Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anglia

callanetics

Polecane posty

Liliann No ja mam figurę klepsydry. W biodrach ok 100 cm, w biuście podobnie, a talia 80 (do tej pory było 72). Przy 165 cm wzrostu to nie są najszczęśliwsze wymiary, ale zakładając że sylwetka jest umięśniona a nie falująca od tłuszczu, to proporcje są dobre. I właśnie przez to dostaję rozstroju. Z jednej strony mój mąż mówi, że lubi jak mam te swoje krągłości, że jak założe dopasowaną sukienkę, wyglądam bardzo pociągająco itd... Ale z drugiej strony, wolałabym mieć po 10 cm mniej wszędzie, wbić się w każdy ciuch etc. Schudłam już prawie 4 kg, założyłam sobie dziś sukienkę, szpilki... Wyszłam z domu i pomyślałam (fajna kobitka ze mnie). A jeśli już tak pomyślałam, to jest to moja zguba, bo wróciłam do domu i już mi się nie chce nad sobą pracować. Fakt też że jestem urypana jak koń po westernie. Miałam w pracy 2,5 tygodnia urlopu, a dzisiaj był pierwszy dzień... Nie mam siły ani na bieganie, ani na C... Czuję że jutro waga pójdzie w górę, i będzie jak zwykle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Batwoman
Maczek i Fiołek - tak, to możliwe że jadłam za dużo w stosunku do tego ile ćwiczyłam.. Ale jak ja mam to zrobić żeby było dobrze? ;p skąd mam wzićć trenera/dietetyka? to raczej wykluczone ;P najgorsze w mojej diecie było to, że jadłam nieregularnie i rzadko a dużo, ale zmieniłam to. już mam nawyk odliczania godzin od ostatniego posiłku i kiedy powinien być kolejny itd. ;p szkoda, że tak łatwo nie można wyrobić sobie nawyku jeśli chodzi o ćwiczenia, tylko codziennie trzeba sie czymś motywować i zmuszać do tego mimo, że sie okropnie nie chce.. ;p Niebieska Wisienka - nie wiem jaki to był poziom..może podstawowy? Ale to było callanetics z Mariolą Bojarską, chyba jedyne takie dobre które znalazłam na youtube. I w kółko to ćwiczyłam i już naprawde mnie znudziło. Ale może masz racje - spróbuje jeszcze raz i porządnie się za to zabiore, bez wymówek i z racjonalnym sposobem żywienia i po 10 dniach jeśli będzie choć miinimalna różnica to baardzo mnie to zmotywuje do dalszego ćwiczenia. liliann - nie wiem czy za szybko oczekuje efektów, bo w sumie ćwicze przez cały czas. co prawda..nie codziennie, ale cały czas coś zmieniam i próbuje nowych ćwiczeń, bo szukam takich które dadzą mi efekt. i nie wiem czy nic mi nie pomaga, czy źle jem czy za szybko sie poddaje i dlatego to nie przynosi efektów..? Ale tak, po tak długim czasie brak efektów okropnie zniechęca. ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję, że pomogłyście :) Dobrzy z Was ludzie :) 🌻 Kimisan - bałam się że nie wrócisz tu :) Jak się masz? 🌻 Wiśnia "miałabym tak kanciastą twarz, wyglądałabym jak romb '' :D :D :D ja chudnąc wyglądam jak szczur "miałam wystarczająca ilość masy, aby rzeźbić. ' :D :D :D Polubiłaś czerwoną herbatę? Dzięki za miłe słowa, ale czuję się jak truposz z podpiłowanymi skrzydłami. 😠 Tak to jest gdy się jest głuchym na dobre i życzliwe słowa :P. sama se piłuję :P Z Dominatorem sobie wymyśliłam, bo wcale nie jest tak źle, ale pożyjemy, zobaczymy. Nie przyspieszam, poobserwuję. 🌻 Liliann, no żeby widzieć radość na twarzach innych że przytyłaś... co za ludzie... Oj, bywam głupia, bywam :D I tak samo mam jak Ty miałaś. 🌻 Superseksowna Duszyczko, dzięki !