Rolniku i wszyscy, których poznałam. Już nie jestem...

dorosły się ktoś znalazł..............

:)

Cego?

ech..jakbym z Tobą...teraz...no wiesz.... ale się wstydzę....

Wim ło co sie rozchodzi.... Ale dej ze spokój... w taki gorunc?? Sama byś musiała rusać mojom dupom :)

No łochłodło trochy. Zacynom rusać lewom renkom i prawom nogom. Jesce trocy i sie podniese.

A cego?

??, ale pytam poważnie, no i ja też dziewica:O

Żony - znacy sie baby? Cy szukom? A nieee, już nie... Szukołym przez trzy dni. Bo to beło tak: poszła ci łuna w pole buroki hakać nie wraco dziń, drugi, trzeci... Tożym poszed szukać... Ale to beło ze trzy roki tymu Do ty pory to już cheba do Kozibąków dohakała...

...a jaką ma mieć mychę?

no to ona niech se haka, a ja będę nową żoną, taką do hakania:P, ale przez Ciebie:)

Moze bym sie i skusiuł Ale jo do szkoły chodziuł I nie je taki gupi chłop... Bo w ty szkole to ucycielka mówiła że zimia je okrongła I jak tam baba bedzie tak hakała i hakała stale do przodu... To w kuńcu z powrotym do hałupy dohako Ino z drugi struny Ty wis co by beło jakby tak nos zasła z tyłu z dziabkom w rynkach???!!!

Obwód Ziemi to 40 000km, nim ona się dohacze, to miną lata świetlne! do tego czasu już żyć nie będziemy. Zastanów się:P

A cego nie rozumis dziewula?

ale bujna, wystarczy pokrewieństwo dusz , i wszystko jasne:D

Ohhohoho - toś ty nie widziała jak łuna hako... Na motorze trudno jom dognać.

A jak je już koło Kozibąków to mo nie tak daleko...

Rolniku.? czy to kosz ?

!

Mom rade - umis hakać?

ale bujda - dzieula. To coby ci sie musk nie zastojoł. (no i moze trochy przez bimberek) :)

nie:O i nie chcę rady, chcę Ciebie!

To beło do pomarańcowy.

Aaa - no jak nie łumis hakać, to ni ma rady. Musis sie nałucyć!

a nie możesz mnie nauczyć:O? jeszcze dziewulą:O jestem-więc się pytam-skąd???

hakać, pirze drzyć, kacki macać.... To cie matula powinni nałucyć!! Kces być gospodyniom - a hakać nie łumis!!!

ale ja o innym hakaniu, piszę:P. tego, które mam na myśli, matula nie powinna mnie uczyć:O:P macać już umiem:P, drzeć nie trzeba, teraz kupne-już bez piór:) byśmy mieli więcej czasu na to właściwe hakanie:D

To ty mówis ło dziabaniu. Dziabać to sie ne trza ucyć :) Ale bez hakanio nie do rady..

jak nie trza;), to mnie uspokoiłeś:P. ino teraz będę czekać na tego mojego Rolnika:P i czasem jeszcze zapytam Ciebie-ano zdanie zmienisz.