Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Platoniczna

Mężatki zakochane...nie w mężu...

Polecane posty

a tak pozatym to nie rozumie tego naglego milczenia,nie mogl poprostu napisac \'dajmy sobie spokoj\' czy \'boje sie stracic dziewczyne,nie psujmy tego co mamy\' cokolwiek,a nie slodkie smski a nagle milczenie i zero kontaktu,tego nie rozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hlehlehleee
milczenie jest czasem bardziej wymowne od słów - tak tak niedomyślne kobitki:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola-pola
witaj czarodziejko ;) bo z nimi tak jest!! Nie chce pewnie zrywac kontaktu, ale nie chce dzwonic ani pisc bo albo nie moze, albo nie wie co. Inna sprawa jest to, ze nawet jesli wymieniacie sie czulymi smsami i rozmawiacie o Was, to nie bierz tego tak powaznie. Ja z moja 2 tak mam. Duzo zartujemy i bym zwarjowalo, gdybym wszystko brala na powaznie. Moze on w Tobie widzi przyjaciolke!! ?? hlehlehlee- to prawda, ze milczenie jest bardziej wymone!!!! ale jesli wiadomo o co chodzi!! Bo zdarza sie tak, ze potem sie oddzywaja jakby nigdy nic i sa kochani. Wiec jesli mamy sobie to tlumaczyc, to niech oni (domyslam sie Wy) badzcie konsekwentni w swoich decyzjach!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensi35
jej jaka szkoda że znalazłam ten topik dopiero teraz , czytałam was z zapartym tchem i miałam uczucie że czytam swój pamiętnik , te same emocje , motylki i te same wątpliwości , rozterki które doprowadzają niemal do obłędu .Mój nr2 jest co prawda netowy - poza jednym spotkankiem , ale minoł już rok jak się poznaliśmy i nie wyobrażam sobie jakby go nie było . Nr 1 jest ok tylko że... praktycznie go nie ma , bywa w domku gościem .Bardzo bym chciała żebyście przyjeły mnie do swojego grona , po tej lektórze mam uczucie jakbym was znała i nawet nie wiecie jak mi pomogłyście w moim " moralniaku " czuję się spokojniejsza , trochę "usprawiedliwiona " pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Kochane ja ta zyje juz od dwóch lat!Poznałam kogos i nie wiedziałam ze sie zakochamy,ja mam męza a on zone i jest to bardzo męczące dla nas obojga!Kochamy sie a nie mozemy byc razem!Zyjemy ze swoimi partnerami,bo tak postanowilismy!Choc czasami załuje tej decyzji,może kiedys sie zmieni? zobaczymy!Mieszkam ,pracuje i zyje z męzem i staram sie w miare możliwosci ukrywac wszystko jak długo jeszcze ? niewiem nie pytajcie!To juz trwa dwa lata i chciałabym zeby trwał wieki!Bo on dodał mi chęci do zycia sprawił ze poczułam sie Kochną i dowartosciowaną kobietą,czuje jego miłosc której od dawna nie czuje od męza!W moim małżenstwie czuje sie samotna,nie potrzebna,nie kochana!Przepraszam potrzebna do sprzatnia,prania i gotowania!Jestem zakochana i czuje sie szczesliwa mimo wszysto,to piekne uczucie i cudownie to czuc!Myślałam ze nigdy juz nie pokocham nikogo innego ale stało sie inaczej:) czego nie złuje Kocham go i on mnie tez :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co z tym co mam zrobic w takiej sytuacji jak teraz gdy z moja 2 chodzimy razem do szkoly i w sobote i niedziele sie napewno spotkamy bo mamy egzaminy.jak mam sie zachowac??po tych jego sms a pozniej nieodzywaniu sie i olaniu przez niego sprawy?co zrobic?bo spotkania nie unikniemy Moze on w Tobie widzi przyjaciolke-nie bo napisal ze nie jak pytalam o to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola-pola
