Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Platoniczna

Mężatki zakochane...nie w mężu...

Polecane posty

a na dodatek od rana wydzwania do mnie maz kolezanki, bo przeczytal jej smsy od 2 i probuje sie czegos wiecej dowiedziec. ma dziewczyna przechlapane... a ja przez to jeszcze wiekszego dola...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaktreconaa
ja tez sama nie wiem czego chcę..niby go zdobyłam...ale ciagle mi mało..sama nie wiem..czepiam sie o drobnostki..doszukuje sie czegos w kazym jego słowie...ehhhhhhhh..musze wziąć w garsc ,,bo szkoda zycia na zamartwianie sie...trtzeba w koncu z niego korzyustac a nie sziukac ciagle problemów... muminko..to nie zazdroszcze sytuacji..ale jakos to bedzie..🌼 fajnie ze wszystkie sie dzisiaj odnalazłysmy...:):):) barakuje tylko zagubionej---nulinki--satinell..jezeli kogos pominełam to sorki kobiety nie rzucajcie mi tu 2 ..bo topik nam umrze .:P:P:P:P, bo oczym bedziemy pisac...:P...ciagniemy dalej nasz wóz pod górke..razem bedzie razniej;):):)..bedziemy razem sie podnosic z dołow i cieszyc wspólnie z kazdej radosci🌼... tak sobie obmysliłm paln..jak nas cos mocno zaboli przez 2 to ''zamrazmy'' jak jest dobrze to szalejemy ..a co tam:P.. w koncu trzeba znalez jakis sposób zeby nie zwariowac..:) ty zakreconanamaxa ...nie musisz sie do tego stosowac..jestes troiche z innej bajki..przezywasz pieknne chwile z 2 az zazdroszcze..z jednej strony....z drugiej rozumiem jak to boli..pozdrawim🌼 pinezka a ty nas stawiaj na nogi.. w razie naszej załamiki:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakręconanamaxa
Zakręcona,dziekuję...rzeczywiscie ja jestem troche z innej bajki,ale fakt łaczacy mnie z Wami to miłosc do 2......Ubóstwiamy sie na wzajem..nawet jak jest moja 1 to 2 star sie mnie wspierać tłumaczac ze musze byc taka jak zawsze ,że 1 to sie nalezy....ech te słowa bolą,ale wiem ze on chce dobrze..wiem o tym................................. .....kiedys powiedział.....że gdyby odszedl z tego padołu,to bedzie moim aniołem strózem............. ............................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakreconananamaxa❤️-----ciesz sie tymi chwilami...bo to cos pieknego..nie zasmucaj sie...bo smutek zabija w nas wszystkie dobre emocje🌼....przytulam mocno z całego serca....mozesz sie uwazac za szczesciare bo dotknełas nieba....a nie kazdemu jest to dane...choc to trudna droga ..mysle ze nie załujesz zadnej minuty...i tego sie trzymaj...ciesz sie i badz szczesliwa..tego ci zycze..bedzie tylko dobrze pamietaj..!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakręconanamaxa
Zakręcona....napisałas tak pieknie,że az sie poryczałam..... DZIEKUJE BARDZO...................... Własnie pojawia sie czasami ten niesamowity smutek,kiedy mysle o przyszłosci....staramy sie zyc chwilą........nie dopuszczam na te chwilę ze mogłoby go nie być...nie jestem w stanie..nawet swiadomosc ze jest oddalony ode mnie o te cholerne 500 km....ale wiem ze mnie kocha ze mysli..dodaje mi sił.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem zakrecona...bo miłosc tak jak pisza \'\'dodaje skrzydeł\'\'..wszystko zniesie...jezeli jest swiadomosc ze ktos nas kocha szczerze...i tej miłosci ci zazdroszcze....