Mężatki zakochane...nie w mężu...

Czytam wasze historie od jakiegos czasu, tez mam podobny problem.... m ąż, dziecko ale zakochana w innym. To beznadziejna sytuacja.... juz lepiej byc samotnym bo zawsze mozna jeszcze z kims byc i kochac a tak to ani nie mozna byc z osoba ktora sie kocha ani nie jest sie szczesliwym w malzenstwie...

eh jakbym o swoich uczuciach czytala.. :(

ehh..kobietki nie uzalac mi sie tu...:):), chociaz dzisaj..wpadłm na chwilke..skonczyłam rozmawiac z mezem. niepoprawana ..zbudzłas moje mysli..te najskrytsze..najbardziej bolesne..a wino na szczscie sie skonczyło..:):)..bo nie wiem co by było...

zakreconaa nie chciałam, czasem mały czyn, ciche słowo ciągnie całą lawinę skojarzeń dlatego tak trudno nie myśleć o...

wiem wiem..niepoprawna..czsami wystrczy tak mało..chciałabym wierzyc w jedno ...ze oni tez ............. ze nie cierpimy na daremnie..tylko tyle..czy to zbyt duzo..?

a z alkoholem trzeba uważać... po sobotniej rodzinnej imprezie niewiele brakowało a zrobiłabym największe szaleństwo, zupełnie nieprzemyślane, resztka rozsądku powstrzymała mnie...

zakreconaa ja staram sie wierzyć, bo inaczej po co to wszystko było, nie chcę nawet myśleć że byłam tylko przytulanka jak ktoś tu napisał, chcę wierzyć że było warto, że to miało jakiś sens, jakąś magiczną moc.. a z alkoholem trzeba uważać... po sobotniej rodzinnej imprezie niewiele brakowało a zrobiłabym największe szaleństwo, zupełnie nieprzemyślane, resztka rozsądku powstrzymała mnie...

zakreconaa ja staram sie wierzyć, bo inaczej po co to wszystko było, nie chcę nawet myśleć że byłam tylko przytulanka jak ktoś tu napisał, chcę wierzyć że było warto, że to miało jakiś sens, jakąś magiczną moc.. a z alkoholem trzeba uważać... po sobotniej rodzinnej imprezie niewiele brakowało a zrobiłabym największe szaleństwo, zupełnie nieprzemyślane, resztka rozsądku powstrzymała mnie...

zakreconaa ja staram sie wierzyć, bo inaczej po co to wszystko było, nie chcę nawet myśleć że byłam tylko przytulanka jak ktoś tu napisał, chcę wierzyć że było warto, że to miało jakiś sens, jakąś magiczną moc.. a z alkoholem trzeba uważać... po sobotniej rodzinnej imprezie niewiele brakowało a zrobiłabym największe szaleństwo, zupełnie nieprzemyślane, resztka rozsądku powstrzymała mnie...

wrocilam do was,......

witam czy tu miala bys wtorkowa sesja terapeltyczna? czytam i co? na poczatku wesolo, a jak sie wino konczy to znowu lament, ech dziewczyny :) pouzalaly sie i poszly spac, a ja nie mam wina i co mam zrobic? ale widze, ze w polsce okropna pogoda, sniegi i deszcze, u mnie cieplo i swieci slonce prawie codziennie, moze dlatego mam lepszy nastroj :) pozdrawiam Was i troche wiecej wiary w siebie! (nie wiem, skad mi sie to wzielo)

ja to juz dawno wiem...czsami az sie cisnie na jezyk..na szczscie, jeszcze mamy instykt samozachowawczy.:).. A tak w ogóle..to o co chodzi:P:P miłych snów wszystkim...koniec terapii:)... bo mnie cos tesknota wzieła..a tego mi nie potrzeba:):).. czytam teraz\" mistrz i małgorzate.\".a do tego trzeba jasnosci umysłu.. niepoprawna..trzymaj sie cieplutko...i zabardzo nie wtapiaj sie w ten kilmat..pomarz..ale tak od siebie, tak jak kiedys , jak nie było 2..przeciez tez marzyłas..,,prawda..? kolorowych i pieknych snów...

