Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tłuściocha przebrzydła

przekroczylam wszelkie granice niechlujstwa! teraz albo nigdy!

Polecane posty

Gość Łakomczuszka
Wciągaj pokarmy wzmacniające, dobre dla twej grupy krwii. Wtedy wszelkie obrzęki i toksyny zejdą a za tym spadnie waga!! Ja ostatnio się obżeram okropnie przed okresem ale wybieram najczęściej te prawidłowe potrawy i waga nic mi nie skoczyła. Mam 65 kg a przed okresem nabieram ok 2- 2,5 kg. Poszłam się szybko zważyć ale chyba waga się spierniczyła bo jest 64,5 , przed okresem? Niemożliwe, chyba ta dieta już na mnie działa............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziendobry!!!:> ja dziś chodzę na rzesach. w nocy spałam jakieś 45 minut. w pracy zachrzan jak nie wiem co . wszystko \"na wczoraj\" a na dodatek w sobote mam ostatni egzamin w tej sesji (na szczescie!) i trzeba sie uczyc choc czasu brak:/ mimo okresu dziś nawet apetytu nie mam. jedne czego mi trzeba to snu:) ale niestety sen musi zaczekac a ja do nauki:) Miłego dnia :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) jeszcze nie cwiczyłam, ale zdążę bez obaw ;) za to znalazłam czas by przesadzić 5 kwiatów doniczkowych :classic_cool: zmniejszająca się :) dzis oglądałam na TVP 1 program o diecie Atkinsa ogólny wniosek z tego programu jest taki, że należy spożywać produkty wysokobiałkowe, gdyz one powodują szybsze zaspokojenie głodu czyli w rezultacie mniej sie je a więc przyjmuje sie mniej kalorii. Co do spożywania tłuszczów (w diecie A.) to ci naukowcy nie wiedzą o co chodzi... niedługo mój maz wraca z pracy a że jest chory (mocno przeziębiony, bola go mięśnie itd.) to muszę sie troche zając tym \"przerośniętym dzieckiem\" ;) no to u mnie tyle \"nowego\" do jutra 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmiejszająca się
zorza, tak, ale ja jestem dalej głodna po białkach... na kolację zjadłam 2 jajka, 2 pomidory i łyżkę majonezu. wszzystko posiekane i pomieszane w formie sałatki. chyba byłoby to dobre połączenie w diecie niełączenia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podziwiam was dziewczynki ZA ILOŚĆ ENERGII Ja w te upały chowam się jak tylko mogę, pieka mnie oczy i na dodatek jakas alergia mnie dopadła... Szykuję się do centum krwiodawstwa w najbliższym czasie... Ciekawe,czy będzi widac po badaniach,ze ejstem na diecie.... Dietetyznie u mnie ok. Wiecie, chce się zapisać na siłownię,ale nie wiem jak oni zareagują na osobę o duzej nadwadze, nie wiem czego się spodziewać i ...trochę się wstydzę, że tak sie zapuściłam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello wczoraj zaliczyłam jeszcze spacer z rodziną, podczas którego troche pobiegałam i poćwiczyłam :) istotka :) może powiesz na siłowni (czy każdy ma swojego trenera?) że jeżeli pomogą Ci wymodelowac sylwetkę, to będziesz zachwalała (reklamowała) ich siłownie do każdej osoby, która Ci powie, że ładnie wyglądasz :classic_cool: mam dziś dobry humor i taki pomysł wpadł mi do głowy jak przeczytałam Twój post ;) a co do upałów, to ja jestem na wyspie i tutaj takie upały to rzadkość, więc tymczasem ciesze sie z upalnych dni... ale i tak unikam słońca ;) bo mam wrażenie że mogę zemdleć. zmniejszająca się... no ja juz bym była najedzona taka kolacją, może Twój żołądek jeszcze się nie przyzwyczaił (nie skurczył) do mniejszej porcji jedzena? nie wiem ❤️ a może wypróbuj biały ser? z jogurtem natur., cebulką, szczypiorkiem... czy co tam lubisz :D może biały ser na dłużej Cie nasyci... chciałam sie już teraz usprawiedliwić, że jutro mogę nie mieć czasu by do Was zajrzeć - czasem miewam takie dni ;) że prawie nie ma mnie w domu lub mam kogos na \"głowie\" . Jutro to będą moi teściowie :O przez około 1/2 dnia.... ku uciesze mojej córki, ale nie mojej Rano zakupy a potem oni... powiem Wam co co dziś zjadłam na śniadanie 2 kromki