callanetics

mam takie pytanko czy zamiast takiego pasa neoporowego, podobnego efektu nie daje zwykła folia kuchenna?

sory za błędne napisanie nazwy tego pasa

Glusia - u mnie podobnie, ale ja mam czas do końca sierpnia na oddanie :o ćwiczę nadal z pasem, nie wiem czy takie efekty daje też folia, na pewno nie da się jej tak na brzuchu "zapiąć" żeby się trzymała - ja z tym pasem mam problem bo się zsuwa ku gorze ciągle.. ja znów piję proteiny, muszę nadrobić te 2 stracone kg. i ćwiczę, biegam.. wracam do siebie :D wkleję Wam link do czegoś przerażającego (ja lubię umięsnione brzuszki, ale to nawet u faceta byłoby dla mnie za duzo :P ) http://upload1.zoopy.com/files/photo/2008/03/13/1426/47d878fc89f49_small.jpg ja też mam taki 8-pack, ale duuuużo mniejszy uwydatnię go jeszcze trochę i spasuję, bez przesady :)

neoporowego, świetne!!!oporowego, nieporowego,hihihii folia-kiedys w programie w tv byla mowa o mitach na temat chudniecia i wlasnie folia byla wysmiana, dlatego tak sobie odczekuje z tym pasem, hihi, haha, porowym, sietne:)))))) jutro kultowy egzamus na uczelni: 5 czesciowy wcinam korzen arktyczny, trzyma mnie nawet

http://www.alternatywnamedycyna.pl/index.php?a=pokaz_artykul&id_t=110&nr=1/8

S_A_M_A_N_T_A---> czy mogłabyś pokazać swój brzuch??

a skad te Tamili sciagnac

fajne z tym korzeniem :) a ja red bule w siebie wlewam zawsze :P Spranka - nie bardzo chciałabym tu wstawiać swoje zdjęcia. potem szalone pomarańczowe kafeterianki, które mnie nie trawią będą miały pożywkę i podnietę aby mnie zjeżdżac - juz to widzę "jak mozna mieć taki brzuch" "ohydny brzuch" "umarłabym mając taki brzuch" itp :D tak robią z wieloma zdjęciami wstawionymi tu na kafe po poradę i wiem, ze ze mną zrobią to samo. nie żeby mnie to ruszało, ale zwyczajnie nie chcę im dawać satysfakcji i zabawy. Tamilee jest w Aresie, na torrentach podobno też, na emule..

zdałam ustne :) zdałam prawko :) ćwiczymy dalej :)

Wiecie co dziewczyny, kupiłam sobie wczoraj rolki. Zawsze chciałam je mieć, ale nigdy nie miałam własnych, tylko od kogoś pożyczałam. Moja córka ma, ale za duże na mnie, wczoraj kupowaliśmy rolki dla syna, bo wyrósł ze starych i to właściwie mój mąż namówił mnie i powiedział, że skoro tak długo je chcę, to powinnam je sobie wreszcie kupić. Mowię Wam, jestem nimi absolutnie zachwycona.

oo to super ;) fajna zabawa, mnóstwo szaleństwa.. a kalorie lecą ..

ześć] dziewczyny ,wracam do Was po przejściach jak z dalekiej podróżyInne zmartwienia dołowały mnie choć cały czas ćwiczę Callan.Zaczęły w końcu odrastać mi włosy i zapalenie skóry ustąpiło.Kuracja zaczęła przynosić efekty i wrACA MI RADOŚĆ ŻYCIA: mogę być stara,mogę mieć nadwagę ale LYSA NIGDY.zaczęłam myśleć o peruczce nawet brrr!A masywny nieustający łupież wprawiał mnie w rozpacz.I tyle specyfików przećwiczyłam ile to kosztowało!Mam teraz superkrótką fryzurę jasnoblond i...ponoć wyglądam młodziej i lepiej:-))Czyli :nie ma niczego złego co by się na dore nie obróciłoTrzeba być optymistą ZAWSZE

Ja tez uwielbiam callanetics, kiedys cwiczylam dosc dlugo, ale nieregularnie, mimo to efekty jakies byly. Teraz chce poprawic figure, wiec wracam do nich. Mam tylko male pytanko: ile czasu odczekac po jedzeniu i kiedy po cwiczeniach mozna cos zjesc? chodzi w ogole o cwiczenia, nie tylko o callanetics.

