Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gagułkaaaaaaaaaaaaaaa

24 latki bez instynktu....czy są takie

Polecane posty

Gość SNUPA
Ogólnie wszystko sprowadza się do ttego że jak sie chce to sie ma,a jak nie to -choc inaczej tez bywa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o pieniądze to nie mam żadnych problemów. Ale właśnie wspomnianych przez Ciebie Marita SZKRABÓW nie znoszę :O po prostu nie lubię dzieci :) Męczą mnie, są takie cukierkowe, i słodkie i banalne - momentami do zrzygania :) A jeszcze bardziej męczące są młode matki dla których całym światem stał się dzieciak, ale to już inna sprawa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynaa
marika łonce ty masz 17 lat ja w twoim wieku myslałam o dyskotekach i chłopakach ... a ty jestes taka dorosła i myslisz o dziecku......to ja mam 25 lat i mysle dlaczego go jeszcze nuie mam i znajduje wiele powodów aby na razie go nie miec... a ty zacznij myslec o przyszlosciowych stugiach bo bez wykształcenia to kible myc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynaa
no własnie mnie tez draznia matki z wozkami i te dzieci wszedzie włażące, wrzeszczace....zwariowac mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynaa
sory miało byc do marita 171717

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marita 1717171717
ja własnie sama nie wiem czemu nie mysle o dyskotekach, o chlopakach tez nie bo mam juz takiego mojego kochanego, widocznie jestem jakas nienormalna, ale wiem ze szkole musze skonczyc i isc na studia, bo bez tego daleko nie zajde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SNUPA
Jak sobie wychowasz takie masz-wrzeszczące i włażące wszędzie też mnie denerwują.Spadam bo ten temat robi się śmieszny, jak widać niektórzy na siłe próbują być kontrowersyjni a to mnie rozwala na łopatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 22 lata
Ja też nie przepadałam za dziećmi, zabezpieczałam się ale mimo to wpadłam . Nie długo będę mamą tak sobie myśle ze gdyby nie wpadka to nigdy bym się na dziecko zdecydowała... Zobaczymy, czas pokoaże .....co ze mnie za mama bedzie w kazdym razie kocham już to co nosze w brzuszku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poraroku
Nie ma to jak społeczeństwo tłucze kobietom do łba,ze mja instynkt macierzyński. Wcale nie musisz go miec-to nie jest najwyzsza aspiracja kobiety. Moze niektorych tak i fajnie,a jesli nie-to tez dobrze. Kazdy sam ustala pryncypia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynaa
do ja mam 22 lata ale chyba nie powiesz ze wpadłaspomimo brania tabletek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdam się na los
Ja dzieci cudzych nie lubię i też wydają mi się takie cukierkowate itp. ale własne dziecko to coś innego, będzie takie jakie sobie ukształtuję. Przekażę mu wartości, które mi wbito do głowy, będę go kochać, a jeśli kiedyś wyjedzie i mnie zostawi to trudno, bynajmniej wychowam je tak by szanowało swoją matkę. Chcę mieć tylko jedno dziecko:P Na razie póki co nie mam faceta, nie mam do nich szczęścia, nie mam dobrze płatnej pracy, ani żadnego konkretnego zawodu. Więc jeśli nie wyjdę bogato za mąż pewnie też nie zostanę matką mimo, że bym tego chciała. A i jest tak jak napisała Tamra instynkt nie obudził się w niej w trakcie ciąży, bo instynkt macierzyński budzi się w kobiecie po urodzeniu dziecka. Nie chcecie dzieci Wasze prawo, ja jestem tolerancyjna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mamuska
mam 27 lat, obecnie w 8 miesiacu ciazy instynkt macierzynski obudzil sie we mnie nagle w wieku 26 lat, zapragnelam byc w ciazy i miec dziecko z moim partnerem, mojej uwadze w tym czasie (a byly to ubiegle wakacje) nie uszla zadna kobieta z brzuszkiem, poprostu oszalalam:) 2 miesiace pozniej bylam juz w ciazy przedtem zawsze wiedzialam, ze kiedys tam w przyszlosci chce miec dzieci, ale nie czulam tego, ze to juz ten moment, az nadszedl zupelnie nagle, tez chyba calkiem pozno... bywalo, ze myslalam, ze jest cos ze mna nie tak, ze nie poczuje tego instynktu nigdy, ale tak widocznie mialo byc najpierw studia, imprezowanie, musialam sie porzadnie wyszalec, zajmowaly mnie calkiem inne rzeczy, a nie dziecko dzis wiem, ze na wszystko przychodzi wlasciwy czas i nie ma co sie spieszyc, ulegac czyjejs presji i sama najlepiej poczujesz, ze to juz:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mininiiiiiiiiiii
