Spóźnia mi się ! Kto poczeka ze mna?

jestem-na serio nie mogę pisać to grubsza sprawa:(tzn nie mowie ze tutaj gadamy o błahostkach tylko ze to zupelnie cos innego i cale zycie moze mi sie zmienic jak cos pojdzie nie tak. A ze ja naleze do strachliwych i pesymistycznych od razu zalozylam ta NAJGORSZA wersje. Teraz wmamwiam sobie ze bedzie dobrze i koniec!!!Nie moze byc inaczej..nie moze po prostu!!! A jeszcze na dobitke pozostaje fakt ze mam brzuch jak balon i wrazliwe piersi(no nie bola przy dotyku ale jak mocniej scisne to troche jakby bola)-a tu ktoras-bodajze"do klebka" napisala ze takie miala objawy ciazy:(ja niby dostała po akcji"bez gumki" okres ale teraz juz sama nie wiem czemu to zycie mnie tak meczy?czemu jak juz odbilam sie od dna ono znowu mi robi taki figiel?powiem tylko tyle ze zastanawiam sie czy jestem z odpoiwednim facetem-kochamy sie jak 2 wariaty,ale w zyciu milosc to czasem za mało:(

dobranoc:( ps:cynamonek- super ze dostalas @-gratuluje.

le nka proszę Cię - jeśli na tym forum nie czujesz się nie dobrze załóż nowy temat na innym i daj znać. Chętnie wysłucham Cię i może będę mogła pomóc. Mam 29 lat i trochę juz w życiu przeszłam więc może na coś się przydam. Dziś już muszę kończyć ale rano wstaję wcześnie i będę czekała na Twoją odpowiedź. Proszę Le nko odezwij się, nie ignoruj mnie - może potrafię Ci pomóc - a jeśli nie to chociaż komuś się wygadasz.

le nko trochę mieszam bo bardzo mi sie śpieszy w skrócie - jęśli coś jest nie tak załóż nowy wątek - pisz - ja na pewno odpowiem

Kłębku-bardzo cie dziekuje:) Jestes kochana Dobrze się czuje na tym forum tylko ,że nie chcę go zaśmiecać moimi życiowymi prolemami niezwiązanymi z antykoncepcja itp. Naprawdę nie mogę pisać -zrozum mnie:( jeżeli wszystko sie dobrze skończy dam mu jeszcze jedną szanse(już raz dałam i obiecałam ze nigdy więcej-przeraza mnie zatem ze ulegam i znowu chce przebaczyc) . Nie chodzi o zdarde czy złe traktowanie.Nie chodzi o nic co laczy sie ze zwiazkiem:(boze nie moge napisac na serio:(

-- klebku nerwow dziekuje za odpowiedz dzis rano sie uspokoilam, bo dostalam okres :) ufff

ZaWSZE tydzien przed okresem bola mnie piersi mija juz 1,5 tyg idalej mnie bola ale co raz mniej ..... miala ktoras tak ???? prosze o szybka odpowiedz

ja miałam. Nie przejmuj się u mnie to byla kwestia hormonów i podświadomości. I wszystko było OK. 5 dni to jeszcze nie tak źle tu dziewczyny czekały dużo więcej i dostawały:) więc spokojnie póki co:)

dziś dostałam okres - bardzo skąpy ale jest. Jestem szczęśliwa że wszystko ok. Gdy się skończy pójdę do gina, przebadam się i poproszę o jakieś tabletki anty. - nie wiem jak przeżyje tą wizytę ale trudno, muszę... le nko Trzymaj się ciepło. Czasami warto dać jeszcze jedną szansę a czasami nie... Ważne by postępowac zgodnie z sobą samym a nie pod dyktando innych. Nie wiem o co dokładnie chodzi i nie będe Cię więcej zachęcać do zwierzeń - jesli będziesz miała ochotę to po prostu napisz. Mam jeszcze jedną uwagę - jeśli chodzi o UZALEŻNIENIE musisz być bardzo ostrożna a jeśli to coś innego rob tak jak podpowiada ci serce i rozum. do wszystkich czekających na @ odprężcie się, myślcie pozytywnie a wwzystko będzie ok :)