No to sie komplikuje!!! Zachowaj sie w miare normalnie. W miare u mnie polega na tym, ze rozmawiam ze swoja 2, ale zdawkowo.Jestem zdynstansowana i nie wylewna i wtedy on zaczyna wiedziec o co chodzi, zazwyczaj przeprasza za swoje zachowanie i sie tlumaczy. Moze Twoj sie od razu zacznie tlumaczyc na zajeciach ;) Zachowaj sie jak czujesz!!! Jesli Cie kocha, juz troche zna, pozna po Twoim zachowaniu , ze cos jest nie tak. Dlatego najmepiej psluchaj serca, co Ci podpowiada!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poznalam kogos dzisiaj
i pomimo ze jestem w szczesliwym zwiazku , siedzi mi on w glowie . Az mam wyrzuty sumienia. Tyle mi komplementow powiedzial , chociaz moj maz tez prawi mi je bardzo czesto. Wiem , ze musze to zakonczyc szybciej niz sie zaczelo . I nic nie powiedzielismy na tematy osobiste, byly takie tam pogadanki o dzieciach , zonie , moim mezu , o klockach lego (?). Ale dlaczego siedzi mi on w glowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola-pola
Bo Cie oczarowal!! Ja przez 3 miesiace sie bronilam, ze fajny kolega, milo sie rozmawia i nic wiecej. Najlepiej ZAMRAZAJ, jak my to mowimy. Zerwij znajomosc zanim poczujesz cos wiecej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poznalam kogos dzisiaj
ja wiem , ze nie moge , ale to bylo takie mile. Dawno mi sie tak dobrze nie rozmawialo, a moze to jest to ze mamy chyba charaktery podobne i jestesmy z pod tego samego znaku zodiaku. Nie wiem , przeciez nie jestem nastolatka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki a jesli nie bedzie tlumaczyl i mnie oleje? tak mi smutno bez tych jego sms tymbardziej ze tak nagle bez slowa sie skonczylo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie skarby wy moje :) fruwam :P prawie codziennie widuje sie z dwojeczka... w niedziele zakupki, bilard, dzisiaj razem fitness club :) mialam na zajeciach ostatnio mowe ciala, jego mowa ciala mowi wiecej niz bym chciala - przytula sie, szuka kontaktu, glaszcze, dotyka, jest czuly, slodki, czesto padaja stwierdzenia \"moja\"... poznaje mnie z kolegami, ktorzy traktuja nas jak pare :P nie wiem skad ta zmiana, nie wiem jak dlugo potrwa, ale mam nadzieje ze zrozumial pewne rzeczy i bedzie normalny :) mi jest teraz bosko :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarodziejka...dasz radę...najcięższe sa pierwsze dni...olej Go...szkoda nerwów...ja już czwarty dzien wytrzymuje bez kontaktu z 2...i mam nadzieję,że tym razem on napisze pierwszy... miłego wieczoru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od piatku zero kontatu czyli tez 4 dzien a to twoja 2 lubi sobie takie przerwy robic po ktorych nagle sie odzywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensi35
pinezkaa wiem co czujesz ja z moim misiaczkiem też przechodzimy " cudowne dni " pełna iddyla codziennie rozmawiamy godzinami na skype aż się boję co będzie kiedy nr1 wróci na święta , on ze mnie czyta jak z otwartej księgi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam ze tak egoistycznie napisalam co u mnie, ale zeby jakos sie ustosunkowac do waszej sytuacji musze co nieco przeczytac :P a ja naprawde teraz nie mam czasu :( moja dwojeczka mowi o uczuciach, szuka potwierdznia, ze mi sie podoba itp :P ... jejku, ja jak go widze to szaleje po prostu, najchetnie od razu bym sie na niego rzucila, ale nie powiem mu tego przeciez :P heh, fajnie mi :) milego wieczorku 👄 jak znajde troche czasu to nadrobie zaleglosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola-pola
