Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Platoniczna

Mężatki zakochane...nie w mężu...

Polecane posty

niepoprawna... staram się wierzyć, ale czasem jest ciężko. Gdy siostra mi mówi, że 1 był u niej i mówił, że on juz wie, jak to wszystko naprawić. Gdy w domu wszyscy wrzeszczą: \"co ty wyprawiasz dziewczyno?!?!?!\", gdy w pracy mówią, że zniżam się zamiast piąć sie do góry... Ciężko jest naprawdę... No chyba, że jestem przy 2 :) Przy nim wszystko jest łatwiejsze i świat jest kolorowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inna........ wierze że trudno jest gdy wszyscy dookoła są przeciwko, ale to nie oni będą tkwić w związku, nie oni będą wzdychać do poduszki... nawet gdyby nie było twojej 2. tkwienie w związku bez miłości jest bardzo trudne, wy dopiero zaczęliście być razem więc jeśli już teraz masz wątpliwości pomyśl jak będzie za 10 lat, jakie uczucia będą wywoływać jego słowa jego dotyk... a tu jescze u ciebie jest 2. która wywołuje tyle wspaniałych uczuć.... niestety nic w życiu nie jest proste.... za każdą miłą chwilę trzeba zapłacić, czasem bardzo wysoką cenę, ale nawet chwila pełna szczęścia jest warta by o nią walczyć.... a może ta chwila potrwa wiecznie???? miłego dnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondi12
Cześć dziewczyny! Dzięki za słowa wsparcia po moim ostatnim wpisie. Pogodziłam się z tym, że nasz romans się skończył. Zostaliśmy przyjaciółmi, rozmawiamy normalnie, ale przedwczoraj powiedział, że żałuje że to się skończyło, ja odpowiedziałam że tak musiało być, taką podjeliśmy decyzje. Byłam twarda, ale te słowa cały czas są w mojej głowie. Tęsknie za nim, ale nie pisze, nie mówie mu o tym bo tamten rozdział zakończyliśmy. Czekam na każdy moment w którym możemy się zobaczyć, chwile porozmawiać. Niestety mi bardziej na tym zależy niż jemu, takie mam odczucie, ale obiecałam sobie, że nie będę mu się narzucać, nie będę mówić co czuje. Tak naprawdę boję się tego uczucia, przeraża mnie to, że tak często o nim myśle, że tak często za nim tęsknie. Mam męża, którego nie chce stracić i to o nim powinnam myśleć, za nim tęsknić. Będę twarda! Musze być twardadla mojego męża, dla naszego małżeństwa, które było zawsze zgodne i udane......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny 🌼 blondi, jestes bardzo dzielna, tak trzymaj i nie daj po sobie poznac ze tak cierpisz, bo straci do ciebie szacunek. Zobczysz, jeszcze chwilka i nie bedzie juz tak ciezko. To super, ze tak cieplo mowisz o swoim malzenstwie i chcesz o nie walczyc, zazdroszcze ci tej postawy, ja nie mam tyle nadziei i milosci w sobie, moze co przeoczylam lub zaniedbalam w zyciu... zycze ci wszystkiego dobrego i powodzenia :) a dla was wszystkich milego dnia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki niepoprawna za podtrzymywanie na duchu 🌼 No właśnie... gdyby nie było 2, to i tak między mna a 1 czegoś by brakowało... I tak nie byłabym do końca sczęśliwa. Wolę być rok naprawdę szczęśliwa niż 10 lat żyć w pozorny szczęsciu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondi12
