie.. wszystkim dziekuje. postanawiam teraz przy swiadkach: dam radę!! słyszycie! DAM RADE!

Kiss. Ale nikt za ciebie nie rozwiąże tego problemu. Twoim problemem jest podejście do własnej osoby. Jeśli znalazł się facet, który uważa cię za ogromnie sexy, to myślisz, że jest jedynym takim? Mylisz się ogromnie. Skoro jesteś sexy, to jesteś. Poszukaj sobie teraz kogoś i do łóżka i do serca. Szkoda twego czasu na tego palanta. Zegar tyka.... Rozejrzyj się za kimś innym.

nie pojde juz z nim do łózka chocby mnie rwało na pól , chocby mi sie kolana same rozjeżdzaly na jego widok, chocby mi slina po brodzie kapała.. nie, nie , nie! trudno.. jescze pewnie powyje w poduszke nie raz.. trzymajcie za mnie kciuki blagam..

no i tak trzymaj :)) trzymam kciuki