❤️ Dodałaś mi otuchy. Gej jest super człowiekiem i nieodzwzajemniona miłość do niego mi nie grozi :D takich powinni klonować czyli jednak walka... nawet kręcenie miednicą mi szło i nie wyłam pod koniec, ale robię to ciut szybciej niż na filmie :) "Dusza zwisająca a na niej wiszące ubrania " :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liliann, masz się z tym widzeniem cellulitu :D 🌻 Nemirka, mamy naprawdę podobnie :) i tak samo myślę o ciuchach gdy nie masz siły, to ciężko ćwiczyć :( lepiej to robić z lekkim sił zapasem. 🌻 Batwoman, sama czujesz co źle robisz ;) Nawyk ćwiczeń też wyrobisz. Niektórym potrzeba zapłacenia za karnet, wyjścia itd. 🌻 Ach, dzisiaj też poćwiczę :D Po wczorajszym mam fajne ciągnięcie na dole plecków :D Chcę jeszcze :D Aha. Dziś ważyłam się i waga podała 3 różne ilości kg :O Walnęłabym ją w kąt, ale nico kosztowała :( Potem przed lustrem widzę że niewiele tego brzucha mam do wciągnięcia i znowu dostaję głupiego myslenia. Precz z pomiarami, start z ćwiczeniami! Codzienny wysiłek hartuje Twój duch i podnosi tyłek! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już 3 dni nie biegałam :/ Mam nadzieję, że jutro będę miała więcej siły. Ale dlaczego jest tak, że waga spada mi tylko kiedy poprzedniego dnia biegam??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Nemiro, masz wspinały typ figury, zawsze chciałam być prawdziwą klepsydrą :). A to czy te wymiary są odpowiednie do wzrostu to kwestia twojej budowy. Ukochanemu się podobasz, ale ważne, abyś spojrzała w lustro z uśmiechem.:) Schudłaś 4 kg to dużo, chociaż dziwne, że przy takiej diecie tyjesz, jakbyś poprzedniego dnia wypociła wodę. Nie masz problemów z tarczycą? Dla mnie to nie wyobrażalne żyć na takiej diecie, jak ostatnio przeczytałam o jednym jajku na kolacje, to pomyślałam o grających kiszkach symfonie Beethovena. A żołądek śpiewa: dla jednego jajka nie rozpalę grilla! Wrzuć więcej na ruszt, bo wrzody żołądka już są tuż, tuż.:D 🌼 Pytająca, dziękuje :) Jednak jestem zdziwiona, ze inni nie maja takich wyników. Z drugiej strony nie ćwiczę miesiąc tylko sporo godzin mam za sobą. Powiedziałabym, że jestem podatna na ćwiczenia. Kilka miesięcy wcześniej ćwiczyłam i też ładnie schudłam, chociaż nie aż tak! Mam nadzieje, że kogoś to zachęci do działania. :) 🌼 Witaj śliczna, seksowna Liliano. Ciekawe były komentarze pod wpisem z żartem o ciąży. Ale się oburzyły... Niektórzy nie przyjmuj do wiadomości, że nie każdy kwiczy na widok dziecka i nie sika po łokcie z podniecenia. Dlatego nie cieszyłby się z ciąży, bo nie chce dzieci teraz, zawsze, czy na wieki. Mamy XXI wiek i antykoncepcje, która zawodzi i ludzi nie mogących zamknąć buzie i dać żyć innym. Dobrze, że byłby to żart, bo dziewczynę zjadłyby. 😍 Moja droga, współczuje takiej reakcji na twój sukces. Tylko brakuje, "A dobrze tak suce, przytyła!" Pewnie było ci przykro, patrzeć na te zadowolone miny, kiedy tyle pracy włożyłaś, a oni czekają aż przytyjesz. Z miną sępa z sejmu, cieszyli się, gdy trochę przytyłaś. Szkoda tylko, ze nie podwoiłaś efekty spadku w przyroście, wtedy byłaby sielanka. Mogliby tak się nacieszyć i podnieś na duchu z krzywdy innych. Kompleksy to okropna rzecz, tak destrukcyjna, nie tylko dla chorego, ale i otoczenia, gdy swoje porażki zmienia w jad i pluje. Powinnaś być z siebie dumna, podziwiam. :) To czekam na poniedziałek :) Zaczniemy razem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Duszku, ciesze się z twojego uśmiechu. Nie chce być katem, a kimś kto was wesprze, bardzo widać jak brakuje wam komplementów. Takie z was pieszczochy. Warto chwalić się efektami, czy pisać narcystyczne poematy na własny temat, z przymrożeniem oka. Największym problem tutaj nie jest nieatrakcyjne ciało, ale nasze myślenie o nim, o naszej atrakcyjności, o własnej wartości. Nad tym też trzeba pracować. Krzycz ile chcesz i gratuluje efektów. Kup siebie coś ładnego i powiedz sobie, że jest cudowna. Niech twoje nowe ciało wypala źrenice. 