Pytanie do kawalerów po 25 roku życia

dziewicy, zwiąże się z taką z przebiegu. Bo to i tak lepsze niż własna ręka.

a czy ty jestes prawiczkiem?

Są jeszcze takie dziewczyny -czuła, wrażliwa, opiekuńcza, -taka co ma coś do powiedzenia, -w miarę przyjemnie wyglądająca, -lubię naturalność też, ale jak co nie co podkreśli to fajnie, dziewica, która będzie później kochać seks tylko ze mną!

Coś żadna się nie zgłasza, trudno znależć teraz dziewczynę. Chciałbym także z taką porozmawiać

Samotny 24 latek - tak, jestem. I jestem sama :(

ależ dzisiejsi mężczyźni są zakompleksieni... gdyby śmiech umiał zabijać już byście nieżyli! jesteście nic nie warci, wymagania stawiacie niesamowite a sami jesteście zerami, nie pozdrawiam

Dori me Interimo adapare dori me Ameno ameno lantire Lantiremo Dori me Ameno Omenare imperavi ameno Dimere dimere matiro Matiremo Ameno BRIDGE Omenare imperavi emunari Ameno Omenare imperavi emunari CHORUS Ameno Ameno dore Ameno dori me (x2) Ameno dom Dori me reo Ameno dori me (x2) Dori me am PEACE & LOVE ale mena i frałen i jungfrałen zynd ejnfach wunderszyn, hiubś i wundabar:P

czuła, wrażliwa, opiekuńcza dziewica - to aż tak wysokie wymagania. Nie sądze

dziewica... to takie wymaganie, jak prosty zgryz:D Mozna byc subtelnym, delikatnym, wrazliwym... nie bedac dziewicą. Szkoda, ze to dla Was tak skomplikowane... A moze nie jest szkoda... nie zasługujecie na takie dziewczyny, dziewice lub nie.

przystojniak z dobrą bajerą

do Też facet>> tylko powiedz mi gdzie są tacy mężczyźni, którzy poszukają czułej, nadopiekuńczej, wrażliwej, (nadal) dziewicy... bo ja jakośTak nie mogę na nich trafić, ani nawet takowych znaleźć. a zmieniać też się nie chcę...bo nie tędy droga: / zatem..gdzie?

To jest sedno całego problemu. Są ludzie którzy nam odpowiadają tylko trudno ich spotkać

Wydaje się że ludzie mają gotowe recepty naw wszystko. Ja byłam z jednym mężczyzną tylko i to dopiero w wieku 24 lat. I chyba nie jest ze mną nic źle. Bo bedąc sama ciągle mam propozyje itd, ale nie korzystam. Po porstu czekam na tą osobę. Z tamtą którą kochałam po prostu nie wyszło. niestety. Czytając te wypowiedzi musiałbym wyciagnąc wniosek,że teraz nie mam żadnej wartości i że jestem puszczalska. Kiedyś też wydawało mi się że przed ślubem nigdy. Ale kiedyś sie zakochasz naprawdę to nie myslisz schematami. i mam nadzieje ze powod z jakiego on sie w we mnie zakochal byli nie dziewictwo, ale moja osobowośc. Prawda ze fakt iz czekałam na "to" 24 lata jest odzwerciedleniem mojej osobowosci tez. Ale zapytam teraz Panow, czy teraz jestem inną osobą, mnie wartosciową? I wiecie to smieszne bo ja nie ukrywam ze jestem nie-dziewica. Mezczyczni moga tak domnieywac ze wzgledu namoje zachowanie. I wiece co, mimoz ze jestem nie-dziewcia, juz mi sie kliku oswiadczylo, mimo ze z nimi nie bylam w sensie pary ( a co dopiero o seksie mowic) Moze ktos tu ma racje ze na 1. stawia dziewictwo facet niepewny siebie. bo nie chce konurkowac z innym. Strach przed tym ze sie jest gorszym. Moze cos w tym jest.