Dzięki trishya za ciepłe słowa! Mam taką ochotę do niego napisać, zapytać się jak się czuje, co porabia, ale powstrzymuje się ze wszystkich sił. Jest mi smutno, bo na ostatniego smsa nie odpisał, chociaż zadałam mu pytanie (oczywiście nie dotyczące nas). Fakt odpowiedział na nie bardzo ogólnie dziś rano ale w rozmowie z innymi....i chyba uważa sprawe za załatwioną! Dzięki dziewczyny, że jesteście!!!! Zamiast do niego moge napisać do was!!! Zaczynając to wszystko, nie spodziewałam się, że będzie tak ciężko to skończyć. Myślałam, że mam nad tym totalną kontrolę, ale się pomyliłam....niestety serce nie sługa!!! Dzięki wam jestem silniejsza!!!!! Buziaki i uśmiech dla wszystkich w ten słoneczny piękny dzień!!!!!! "Życie jest piękne....tylko to piękno trzeba umieć odnaleźć w szczegółach....."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwarta pochwa
Temat ten założyła paniusia , która w potocznym języku zwie się dziwką. Temat przyciągnął całe stado kurewek,dziwek,zdzir,blachar i szmat. Można to przeczytać całą kwintesencję damskiego kurestwa i ich sobaczej duszy. Dla mnie jesteście żałosnymi szmatami i niczym więcej.Mam nadzieję,że dostaniecie jescze w życiu niezłego kopa ! Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 dzis przyjechał pod moje biuro i wręczył mi kwiaty... Zamiast sie ucieszyć wpadłam w jeszcze większe wyrzuty sumienia i popsuł mi dzień.... Widzac go i odprowadzajac na przystanek, po raz kolejny dotarło do mnie, ze traktuje go jak kolegę, brata... Nie pociaga mnie jako facet. Po prostu go nie kocham!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dziś mam ochotę się poddać, ale nie zrobię tego... niedawno miałam ciężką przeprawę z 1., chciał się nawet wyprowadzić a ja nie wiedziałam co powiedzieć, czy że ma zostać czy odejść, zostawiłam jemu tą decyzję, został, a ja czuję, no właśnie co? chyba nie chcę już z nim być, ale nie ma odwagi tego powiedzieć, ani zrobić... :-( znów sie rozsypuję, i ten padający śnieg za oknem, tysiące płatków, cząsteczek mnie, ile z nich zniknie i nigdy nie uda się ich odnaleźć i poskładać.... ale to chwila, będzie dobrze... przecież musi być.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nel191
ja też dziękuję wam,że jesteście,Nie sądziłam,że jest nas tyle.Dziewczyny moje już śpią,a ja jak zwykle sama.Teraz mam chociaż was i piękne wspomnienia. Blondi-tak trzymaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tayga
no własnie-piękne wspomnienia.to jest cos czego nie doswiadczyła kazda mezatka.a my to mamy .i nalezy sie z tego cieszyc.tak mi powiedział ponad rok temu pewna kobieta.zebym w ten sposob do tego podeszła.ze było ciezko to bym kłamał.było tragicznie!teraz jest troche lepiej ale tam gdzies na dnie.... inna ona-jakbym czytał siebie,tylko ze ja nawt wyrzutow sumienia nie mam.a to jak dla mnie bardzo zaskakujece.bo zawsze myslałm ze beda mnie one dreczyły dzien i noc.u mnie niedługo 2 lata minie jak go nie widziałam.i powinnam nawt tu juz nie zajrzec.a jednak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki Wczoraj miałam kolację firmową i nawet nie wiecie jak sie dobrze bawiałam :) girzej było póżniej jak oddczułam jej skutki a w sumie nadmiar wypitego alkoholu.Gdyby na kolacji sie skonczylo bylo by ok ale oczywiscie razem z moim kochanym kolegą z pracy udalismy sie jeszcze na disco:) .Tyle co wypilam wczoraj nie wypilam nigdy!!ale musialam jakos wrocic do domu,niby moglam wziasc taksowke ale pomyslslam sobie ze dlaczego nie mialabym zadzwonic po moja 2, tak tez zrobilam, przyjechal odwizl mnie do domu. Zastanawiam sie dlaczeog sama prowokuje sytuacje aby zobaczyc sie choc na moment z 2, sama ostatnio szukalam