kłębku jesteś kochana-jakbyś mnie znała wiesz??Jakbyświedziala ze prawie wszystko robie pod dyktando(matki:O) .Nie chodzi o uzaleznienie. Ale takich rzeczy tez nie powinno sie wybaczac-zobaczymy jak bedzie.jezeli jestesmy sobie pisani to wszystko bedzie dobrze. Gratuluje okresu,mam nadzieje ze jestes juz spokojniejsza:)Wielkie buziaki

Le nko Czasmi jest tak że rodzice w dobrej wierze narzucaja swoją wolę dziecią wierząc że jako bardziej doświadczeni wiedzą co dla dziecka jest najlepsze.Kochają ale ich miłosć jest toksyczna. Nie zdają sobie sprawy że dziecko to zupełnie inna osoba - inaczej czuje, inaczej mysli. Chcą jak najlepiej ale nie o to chodzi. Czasami dziecko musi popełnić błędy dzięki którym będązie umiałyorozwiązywać problemy w przyszlości. Życzę Ci by wszystkie Twoje decyzję były jak najbardziej trafne - byś nie musiała uczyć się na błedach. Ufaj sobie - swojej intuicji (podobno u kobiet jest niezawodna). Myśl pozytywnie - w końcu kiedyś musi być dobrze (bo jak napisałaś źle już bylo).

klebek_nerwowo- gratulacje:) le nka- jak?trzymasz sie jakos kochana?

Heja:-)DOstalam dzisiaj okres po 22 dniach,ale strachu przez ten czas bylo,brzuch boli jak nie wiem co ale nie wazne jestem szczesliwa:-)

bylo juz bardzo zle:( ale jakos przetrwalismy-tzn ja stawilam czola ciezkiej sytuacji-kazdy juz skreslil wtedy nasz zwiazek za wyjatkiem tylko chyba nas samych.Udalo sie,myslalam ze bedzie cholernie ciezko okazalo sie ze bylo jeszcze lepiej niz kiedykolwiek. Teraz zyje w ciaglym stresie od paru dni,martwie sie by nie stalo sie najgorsze i mysle ze moze moja matka ma racje?Moze to facet nie dla mnie? Ja go kocham na serio.I to wielkie uczucie ktorym go darze trzyma mnie przy nim juz tak dlugo przeciez.Ale dwie takie sytuacje w kroktkim czasie to za wiele stresu dla mnie:(Ja jeszcze sie nie uspokoilam po jednym a tu bach drugie.Nie chce takiego zycia,w ciaglym starchu ze wszystko co budujemy nagle sie rozpadnie.Latwiej teraz niz przeciez sie pozbierac niz pozniej jak bedziemy malzenstwem.Ciezko bedzie jak diabli ale i tak mniej bolesnie. Mamy wyjezdzac w niedziele na tydzien na wakacje. Nie wiem czy dojda do skutku:(Jak nic sie nie stanie to spoko a jak tak.....cholera strach myslec Tylko czy ja sie kiedykolwiek juz uspokoje?to tak jak chyba ze zdrada-jak facet zdradzi to potem juz zawsze zostaje ziarno podejrzenia.Tak jest w moim przypadku-ten starch juz chyba zawsze zostanie i to jest tragedia:( Dziekuje za wsparcie dziewczyny-wiem ze ciezko sie ze mna gada bo to jakis bełkot bez szczegółw ale naprawdę nie mogę nic powiedzieć. Zauwazylyscie ze tak jak no_name przytrafila sie porazka z facetem po dostaniu @ tak samo teraz mi cos zgrzytnelo?Chyba ten bark okresu nie byl jednak najtragiczniejsa rzecza jaka by mi sie przytrafiala-sa zdecydowanie gorsze:( No_name słoneczko gdzie jesteś?mam nadzieje ze sie dobrze bawisz.....