🌼 Batwoman, dla mnie Bojarska jest zbyt sztywna, ona nie ma tego czegoś co zatrzymuje, co sprawia, ze ćwiczysz chociaż tyłek skwierczy. Spróbuj z Callan, niestety Wersje PM i AM, usunęli z YT. :( Porządnie zabierz się do pracy, trzymam kciuki aby coś zadziałało. :) 🌼 Maczku, ty jak szczur, a ja mam wyostrzone rysy, co brzydko wygląda, na szczęście, zaokrągliłam się na buzi. :) W dodatku z przyjemnością oglądałam swoja figurę, parę szlifów i gotowe. Czułam się dumna jak artysta ze skończonego dzieła, a to nie zdarza się często, artysta to wybredne, ambitne stworzenia. Pije herbatę, nie jest jakaś straszna, jak dla mnie ludzie trochę przesadzają, pachnie jak pachnie, ale nic niezwykłego, są gorsze zapachy, a smak przyjemny.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Maczku, ciesze się z twoje przyjaciela geja. Nigdy nie miałam okazji, aby poznać kogoś bliżej o innej orientacji, chociaż nie przeszkadza mi to, ale ciekawi, pod pewnymi względami, można czegoś nowego nauczyć się o sobie, innych, świecie. Szczególnie gdy ostatnio, mam takie wrażenie, jakby ten strach przed homoseksualistami, gejami, bo lesbijki są cacy, wzrósł. 🌼 Ten twój Dominator, masz go na oku, podoba ci się, chciałabyś coś więcej. Boisz się jego dominacji czy przez swoje przeżycia obawiasz się zaangażowania? Może jedno i drugie? Nie jesteś pewna czy tez czegoś chce? Ja też mam swoje kwiatki na koncie, partnera, który akurat ujawnił swoje tendencje do układania życia innym, kontrolowaniu, zapychaniu skrzynki i poczty głosowej. Dobrze, że dosyć szybko zauważyłam co się świeci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wisienka, właśnie o to chodzi. Wczoraj od rana starałam się jeść co 3 godziny, 5 razy, mikroskopijne porcje... I co? +0,5kg dzisiaj. U mnie to nie przejdzie. Dopóki jadłam 3 razy, łącznie ok 800 kcal było ok... Ja już wiele lat temu tak sie nauczyłam, i jedząc ok 1200 nie chudnę i nie tyję... nie czuję się głodna... A jak jest wiecej, to od razu na plus... Dlatego chyba wole jesc po swojemu... Wczoraj te 5 porcji wciskałam na siłę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie x 🌻 Niemirko Nie zniechęcaj się do ćwiczeń :) Ok, wyglądasz fajnie, seksi, ekstra, ale pomyśl, że może być jeszcze lepiej właśnie dzięki ćwiczeniom. I to dzięki nim będziesz miała kolejne centymetry mniej. Aj, sukienka i szpilki to musiało wyglądać bardzo seksi :D Co do jedzenia to może w dni treningowe jedz więcej? :) Nie jakąś dużo większą ilość, ale chociaż trochę. A nietreningowe najwyżej tak jak jesz do tej pory. x 🌻 Niebieska Wisienko Te komentarze o ciąży mnie rozwaliły. Jak niektóre matki polki naskoczą to nie da się odeprzeć ich ataku. Weź chociaż wejdź na forum "macierzyństwo". Jak dzicz. Jedna lepsza od drugiej. Ja na widok dzieci nie piszczę, nie interesują mnie one, nie mam w ogóle podejścia do dzieci. A niestety mój tata nie wyobraża sobie, że nie będzie miał wnuka. Przynajmniej przez najbliższe lata. Mam zerowy instynkt macierzyński :D I szkoda mi czasu. To do poniedziałku z masażami ;) x 🌻 Batwoman A może tak przyzwyczaiłaś swoje ciałko do ćwiczeń, że dlatego ciężko o efekt? :) Co do tej pory ćwiczyłaś? Ogólnie jest tak, że ciało do ćwiczeń