❤️ magda..no ja mysle...razem bedzie razniej..nie damy sie:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) mała muminko! trzymaj się dzielnie:) zakreconaa, zakręconanamaxa,czarna ines,Madziu,pinezko, Bello i inne kwiatuszki ❤️ ja dziś porozmyslałam troche o 2,zresztą codziennie rozmyslam...i doszłam do wniosku,że albo nagle przestało mu na mnie zsleżeć albo mnie zamroził....pamiętam dzień kiedy miałam egzaminy, zadzwonił wieczorem wypity i przerażony pytał co się dzieje, czemu nie dochodzą do mnie jego smsy,że próbował do mnie dzwonić ze swego tel, matki, brata i nic i sie martwił...ja pytam:że niby co miało się stać, a on:przestraszyłem się,że to wszystko był sen...i wiele innych chwil przeleciało mi w mysli...tak nie mógłby się zachowywać facet któremu by na mnie nie zalezało, zwłaszcza że nie o seks chodziło a tez i facet jest naprawdę w porządku...wiecie co mam na mysli??? kończę, bo dziecko mi marudzi. do usłyszenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja swoja 2 zamrazam na maxa. szukam w sobie sil zeby go zostawic.... ale tak sie do Was przywiazalam ze znajde inna 2 i nadal bede narzekac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no muminko mysle..ze nas nie zostawisz ....:P:P:P:P...zamarazaj..zamrazaj...i zobacz efekt..jak poprawa to ok..jak nie to czas na zmiany:P:P:P:P... zagubiona....trzymaj sie jakos....i zmien stopke:P:P..dzisiaj drugi dzien odwyku i bez wysyłania sms do niego..juz małe zwyciestwo masz za soba.... magda ..to sie ciesz ze jest ok..bo jutro moze byc przewrót jak to unas bywa:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola-pola
Kobitki kochane, mnie jest dobrze moze dlatego , ze za tydzien bede u rodzicow! Jak mi teskno za¨Polska i za wszystkim co sie z nia laczy. "Moja" 2 nie mowi, ze teskni, ani , ze kocha itd.. ale co jakis czas mi wypomina, ze juz dalej sie wyprowadzic nie moglam. Nie wiem czy sobie wmawiam, czy jest to oznaka, ze jednak mu mnie brakuje ;) Jak zapowiada sie Wam wieczor??? Moze jakis toast i napijemy sie wspolnie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pola pola wieczor zapowiada sie samotnie... chetnie bym wypila ale jeszcze po wczorajszym wieczorze mam kaca :) a Twoja 2 ewidentnie teskni. nie to co moja... ale zamrazam. jestem twarda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola-pola
Zamrazaj!!!!! tak czy inacej wyjdzie Ci na dobre :) Ja mimmo, ze w domu z mezem to bede przy komputerze i przed telewizorem!! Zrobie sobie drinka i bede odliczala dni do przylotu! Ja ostatnio tak malo pije, ze sama sie sobie dziwie ;d Pije WASZE zdrowko 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola-pola
NIEEEEEEEEEEEEEEEEE Ewentualnie na swieta, ale jeszcze nie teraz!!!!!! Czekaj , on sie pewnie na swieta odezwie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola-pola
nie nie nie!! nie ma w takiej sytuacji niewinnego smska!!! Kazdy bedzie wazny, co gorsza zaczniej od nowa odwyk , co Cie znowu przygnebi :( Wytrzymaj, badz mocna jeszcze troche!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zagubionaaa a czy on pierwszy nie moglby napisac? jakby chcial to by sie odezwal... ja do mojej 2 tez nie pisze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on sie pierwszy na pewno nie odezwie...a ja wysłałabym mu tylko jakiś wierszyk mikołjakowy i napisała,że pamietam o ulubionym...koledze:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) przekorna kobieto mam nadzieje ze na zdrowie ci to wyjdzie :) :) ciekawa jestem czy odpisze. mi 2 napisal smsa, ale nie mikolajkowego, takiego zwyklego (o tym ze mnie dzis wystawil nie wspomnial nawet!) ale mu nie odpisalam. jeszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem co robić?...szukam po prostu okazji...a ta jest taka sobie ale zawsze jest...smutno mi...lubiłam dostawać od Niego smsy...ale to chyba nie ma sensu... znowu wróciłam z zakupków i humoru mi to nie poprawilo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy by mi odpisał? pewnie nie...uraziłam Jego dumę...to pewne...zraniłam Go.... uważacie,że jestem głupia i naiwna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola-pola
