Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aneta____23

jak przytępić wrażliwość?

Polecane posty

Gość Aneta____23

Twierdzi się że wrażliwość to zaleta. Ja uważam odwrotnie. To co u innych jest normalną emocją, u mnie jest kilkakrotnie nasilone. Nie umiem z tym normalnie żyć. Słucham pięknej muzyki - płaczę. W rezultacie nigdy więcej jej nie słucham chociaż mi się podoba. Ktoś się ze mną pokłóci - płaczę. Potrafię nie przespać całej nocy bo usłyszałam że foki czasami obdziera się ze skóry na żywca. Żal mi gdy nadepnę na owada. Czasami rozmyślam o tym ile zła jest na świecie i mam chandrę przez cały dzień. Jest mi smutno w zimę gdy myślę że ja zasypiam w ciepłej pościeli a są ludzie którzy nie mają domów. Mam dość tego [zły] Ale nie, nie mam depresji. Poza tym uwielbiam życie, cieszę się z drobnostek, umiem być szczęśliwa. Jak można przytępić wrażliwość? Jak stać się obojętnym? Czasami zazdroszczę innym ludziom że nie mają takiej popieprzonej psychiki jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lea-i
to piekne umiesz wspolcierpiec to zaleta mam podobnie wspolcierpienie to wiecej niz empatia, a zobacz ilu stoi z boku i sie przyglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba źle postawiłaś
pytanie.Przytępianie wrażliwości to zabójstwo.Ty cierpisz na nadwrażliwość i to najwyraźniej musisz opanować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty
lea-i tutaj też ?Pisz choć wyraźnie po polsku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpółczuję. Znam ten ból. Da się przytępić. Skończy się to, kiedy będziesz płakać w poduszkę, kiedy będziesz miała WŁASNE problemy, bardzo dotkliwe. przynajmniej ja tak miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta____23
no to nadwrażliwość kurcze, to naprawdę potrafi dobić ostatnio usłyszałam że ktoś tam na wsi świniakowi obcinał na żywca jądra. Miałam cały dzień z głowy, przepłakany, czułam bezsilność, nie wiedzialam co zrobić inni ludzie się tym nie przejmują popracować nad tym - ok, ale jak?! mam pooglądać filmiki z egzekucji czy co? jak się uodpornić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta____23
och, nad swoimi problemami to już nie mówię. Oczywiście że wtedy też ryczę w poduszkę. Nie wyobrażam sobie np. być zdradzona. Oszalałabym wtedy z rozpaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lea-i
Nie wyobrażam sobie np. być zdradzona. Oszalałabym wtedy z rozpaczy ja tez... i pomijana przez ukochanego, to boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta____23
najciekawsze - ja nie jestem płaczkiem. Tzn. wg innych. Ludzie mają mnie za silną babę. Wręcz dominującą, nie dającą sobie w kaszę dmuchać. Myślą że pewnie jestem nieczuła. No a jak jestem sama to potrafię rozpaczać nad wszystkim i nad każdym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara kobieta
Aneta, sądząc po nicku jesteś młodą osobą. Może jeszcze z tego "wyrośneisz" . Ja neistety nie wyroslam, ani życie nei stępiło mojej nadwrażliwości. Tylko spraw powodujących ezsenność przybyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślę że........
Nie powinnaś z tym walczyć bo to nie ma sensu. Ta cecha jest częścią Ciebie i nie da się tego tak po prostu "amputować". Jedyne co możesz zrobić to starać się odcinać od informacji tego typu na tyle na ile to możliwe. Np. zamiast oglądać wiadomości idź na spacer. Nadwrażliwość to i tak 1000 razy lepsze niż totalna znieczulica i brak wrażliwości na krzywdę drugiej istoty, a w skrajnych przypadkach to wręcz czynienie tej krzywdy. Przynajmniej jak jakieś zwierzątko potrzebujące pomocy napotka Cię na swej drodze to będzie mieć szczęście, bo mu pomożesz. Jesteś dobrym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam dokladnie to samo co Aneta. Oczy zamieniaja sie w tzw szklanki w gardle cisnie ten okropny bol rozpazcy nad wszystkim co zle ale takze nad tym co dobre. Posucham dobrej muzyki i obejrze film-placz murowany. A generalnie jestem osoba twrda tak wiec mam 2 oblicza. czasami siebie nierozumiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta____23