przyzwyczaja się przez 4-6 tygodni i potem wskazane jest zmienić trening. x 🌻 Maczku Ludzie są jacy są ;) Głównie zazdrość widziałam w swojej cioci, która wiecznie na 'diecie'. A to, że na noc po 2 chałwy zjadała to nie liczyło się. Lepiej pozazdrościć :D x 🌻 Duszo Nie pozostaje Ci nic innego jak wybrać się na wiosenne zakupy w poszukiwaniu mniejszych ciuszków :D Na pewno będą to miłe zakupy. x x Postanowiłam z moim M. nie jechać jednak do Pragi. Stracimy na tym 320 zł za bilety na imprezę, ale wolę stracić to niż dołożyć 1000zł, zeby tam dojechać i zapłacić hotel. Tym bardziej, że to tylko 2 dni. A jednak przy zakupie mieszkania musimy myśleć o wyposażeniu a nie balowaniu. Są rzeczy ważne i ważniejsze ;) Ważniejsze jest wspólne gniazdko. x W ogóle to fajni mi tu z Wami :) ❤️ Musiałam się tym podzielić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Calazja
Witajcie! Wczoraj zrobiłam sobie jeden dzień przerwy, chyba dobrze mi to zrobiło, bo dziś nawet "nadupniczki" jakby lepiej się ćwiczyło. Zaobserwowałam, że nadupniczki ze zgięta noga wychodza mi lepiej, pomimo tego, ze czuję wielkie napięcie w posladkach (co nawet jest fajne). Te z wyprostowana nogą zawsze gorzej i tym razem tez. Staram sie kolano i palce stóp zwrócic ku podłodze i jak się dodatkowo skupiam na tym i nad całą reszta to mi sił brakuje, żeby ruszyć nogą. 🌼 Wisienko! Zakochana w ćwiczeniach na pewno nie jestem! Może jeszcze nie...;-) Widząc efekty, mam motywację, żeby sie nie poddawać...no i Was tutaj :-) Ćwiczenia wiążą się z wysiłkiem... a jednak znam przyjemniejsze wysiłki ;-) Jakkolwiek 15 godzin juz za mna a dopiero niedawno zaczynałam! Oczywiście duzo jeszcze przede mna (mam nadzieję ;-)). Może jeszcze się zakocham...;-) 🌼 Duszko! Ćwiczenia z miednicą sa ok dla mnie. Ostatnie ćwiczenie na klęcząco z rękami opartym z tyłu na podłodze, z wypychaniem miednicy do góry (licząć do 10), pali w uda! Niby proste ćwiczenie a po 5-tym nie mogę sie doczekac dziesiatego powtórzenia. Czuję jakby mi się uda rozrywały. Z drugiej strony, wiem, że ćwiczenie na tym polega, więc da się przeżyć. Nadupniczki z wyprostowanymi nogami są gorsze! ;-) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Calazja
Duszko! Gratuluję efektów. Za chwilę będziesz musiała całą garderobę wymienić. ;-) Dobrze i niedobrze, co?! A co tam a ile radości jeszcze z zakupów będzie! Zasłuzyłaś! ;-) Spodnie, kóre kupiłam, zaczynając ćwiczyć, też zaczynają być luźne i powoli coraz gorzej wygladają. Trochę mi ich szkoda, bo podobają mi sie. Strasznie odstają w pasie i na biodrach luzniejsze... Chyba powinnam się cieszyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Calazja
Pozdrawiam wszystkie ćwiczące! Kóraś z dziewczyn pytała o jedzenie i posiłki 5 razy dziennie. Wszystkie koleżanki, które chodziły do dietetyków mają zalecone jedzenie 5 posiłków. W każdej z tych diet (chociaz każda jest inna) niezbędne są otręby (pszenne, żytnie, owsiane), aby zachować regularnośc wypróznień (a to jest ważne). Przynajmniej do jednego z posiłków dodać otręby np. do jogurtu. Oczywiście dużo wody mineralnej czy innych napojów (niesłodzonych). Sa to osoby, które tez jadały z dwa razy w ciągu dnia. Efekty mają rewelacyjne. Najpierw trzeba dac czas organizmowi, żeby przyzwyczaił sie i poprawił metabolizm a efekty przyjdą ...Sama, choc nie mam szczególnej diety, staram się raz dziennie zjeśc otręby. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Calazja, i Tobie szczęściatro leci wszystko z tyłka? :) Niesamowite jesteście. Oby tak dalej. x Co do otrąb to ja jem codziennie, zawsze na śniadanie. Jak robię jak placki, gofry czy do musli to zawsze otręby owsiane. Czy jak robię chleb to też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Króciutko dzisiaj: wczoraj nie poćwiczyłam i odezwały się zakwasy, m. in. spowodowane kręceniem biodrami, uda bolą jak po bieganiu :D 🌻 Wisienka, masz piękne piosenki trawienne :D u nas wciska się kobiety w rolę matki. Jak nie jest matką to jest dziwką i trzeba mieć jej seksualność pod kontrolą. Ja miałam dużo okazji bycia w różnych środowiskach i chyba to geje najlepszymi moimi przyjaciółmi byli :) bez podrywów i bez gierek, oceniania po ciele .Gorzej było gdy nie wyczuwałam kto jest lesbijką i np. szczerze taką wyściskałam, bo mi pomogła, a tu okazywało się że ona na mnie reaguje inaczej niż się spodziewałam... Albo gdy koleżanka nibyhetero włazi mi do łóżka :O Więc może nie jestem seksualną lwicą ale seksualnym cielęciem :D :D Dominator wcale nie jest dominat tylko ja mam złe doświadczenia ;) wiesz, jeszcze nie muszę płacić za seks, spokojnie rozczytuję sytuację ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nemirka - jak jedząc najlepiej się czujesz? 🌻 Liliann -o tak, licytacja która bardziej zapamięta się w roli matki jest ważniejsza od tego jakim się jest dla innych, zwłaszcza kobiet. U mnie instynkt macierzyński przyszedł z ciążą. 🌻 Dusza poszła na shopping ;) Wszystkim na forum :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mówiąc, wczoraj wieczorem czułam się okropna... Bokami mi jedzenie wychodziło... Dzisiaj zjadłam gruszkę, jogurt naturalny, kanapkę z chlebem razowym, sałatą i pomidorem, i zamierzam jeszcze na kolację jakąś rybę upiec... Ale nie wiem czy będę głodna, bo póki co to wcale nie jestem... Właśnie skończyłam callanetics a koło 18 idę na godzinę pobiegać... A i mam pytanie. Czy callanetics faktycznie pomaga spalać tłuszczyk, czy jedynie kształtuje mięśnie, sylwetkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Znam te historie o cudownych matkach wszystko wiedzących. O tych matkach, które są ciaśniejsze niż przed porodem, w dodatku wyglądają lepiej niż przed, bez ćwiczeń, diety itp, ogarniających dom na błysk, jeszcze pracujących i odnoszących sukcesy w pracy, mających udane życie seksualne, są zadbane zawsze, szczęśliwe uśmiechnięte, bogate, maja czas dla męża dla swoich pasji i jeszcze pieką swój chleb, hodują pszenice w mieście i pomidory na parapecie, banany, pomarańcze, arbuzy,a ich dzieci umierają od zjedzenia parówki. :D Oczywiście nigdy nie są zmęczona i nie maja żadnych problemów, poza tym w jak kolorek ubrać dziecko. :D Wszystkim na siłę wciskają swoje porady i szczęście, zachęcają do rodzenia, tzn musisz, bo inaczej jesteś egoistką. :D Może zabawne, ale co wtedy, gdy przyjdzie młoda dziewczyna, poczyta takie opowieści i potem jest płacz, bo sobie nie radzi, nie jest tak słodko? Chociaż zawsze mnie ciekawi jak one to robią, mają swoje warzywa, robią domowe chlebki, bułeczki, wszystko zdrowe, naturalne, sprawdzone, pewne. Na wsi owszem jest to możliwe, ale w mieście, świnie z kurami w pokoju trzyma? Poza tym, skąd taka kobieta może wiedzieć jak wygląda zwyczajny wiejski owoc? Potem przekrzykuje się jedna z drugą, która ma bardziej ekologiczne jajka. Ciekawe czy o mężowskie tez się wykłócają?:D Już pomijając te panny, co znajdują dawce nasienia i żyją tym dzieckiem, ciekawe co one zrobią, gdy dziecko dorośnie i ucieknie jak najdalej od toksycznej matki? 