tak właqsnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mininiiiiiiiiiii
......................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mininiiiiiiiiiii
..............................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gepardieu
A ja w wieku 25 lat nawet nie pomyslalam o dziecku.Nie znosilam bachorow i w ogole o tym nie myslalam.Teraz mam 31 lat i 5 miesieczna dzidzie,ktora kocham nad zycie,jest grzeczniutka i fajniusia.A na inne dzieci nadal nie patrze,a jak slysze ryk czy wrzask cudzych urwisow to az mna nosi.W tym wzgledzie sie nie zmienilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mininiiiiiiiiiii
do Gepardieu dobra jestes tylko ja bała bym sie czekac az mi minie 30 i dopiero dziecko.....ale ja poprostu boje sie miec dziecko nie chce stracic wszyskiego co mam mojej wolnosci , relacji z mezem dobrego pozycia seksualnego ...... bo dopiero po fakcie dostrzega sie brak tego wszystkiego, a mam 24,5 latek i rozum dziecka jesli tak mysle o dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gepardieu
Wlasnie dlatego zdecydowalismy sie na dziecko 6 lat po slubie-zeby sie wyszalec,nacieszyc soba do woli.A i teraz nic sie nie zmienilo,jest super,nie czuje sie wiezniem mojego dziecka.Nie wiem czy 31 lat to pozno,ale ja uwazam ze w sam raz.Juz nie podlotek a jeszcze nie "staruszka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niki 25
ponawiam temat piszcie jak to jest z wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niki 25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niki 25
...................................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 24 lata i też nie mam instynktu macierzyńskiego:) i wcale sie tym nie przejmuję, nie myslę o tym.....nie wiem czy to sie kiedyś zmieni....zycie pokaże. Narazie studiuję, pracuję, mam co robic a na dziecko kompletnie nie czuje sie gotowa.I nie mam na to czasu. Sama czasami czuję sie jak duże dziecko;-) jestesmy z moim facetem juz jakies 5 lat i narazie o tym w ogóle nie myslimy. On wie, że nie jestem gotowa na zakładanie rodziny i nie pyta o nic. Jeśli kiedys poczuje taka potrzebę...może cos sie zmieni. Nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puklaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
jasne ze nic ma siłe ale kobiety juz czytałam ze ktoras nie lubiała zdecydowanie dzieci ale ze zblizała sie do 30i nie miała instynktu.... postanowiła przestac brac tabl i zdac sie na los ....co bedzie to bedzie....oczywiscie zaszła w ciaże i pokochała własne dziecko i jak zaszła w ciążę WŁASNIE WTEDY POCZUŁA INSTYNKT....tak to własnie bywa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIe chcę wdawac się w dyskusję, ale 3 grosze wtrącę, bo widzę, ze utworzyły sie dwa fronty. Niestety stanę po środku na lini strzału i napisze jak było ze mną. W wieku 20-23 lat pragnęłam dziecka, ze się wyrażę: jak cholera! Jednakże studia były ważniejsze. Rzosządek górą. Później przywykłam do tego, ze z odłożę decyzję o dziecku do czasu, gdy wyjdę zamąż, tzn. do czasu obrony dyplomu magisterskiego. Zaraz po ślubie podjęliśmy próby, ale bezskutecznie. Najpierw przyszło załamanie, później otrzęsienie. W końcu stwierdziłam, że dobrze iz dziecka jeszcze nie mamy. Możemy wyszaleć się jako małżeństwo i może zdążę ustabilizować sobie zycie zawodowe, na czym również mi zależało. Wydałoby się, że mój instynkt macierzyński umarł, gdzieś sobie poszedł i czasem było mi z tym dobrze. W zasadzie chwilami wydawało się, że bardziej zależy na pracy niż na dziecku. Znalazłam satysfakcjonującą pracę. W firmie sprawdziłam się, zyskałam zaufanie przełożonych i nagle trach! Niespodzianka i to jaka miła! Po półtorej roku prób zaszłam w ciążę, w chwili gdy od kilku miesięcy nie pracowaliśmy już tak gorliwie nad dzieckiem, gdy nasz zapał przygasł (ale zabezpieczenia ciągle nie stosowaliśmy), gdy mój instynkt przygasł, gdy postanowiłam, żeby życie samo toczyło się z góry ułożonym scenariuszem, żeby to życie zdecydowało: praca czy dziecko. W dniu zrobienia testu mój instynkt macierzyński narodził się na nowo i jestem szczęśliwa. Niestety zycie jest tak pogmatwane, że te które mają silny instykt macierzyński, niezależnie