Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Laudabamini

Jestem wściekła!!

Polecane posty

Jestem wściekła!!Teść pije u kolegów tygodniami, teściowa biega po sklepach za ciuchami i kosmetykami a mój mąż spłaca ich długi! Całymi dniami nie ma go w domu \"żebysmy w życiu coś mieli\" jak powiada a i tak najwięcej pieniędzy idzie na długi.Ich i jego- taki to styl życia. Niczego do tej pory się nie dorobił .Mam tego już dosyć, córeczka widuje go jedynie pół godziny w ciągu dnia.Pierwsze miesiące jej życia przeciez już nie wrócą,my jako młode małżeństwo też nigdzie nie byliśmy bo wszystko poszło na spłatę jego zobowiązań ,nie mamy dla siebie jedego dnia, bo zawsze ważniejsza jest praca ,zeby choć takie poświęcenie miało sens....Mam tego dość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam okres
boli mnie brzuch i tez jestem wściekła !!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanczaca turystka
kopnij dziada w dupe ! Inaczej cale zycie, bedziesz uwiazana w domu,bo on bedzie splacal swoje i czyjes dlugi a Tobie zycie przeleci nie wiadomo kiedy,na starosc zgnusniejesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedziałam mu to wszystko, ale on twierdzi że to przeciez nie ja je spłacam więc mam się odczepić (mamy rozdzielność majątkową wlasnie z powodu takiej sytuacji ). Ale ja jestem na bezpłatnym macierzyńskim, opiekuję sie naszą córeczką i w tej chwili sama jestem zdana na niego:-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam okres
nie to nie okres to wywiadowka na szczescie i juz nie jestem wsciekla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blade 24
autorko--------nawet nie wiesz jak ja Ciebie rozumiem:) u mnie jest dosc podobnie. Jestem z facetem juz 5 lat, moi rodzice kupili mi mieszkanie wiec sie tu przeprowadzilismy razem. Urządzac postanowilismy je sami. Ja przez jakis czas nie pracowałam ale teraz akurat dostałam prace i pracuje juz jakies 6 miesięcy.Nie zarabiam zle.Żyje nam sie dośc dobrze. Ale był okres ze nie pracowałam i byłam...tak jak Ty- zdana tylko na niego. jak rodzice kupili to mieszkanie...postanowiłam nie brac juz od nich pieniędzy bo i tak wystarczająco sie wykosztowali, było mi głupio. Ale mama- jak to mama- dawała mi jakies grosze zawsze. A jego rodzice?????? są po rozwodzie......owszem...ale jego matka i ojciec mają bardzo wysokie emerytury!!! zawsze mi powtarzał przy kazdej okazji ze jego rodzice nie maja pieniędzy......a tu sie okazuje ze np. jego ojciec ma emeryturki ponad 2 tys!!!! a synus jeszcze spłaca jego kredyt na samochód!!! ledwo mu wystarcza pieniędzy bo jeszcze opłaca studia.....ale tatus jeszcze nigdy nie zapytał jak nam sie wiedzie...czy sobie radzimy.....czy czegos nam nie potrzeba. Synus jest zdany sam na siebie. Mój ojciec czesto pyta nas czy nie potrzeba nam pieniedzy....czy nam nie pozyczyć.....oddamy kiedy bedziemy mieli......ale jak widze podejscie jego rodziców to dosłownie rzygac sie chce......wiec od mojego ojca nigdy nie wezmę...nawet gdybysmy mieli zdechnąć z głodu! ja wiem ze na swoich zawsze moge liczyc......ale nie bede ułatwiac sprawy i zycia mojemu facetowi....nie dosc ze mieszka u mnie to jeszcze bede brac pieniadze od moich rodziców??????nigdy!!!!! a jego mamusia tez jeżdzi sobie na wakacje nad morze, nie narzeka ale nigdy nie zapyta czy sobie radzimy........interesuje ją tylko jej własna dupa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blade24
a w razie czego to jeszcze zostaje sponsoring. ale od taty nie przyjme bi by go jeszcze o kadziroctwo posadzili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blade 24
powyzszy wpis nie jest mój.........ktos sobie zabawe urządził.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiście Blade, mamy zbiezną sytuację. My tez mieszkamy u mnie, jezdzimy moim samochodem, itp. Nie chciałabym zeby takie zycie zmusiło nas do korzystania z pomocy moich rodziców , zeby równiez ich to dotknęło.Cóż , moje oszczednosci topnieją i przeraza mnie to bo z dzieckiem to jednak zupełnie coś innego...Przeciez mu nie przetłumaczę że musi zacisnąć pasa bo tescie ostatnio zaszaleli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a od kiedy to wasi rodzice
mają was utrzymywać ? Gdzie to jest napisane ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widać jesteście z córką
na drugim miejscu. może powiedz mu, że potrzebujecie go. nie jest dla ciebie wazne "żebyscie w życiu coś mieli", jesli nie macie siebie nawzajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×