Issabel! Ja, kiedy ćwiczę, robię to przynajmniej godzinę po jedzeniu (mówię o jakimś większym jedzeniu np. obiedzie). Natomiast po gimnastyce nie ma dla mnie znaczenia kiedy coś jem, ważniejsze, żeby podczas ćwiczeń nie jeść, najwyżej napić się.

tak piecdziesieciolatko... zgadzam sie ze trzeba byc OPTYMISTA...jednak sama wiesz.ze do momentu gdy slonce zza chmur nie wyjdzie,lub choc promyczek-czlowiek moze nie na prawde zalamac.. wazne jest by miec w takich chwilach opore,rodzine,wsparcie...samemu ciezko-oj CIEZKO przejsc przez te chwile .. nawet najlepsi przyjaciele nie pomoga... mimo iz sa tak bardzo w innych roznych zyciowych sytuacjach bardzo pomocni ciesze sie ze u was wszystko ok..ze cwiczycie...choc nie widze tu gugi oagap piksy asikad nie pisze.ale czesto zagladam buziaki

Cześć dziewczyny czytuję Was bardzo często, ale nie moge się zmobilizować do nabazgrania czegoś mądrego Pozostały mi 3 dni pracy i wakacje, już mi się robi smutno jak pomyślę, że muszę rozstać się z ludźmi z którymi pracuję, ale cóż takie są koleje losu Od ćwiczeń nie uciekam co prawda nie jest to codziennie, ale te 4 dni w tygodniu to tak, chyba że mi sie chce to robię to codziennie, podziwiam więc wszystkie wytrwałe, mi jakoś chęć pracy nad sylwetką troche opadła i mam nadzieję, że szybko powróci bo przydałoby się zgubić przynajmniej 10 kg Dostałam taką super ławeczkę do ćwiczeń na brzuch i nogi ( siedzisz sobie i machasz nogami w pionie i poziomie ) jeszcze rezultatów nie widać ale warto spróbowac nie zajmuje dużo miejsca no i przede wszystkim czasu, callanetics niestety mnie zniechęcił a szkoda może jeszcze do nie go wrócę, chciałabym bo przynosi najlepsze rezultaty w dość krótkim czasie, ale ta godzina mnie przeraża, jak już zaczynam ćwiczyć to jest nawet spoko po ćwiczeniach jestem radosna, ale zanim zacznę to o zgrozo mam wtedy tyle spraw do załatwienia aby tylko później mmieć wytłumaczenie , że przcież nie miałam czasu Od wtorku wyjeżdżamy z mężem na urlop wrócę w połowie lipca więc pozdrawiam Was gorąco, ale do wtorku postaram się jeszcze tu zaglądać no i chyba idę poćwiczyć bo jakoś tak chęci nabrałam, pa

Pięćdziesięciolatko - Asika - od callana, tym bardziej od ćwiczeń na brzuszek nie schudniesz ;) lepiej od razu poszukać czegoś, co Cię nie zniechęci brakiem wyników etc i co zacznie działać - będziesz miała dużo czasu, to coś wymyślimy :) pozdrawiam

\"Nawet najmniejsza kałuża odbija skrawek nieba\"Czasem o tym zapominam niestety:-(A dziś umarła wspaniała dziewczyna mając zaledwie 26 lat i maleńkie dziecko...Serce się rwie na strzępy,jakie my mamy MALE problemy...

niestety, ona jest sama sobie winna. mimo całego szacunku do takich osób, wykazała się strasznym egoizmem i teraz całe życie ktoś inny będzie płacił za to cenę.

przekopiuję z innego wątku - nie wiem czy ta kafeterianka tu z nami też pisze, dlatego kopiuję: "też tak myślalam, ale niestety skutek jest taki, ze nogi zrobiły sie b. masywne, oczywiście nie stało sie to z dna na dzień, bo regularnie ćwicze od wielu lat, glw. calanetics. Zawsze sporo ćwiczeń stosowałam na nogi, a zimą jexdziłam na rowerku stacjonarnym (30 min-60 min 5 razy w tygodniu) - bez obciązenia, żeby zbic cellulit, jestem szczupła (akurat), cała reszta jest super, szczególnie pupa i brzuch. Zastanawiam sie nad odchudzaniem, jak schudnę to i nogi schudną, oczyiście w tym czasie bedę ćwiczyć (ale rowerek idzie w odstawkę)" --> uwaga na masywne udka..

nareszcie spadło mi kilka centrymetrów więc mam lepszą motywację aby dalej ćwiczyć. dzięki tym ćwiczeniom zmniejszył mi się cellulit, więc wszystko idzie w dobrym kierunku. pozdrawiam wszystkie dziewczyny. i jeszcze jedno zdanie dla tych którym brakuje motywacji: "NIE ZNIECHĘCAJ SIĘ DO CELU KTÓRY WYMAGA CZASU, CZAS I TAK UPŁYNIE"

Jeszcze jedno powiedzenie na pocieszenie,ktoś mi powiedział po śmierci Mamy:Spójrz w słońce, a cień zostanie z tyłuBardzo piękne,prawda?