pieczywa chrupkiego typu WASA, posmarowane pasztetem drobiowym i kawalek słodkiej, czerwonej papryki - normalnie czuje sie objedzona jednak u mnie najgorsze jest to, że mi zaraz po tym jak skończę posiłek NADAL chce sie jeść - mimo, że już naprawdę sie nasyciłam :O więc zaraz po posiłku musze się czymś zająć (np. pisac tego posta) by nie pójśc do kuchni i jeszcze czegoś nie wymyślic do jedzenia... jak jest w domu mój mąz to wtedy jest najgorzej, bo on sam mi podsuwa desery :( wpadnę po południu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc, dietrtycznie jest ok. moj maz bylby ze mnie dumny. bo zawsze prosil mnie o normalne jedzenie a nie katowanie sie glodowkami albo wstretnymi dietami. teraz jem normalnie.straam sie jesc mniej wiecej wszystko, oprocz slodkosci i pieczywa. ryzu, kasz, ziemniakow tez nie jadlam przez te kilka dni. wczoraj skusilam sie na troche makaronku.dzisiaj na lunch byly 2 parowki cielece i ogorek malosolny, a na obiadokolacje, ok. godz.17.30 bedzie zupa z soczewicy. poza tym kefir z owocami, duzo wody z dodatkami, np.cytryna lub mieta. jest bardzo dobrze. jakies chlebki wasa pod serek z ziolami i rzodkiewki. lato jest cudne bo pyszne owocki mozna jesc i warzywka. mojemu skarbowki malemu gotuje kompociki teraz, nie kupuje soczkow. uwielbia je. wczoraj zaserwowalam kompot: morelki+nektarynki+sliwki. pychotka,a wyszlomi nawet powidel 3 sloiki. pycha! dobrze mi.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zorza, o dziwo, tymi 2 jajkami, 2 pomidorami i łyżką majonezu najadłam się :) ale gdybym zjadła zamiast tego same 3 jajka, to byłabym dalej głodna. dziś nie dotrzymałam założeńz wczoraj. wstałam zbyt późno więc tylko złapałm bułkę do ręki, potem wpadłam do domu na 15 minut i akurat był obiad - kalafior, fasolka, mizeria i 1 małe ziemniaczki, kolacja - resztki poobiednie, tzn. też fasolka szparagowa bez dodatków. rano się zważę. mam cichą nadzieję na jakiś minusik. jeśli nic z tego, nic nie uchroni mnie przed dietą kapuścianą... istotka, siłownia ta, ale tylko pod okiem instruktora. forsownymi ćwiczeniami można sobie zepsuć figurę. ja tak sobie zepsułam. wyrobiłam sobie mięsnie nóg tkaie, że nawet będąc szczupłą, miałam grube łydki, wyobraźcie sobie, że łydki miałam szersze w obwodzie niż uda!!! no, uda - jak na uda - miałam szczupłe, ale ta dysproporcja!!! unikajcie przysiadów!!!! te mięsnie na dłuuuuuugo zostają... niech ktoś Ci powie, jakie ćwiczenia wykonywać żeby schudnąć ale żeby nie zrobić z siebie robocopa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość istotka-86 nielogowana
wysmarowałam się jakąś nowalijka właśnie i czuje jak smierdzę tym...bleee ale jeśli ma coś dac na moje plamy to duzo zniosę... dietetycznie ok.... 3majcie sie....:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:> Ja mam kilka dni urlopu tak więc mialam dziś troche wiecej czasu na nauke i na eksperymentowanie w kuchni:) tak więc: I śniadanie (jak zwykle malutkie bo rano jesc nie moge) czarna kawa łyżka otrębów z jogurtem naturalnym i łyżką niskosłodzonej konfitury morelowej II śniadanie 2 kromki wasy ( jedna z jajkiem, pomidorem, odrobiną musztardy i groszkiem zielonym, druga z tuńczykiem ogórkiem małosolnym, kukurydza i plasterkiem sera fety) jabłko Lunch duszone jabłka z cynamonem i odrobina kakao Obiad: sałatka z filetów dorsza Kolacja: 2 nektarynki, kawałek arbuza, szklanka soku z marchwi Jutro mam w planie na obiadek przyzadzic sobie piers z kurczaczka duszona w warzywach:> No nic uciekam sie uczyc jak dobrze pójdzie to od soboty bede studentka 5 roku:) ściskam:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem dnia nastepnego.wita was. jest piatek-mowia koniec tygodnia,ostatni dzien pracy,a dla mnie to wszystko jedno,ja pracuje codziennie. 7 dni w tygodniu. po pare godzin. jestem lektorem.nie chcialam tak duzo pracowac,znaczy sie zeby nie miec nawet jednego dnia wolnego, ale jak daja to sie bierze,prawda? moj synek bardzo nie lubi jak wychodze z domku. bardzo mu sie to nie podoba,i musze powiedziec od 2 lat nie lubie wyjsc z domku, bo zostawiam jego. z drugiej strony taka kolej rzeczy. sniadanie: 2 paroweczki cielece, plaster chudego sera zoltego, kefir z owocami lesnymi.pycha!po co mi wczesniej bylo tyle pieczywa??? ja teraz nawet nie mam na nie ochoty. nie wiem milego dnia zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, załamka. u mnie waga stoi i ani drgnie w dół :( raz jest 90, raz 91... ładnie trzymam dietę ale już nic nie chudnę.... dać tej diecie - niełączenia plus kolacja o 19.00 (chodzę spać o 3 w nocy, więc ostatni posiłek o 19 to 8 godz przed snem) plus picie herbaty czerwonej. przetrzymać jeszcze tydzień w nadzieji, że coś ruszy po tym zastoju czy przejść na iną, np. na kapuścianą, żeby pobudzić spadek wagi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmiejszajaca sie .Absolutnie nic nie zmieniaj !!! Tak bywa i to czesto :) U mnie tez od 4 dni ani drgnie ,musimy przeczekać i napewno bedzie efekt.Mnie doszedł nowy stres ....Od 1 sierpnia zostaje bez pracy :(:(.Syndyk itp.Szok . Nie moge sie pozbierać od poniedziałku.Kurcze a tam mialobyc fajnie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MARZENA37
HEJ. jA MAM JAK PISAŁAM 37 LAT I TEŻ TYLE WAŻĘ. POLECAM ADIPEX. TANI NO I CHYBA BEZPIECZNY. JAK NIE MASZ SILNEJ WOLI TO KOCHANIUTKA KLAPA! WYTRZYMASZ KILKA DNI I BEDZIE CI SIE WYDAWAŁO ŻE JUŻ WYSTARCZY, A POTEM PODWOJISZ STRACONY KILOGRAMEK. JA W CIĄGU ROKU POPRZEZ TAKIE ODCHUDZANIE PRZYTYŁAM 10 KILO. SPRÓBUJ JESZCZE DIETY KOPENHADZKIEJ\. JEST SUPER ALE TU TEŻ POTRZEBNA BARDZO SILNA WOLA. ! JAK JEJ BRAK TO NIE WARTO SIE ŁUDZIĆ . ZNAM TO Z DOŚWIADCZENIA. TRZYMAM KCIUKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej jutro Was poczytam, bo dziś... wiecie... teściowie nie udało mi się dziś ładnie trzymać sie diety :O a jutro rano ważenie :( zobaczymy trzymajcie sie pa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MARZENA37: Adipex nie jest lekiem bezpiecznym i przepraszam, że to napisze ale uwazam za lekkomysle zażywanie leku który w Polsce jest na liscie lekow zabronionych , którego nie zakupisz w zadnej aptece . Proponuje wybrac sie z opakowaniem tego specyfiku do lekarza on Ci wyjaśni dlaczego należy unikać tego rodzaju \"świństw\". Z tego co wiem działanie i skutki uboczne (wczesniej czy pozniej wystapia) ma podobne MEIZITANG i inne paskuctwa sprowadzane z chin. Moja kolezanka po 2 tygodniowej kuracji lekiem MEIZITANG doznala zatrucia chemicznego i przez jakis czas leczyla sie na padaczke. Uwazasz ze warto? No ale coz kazdy jest kowalem swojego losu. Uwazam rowniez ze reklamowanie i polecanie tego typu preparatow powiinno być zabronione na forum , które czytaja 14-16 letnie dziewczyny. ehhh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sniadanie: 2 wasa z serkiem wiejskim lunch: chlodnik obiad: paroweczki cielece kolacja: jogurt z malinami nie jest zle. a nawet dobrze. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam ale dziś też nie mam sił żeby siedzieć przy kompie :( nic nie schudłam przez ten tydzień :( dieta MŻ + ćwiczenia tymczasem nie dała efektów może będę jutro pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam o poranku ogólnie rzecz ujmując ;) to nawet jestem zadowolona z tej diety i ćwiczeń ale musze jeszcze bardziej sie ogranicyć zwykle podczas pierwszego tygodnia diety traciłam minimum 1 kg a teraz nic... ale za to mam ładniejszą skórę (szorowanie gąbką pod prysznicem + balsamy) i mam wrażenie że jednak trochę wody ze mnie zeszlo muszę zaopatrzyc się znów w jajka... pozdrawiam p.s. jak mąż jest w domu to nie mam dla Was czasu 🌻 sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś rano zważyłam się. 90kg równiutkie. mój