trzeba wierzyc w to,ze bylysmy/jestesmy dl nich kims wyjatkowym,moze to nam pomoze.zawse zapewnial mnie,ze zbudzilam w nim cos ,co bylo gleboko na dnie.moze toi prawda,a moze to tylko slowa wypowiedziane pod wplywem emocji,pod wplywem chwili...sama nie wiem,ale warto wierzyc i miec choc odrobine nadzieje,ze nie bylo sie tylko zabawka w czyich rekach.

chyba dzisij nie póje spac..dobrze ze wpadłyscie..bo nastrój wymknął sie nam z pod kontroli..ale tak leciutko:)

dzieki Bogu film nie byl milosny....wiec nie zdazylam popasc jeszcze w melancholje.Zakrecona,co ja czytam?Dzis nie poddajemy sie dolkom!!!!!i zadnych mi tu wspomnien!!!!

jak to możliwe że parę chwil spędzonych razem potrafi tak zmienić życie, tak ukierunkować myśli.... tęsknie bardzo za tamtymi chwilami, ale z tym już jakoś daję radę (z wyjątkiem dni kiedy się widujemy)... teraz jeszcze znaleźć coś dobrego w związku z 1, i będzie ok, tylko czy ktoś ma lupę turbo powiększającą, bo bez niej jakoś ciężko...

pryznam.ze troche sie juz pogubilam w tych zmienionych nikach....;)juz nie wiem kto jest kto....

No wlasnie ta magia chwil...... najgorsze jest to,ze ja pamietam kazda chwile spedzona przy 2, a zdarza mi sie nie pamietac,w co 1 byla ubrana wychodzac do pracy....normalnie wredna zonka ze mnie

chociaż po kolejnej lampce minka się uśmiecha... mogę wypić za wszystkie którym wino się skończyło, lub poszły spać.. było warte wszystko, bo czas spędzony z nami, z naszymi uczuciami jest wart wszystkie skarby świata, przecież jesteśmy nieziemskie :-) :-)

niepoprwana..kiedy masz jakies swieto:)..to i lupa sie znajdzie..a co tam:Daby Ci tylko pomogła... fabien--juz sie wziełam w garsc..to dobrze , ze film ..nie miłosny..bo ja ostanio we wszystkich widze motyw miłosny i do tego uswiadamiam sobie , ze prawdziwa miłosc moze wszytsko..ot..wariactwo..

fabien, ja to jolkam :) niepoprawna, ja tez mam zapotrzebowanie na lupe turbo powiekszajaca, jak gdzies znajdziesz to daj znac :)

niepoprawna=czarna agnes pozdrawiam, więcej razy mam nadzieję że nie będę sie zmieniać

niepoprawana,nie tylko nieziemskie,ale tak cholernie uczuciowe,ze inni powinni nam tego zazdroscic.

niepoprawna--ale dzisiaj nas okiełazłas:P..wszystkie popadamy w menacholie. .albo w nastrój turbo teskniąco - miłosny:D i co ta miłosc robii z ludzmi..na nia nie ma siły:)

dzieki kobietki,juz zapamietam. Zakreconaa...i tak trzymaj.obiecalam ci to kiedys ,ze bede cie sprowadzala na ziemie,nawet jakbys miala sie pogniewac..:)

uczuciowość wielka zaleta, doceniał ją nawet mój mąż, tylko chyba o tym zapomniał...

na milosc nie ma sily,ale dziewczyny,jeszczce tyle moze sie w naszym zyciu niespodziewanych rzeczy wydarzyc,ze szok. moze 2 okaze sie nie ta prawdziwa miloscia,moze ta prawdziwa nnas gdzies szuka,nie mogac odnalezc...\"wszystko sie moze zdarzyc.,gdy glowa pelna marzen....\"...

dobra dziewczyny, widze ze jestescie bardzo zajete, a na mnie nikt nie zwraca uwagi buuuu :( milego pocieszania, chociaz bardziej wam zycze usmiechu na buziach, dobrej nocki

trisha,nie gniewja sie tylko pogadaj jeszcze z nami

fabien--No ja potarfie sie wkurzac..oj potrafie, ale szybko mi przechodzi... niepoprawna--poczekaj do jutra..niech nabiore siły zaraz ..taki elaborat...Ci odstawie na kafe..ze bedziemy wszystkie postawione do pionu:P:Pa nasza pinezia..ma wszytko w d........... i sobie poszała:D