od wieku, kierują się rozsądkiem lub w ciązę zajść nie mogą i z obu tych powodów cierpią. Natomiast, te które tego instyktu nie mają oszukują się nieco, bo jestem pewna, że z chwilą niespodziewanego zajścia w ciążę, ich instynkt wyjdzie z ich głębi, jakby narodzi się. Ze mną tak było - narodził się na nowo. I możecie zapierać się te, które twierdzicie, że nie chcecie mieć dzieci, że nie macie instynktu - kiedyś życie może Wam numer wywinąć i Wasz instynkt ujawni z chwilą niespodziewanej ciąży. Wydaje mi się, że jest to tylko kwestia czasu. Oczywiście są też odporne na instynkt macierzyński przypadki, ale myślę, że wiele takich osób nie ma. Papatki. Chyba nie zjecie mnie w dalszej dyskusji? Trochę zamieszania wprowadziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co tu dużo mówic
powód poczucia instynkut w czasei ciąży lub po ur.jest prosty.... czy któras z was zastanawiała się dalczego matki które całą ciąże nie chcą dziecka i chacą je oddac do adopcji mjaą życzenie by im tych dzieci nie pokazywac po porodzie, a potem nagle zmieniaja zdanie? to tylko (aż)oksytocyna -to nasz instynkt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puklaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
do lena11 pieknie to napisałas i zgadzam sie z toba w 100%, Niestety zycie jest tak pogmatwane, że te które mają silny instykt macierzyński, niezależnie od wieku, kierują się rozsądkiem lub w ciązę zajść nie mogą i z obu tych powodów cierpią. Natomiast, te które tego instyktu nie mają oszukują się nieco, bo jestem pewna, że z chwilą niespodziewanego zajścia w ciążę, ich instynkt wyjdzie z ich głębi, jakby narodzi się. Ze mną tak było - narodził się na nowo. I możecie zapierać się te, które twierdzicie, że nie chcecie mieć dzieci, że nie macie instynktu - kiedyś życie może Wam numer wywinąć i Wasz instynkt ujawni z chwilą niespodziewanej ciąży ja tez nie jestem gotowa na dzieciatko ale jak bym sie dowiedziała ze jestem w ciąży odrazu pokochałabym to malenstwo nawet w tej chwili jak mysle o tym to robi mi sie błogo i jestem na sama myśl o tym SZCZĘŚLIWA zycze ci powodzenia w zyciu i zdrowego maluszka ....asia lat 25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boję się macierzyństwa
Ale jeśli kobieta nigdy nie wpadnie, a nie zajdzie w ciąże dobrowolnie nie będzie do końca życia wiedziała co to jest ten instynkt macierzyński. Poza tym są przypadki kobiet, które są szczęśliwe w małżeństwie, po porodzie nie mają żadnej depresji a mimo to odtrącają od siebie dzieci, takich kobiet jest mało, ale jednak są i to jest smutne, że natura nie każdą kobietę równo obdarowała instynktem. Mam dwie koleżanki 20-latki, obie wpadły. Jedna jest szczęśliwa, wzorowo zajmuje się maleństwem, a druga lata z dyskoteki na dyskotekę, a wnukiem zajmują się dziadkowie. Właśnie tego się boję, że urodzę dziecko i nie zaleje mnie ta przysłowiowa fala uczuć macierzyńskich i płacz dziecka zacznie mnie drażnić, śmierdzące kupki i wieczne przystawianie do piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puklaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
do boje sie maciezynstwa niczego sie w zyciu nie przewidzi....tak samo lepiej nie wychodzic na ulice, bo takie samo jest prawdopodobienstwo, ze auto cie potrąci..... tak masz racje zdaza sie tak ze kobieta po porodzie czuje sie nieporadna ,,,,załamuje rece i zamiast cieszyc sie dzieckiem ...to wszystko ja drazni i depresja gotowa.... ale kto powiedział ze maciezynstwo jest łatwe ja sama jeszcze 3-4 lata temu byłam stanowcza przeciwniczka dzieci...wogole ich nie chciałam miec...ale z wiekiem mam 25 prawie moje myslenie sie zmieniło...... nie kazda tak ma ze jak juz jest po slubie 2-3 lata i zyje sama z mezem to zaczyna jej czegos brakowac, bo codziennie robi to samo praca obowiazki dom ....a ta pustka to własnie dziecko ...ja to tak widze i pomału mnie to dopada ale musze jeszcze do tego troche dorosnąc i poczekac 2-3 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba wiekosc kobiet w tym wieku ma dylemat kiedy pora na dziecko,........ale do 30 jeszcze troche czasu jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...........................wiec trzeba sie zastanowic i jak poczujemy ze to ten moment to działac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×