pretekstu aby to zakonczyc.Lecz niestety 2 nie daje mi powodow. Co do 1 to znalezlismy sobie mieszkanie ,które wynajelismy i pewnie gdzies za 2 tygodnie tam zamieszkamy. Zrobiłam to bo czulam niedosyt sama w sobie ze nie zrobilam wszystkiego aby uratowac nasze malzenstwo.To zeby mieszkac samemu chcielismy od zawsze, licze na to ze bedzie miedzy nami inasczej,myslę ze zrobilam to przede wszytkim dla córki i dla siebie, aby moc w razie czego powiedziec ze probowałam wszystkiego aby bylo dobrze.Mam nadzieje ze nam sie uda!!!!Jest tylko 1 problem bo to mieszkanie ktore udalo nam sie wynajac ,a jest to niezzwykla okazja bo na tym samym osiedlu na ktorym mieszkamy ,gdzie Julia chodzi do przedszkola, 2 pokojowe za 1000 ,takze super,ale no wlasnie i tu naprawde jest problem to mieszkanie jest obok bloku 2. Troche mnie to przeraza,bo jak tu zapomniec o 2 widzac ze swojego oj\\kna jego okna, samochod na parkingu , wiem ze bedzie mi ciezko,ale wiem tez ze druga taka okazja moze mi sie nie trafic. Caluje Was wszystkie bardzo mocno ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --adam--
--was to jeszcze troche usprawiedliwia to ze zakochalyscie sie i dalej poszlo tak juz prawie normalnie kolacje --romantyzm sex--to da sie jakos wytlumaczyc --moja zona opowiedziala o swojej zdradzie tak bez uczuciowo ze niechce mi sie wierzyc---opisze to potrochu a was poprosze o opinie bo wy wiecie ze swego dosiwiadczenia czy to mozliwe i logiczne byla w sanatorium no i poznala jakiegos faceta nz czacie internetowym w telefonie komurkowym--pisali tak do siebie 2 tygodnie no postanowili sie spotkaqc na kawie --spotkali sie pogadali no i umowili sie za dwa dni znowu --pojechali za miasto no i tam ona zainicjowala to wszystko zaczela go calowac i sama go uwiodla doprowadzila do sexu w aucie no i po wszystkim on byl zachwycony --chciala sie z nim umowic drugi raz ale on sie wykrecal--no i niby juz nigdy sie niespotkali i nieutrzymuja kontaktow --ona mowi ze nic doniego nieczuje i niewie co w nia wstapilo--czy to co pisz to jest logiczne czy pol prawda --zdziwilo mnie to ze zrobili to na siedzeniu kierowcy i dalo sie --no i ze zeby go poderwac zrobila mu laske na tym drugim spotkaniu --czy takie zachowanie i sposob jest realny --czekam na odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --re--
no dales ostre pytanie --brak odwarznych --hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś tu cicho ostatnio.. co u was słychać?? zakreconaa już nas opuściłaś? pozdrawiam i życzę słoneczka w serduszkach.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane!!! Idę sie dzis topić w swoim szczęsciu!!! Dzisiaj jestem i będę szczęśliwa!!! Kocham go bardzo! Nie potrafie i nie chcę bez niego żyć! Szkoda, że nie bedziemy sami... Ale przynajmniej bedzie blisko mnie! :D Oby Was zaraziło moje szczęście ;) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie To już 3 dzień odkad to zakonczyłam, tym razem jdnak sie nie odezwał i podejrzewam ze nie odewie sie do mnie juz do mnie nigdy.Z jednej strony wcale mnie to nie dziwi , bo kto chcialby ciagle byc tak traktowany. Z drugiej strony jednak czegoś mi brak,kazdy dzwiek przychodzacej wiadomosci napawa mnie nadzieja ze moze to on, choc wiem ze i tak nie moglabym mu odpisac,ani oddzwonic:( Strasznie to przygnebiajace i smutne, licze n to ze z kazdym dniem bedzie mi lawiej, ze