Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kindor

współżycie płciowe-ankieta dla małżonków

Polecane posty

Gość wyjątkowa 30-stka
gdzieś ktoś zawinił...kto?? a moze warto pomuslec o antykoncepji?? to bardzo wazne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlipQ
25 razy w miesiącu! Ja z moją żoną nastukamy tyle przez rok. Niektózy mają farta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 7 latach małżeństwa
my nadal kochmy się prwie codziennie.... zawsze znajdziemy czas chodźby na szybki numerek w łazience.... mamy 27 i 30 lat 5 letnie dziecko i firmę.... jak przeczytałam kilka początkowych postów.... to poczułam się jak niewyżyta nastolatka :) wydaje mi się, że sztuka polega na tym aby się dopasować.... my oboje mamy spore temperamenciki i dobraliśmy się idealnie.... problem powstaje wtedy gdy jednej stronie się chce a drugiej nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 7 latach małżeństwa
a i fakt kwestia priorytetów, ja tam wolę zostawić nieumyte gary w zlewie..... niż odpóścić sobie numerek..... chyba mam coś z faceta.... jak nie rozładuje napięcia to też chodzę jakaś taka wkurzona.... tu się idealnie dopasowaliśmy z mężem.... zawsze razem nam się chce ;) a co do powszednienia.... kwestia podejścia do życie... u nas każdy dzień jest przygodą.... seks można przecież uprawiać na milion sposobów, każdy numer jest inny.... niepowtarzalny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjątkowa 30-stka
witaj wyjatkowa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie małżeństwo
ale ponad pięć lat już mieszkamy razem. sex kilka razy w tygodniu (2-4). miłość francuską też lubimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja coś dodam
właśnie jesteśmy 7 lat po ślubie różnie to bywało każdy ma swoje potrzeby my znamy się 10 lat mam 30 lat mąż 34, przed ślubem spaliśmy codziennie jak ktos napisał nawet 2,3 razy dziennie, w głupich miejscach, w nocy w parku na trawie w lesie oczywiście nie stwarzając zgorszenia,,, po słubie pojawiły się dzieci zmęczenie pomału cichło, to znów wracało, był kryzys małżeński, ja chciałam przyznam się spróbowac z kimś innym, gdyby nie pomoc męża nie wiem czy nasze małżeństwo by przetrwało, i nie chodziło tu o częstość ale o brak rozmowy, bliskości, uczucia, na szczęście od roku jest wspaniale nie mam juz żadnych zahamowań rzucam się na mojego męża jak dzieci zasną czasami zamykamy się w pokoju zaraz po pracy i bzykamy w miarę szybko,,, wiadomo czasami ja mam ochotę a on nie i na odwrót trzeba to też uszanować u nas nie ma reguł raz na tydzień, czasami dwa razy dziennie,, kochamy się rozmawiamy, szanujemy,, trzeba się domagać czasami swego nie miec zahamować byc przyjaciółmi, dziękuje BOu za mojego wspaniałego męża,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam 39 lat
Jestem mężątką od 15 lat. Kochamy się z mężem około 2 razy w tygodniu. Seksu oralnego nie lubię. To znaczy lubię jak on to robi. Ale sama nie lubię tego robić. Jego członek czasem tak obrzydliwie wionie. Nie to nie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MY RACZEJ NORMALNIE...
PRZEWAŻNIE 4 RAZY W TYG... TAK PO KILKA RAZY DZIENNIE TO RACZEJ PODCZAS WAKACJI... 6 LAT JESTEŚMY RAZEM, MAMY 2LETNIĄ CÓRKĘ...MĄŻ DUŻO PRACUJE I WCZEŚNIE WSTAJE...ALE MAMY NA TO SPOSÓB: WRACA Z PRACY 0 17,JEMY OBIAD PO CZYM ON CZĘSTO ZASYPIA... BUDZI SIĘ KIEDY NASZA NIUNIA JUŻ SPI I MAMY CZAS DLA SIEBIE.. (OCZYWIŚCIE NIE JEST TAK DZIEŃ W DZIEŃ) :) CO WAŻNE,NIE MAMY OPORÓW PRZED NAJSZCZERSZĄ ROZMOWĄ. CZASEM ZDARZA NAM SIĘ KUPIĆ COŚ MIŁEGO W SEX SHOPIE I JEST WTEDY CIEKAWIEJ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mito
Powiem jak bylo przed urodzeniem dziecka bo teraz seks = 0. :( Po slubie bardzo czesto a pozniej troche mniej. Mysle ze 1 w tygodniu. Ale kilka razy w tygodniu czule sie piescimy i uprawiamy tez milosc francuska. To tez nas w pelni satysfakcjonuje. Wazniejsza jest jakosc niz ilosc. Jestesmy 4 lata po slubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minna
mamy po 34 lata, jesteśmy razem 14 lat i jest różnie.. rozmawiamy na ten temat bez skrępowania i robimy to w urozmaicony sposób, również po francusku, ale ostatnio zwyczajnie nam się nie chce, wieczorem jesteśmy zmęczeni i obydwoje wolimy sobie pogadać, walnąć się przed tv, poczytać gazetkę, popijać winko i się tylko przytulić.. rozmawiam o tym bez skrępowania również z moimi koleżankami i wszystkie przyznają się do tego samego (no chyba, że mają kochanka- wtedy libido rośnie!:) znam tylko jedną parę 30latków, którzy mają świra na punkcie seksu i robią to naprawdę często z tym że, prawda jest taka, że oni nie umieją się już kochać normalnie i zwyczajnie.. szukają urozmaiceń w seksshopach, próbowali seksu z innymi parami, ciągle poszukują i eksperymentują, seks przysłonił im odczuwanie przyjemności ze zwykłego bycia razem, z przyjaźni damsko-męskiej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 7 latach małżeństwa
nie no proszę was... nie sprowaszajcie ludzi którzy lubią seks do jakichś emocjonalnych zboczeńców.... to nie tak my się często kochamy, a przytulamy i rozmawiamy jeszcze częściej.... tyle, że tu nikt nie pytał o rozmowy czy wspólne spędzanie czasu tylko o seks....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3xtak
W wieku 30-paru lat to rzadna sztuka parę razy w tygodniu dla faceta, wszystko mija, energia wcześniej lub później się wyczerpie, nie ma nato siły, pompka po musi odpocząć a do tego potrzeba czasu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×