Tak, pomogłam już nie raz zwierzakowi. Kiedyś myślałam nawet nad tym żeby zostać weterynarzem, ale dotarło do mnie że to nie będzie samo pieszczenie zwierzątek. To będzie też np. usypianie ich.... A tego bym nie zrobiła. Denerwuje mnie że w gruncie rzeczy nic nie robię w tym kierunku. Chciałam być też wolontariuszką w schronisku, ale - dla przykładu: facet wywiózł psa do lasu i odciął mu końcówki łapek (żeby nie mogł chodzić). Pies DOTARŁ z powrotem do domu!!!! Facet znów go wywiózł i odciął mu zupełnie łapki. Tak go znaleźli. Więc gdyby takiego psa przywieźli do schroniska a ja bym tam była to bym po prostu usiadła i zaczęła wyć. Mieliby ze mnie więcej szkody niż pożytku. Chcę pomagać ale boję się własnie takich sytuacji. No kurde no... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie. To tak jakbym suchala o sobie. Kocham zwierzeta,ludzi, swiat, ale nie moge np. chodzic do schronisk, domow opuszczonych dzieci czy starcow, a chcialabym pomagac. Ale nie moge bo zaraz sie rozklejam i nic ztego.Dlatego nigdzie tam niechodze i nie oglodam programow i reportagy na temat krzywdy ludzkiej i w ogole. Nie moge poslugiwac sie dobrocia. Wiec co ja mam zrobic? jestem dobra ale ogolem tej dobroci nikt przez to moja wrazliwosc nie moze ujrzec. co najwyzej powiedza na mnie histeryczka czy placzek...ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiula 666
mam nadzieje, ze nie zostanie to odebrane jako atak, bo nim nie jest. oto co mi wiadomo na temat nadwrazliwosci - nalezy po prostu zglosic sie do specjalisty (psychologa, psychiatry, itp.). mam znajoma, ktora rowniez cierpiala bardzo w zwiazku z tym. byla polonistka - niejednokrotnie zdazylo jej sie podczas czytanai poezji na lekcjach wpasc w dolek i plakac przy dzieciakach. skonczylo sie na terapii i grpie wsparcia (nie wiem, czy byla ona konkretnie ukierunkowana na nadwrazliwcow, czy po prostu mozna bylo sie 'wygadac'.) w kazdym badz razie polecam i pozdrawiam panne empatie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety nie jesteś w stanie uratować wszystkich zwierzaków i robaków tego świata, nawet jak zbierzemy się do kupy wszyscy razem, to gdzieś tam ktoś będzie kogoś deptał i poniewierał. Jedyne co, to mieć satysfakcję z tego, co mogliśmy zrobić, choćby w niewielkim stopniu. Tobie, jako kobiecie, może i bardziej przystoi być taką wrażliwą (choć faktycznie mocno za dużo), bo mnie jako facetowi, choć w nie takim stopniu, też to przeszkadza. Polecam jednak wizytę u psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se pisze
"Słucham pięknej muzyki - płaczę. W rezultacie nigdy więcej jej nie słucham chociaż mi się podoba." Ojej, myślałam że nikt by mnie nie zrozumiał, bo ja tak mam, i też nie słucham z tego powodu. Co do zwierząt, nawet nie będę się wypowiadać na ten temat, bo to co ludzie z nimi robią, boli mnie za bardzo. Pamiętam każdą sytuację gdy niechcący zabiłam ślimaka czy muszkę. Uważam że to OK że taka jestem, i jakoś sobie muszę z tym radzić. Pozdrawiam wszystkich z tego topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też jestem nadwrażliwa i to z wiekiem coraz bardziej. Przy każdej \"nadarzającej się okazji\" nie jestem w stanie opanować łez. Bardzo utrudnia mi to życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczucie , empatia... to co doświadczecie powoduje cierpienie, ale jest też piękne. Dajecie miłość, nadzieję jak w piosence \"Dziwny świat\"...może przekujecie to w czynienie dobra tam ,gdzie wszyscy opuścili ręce.... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zna ktoś odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja znam odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak czytałem to sie
poplakalem czy jestem nadwrażliwy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podziel siem
odpowiedziomjakopłatkiem święta były:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość das fliegende boesendorfer
bierz seroxat (paroksetynę). przechodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×