Jesli tak bardzo Was korci to napiszcie!!!!!!! Nie wiem przeciez do konca jacy oni sa, wiem jaki jest moj i jesli sie uginam to on wykazuje mniejsze zainteresowanie, a i tak wiem, ze on sie odezwie (kiedys). Moge wspierac zebys nie pisala, ale jesli on sie odezwie pierwszy, a Ty nie chcesz zrywac kontaktu to napisz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zagubiona jestes po prostu zakochana... ja nie napisze. chyba :) probuje sie nie narzucac, a przy okazji odzyskac szacunek do samej siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość endi
witam, to niesamowite, jeszcze przed chwilą sądzilam, że tylko ja mam taki zawrót głowy na punkcie innego mężczyzny; poznałam go w pracy był zupełnie inny niz pozostali, niedostępny, trochę wyniosły ale miał to coś a może sprawil to przypadkowy pierwszy dotyk, taki zupełnie przypadkowy, ale od tego dnia zaczęłam o nim mysleć. Pracujemy w dwóch różnych miastach, oddalonych o ponad 100 km, ale cóż to za przeszkoda dla kobiety:) z perspektywy czasu muszę przyznać się, że to ja prowokowałam każdy kontakt, telefon, emeil; cóż jako nowy pracownik dałam sobie prawo do wszelkich "zestawów głupich pytań", każda wymówka była dobra. Udało się zauważył mnie:) to był fantastyczny okres flirt, wzajemna chęć poznania, odrycia te duże i te małe, pierwsze nieśmiałe wyznania.....ale cóż nic co piękne nie trwa wiecznie, któregos pięknego dnia odważyła sie na pocałunek.....co za smak....do dziś czuję ciepło jego ust, dotyk dłoni.......a kolejnego dnia krzyk, pretensje i wyrzuty męża......skąd się dowiedział? coż tak to jest gdy w uniesieniu chcesz przekazać swą radość przyjaciółce, opowiedziałam jej przez telefon, że poznalam fantastycznego człowieka.....a mąż...podsłuchał!!!! zemścił się w najgorszy sposób, powiedział temu mężczyźnie, że powie jego żonie o nas, ale jakich nas to tylko jeden pocałunek!!!! i tak rozpoczął się koniec który nie miał poczatku:( człowiek w którym zakochałam się odsunął się odemnie, zaczął unikać, czy mam mu to za złe? nie...bał sie o rodzinę ma dzieci; zostałam z mężem któremu nie umiem wybaczyć, absurd:) ja jemu:) nie potrafię ukryć żalu, że nie uznał mnie za osobę z która powinien porozmawiać lecz pierwsze kroki skierował do zupełnie obcej osoby; minęły dwa lata, los potrafi zaskoczyć, okazało się, że oboje podjęliśmy decyzję iz powinniśmy podnieść kwalifikacje jesteśmy w tym samym mieście w te same wekeendy, połączyło nas cos więcej niż pocałunek, ja tęsknię on zachowuje pozry, nie mogę dzwonić, pisać w firmie gdzie się czasem spotykamy spotyka mnie 100% obojetność, ja udaję, że jest wszystko ok. ale jest mi strasznie...zakochałam się w mężczyźnie który nie potrafi mi powiedzieć, że nalezy to przerwać gdy go pytam co dalej milczy, ostatnio widziałm jego żonę...nie umiem przestać kochać, kogos kto najwidoczniej nic nigdy do mnie nie czuł, ale tylko jego głos potrafi mnie uspokoić, tylko jego obecność sprawia, że świat ma barwy, a mąż był, jest i pewnie będzie bo mamy dzecko, tak bardzo tęsknię tylko za czym za iluzją? za marzeniem? tak bardzo chciałabym odrobiny czułości.....boli mnie każda cząska jestestwa, nie umiem budzić się bez mysli o nim, pracować, zasypiać; to juz raczej obłęd....a może to jednak miłość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
endi jak kazda z Nas masz swoja historie. rozumiem jak bardzo Ci ciezko. trafilas na odpowiednie forum. razem damy rade nie zwariowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość endi
mala muminko dziękuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola-pola
Witaj Endi :) Nie wiem czy to milosc, raczej nie. On jest obojetny (i tak jak juz pisalysmy )to jest to co nas pociaga najbardziej ;) jak ich zdobedziemy wiemy, ze nas kochaja ,mysla itd. to nam troche mija ten obled. Taki zbieg okolicznosci ;)pokazuje, ze zycie jest po twojej stronie. Ale on sie zachowuje troche nie powaznie. Wyjasnil Ci co sie dzieje i czemu tak a tak postepuje teraz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×