Musz e si e podzieli c z Wami moim zachwytem nad ostatnią płytą Maryli Rodowicz\"J.est cudnie\"Słucham jej \"na okrągło\",wspaniałe poetyckie teksty trafiają prosto w duszę.POLECAM!Samanto co do decyzji Agaty o urodzeniu dziecka teraz sieroty,nie mam tak radykalnych pglądów jak Ty.Chciała przeżyć smak macierzyństwa,a przeżyła tak niawiele,bo na więcej mogła liczyć tylko przez cud.Jakie my jesteśmy szczęśliwe że mamy to na wyciągnięcie ręki.Myślę że do końca wierzyła w miłosierdzie Boga,a lekarz przecież nie jest Bogiem i wiele razy medycyna się myliła,bo \"lekarz leczy,a Pan Bóg uzdrawia\"Poza tym cuda się zdarzają

lekarze odradzali jej bardzo tę ciążę, więc nikt nadziei jej nie robił. smutne i moim zdaniem potwornie egoistyczne z jej strony jest to, że dziecko będzie żyło w przeświadczeniu, a będzie, bo zawsze się życzliwi znajdą którzy będą mu (jej chyba) o tym przypominać, że jego życie przyczyniło się do śmierci matki.. to jest potworna trauma. przykre, że młoda osoba nie żyje (miałam ostatnio w otoczeniu podobną tragedię, tylko chłopak był jeszcze młodszy.. :( okropne), ale uważam, że w tym przypadku ona ponosi sporą "winę" za to jak się ta choroba jej potoczyła..

Samantona to odpowiedż jest tylko jedna:jaka trauma,dziecko się na świat nie prosiło.Zadnej winy nie ponosi za miłość rodziców,a zawsze lepiej być niż nie być.Nie jestem radykalną katoliczką i wojującą obrończynią życia poczętego,bo uważam,że nikt nie ma obowiązku być bohaterem,ale rozumiem tą postawę.Trudno o niej dyskutować w kategorii winy i kary,to jest zbyt intymne.To superkrótkie macierzyństwo dało Agacie chwilę szczęścia i nadziei,Panie świeć nad jej duszą,ale EGOIZM to zupełna nieprawdaWobec Jej postawy czuję się mała i słaba z moją żenującą troską o utratę włosów w wieku 56 lat,mając 2 wspaniałe córki i kochającego męża

ależ ja rozumiem Twoje podejście, natomiast potępiam to, na co ona się zdecydowała, i nic poza tym. ja akurat nie czuję się wcale zła z powodu moich małych problemików - małych w stosunku do czyichś naprawdę dużych. współczuję, ale nie zbawię świata. taka prawda.. swoją drogą - od czego się Twoja choroba zaczęła? to się w ogóle skąd bierze?

to smutne gdy ludzie odchodzą i to bez względu na wiek, a jeżeli chodzi odecyzję Agaty odnośnie dziecka to była jej indywidualna sprawa, ona napewno przeżyła chwile szczęścia nie do opisania, a życie dziecka nie musi być takie okropne napewno będzie kochane za dwie osoby i ciągle będzie przypominało rodzinie o Agacie i tego włśnie mu życzę jeżeli zaś chodzi o moją rodzinę to mi się trochę powiększyła o jednego osbnika, a mianowicie o miniaturowego króliczka, mam nadzieję, że jest miniaturowy i nie wyrośnie z niego jakiś potwór, teraz mieści się w dłoni i jest milusi, aha i jeszcze jedna sprawa córka jest zachwycona i mam nadzieję, że go nie uszkodzi podczas zabaw

Asika - a nie chcesz jeszcze kotka? :D mam takie 2 czarnulki tygodniowe - przecudne :) :) i muszę oddać :)

O łojotokowym zapaleniu skóry dużo piszą w internecie.Wyjątkowo upierdliwa dolegliwość,każdy większy stres kończy się zapaleniem skóry.wygląda brzydko i jest nawrotowydużo ludzi ma ten problem,przeczesałam cały net w poszukiwaniu pomocy bo klasyczne leczenie nie pomagało.Do tego dołączyła się depresja,bo taki wygląd nie dodaje animuszuZyciu nie grozi ale skutecznie obrzydzi i odbiera wiarę w siebie i pewność.Nie życzę nikomu

Witam po dlugim czasie niwiele czasu mialm ostatnio na pisanie, ale skoro jeszcze mnie pamietacie to bardzo sie ciesze cwicze conajmniej 3 razy w tygodniu, chociaz w te upaly nie bardzo sie chce z dieta jest roznie i niestety od ubieglego roku mam 3 kg wiece, moj maz uwaza ze tak lepiej bo w ubieglym roku za chuda bylam ale ja nie jestem z siebie zadowolona troche sie opalilam , ale nogi biale , czytalam w ostatnim Poradniu Domowym, ze cwiczenia fizyczne wcale nie eliminuja celulitu a nawet go uwidaczniaja, dziwne. Piecdziesieciolatko, ciesze sie ze udalo ci sie wyjsc z choroby. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny.