weźcie mnie we dwóch

malo tego dopiero po 6 miesiacach od odstawienia tabletek wraca mi libido. i cos czuje,ze hormony szaleja....:):):)

bylam ja...moj znajomy ...wlasciwie mowiac krotko kochanek...i jego przyjaciel z pracy...mimo ze ja nie znalam tego drugiego to jednak polegalam na swoim kochanku....bylo ekstra....najbardziej mi sie podobalo na kanapeczke...to uczucie rozepchania w dwoch dziurkach niezapomniane hihihihi....a poza tym to troszke i dziurki zmeczyli - nie powiem...

Ciekawa, ale ja tak nie umiem.... wiem, że to niesprawiedliwe, zeby chcieć uprawiać sex z innym, ale za nic nie zgodzić się na inną. Ale co ja na to poradzę! NIe zniosłabym gdyby mój mąż dotykał innej. Ale inny facet to już zupełnie inna historia. Wiem, że mój mąż też by tego chciał, ale oboje boimy się czy nie popsuje to czegoś między nami

no! i dlatego ja wolalam 2 facetow a nie 2 panie....niech oni sie porownuja kutaskami a nie ja z jakas laska ktora ma ladniejsza buzie....i cos jeszcze...

Analistka ---> hm, ja też mam obawy co do innej kobiety mimo że mam ochotę na dziewczynę. Tzn boję się o swoja reeakcję na kontakt moje partnera z ta drugą. W naszym przypadku próby z innym facetem nie popsuły związku, wrecz przeciwnie. Często mąz podczas pieszczot dodatkowo pobudza mnie słownie poruszając temat \"rżnięcia z dwoma na raz\" ;)

ciekawa - widze,ze wiekszosc facetow o tym fantazjuje. tylko,ze jeden sie przyzna a drugi......nie.

Miauczydełko, no właśnie. Też się boję porównania, kurcze. Choc podobno fajnie wyglądam to ja jednak wiem swoje, znam swoje ciało i wiem co jest nie tak, czego jest za mało a czego za dużo. Sama nie wiem... ale z drugiej strony chcialabym spelnic marzenie męża... to dla niego pewnie tak samo fajna sprawa jak dla nas 2 facetów... wypadałoby się zrewanzować... oj nie wiem...

Więc może kiedyś spróbuję..ale tylko z dwoma facetam. Kobieta nie wchodzi w grę!

tak to jest - masz rację :) Myślę że wielu jest takich choc nie wszyscy. Koleżanki mąż powiedzial jej kiedys że jakby zobaczył ją z inną kobieta np całującą się to uznałby to za wstyd i nie mieliby o czym rozmawiać. Ona natomiast chetnie by poeksperymentowała... I tak to dziwnie bywa.

wmawiajcie sobie co chcecie ale prawda jest taka ze jesli zmusicie mezow do tego, zeby dzielili was z innymi fagasami to nie beda juz tacy jak kiedys.. przeszedlem przez to, na szczescie nie jako mąż (zreszta na cos takiego sam nie zgodzilbym sie, jestem poligamista) - tamten drugi popadl praktycznie w chorobliwa zazdrosc i depresje. To co kreci was, niekoniecznie musi podobac sie waszym partnerom, nawet jesli zgadzaja sie pod wplywem uczuc do was na pewne ustepstwa w sprawach lozkowych. Ta zasada dotyczy obu stron - przyznajcie szczerze: ktora z was chcialaby zeby jej facet pewnego razu przyprowadzil sobie do domu kolezanke z pracy i wesolo przytapil do konsumowania jej libido, przy waszym entuzjastycznym wspoludziale? Nie pytam pan biseksualnych, poniewaz moga na to patrzec zgola inaczej..