Pinezkaa gratuluje i zazdroszcze 🌻 zycze , aby trwalo jak najdluzej ;) ja czekam do piatku i wtedy Wam napisze co i jak ;) Zagubiona trzymaj sie, bedzie dobrze 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarodziejko! ja rozpoczęłam odwyk od 2-zero smsów...w każdym razie czułych...jesteśmy na stopie koleżeńskiej...zobaczymy na ile nam to wystarczy? pinezko! super:) zazdroszczę i gratuluję:) baw się dobrze :p pola 👄 ps. nadal jestem twarda, zreszta nie musze się starać, daję radę bez 2:) W Warszawie prószy snieżek:) hurra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kobietki!!!😘 Ja jestem jeszcze gdzies wysoko w oblokach, unosze sie ze szczescia bo nie moge zapomniec jak bylo CUDNIE z moja 2 w czasie ostatniego weekendu:):):) Nawet nie wiem bardzo co napisac bo jeszcze kreci mi sie w glowce... Pineziu...rozumiem Twoja euforie tylko, ze moja 2 mieszka kilkadziesiat km ode mnie i nie mozemy tak czesto sie spotykac, ale Ty jak tylko mozesz to uzywaj zycia!!!;) Zakreconanamaxa...kiedy wracasz bo juz tesknie!!! zakreconaa...wszystkiego naj, naj, naj lepszego dla Ciebie Kochana!!!😘 Spoznione, ale mam nadzieje, ze wybaczysz z racji mojej nieobecnosci:) Dla wszystkich Dziewczynek duzo buziakow MUUUUUUUAA!!!!😘 Milego dnia!!!🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny moja 2 wczoraj tez zero kontaktu :(((((((( a mi tak smutno,to juz 5 dzien tesknie za nim jak cholera,kurde czemu on sie nie odzywa????? a jak mam sie zachowac w sobote w szkole jak sie spotkamy?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj bella:) fajnie,że Ty tez jestes szczęśliwa:) czarodziejko! wiem,że tęsknisz ale tak jak radzą dziewczyny-zamrażamy, olej go w sobotę ... nie widze innego sposobu...no bo co podejdziesz do niego i będziesz sie łasić, plaszczyć-po co? chyba nie ma sensu....albo rzuć rótkie: dlaczego? uważam,że nic więcej nie powinnaś robić...ale wiem, wiem łatwo mówić...powodzenia:) na pewno Go zaczarujesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zagubiona,my siedzimy w \'jednej lawce\' w szkole,nie da sie go olac i nie podchodzic i tu jest problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też was
czytam od jakiegoś czasu. Też mam 2. Obydwoje żyjemy w małżeństwach ale moja 2 chce i jest gotowa być tylko ze mną. A ja nie wiem co robić? Mam dobrego męża ale zakochałam się w innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz to jeszcze ta pogoda,deszczysko ze sniegiem pada u mnie,szaro,smutno,przydalby sie ktos zeby przytulil pocalowal;achhh sie rozmarzylam ale wiecie cio,tak zrobie jak pisalyscie,zamarzam,pierwsza sie nie odezwe,nawet mowy nie ma,choc bysmy mieli spedzic pol soboty obok siebie w milczeniu to ja napewno sie nie dam boshe mam nadzieje tylko ze wytrzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo__
dokładnie :( tak jak "Ja tez was". nie daję juz sobie z tym rady, cały czas myślę o 2, a mąż w domu. nie potrafię udawać ze wszystko jest w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie potrafie,niemam sie komu wygadac a tak chce to z siebie wyrzucic,na szczescie jest to forum i zawsze troche razniej mi wiedzac ze nie tylko ja mam ten problem moj maz mowi ze jakas dziwna jestem i pyta czemu sie tak dziwnie inaczej zachowuje,a ja caly czas mysle o 2 a on jak na zlosc milczy,co poteguje moje zdenerwowanie i zly humor,co tu robic dziewczyny musimy sie dzielnie trzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo__