jakos dam rade, ale ciezko mi to przychodzi......... A 1 jest teraz najszesliwszym czlowiek na swiecie, tak przynajmniej mowi, ja staram sie abby bylo jak dawniej ,lecz niestety ciezko mi to przychodzi. Zajmuje sobie czas planowaniem swojej przeprowadzki, tylko co bedzie jak juz wyczerpia mi sie pomyly na zajecie sobie czasu? A co u Was słychać ciekawego ? Pozdrawiam i całuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie.... koniec z 1 coraz bliżej. Właściwie to juz nastąpił. Powiedzieliśmy sobie, że to koniec, ale żeby zakończyc to w cywilizowany sposób, musimy się spotkać i na spokojnie porozmawiać. Z 2 dobrze. Zaczynam walkę ze światem o siebie i swoje szczęście. Już czuję, jak bedzie ciężko.... Jeszcze ten problem z zaufaniem :( ehhh życie... Miłej nocki i do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30 stka
Inna_Ona zyczę duzo szczescia i wytrwałości,miłość zwyciezy...widzisz jestes o tyle w komfortowej sytuacji,że praktycznie niczym nie jesteś związana z 1,wiec droga wolna....a rodzina,na pewno będzie zrzędzić na początku,a potem dadzą spokój.W koncu to Ty masz być szczęsliwa. Powodzenia coś miłego dla ucha..http://www.youtube.com/watch?v=l-xsXlwYBus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inna_Ona zazdroszczę odwagi i życzę Ci MIłości ,miłosci i jeszcze raz miłości,abyś bnyła naprawdę szczęsliwa:) ❤️ Umnie 2 jednak się odezwała,był sms i 3 połaczenia nieodebrane a takze dzwonił do mojej przyjaciółki,ale jestemtwardai nieugieta.Cały czas mam glowe zaprzatnieta przeprowadzką Caluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nel191
Inna Ona-życzę ci powodzenia.Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam bardzo!!! Jesteście kochane... No wiec moja 2 staje sie powoli moją jedyna i ukochaną 1!!! (właśnie jestem po spotkaniu z nim, wiec świat jest kolorowy :D mogę góry przenosić ;) ) Ja to tylko modle sie, oby mi starczyło sił. I Wam życzę siły i wytrwałości 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tayga
inna ona -jak ja Ci zazdoszcze ,ale tak po psostu nie z zawisci.Zycze ci naj naj naj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inna starczy ci sił, nawet z komputera, tak wirtualnie czuć twoje szczęście, dbaj o nie.... baardzooooooo się cieszę, jeszcze trochę i wszystko się ułoży..... 🌻 wszystkim miłego zimowego dnia, choć u mnie jakieś promyczki słońca się przebijają, może zaświeci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam bardzo za wiarę w moje siły :D U mnie w duszy słońce, chociaż za oknem ponuro ;) Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondi12
Dziewczyny!!!! Jak uwolnić się od tęsknoty za 2? Są chwile, że wydaje mi się że już mi przeszło, że już jest ok, ale w głębi serca, czekam na chwile kiedy go zobacze, kiedy porozmawiam. Do naszego tematu nie wracamy, jesteśmy przyjacółmi, bo od tego się zaczeło i tak ma zostać...Czekam na każdy sms, z trudem powstrzymuje się by do niego nie pisać pierwsza. Tęsknie za nim, za jego dotykiem za jego obecnością (tak bardzo pragne się do niego przytulić, pobyć z nim) Nie mówie mu o tym co czuje, niemoge! A gdy słysze tą piosenkę: http://teledyski.onet.pl/10172,2833073,teledyski.html zawsze o nim myśle, to on puścił mi ją pierwszy raz i już zawsze będę ją z nim kojarzyć. Musze przestać za nim tęsknić....dla męża!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×