ja tez chce okres!!! juz tydzien mi sioe spoznia,odchodze od zmysłów,nie wiem czy sesja mogła miec na to wpływ,raczej watpie-bo przeciez juz si dawno skonczyła dawno a cholernie boje sie zrobic test.

cześc dziewczyny i lenka ....tak czytam to co napisałaś..... to wszystko na pewno jest trudne dla Ciebie, ale wierz mi czas sam rozwiąże pewne sprawy. Nie wiem czy jesteś osobą wierzącą, bo ja np. w trudnych momentach modlę się. Modlę sie o pokierowanie moim życiem i wtedy ufam , ze będzie dobrze i zazwyczaj tak jest.... Pozdrawiam :-)

myniu-chyba jakims cudem dobrze mnie znasz:)jestem osoba wierzaca i powiem ci chyba wiara daje mi teraz siłe. Dziekuje Ci Słoneczko.Jak poszło z Synem?Wrocil juz chyba pisałas

ja niewiem nigdy tak nie mialam jak teraz zawsze tydzien pprzed mnie bola piersi najwiecej po 8 dniach dostawalam a teraz juz 2 tygodnnie i nic ...a bola dalej i mam znowu owulacje chyba

Ale, jestem szczęsliwa, w czerwcu wychodzę za mąż :)

do pytaniee-a zrobilas test? Cynamonku-gratulacje:) Mynia odezwij sie... no_name-co się dzieje??gdzie jestes?mam nadzieje ze na wakacjach-ale kurcze tak bez pozegnania bys wyjechala?napisz choc tylko tyle ze wszystko ok

mam 42 lata,rok temu mialam dos duze opoznienie miesiaczki ,po wizycie u ginekologa dostalam tabletki na jej wywolanmie. Ginekolog powiedzial ze to moze juz menopauza ,ale po tabletkach miesiaczka wrocila i do tej pory nie bylo problemow. Teraz mam juz opoznienie 56 dni i -----panicznie sie boje ze to moze CIAZA?? .robilam test -wyszedl negatywny ale na razie nie moge isc do lekarza bo jestem za granica,w polse bede dopiero za 10 dni ....DZIEWCZYNY MOZE KTORAS MNIE USPOKOI!!!!

Dostałam okresik :) Dziewczyny mozecie mi powiedzieć jak rozpoznać po śluzie, że są dni płodne i niepłodne..? Z góry dzięki :)

witam :-) kurcze tyle napisałm do Ciebie lenka - i wszystko się skasowało :-( Po krótce - cieszę się , że się rozumiemy. Syn wrócił - nadarzyła się okazja - rozmawialiśmy z nim - i myśle , że jest dobrze. A co u Ciebie??? - Jak się mają Twoje sprawy???? Cynamorek - gratulacje!!!! No -name - gdzie Ty się podziewasz????? Czekam z utęsknieniem na urlop - wszystko w rękach szefa mojego męża - jak nie da mu urlopu to nie wiem :-( Czuję sie juz taka zmęczona- muszę wyjechać....

do lenki: ja od jakiegos czasu (kilka lat) często sie modlę - zawierzam swoje trudne sprawy Matce Bożej, zasami płaczę w Kościele, ale potem wszystko wraca do normy - wychodzę "lżejsza", spokojniejsza..... Chciałbym Ci jakos pomóc....

