Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dwudziestojednolatka

* .... jeszcze nie wyjechał, a juz tak daleko .... *

Polecane posty

Kochana 21, spotykaj się z nim ile możesz. Jeśli nic nie wyjdzie to chociaz będziesz miała miłe wspomnienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nggnbgjhtnrng

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w goreeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 latko: moi rodzice poznali sie w plocku, oboje mieli po 22 lata, tata studiowal na wyzszej szkole pozarnictwa w wawie i przyjechal tylko na kilka dni na szkolenie. spotkali sie na plazy i moja mama wpadla mu w oko-zreszta kilku strazakom. Moja mama wyszla nawet kielka razy na spacer z moim obecnym wujkie, a swoim szwagrem. PO 3 miesiacach znajomosci moj tata oswiadczyl sie mojej mamie i po pol roku bycia ze soba wzieli slub....pol roku pouniej pojawila sie na swiecie moja siostra, 1,5 roku pozniej ja :-) a rodzice za 4 dni beda obchodzili 30 rocznice slubu :-)))))))))))) powiem jeszcze, ze moj tata pochodzi ze wsi polozonej 300km od miasta w ktorym mieszkala mama i w ktorym mieszkamy do tej pory. i powiem ci szczerze, ze strazaki so najfajniejsze chlopaki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu jaka to piękna historia :) Gratuluje Rodzicom :) Dlaczego uwazasz, ze strazaki to najlepsze chłopaki??? :P A powiedz mi jak sie widywali do czasu zamieszkania razem?? Mnie dzieli z S. 400 km.... a zresztą, juz ustalilismy ze nie bedzie nic dalej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo mozna z nimi konie krasc :-) sa jak wulkany , istny ogien :-) przez prace mojego taty poznalam ich chyba miliony i wszyscy sa super :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja siostra jest ochotniczym strazakiem :-) i chciala tez studiowac na wyzszej szkole pozarniczej ale nie powiodlo jej sie na egzaminach...ale jej dwoch chlopakow tez bylo strazakami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no sa goracy :-)))) ja uwazam ze sa swietni i wyluzowani....najlepsze imrezy na jakich bylam to wlasnie te strazackie :-)))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez bawilam sie kilka razy w towarzystwie kolegów S. (tez strazakow) i faktycznie są wyluzowani i zabawni (S. jest zabawny ale jest troche inny od nich i za to go cenię)... niektorzy jego kumple mają żony i dzieci, a tutaj zarywają nowe laski :O To mi sie w nich nie podoba.... a powiedz, czy Twoja mama nie bała się kazdego dnia i kazdej nocy o Twojego tatę???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzi ci o zdrade czy ryzyko zawodowe? to pierwsze to nie mam pojecia, , zreszta to chyba nie ma znaczenia czy jest sie na miejscu czy daleko...okazji jest pelno i jak sie chce zdradzic to mozna zrobic to i z sasiadka... a do drudiego ryzyka chyba sie przyzwyczaila...zreszta moj tata zostal oficerem, wiec nawet jezdzac do pozarow mial inne zadania, niz aktywne gaszenie...i tu tez powiem, ze choc strazacy narazaja zycie, to i jak kazdemu chyba jest cos przeznaczone i nie ma sensu myslec o tym kazdego dnia i w kaudej chwili...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt, z tym o zdradzie to masz racje... Chodziło mi czy sie boi o zycie swojego meża... bo S. mi mowil, ze on sie boi jak cholera i jest tak wyczulony, ze śpi ale czuwa Wlasnie dostalam od niego eska na dobranoc :) Dziewczyny odezwijcie sie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21, łap miłe chwile póki możesz a moze rzeczywiście coś się z tego wykluje... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoppppppppppik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słucham własnie utowru Presleya, którego tekst znajduje się w mojej stopce... i.... muszę podjąc decyzje czy spotkac sie jutro z Sebastianem... tzn. jechac do niego... Napisalam mu, ze nie wiem co zrobic... ze chce go zobaczyc...on ze tez tego chce... i ze na weekend jedzie juz do Tarnowa zawiezc troche swoim rzeczy, bo potem sie nie zabierze... to było dla mnie jak ukłucie igłą w serducho... napisałam, ze jedyne co chce to ... zatrzymac czas.... a on na to, ze mam przyjechac w srode i spróbujemy zatrzymac czas...............................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej:) jutro o 6 rano wylatuje do Niemiec:) do mojego Walentego:)Nie jest to ten chlopak o ktorym to kiedys pisalam,co bylam z nim 3 lata-to juz skonczone:) Wiecie co? chyba czuje ze to jest ON:) wiem,ze mnie szanuje,lubi(bardzo) i zalezy mu na mnie!!!! Mieszka na stale w Niemczech a dzisiaj bylam spotkac sie z jego rodzicami,ktorzy mieszkaja tutaj:) Mysli o mnie bardzo powaznie a ja o nim:) Kurcze jestem SZCZESLIWA!!!!! kochane zycze Wam udanych Walentynek:) a dla tych smutkajacych sie-jeszcze i dla Was sloneczko zaswieci:) buziaki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek1234
21latko, jedz do Sebastiana, spedzcie miło Walentynki Carpe Diem.Pozdrawiam Was wszyskie kobitki cieplutko i życzę dużo miłości co dnia, nie tylko w walentynki:):):):

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Winogronka bardzo ciesze, się ze tak świetnie Ci sie układa :) Gratuluje i zycze dużo słodkich chwil nie tylko jutro, ale kazdego dnia :) Kwiatku, pojade pojade :) I zatrzymamy czas... choc na chwile.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje walentynki tez bardzo udane chociaz jestem chora. on caly czas sie mna opiekuje,nikt nigdy sie tak o mnie nie martwil. napisze jak wroce bo dziwnie pisze mi sie z niemieckiej klawiatury heheh pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja spedzilam moje walentynk na piciu....ojej mimo ze wszystko pamietam to i tak mi wstyd !! potem pilnowalam kolezanki ktora zasnela na przystanku!!na szczescie doszla o siebie ale odprowadzilam ja do domu musialam jej umyc wlosy bo miala cale orzygane..ehh z reszta i tak pewnie nie interesuje was to .. a do tego wszystkiego napisalam najepszego sms z zyczeniami do mojego chlopaka - \"\"ja Tobie tez zycze wszystkiego co najlepsze\" :( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miało być tak pieknie... Nie spędziłam Walentynek z S. Dzien przed zadzownił do mnie totalnie zdołowany, że mieli rewizje w pokojach a on miał alkohol... ma 9 dni szlabanu, nie moze nigdzie wychodzic, nawet nie mógł pojechac do domu zawiezc swoje rzeczy :O Rozmawialismy prawie godzine, a ja potem poł nocy zasnąc nie mogłam.... Piszemy sobie smutne esy, ale nic przeciez tym nie zmienimy.... Ja wczoraj wyszłam na godzinke z K. Przysłal mi fajnego smsa na Walentynki... było miło, ale oczywiscie jako kumple.... to nie to co S. :( Buziaczki Kochane Moje :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w goreczkeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×