Masz szanse dla wielu mężczyzn dziewictwo nie ma znaczenia ale po co wyżywać się obrażać od zakompleksionych tych którzy akurat szukają dziewic

Też facet>> tutaj masz na pewno rację. Specyfika kafe i nie tylko:>> "tylko moja racja jest najprawdziwsza, naj-jedyna"... a prawda jest taka, " że nasze racje mogą być co najwyżej słuszne->dla nas". I tego powinniśmy się trzymać. A tutaj ciągle się obrywa komuś kto jest: niedziewicą, dziewicą, mężczyzną, kobietą i błędne koło się napędza. Czasem jakakolwiek normalna rozmowa, nie ma nawet racji byty, wśród tych wyzwisk, od zakompleksionych i zahukanych:O, zapominając, że taka jest kolej rzeczy...np. dziewictwo->niedziewictwo. zakończę: PEACE & LOVE;) pozdrawiam

z innego swiata - na swoim własnym przykładzie, a jestem dziewczyną;), moge stwierdzić, ze faceci szukają takich dziewczyn jak Ty;) Po prostu są bardziej oniesmieleni Tobą niz laskami, ktore są czesto prostackie, bo takie łatwiej zbajerowac. Nie ma co sie zmieniac, warto czekac na tego jedynego ukochanego... miłosc przyjdzie. Nie przyjmuje jednak do wiadomosci, ze dziewictow mowi o tym, ze dziewczyna jest lepsza lub gorsza. Jest to dla mnie paranoja!! Szacunek do siebie, owszem - to jest zaleta, ale nie stan fizyczny kobiety czyli dziewictwo! Niedziewica moze byc rowniez wartosciowym człowiekiem.. a to, ze juz z kims była, nie oznacza, ze jest gorsza... !!! tez facet ---- dla mnie to są kompleksy.. nic innego. Nie potrafie inaczej do tego podejsc... Rozmawialam z ludzmi na ten temat i mysla podobnie do mnie. Dlatego nie rozumie, a wyzywanie jest spodowane takimi osobami, ktore wyzywaja niedziewice od szmat itp.

zgadzam się. Jednak chyba prawdziwe jest twerdzenie w dosc duzym stopniu ze "Mezczyzni sa zazdrosni o bylych , a kobiety o te przyszłe" Kazda sytuacja ma swoje plusy i minusy. Z moje punktu widzenia minus bycia nie-dziewica to tez ze nie beda mogła dac "tego" mezczyznie z kotrym zostane do konca zycia. milosci mojego zycia. niesety tego nigdy nie wiadomo. Ludzie sie rozchodza, rozwodza itd. Ogolnie rzecz biorac dla mnie to bedzie prawie jak pierwszy raz z moim nowym mezcyzcna, bo wlasciiwe juz nie pamietam z tych kwetii o moim bylym. Kobiety szybko zampomnijaja Minus bycia dziewica i bycia z jednym mezczyczna to fakt ze zawsze sie moze budiz watpliwosc czy faktycznie byl z nim bylabym gdyby znala innych tez. Tak przynajmniej mowia moje koelzanki, ktore wyszly za maz jako dziewice.

Dziwne to wszystko - żałujesz, że zrobiłaś to z kimś, kogo kochałaś? Ja pokochałam mężczyznę, ale nie zrobiliśmy tego. Nie byliśmy ze sobą dość długo. I wiesz, że czasem żałuję? Nie wiem, czy jeszcze kogoś tak pokocham. I gdzieś w głębi serca chyba chciałabym, żeby to właśnie on był moim pierwszym, pomomo, że nie jesteśmy już razem.

Wiesz aktualnie nie załuje, bo bardzo go kochałam. To była jedyna osoab która pokochałam i z którą byłam. Ale skończyło się i wiem ze nigdy juz nie wróci. Poniekąd więc czuje ze jesli znów tak bardzo się zakocham i bardziej szcześlwie to może przejdzie mnie myśl, ze to on powinnien byc pierwszy. Na razie jednak tenmoment nie nadszedł i nie zaluje, bo przynajmniej wiem co to znaczy byc blsiko z kims kogo kochasz calym sercem. Nie wiem czy bede kochac juz kogos taka miloscia, czy w ogole sie zwiaze z kims. Dopiero zycie da mi na to odpowiedz. Na razie mam poczucie ze nie zaluje zadnego tego. Bo bylo to w zgodzie ze man, moim cialem i dusza. Jak na raize nie wyobraazm sobie za nic zebym mogla kochac sie z kims.

