próbowalem na różnych portalach randkowych partnerkę znależć i nic

Mam 39 lat , mieszkam w dużym mieście i ciągle jestem samotnym facetem , czasem umawiam się z kobietami na randkę , przynoszę zawsze różę dla kobiety na pierwsze spotkanie , zapraszam na kawę i w kawiarni rozmawiamy, po spotkaniu dowiaduję się od kobiety , że fajnym jestem facetem ale nic więcej nie będzie. Nic z tego nie rozumiem, dlaczego mnie nie wychodzi ? Już sobie zaczynam odpuszczać , raczej zostanę starym kawalerem. Na siłę nic nie chcę. Zawsze wolę przedstawić kobiecie na randce, że mnie zależy aby mieć stałą partnerkę , że chcę mieć rodzinę . Czy popełniam jakiś błąd ? Tak myślę, że kobieta poznana mająca 35 lat już powinna wiedzieć , czego chce ? Co się dowiaduję , że ona chce jeszcze poszaleć i pohulać . Mam takie wrażenie, że kobiety obawiają się stałych związków :( Podszywacze - teraz do klawiatur się rzucajcie :)

Ja mam dokładnie odwrotne wrażenie. PS. Nie jestem podszywaczem :D

k

kobiety to materialistki, moze teraz sie rzuca, wiesz lubia prestiz ja mam to samo, ale mnie nikt kwiatkow nie daje, nie chce spedzic czasu na kawie, zaden wydatek ze strony pana, bo sama place. ale jakos go to nie interesuje, tez ma 39 lat i tez czasem umawai sie z kobietami, wszytskie tylko nie ja nie rozumiem tego zupelnie no ale chyba jak nie wiadomo o co chodiz to chodiz o prestiz, o urode itp

a mnie się wydaje że jesteś zbyt szczery, kobiety lubią być zdobywane, nie możesz od razu powiedzieć lub zasugerować stałego zwiazku. Na to jest zdecydowanie za wcześnie na pierwszej randce. Spróbuj - kobietę zawsze lepiej zostawić w niepewności. Włącza sie jej wtedy instynkt łowcy.

Samotne kobiety raczej szukają i potrzebują związku , przynajmniej tak sądzę , więc jeżeli samotna kobieta spotyka się jednocześnie z rozwodnikiem , który ma dwoje dzieci i następnego dnia rozmawia ze starym kawalerem przy kawie to dla mnie odpowiedź jest prosta , którego faceta wybierze ta samotna kobieta , oczywiście wybierze rozwodnika , ponieważ jest sprawdzony w związku i do tego przystojniak .

Dzisiaj mam wene do tworzenia :) Więc - nie pomyslałes o tym ,ze osaczenie - tak własnie - bo jak inaczej odebrać takie jednoznaczne propozycje na pierwszej randce wzbudza panikę? Trzeba wiać , bo nie wiadomo co to za typ. I to wiać jak najdalej , bo w razie jesli mi się nie spodoba moze być problem z pozbyciem sie delikwenta. Dwa - kobieta chce być wyjątkowa , a każda przypuszczam ma swiadomość ,że spotykajac się przez takowe portale nie jest jedyna , jeśli tak szybko sie deklarujesz , to znaczy ,ze deklarujesz to samo kazdej innej i znowu czerwone światełko. I jeszcze jedno - związek powinien się rozwijać, a tutaj bum i zanim sie zaczął już sie kończy.Jasne ,ze w tym wieku to nie bedzie 5-lat prowadzania za rączki i patrzenia w gwiazdy , ale chwili też potrzeba.

DROGI MAM39 LAT :) __>>Kobiety tak jak Izka Łęcka -lubią być adorowane ,traktowane jak boginie...A Ty ?Juz na 1 spotkaniu mówisz im o takich przyziemnych sprawach ...A fe!!!Widac ,że \"Lalki\" nie przeczytałeś!;) Pozdrawiam

weż to sobie do serca

\"przynoszę zawsze różę dla kobiety na pierwsze spotkanie , zapraszam na kawę i w kawiarni rozmawiamy, po spotkaniu dowiaduję się od kobiety , że fajnym jestem facetem ale nic więcej nie będzie. Zawsze wolę przedstawić kobiecie na randce, że mnie zależy aby mieć stałą partnerkę , że chcę mieć rodzinę . Czy popełniam jakiś błąd ?\" Skoro taka metoda zdobywania kobiet sie nie sprawdza to sprobuj czegos innego :) Pozdrawiam :) :) :)

Czyli jak radzicie , czy na pierwszej randce należy porozmawiać o byle czym , powiedzieć kikla komplementów kobiecie i na pożegnanie powiedzieć , że fajny był wieczór i że odezwę się przy okazji , czy o to chodzi ?