🌼 Przeglądnęłam parę tematów dzisiaj( na macierzyńskim), z ciekawości i podsumuje je zatem: Ja pierdole. Inaczej się nie da. Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Maczku mam dla ciebie obrazek, tak przy temacie twego Dominatora: http://z1.frix.pl/frix107/01fa3b21001458d44f93bcc4/no-witaj-chlopczyku.jpg 🌼 Geje to podobno najlepsi przyjaciele kobiety aż żałujesz, że są innej orientacji. :D Ale miałaś przygody z lesbijkami, miałaś szanse spróbować:D Chociaż pewnie do śmiechu ci nie było, gdy koleżanki reagowały inaczej niż myślałaś. Maczku nie jesteś cielęciem, tylko pewnie nie trafiłaś na kogoś odpowiedniego. Masz racje, nie spiesz się, wszystko powoli w twoim tempie. Chociaż mam nadzieje, ze jednak spotkasz tego kogoś do dzielenia się troskami i swoimi pragnieniami. :) 🌼 Nie rozumiem tego naskakiwania na kobiety, które nie chcą mieć dzieci. Liliano, nawet jeśli rodzina miałaby się obrazić, nie rozmawiać z tobą do końca swych dni, to nie zmuszaj się, bo ani ty ani dziecko, nie będziecie szczęśliwi. Jaki jest sens grać w ruletkę? :D Ciągle będą mówić: " teraz nie chcesz, ale kiedyś będziesz chciała", " jak zajdziesz w ciąże to pokochasz"," później jak urodzisz, to zwariujesz". A jeśli urodzisz i nie pokochasz? Zostajesz z tym sama w dodatku z łatka wyrodnej matki. Nawet jeśli nikt nie powie ci tego wprost, będą gadać. Dzisiaj wnuk, potem wnuczka. Najlepsze jest jedno, w takich atakach, żaden z tych zakochanych w dzieciach osobnik nie pomyśli o jednym, o życiu takiego niechcianego dziecka. Podobnie jak ci koczujący pod szpitalami obrońcy życia nienarodzonego, pro-life, straszący dzieci zdjęciami płodów, czy spamujący zdjęciami tych płodów czy nawet niektórzy filmem jak wykonuje się aborcje (przynajmniej ja kiedyś takiego delikwenta, od filmu, znalazlam, a film obejrzałam, zdjęcia również), tu i tu chodzi o jedno o przeforsowania swojego zdania, opinii, na zasadzie należy mi się, bo tak, a oni wszyscy mają głęboko gdzieś te dzieci, ale wtedy, gdy już się urodzą. Kolejny raz, dla tych ludzi ty i dziecko nie istniejesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dusza :)
Hej 🌼 głośno tu i ciekawie 🌼 Nemirka Calezjanka ma racje, za wczesnie na wniosku po pierwszym dniu, organizm potrzebuje więcej czasu na przestawienie się na większą ilość pokarmów. Zawsze możesz skorzystać z profesjonalnej porady np w Nature House (www.naturhouse-polska.pl) - tam pierwsza wizyta jest bezpłatna, otrzymasz pomiar tkanki tłuszczowej i wody, którą zatrzymuje organizm i ogólne zalecenia i porady żywieniowe, A jeśli się zdecydujesz to odpłatnie przygotują indywidualną dietę, wraz z suplementami więc pewnie każda następna wizyta to stówka lub dwie. 🌼 marzą mi się takie proporcje pomiędzy biodrami a talią blisko 30 cm 🌼 Callanetics oczywiście spala tkankę tłuszczową, wiem to po sobie, dopiero teraz zaczyna się rzeźba ciała : więc najprzyjemniejsza część pracy przede mną :) 🌼 Calazjanko jesteś typem wojowniczki ... ja to wiem... podoba mi się Twój upór i osiągniesz cel , zgadza się ? 