pisze na raty - ze strach , że może mi się to wszystko skasować.... Le-nak przeytałamjeszcze raz to co napisałs - wydaje mi sie , że to rzeczywiście dla Ciebie poważna sprawa, ale to chyba nie chodzi o zdradę - tak??? - to równie poważne - ale nie to ???? Pamietaj : "Miłośc nie zazdrości, nie szuka poklasku , nie unosi sie pychą,, nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi sie gniewem , nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawedliwości , lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi , wszystkiemu wierzy , we wszystkim poklada nadzieję , wszystko przetrzyma. Tak więc trwają wiara, nadzieja i miłośc - te trzy , z nich zas największa jest miłość"

do le-nki Nawet jeżeli bardzo go kochasza mimo to masz pewne lęki - czasami warto jest postawić wszystko na jedna szalę - ale to może być trudne - szczególnie dla Ciebie. Przychodzą chwile zwątpienia, pytań : czy dobrze zrobiłam???, ale niestety tak to już jest w życiu , że trzeba ryzykować - podejmować trudne życiowe decyzje pomimo niepewności. Dobrze jest jeżeli wszytko sie później dobrze układa...życzyłaby Ci , żeby Tobie tez sie wszytko ułożyło, żebys była pewna swoich kroków i życiowych decyzji - ale jeżeli nie masz tych pewności - to czekaj, pomódl się o siłę, o to , żebys mogła iść właściwą i dobrą dla Ciebie drogą - a zobaczysz , że tak się stanie. Pomódl się o siłę wenętrzną i spokój.......na pewno zostaniesz wysłuchana..... Pozdrawiam Cie - przepraszam , za literówki

len-nka jesteś ????????

Dziękuję dziewczyny. Własnie gdzie jest no_name? Tofik graulacje ! ! ! Le nka trzymam kciuki za Ciebie. Przekonasz się, że z czasem bedzie lepiej. Nie smuć się tylko, nie zamartwiaj, dasz sobie radę! Jesteśmy Wszystkie z Tobą!

No więc teraz ja opowiem swoją historie I bedzie mi mił jesli koś mi odpowie Ostatnio zdarzyła nam się z chłopakiem wpadka było to w dzień po zakończeniu miesiączki czyli teroretycznie dni niepłodne, jedna dla pewności zażyłam postinor ok 12 godzin po stosunku, czułam się dobrze po kilku dniach dostałam to dziwne krawaienie, a 2 tygodnie pozniej kiedy bylismy na wyjezdzie znow się kochalismy, stosowaliśmy stosunek przerywany ale była tez prezerwatywa dla większej pewnosci, było to na poczatku miesiace mozliwe były dni plodne (10 dni przed okresem mniej wiecej) dziś mijają 4 tyg od wzięcia postinoru powinnam za 2 dni dostać okres, ale coś się ze mną dzieje od kilku dni, strasznie mnie mdli, jestem słaba, senna, myslicie że postinor nie zadziałal?? A może to jeszcze są skutki tego ze go wzięłam? Czuję się naprawdę źle, zrobiłam test szybciej niż w dniu spodziewanej miesiaczki i około 6 dni po incydencie ostatnim z chłopakiem i wyszedł negatywny ale może to za szybko Niewiem co robić mam nieregularne cykle ostatni okresy miałam w maju 16 czerwcu 9 no i teraz czekam..... co myslicie? Dodam jeszcze że nigdy nie chciało mi się spać popołudniu... a teraz bez tego ani rusz, no i jest mi duszno.. ale może to wszystko przez ten upał? Brzuch czasem boli mnie jak przed okresem piersi tak samo.. ale nic poza tym zadnego okresu, no i jeszcze po tym jak zrobiłam test przestało być mi niedobrze.. więc to był prawdopodobnie stres ale od tego dnia mineło 5 dni.. i watpliwosci mam od nowa mówie wam masakra A no i zadnego sluzu nic nie mam kompletnie:( Wierzę że mi pomożecie:(

według mnie : w ciązy nie jesteś. Wszystko to co sie teraz z Tobą dzieje to wynik bomby hormonalej którą zaserwowałaś swojemu organizmowi, no i oczywiscie upały tez daja się we znaki :-).