A czy Ty musisz o każdej babce myślec jak o potencjalnej matce swoich dzieci ?kucharce i opiekunce? żadna tego nie lubi...

Pomyśl chwilę SZARA_AMBRA , skoro jestem i żyję sam to nauczyłem się gotować , prać i prasować , więc kucharki nie potrzebuję :) Potrzebuję kobiety i partnerki , którą chcę kochać i nigdy nie będę się zastanawiał dlaczego ?

Myślałąm ,że mama opiekuje się Tobą... ;)

nie, bo kobiety sa interesowne oferuj jej kolacje, jachty, prace, badz na kazde zawolanie jak bedzie sie mazgaic, bierz na wakacje itp jak masz wysokie stanowisko od razu bedzie twoja a ta co cie kocha od poczatku to niewazne, kumple mowia, ze tam niewierna bedzie i to sie liczy, podrywaj ja, mow kocham, cos obiecaj a potem konij w tylek, niehc ryczy, a co tam, tylko lokalowe damy a nie oan zasluguja na otarcie lez...

Umiesz gotowac???? To ja sie na to pisze :) hihihi bo ja jestem anty talent :) pozdrawiam

A może Aagaaa upichcimy coś razem , jak sądzisz ? Czy lubisz owoce morza ?

Niestety, nie lubie :) :) :)

Podam do siebie namiary , jeżeli tu jest samotna warszawianka to zapraszam , mój adres : wnikliwy@o2.pl Jestem facetem średniego wzrostu ( mam 167 cm wzrostu, oczy niebieskie , szpakowaty ) , zapraszam do rozmowy :) Pozdrawiam.

Spróbuj na jakieś stronie katolickiej, albo w jakiejś wspólnocie kościelnej, bo na portalach randkowych to same kurwy są tak jak na kurweterii tutaj.

a czemu tak sie uparles na te z warszawy? malo masz przez nie klopotow? daj sobie spokoj:)

...męzczyzna-zjawisko: pierze, sprząta, gotuje i w dodatku przynosi róże. z jakiej bajki jesteś?

Abi1964 -->notabena \"RÓŻĘ\" :D

on tez pierze i sprząta i gotuje i na kawe zaprasza i kwiatki daje:P

i myje okna, daje łyk wody spragnionej:) ale ale w zwiazkach licyz sie milosc, a nie czy on bedzie ok bo ma tot tototototot i jeszcze roze nosi, jets ok, nie kocham go ale jets ok. kobieto puknij sie

a może za bardzo jesteś... wnikliwy i stąd te trudności?

to po prostu nie sa te kobiety i tyle

Kolejne dwa minusy - brak obalenia teorii jakoby mama się Tobą opiekowała oraz te KURDE OWOCE MORZA :P Co Wy (faceci ) z tymi owocami morza ?? Potencja zawodzi czy jak ? To już czegos normalnego nie da rady zjeść ? PS. duży plus za gotowanie :D Sama jestem antytalencie :D

Skoro kobieto nie masz ochotę na kolację z owoców morza to mogę nawet zupę szczawiową dla Ciebie upichcić , szczawiu na działce mam bardzo dużo :) Czy masz ochotę ?

A ja mam 28 lat i tez nie moge trafic na faceta, jestem nie brzydka tak mówia, wykształcona, nie jestem zdziwaczała, mam poczucie humoru i jakos moja połowa sie nie zjawia!! Chce miec dom rodzine i wogóle ale nie chce juz byc sama. zasami wydaje mi sie ze poprostu urodziłam sie w niewłasciwym czasie a jak widze dookoła dziewczyny młodsze odemnie z wózkami czy z facetami u boku to tak mi źle...