no własnie czarodziejka, mój mąż tez sie pytał co mi jest. czy go jeszcze kocham :( bo fakt jest taki, ze od miesiąca wcale sie nie kochaliśmy, po prostu nie mam wcale na to ochoty, powiem wiecej, jak mąż mnie próbuje dotknąc to mam wrazenie, ze zdradzam moją 2. to jest chore, ale nic nie moge na to poradzic, nie potrafie oszukac swojego ciała, swojego serca. Nigdy bym nie przypuszczała, ze po tylu latach małżeństwa i bycia razem moze mi sie cos takiego przytrafić. Na poczatku próbowałam sie przed tym bronić, wmawiac sobie, ze to tylko zauroczenie, ze to nic nie znaczy, ale naprawde serce nie sługa :( Wpadłam na amen. Pojęcia nie mam co mam robić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Kiedys już tu coś pisałam.. I tak podczytuję was, drogie panie. I tak myślę - czemu nie ostawicie męzów/chłopaków.. Bo co tu ukrywać, krzywda się im dzieje. Wy macie \"tego drugiego\" (zresztą, jakby pomyśleć, nigdy nie chciałabym być druga, jeśli kocham, to chcę być numerem JEDEN :P ), a oni? Z czasem wyczują, że coś jest nie tak. Ale to potrwa. I z każdym dniem ten ich ból będzie później większy, bo jednak, dłuższy związak i takie coś? Żona sobie znalazła kochanka? Dziewczyna zdradza? (wiem, że jedna osoba tutaj się rozwodzi, zatem to można w pewnym sensie \"wykluczyć\" z tego, co piszę..) Oni chyba też zasługują na szczere potraktowanie, też powinni mieć szansę na poznanie kogoś, dla kogo będą najważniejsi. No z ręką na sercu powiedzcie, gdyby on miał kochankę, to od razu byście rzuciły, bo to straszne przeżycie, dowiedzieć się o tym, że to tyle trwa, że tyle się było oszukiwanym, że to ciało dotykała inna, że on przytulał TAMTĄ. Bo jak mógł :O Wiem, że z uczuciami to nie jest w życiu zawsze prosto. Że czasem może się zamatwać. Ale po to mamy sumienie, żeby nakierowało nas w takich sytuacjach na uczciwe postępowanie. Zakochałaś się w kimś innym? To znaczy, że coś z miłością do męza/chłopaka jest nie tak, jak powinno. To znak, żeby przemyśleć związek, podjąć decyzję czy go zakończyć, czy tamto zauroczenie potraktowac JEDYNIE jako sygnał do prób naprawy związku. A jeśli mąż/partner jest niedobry, krzywdzi - to po co szukać pocieszenia u kogoś innego, a tamto piekiełko znosić? Rzucić w diabły i spokojnie, bez rozterek, wejść w nowy, potencjalnie lepszy związek! Nie obraźcie się, proszę, że to napiszę, ale czasem odnoszę wrażenie, że z tak zwanymi \"jedynkami\" jesteście dla wygody - koło ratunkowe? Sprawy finansowe? Litość? (być z kimś z litości - jedno z większych okrucieństw. Bo ich poboli, poboli i zapomną, a tak?..) Czy chodzi o uwielbienie w dwóch parach oczu? pozdrawiam porannie wszystkie Piszące. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam to samo i czarodziejka! wiem co czujecie, teraz mi sie wydaje że ja też przeszłam ten etap i mam go już za sobą...kiedy jest kontakt z 2 jest super, fajnie, cudownie itp ale kiedy on milczy albo powie cos nie tak to koszmar...ja w ogóle żyłam w innym świecie4, non stop myślałam o 2 ale od paru dni to się zmieniło...nie wiem czego to zasługa...ale odwyk narazie skuteczny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny wlasnie dostalam sms od mojej 2 :)))))))) jestem w siodmym niebie,ale z drugiej strony niewiem co odpisac,pomozecie?? oto tresc \'Powoli wracam do zywych,przepraszam,mialem same problemyJak mi sie uda to podjade kolo 3 a jak nie dam rady to w sobote w szkole ci opowiem.Tak bardzo tesknilem ;) \'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×