facet nie przyjechał, ale napisał sms, że nie da rady przyjechać. marne pocieszenie :( ja muszę spaść w tym tyg. ze 2kg, inaczej przyjdzie załamanie i porzucę zasady, jak zwykle... i tak długo wytrzymuję w diecie bez efektów... wiem, ze tak bywa w odchudzaniu, że przychodzi zastój przed dalszymi spadkami, ale już nie chcę czekać. malutkie posiłki nie dają efektów. decyduję się od poniedziałku na kapuścianą. klamka już zapadła. dziś muszę ją ugotować, jutro dodam paprykę bo dziś nigdzie jej już nie kupię. myślałam, ze się bez niej obejdę. po kapuścianej będę jeść jak teraz, tzn. mniej wszystkiego i nie mieszając węglowodanów z białkiem. to powinno mnie uchronić od jojo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mila, nie martw się. dostaniesz odprawę. u mnie 1,5 roku temu było tak samo, wygrałam w sądzie ale do tej pory jeszcze nie zapłacili mi wszystkiego, zmieniłam prace na gorszą, aż w końcu założylam swoją działalność gospodarczą i powiem Ci, że jest nieźle. już do pracy nie poszłabym bo by się nie opłacalo. robię teraz coś, do czego w ogóle nie przydają się moje umiejętności i wykształcenie, ale zarabiam więcej niż wtedy, gdy te umiejętności wykorzystywałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziś jadłam mało i niskowęglowodanowo 1,5godzinny spacer po plaży... ale zastanawiam się nad dietą 1200 kalorii ja podobnie ja Ty, zmniejszająca się, jak nie mam efektów to się zniechęcam ehh damy radę :D musimy byc silne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dietowanie oki,oprocz jednej malej czekoladki prosto z rosji z twerskiej pychota,ale poza tym dobrze.wszytsko w normie. meza nie ma,ale duzo czasu poswiecam za to synusiowi.caly czas kiedy tylko wracam z pracy, zabieram go i lazimy tu i owdzie.maly teskni za tata. bidulek.jeszcze tylko 12 dni bedziemy tylko we 2. pa,dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry, wage mam zapsuta,znaczy sie niby dobra,ale nigdy nie pokazuje faktycznej wagi,wiec nie wiem ile schudlam, ale miarka wskazuje ze 1 cm w biodrach,talii mi zszedl.ciesze sie i z tego. minal tydzien mojej zmienionej dietki. na kapusciance zycze powodzenia. mnie osobiscie bardzo smakuje ta zupa. i w zasadzie to moze i ja bym zaczela ja?na powrot meza ladniej wygladac...rozmarzylam sie. ale dopiero dzis o tym mysle,wiec na pewno nie zdaze tego zrobic razem z e zmniejszajaca sie.zycze ci powodzenia. teraz jest ok ta dieta bo duzo warzyw i owocow. ja pomysle.tak tydzien bym mogla pojesc te kapustke.nie wiem. milego dnia zycze,lece do pracy,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmniejszajaca się
z zupki od dziś nic nie wyszło. rano miałam ból głowy i było mi niedobrze na żołądku, zaczynać dietę od dnia z rozstrojem żołądka to zabójstwo. może to i lepiej, bo mam w tym tyg imprezę z alkoholem a przy kapuścianej musiałabym z niej 0 imprezy zrezygnować... albo przerwać dietę. nie zrezygnuję z tej imprezy, brakuje mi życia towarzyskiego, szczególnie po rozstaniu z facetem nie powinnam unikać imprez... przesuwam kapuścianą o 1 tydzień. może jednak coś mi jeszcze spadnie poniżej 90kg w tym tygodniu brz zupki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello zaczęłam liczyc kalorie.... zobaczymy jak będzie 👄 pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem dziewczyny jak bedzie z moim odwiedzaniem tego tematu, bo mąż ma ostatnio dużo dni wolnych :) jak bedę mogła to bede zaglądała ale nie obiecuję, że codziennie ❤️ pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znmniejszajaca sie narobila mi smaka na kapusciana i wycofala sie.samej mi sie nie chce.wiec dalej prowadze zdrowszy tryb jedzenia,ale nie kapusciana.dzis w sklepie nawet wlozylam do koszyka juz kapuste,ale ja wyjelam po namysle.nie chce mi sie. pozdrawiam,ide czytac ksiazke,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×