🌼 Maczku walcz ... nie poddawaj się, zakwasy też są przyjemne :) wyobrażam sobie Ciebie ukrywasz się przed nami a pewnie jesteś idealna :) 🌼 Lilianko myślimy etapami, najpierw gniazdko, samorealizacja a potem przyjdzie czas na maluchy a jeśli nie przyjdzie to najważniejsze żebyś była świadomie szczęśliwa uwielbiam jogurt naturalny z otrębami mniam mniam :) 🌼 Wisienko trudna jest rola Matki, mnóstwo jest kobiet, które pod presja rodziny, otoczenia decydują się na dzieci ... a potem frustracja i rozczarowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Calazjo, nie musisz kochać ćwiczeń, ważne abyś kochała siebie.:) Bardzo dobrze ci idzie, będziesz musiała wymienić garderobę, jak Dusza. :) 🌼 Nemirko, a myślałaś o udaniu się do dietetyka? Od dziecka tak mało jadasz? Czy w pewnym momencie przeszłaś na taka dietę z jakiś powodów? Ważysz się codziennie? Na twoim miejscu nie przejmowałabym się tym małych wahnięciem wagi. Potrzebujesz czasu, aby przywyknąć i takie wahania są normalne zazwyczaj. Masz bardzo spowolniony metabolizm, warto byłoby poczytać jak go ruszyć. Powodzenia i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Duszo, podziwiam Matki za ich wytrwałość, cierpliwość, to jak mimo niedoceniania robią to z uczuciem, ale nie lubię fanatyczek z odparzonym umysłem. :) Nie warto robić na siłę i powinnyśmy same głośno o tym mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jem w ten sposób od około 4-5 lat... Z wypróżnianiem nie mam problemów, 2 razy dziennie... Ale czuję się o wiele lepiej, lżej, jeśli jem mniej... Na jedzenie 1500-1800 kcal nie ma szans... Nie potrzebuję tyle, a nie ma co na siłę wpychać... Jednak spróbuję podzielić tę ilość którą zjadam w 2-3 posiłkach, na 5 porcji... Dzisiaj np jadłam ostatnio o 12 i wcale nie czuję głodu... I nie będę go czuła rano... Zjem dopiero ok 8, potem koło południa... Popołudniami wcale nie chce mi się jeść... Wiem że mądrze nie robię, ale nie chce mi się jeść... Ja nie wiem co to znaczy być głodnym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Calazja
Hej * lilian! Noooo cos tam powoli leci...Ale to nic! ja czekam az same spadną;-)Wtedy będzie efekt!!!:-P.Hehe. 🌼 Wisienko! Jak każda z nas mam sobie trochę do zarzucenia, jednak są rzeczy, które w sobie lubię, więc chyba nie jest tak źle. ;-) W ostatnim czasie pewnie akceptacja samej siebie trochę wzrosła, oczywiście dzięki calaneticsie ;-) 🌼 Duszko, no może z wojowniczki cos w sobie mam - w końcu jestem bykiem ;-) Jak mi zależy to potrafię walczyć! Jeśli chodzi o proporcje to w zasadzie nie jest źle, tylko wszędzie za dużo. Jakby każdy z wyników pomniejszyć o ok. 20 cm byłabym prawie idealna (90-60-90) ;-) Jednak blisko 20 cm róznice pokazują jak dużo mi do idealnej figury ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, trzymam sie wspaniale! Deszcz i wiatr mnie zahartowal ;-). Wiosna w koncu przyszla, jakis ptak spiewa mi przepieknie pod oknem ostatnio. A w niedziele ma byc lato - 20 stopni!!! Odkrywam c. na nowo. Zauwazylam, ze mam najlepsze efekty, gdy cwicze codziennie (cokolwiek). Tak sie zlozylo (czysty przypadek), ze zawsze cwiczylam wersje zaawansowana, a ona zajmuje duzo czasu. By wiec cwiczyc codziennie, zdecydowalam sie na am i pm, ha, ha! I paradoksalnie jestem zachwycona. Czas leci bardzo szybko, a cwiczy sie przyjemnie, choc np. cwiczenia na miednice (na stojaco) sa tu trudniejsze, wg mnie. Polecam te wersje tym, ktorzy dopiero zaczynaja, bo jest tylko 75 powtorzen i Callan swietnie pokazuje, jak wykonywac cwiczenia. A rozciaganie wieczorem jest mega przyjemne (zawsze cwiczylam rano) i mysle, Maczku, ze niedlugo Cie dogonie z tym szpagatem :-P. Dodatkowo zaczelam biegac!!! Sama w to nie wierze, bo nigdy mnie to nie pociagalo. Jakis czas temu bylam na urlopie i codziennie rano plywalam w basenie. Strasznie mi sie spodobal ten ruch na swiezym powietrzu, wiec postanowilam biegac. 