Mój twierdzi, ze chętnie by sobie popatrzył na mnie jak pieszczę sie z drugą babeczką, ale chyba tylko tak mówi..

moj niby otwarty na propozycje. jak narazie sa to tylko spekulacje ale cos czuje,ze nie uniknione w realizacji. jezeli juz mialabym wybrac to bym chciala tak 20-24 lata faceta. ja mam 29,maz 28. sex miedzy nami ok ale od czasu kiedy moje libido wraca do normalnosci az sama siebie zaskakuje. :)

ja mam obiekcje rowniez do siebie ...ja po prostu umiem zajmowac sie swoja cipka...nie pociagaja mnie inne i nie wiem czy chcialabym je lizac - piescic.....a tak ...to 2 facetow tak popiescilo mi cipke ze na drugi dzien wszystkie miesnie mnie bolaly razem z miesniami cipki i drugiej dziurki...hihihi....i co wazne....nie czulam sie przy nich dwoch jak dziwka...bo czasem obawialam sie tego uczucia....to co robilismy bylo czysta zabawa i szalenstwem....i tak powinno byc...

zołzy

popsuć się może - zależy od układu w zwiazku i od samego człowieka. Ale skąd wiedzieć czy wpłynie to na zwiazek jeśli się nie spróbuje. Z drugiej jednak strony nie warto psuć czegoś co tak dobrze sie układa.

dziewczyny w jakim wieku jestescie? szczerze.

owszem popsuje ---> ja myslę że jestem \"lekko bi\" że tak powiem. Tzn podnieca mnie widok nagiej kobiety, lubię patrzeć na kobiecie ciało... Boję się jednak tak jak pisałam wczesniej co by było gdyby taka sytuacja miała miejsce, czy nie wystraszylabym się?czy nie poczyłabym zazdrości? Nie wiem! Jesli chodzi o 2 męzczyzn - mój mąz sam zaczął się do mnie dobierac w towarzystwie kolegi. Nie zmuszałam go do tego i nie prosiłam o to. To był spontan, bez wczesniejszych ustalen, pytan i odpowiedzi. Podobalo mu się ale powiedzial ze nie tak to sobie wyobrazał. Chciał żeby to był typowy sex w ukladzie 2M i ja. Chcial brac mnie razem z nim. Chcial zeby to mialo ręce i nogi. Ale nie udało się tak do konca tego zrealizować. Dodam ze ja nie lubię grzecznego sexu. czasami potzrebuję klapsa czy chwycenia za włosy. Czy choćby wulgarnych słowek. Lubię pikanterię.

Ja mam prawie 28. Mąz 30. Tworzymy związek od 5 lat.

Ciekawa 29 skąd jesteś - tak orientacyjnie?

ostatnio zdarza mi sie patrzac na fajnych facetow ,ze w kazdym z nich widze potencjalnego kochanka. chyba starosc juz sie zbliza. a tu dopiero 29,uuuuuuuuu

Mam 28 lat i coraz wiekszą ochotę na wyuzdany sex (bez dewiacji). Lubi ostrą jazdę. Uwielbaim kiedy mój facet jest na mnie tak napalony, że niemal siebie połykamy w całosci. Ostre słówka też! I właśnie jak sobie myślę, że ten drugi też mógły mnie tak zerźnąć to wariuję

Olsztyn :)

Cholera trochę daleko a myslałam że już cie poprosze o kontakt do siebie. Fajna dziewczyna z Ciebie - żadko czytam kobiety choć troche podobne do mnie.

dziewczyny - czyzby 29 -30 to szalony wiek ??? :D:D:D kurcze,niby mialam juz w swojej kadencji paru facetow i na sex nie narzekam ale nie chce ominac tych chwil w moim zyciu. lata leca,wyglad sie zmienia. niby nie strasze uroda i wiem,ze faceci nie odmowia. niestety nie chce ze znajomymi a na obcego troche strach...

ja mam 35 ----to dopiero odlot...rzne sie na maksa...

Ja kończe 29 w listopadzie. Sex to dla mnie zywił od zawsze chyba. Napewno od wtedy od kiedy pamiętam :D

wlasciwie to od dziecka :D

no tak.... ----> a Ty skąd? ;) No ja tez na znajomego się chyba nie skuszę. A nieznajomy? Hmm, no troszkę strach. No wcale nie tak łatwo znaleźć tego kogos dodatkowego... Ja stwierdzilam ze najbardziej fair układzik to 2/2. Bo ja mam 2 i on ma dwie :) Tylko skad pare wytrzasnąć...

tak maja skorpionice! ja tez nia jestem!