Nie chciałbym aby moją żona miała takie doświadczenia i wspomnienia z innym facetem.

do TEZ FACET ------ nawet jesli bedzie miala tylko Ciebie moze snic po nocach o innych , albo tez na jawie. Tylko nic Ci o tym nie powiem. Znam takie przypadki. Dziewictwo anie tez nie-dziewictwo nie daje gwarancji ze bedziesz na pierwszym miejscu w myslach , lozku itd

A ty będziesz śnić o byłym który istniał w rzeczywistości i wspominać pierwsze doświadczenia seksualne

To nie jest kwestia kompleksów ale chce uniknąć właśnie takiej sytuacji.

Do tez facet. Przeciez mowie ze nie pamietam jak to bylo z nim "w łozku" nic a nic. Z czasem jak milosc odeszla po burzliwym rozstaniu z dnia na dzien obraz byl coraz mniej wyrazny. Jedyne co pamietam to fakt ze byla to WIELKA MILOSC i ze nie bylo swiata poza nia i ze wtedy naturalnie zdecydowalam sie na ten krok. Dzis nie mam nawet ochoty na ten krok, nie mysle o tym. Dlaczego ? Bo nie kocham. W moim umysle, sercu, i ciele nie ma takich emocji. Jest pustka, ktora moze ale nie musi byc wypelaniona w przyslosci. Bo jesli naprawde kocha to kocha sie calym sercem i nie ma miejsca na mysli o eks czy innym. I to nie jest kwestia dziewicta czy nie-dziewictwa, ale zdolnosci do pelengeo , bezwarunkowanego kochania i spoakania tej osoby.

No takich wałków to nie łyknę mówiąc kolokwialnie że nie pamiętasz

Do tez facet Jesli chcesz wiec unikac takich sytuacji, ze bedzie Twoja kobieta myslec o innych: bylym, koledze z pracy, wyimagionwaym mezczcyznie itd. to musisz sobie znalezc kobiete, ktora kocha bezwarunkowo. Ale tutaj jest pewien szczegol: nie wybieramy sobie do konca osob z ktorym jestesmy albo w ktorych sie zakochujemy. My wybeiramy, one wybieraja itd. A kadzy z nas jest inny pod wzgledem osobowosci.

Mam nedzieje że teraz przynajmiej rozumiesz dlaczego tak wielu chłopaków szuka dziewic. Byłem zakochany w niedziewicy i przeszkadzało mi to bardziej niż jak spotykałem się niedziewicą ale której nie kochałem.

no widzisz ja tez tego nie rozumiala nigdy. Kiedys jeszcze przez byciem z nim rozmaiwalam z koleznka, ktora wychodzila za maz, po trzech latach znajomosci. I wiesz co, byla wczesniej z innym, mieszkala z nim 6 lat i sie rozstali. Mowi mi; "wiesz ja go nie pamietam, nie pamietam jaki byl w lozku, naprawde" Dla mnie wydalo sie to niewiarygodne, nic nie skomentowalam. BO przeiez brzmi to absurdalnie. Ale moge Ci powiedziec teraz po wlasnych przezyciach, ze tak naprawde jest. Czemu? Pewnie wiele jest powodow takiej sytaucji. Wiele zalezy od tego czy pozniej sie poznaje "TA NAPRAWDE WLASCIWA OSOBE", z druigiej strony jesli jest niewlaciwa to i tak mysle ze nawet nie bedac wczesniej z kims innym i tak wyczuwa sie intuicyjne ze cos jest nie tak. Naprawde nie pamietam jaki byl. Zadnych szczegółow.Nie mam obrazow w pamieci. Sama nawet nie mysalam ze tak bedzie. Moze daltego ze nie bylo to jednak to, a pewnie i jesczcze z innych powodow

Czytając twoje wypowiedzi jeszcze się utwierdziłem w przekonaniu że muszę znależć dziewicę i nie chciałbym takiej jak Ty.

No Wilekie dzieki za nie chcialbym takiej jak Ty" ;););););););) Moge zapytac ile masz lat i?