4 dni w tygodniu, pol godziny. Wracam ze skora fajnie dotleniona, a widok morza (chocby koloru blota) dziala dobrze na moje samopoczucie. Pare dni temu zmienilam taktyke biegania - 30 s biegu, 30 s marszu. Dzis sie mierzylam i 2 cm mniej w talii (po tygodniu), wiec jest fajnie :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Calazjo! Musze powiedziec, ze cie podziwiam - jakos tak przyjemnie sie czyta, ze kolejna godzina za toba. Mimo malego dziecka potrafisz znalezc czas, by cwiczyc tak systematycznie. Trzymam kciuki, by maz w koncu zauwazyl zmiany. Ale jak juz spodnie staja sie luzniejsze, to tylko kwestia czasu... No chyba ze slepotka z niego ;-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Batwoman, Spisuj wszystko, co jesz danego dnia (i tak przez kilka dni), policz, ile kalorii zjadasz. Czesto myslimy, ze zjadamy mniej niz w rzeczywistosci. Wtedy bedziesz miala sprawe jasna, czy zredukowac jedzenie, czy zmienic cwiczenia. Tutaj masz linki do ciekawych cwiczen, ktore spalaja tluszcz. http://www.schudnijmy.pl/cwiczenia/ProgramyCwiczen/spacer360minut http://www.youtube.com/watch?v=9ordyuQAxB4 Pytanie jeszcze, kiedy cwiczysz. Jesli np. cwiczy sie dlugo a na czczo lub po dlugim niejedzeniu, organizm zamienia to, co pozniej sie zjada, w tluszcz. Wiec paradoksalnie cwiczac, mozna przytyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liliann, ja tez pieke chleb. Sytuacja mnie zmusila - angielskich tostow nie da sie jesc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Calazja
Witaj Kimisan! Czasami sama myslę, że na głowę upadłam, że serwuję sobie jeszcze ponad godzinne ćwiczenia. Uganiałam się od rana ze wszystkim po kolei. Nareszcie chwila przerwy...no i dziecko spi :-)Z facetami to jest tak, ze jakby im powiedzieć , że sie ćwiczy albo odchudza to wtedy może zauważyliby... Mój mąż najwyraźniej nie odbiega w tym od reszty;-) Co do godzin to kolejna mi przybyła ;-D czyli 16 GODZIN za mną! Sama do końca nie wierzę, ze juz tyle wytrzymałam :-) Lubię patrzeć jak liczby godzin wzrastają. Jutro mierzenie! Przez kilka miesięcy biegałam. Zaczęłam naprzemiennie bieg-marsz wg planu treningowego http://jak-biegac.pl/plan-treningowy-dla-poczatkujacych-biegaczy. Biegałam trochę częściej niz tam jest napisane. Szybciej tez mogłam pozwolić sobie na dłuzszy bieg a krótszy marsz. Nie wiadomo kiedy zaczęłam biegac całe 30 min.a za chwilę cała godzinę bez odpoczynku. Uwierzyłam w soje siły i naprawdę zaczęło mi to sprawiac przyjemność. Biegałam późnymi wieczorami (ok.21-22). Dodatkowo był to czas tylko dla mnie i poza domem (a takich mało przy małym dziecku). Jak pogoda będzie juz ładna to chciałabym tez biegac. Mam długą przerwę, więc nie wiem, jak mi pójdzie na początku ale chociaz z 2 razy w tygodniu. Wtedy calanetics zmniejszyłabym do 3 godzin w tygodniu. Powodzenia w bieganiu. Coraz dłuzszych dystansów życzę! Ćwiczyłaś callanetics kiedyś? Pamiętam troszkę Twoja osobę z forum, kiedy próbowałam nadrobic te 300 stron ;-)Długo ćwiczyłas wczesniej? Duże efekty miałaś? A teraz? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Calazja
Witam resztę zapalonych calanetek! ;-) Melduję o 16 godzinie przećwiczonej :-)Jutro pomiary a dzis grzeszny wieczór sie zapowiada! Znowu będę narzekac na miarę ;-P Noo i przerwa weekendowa. Jak te tygodnie szybko lecą! Juz mi mija 4 tydzień ćwiczeń.Jestem tez bardzo ciekawa Waszych zmian! Pomyslnych pomiarów. Zajrzę ukradkiem jutro co u was słychac ;-)Udanego weekendu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×