gdy komuś brak argumentów to wytyka ortografię

ale jak czytałem w Rose Madder fragment , w którym pobita przez męża kobieta poroniła miałem autentycznie mdłości--potęga literatury!!!.....a nad CZARNYM komary mi tyłek pogryzły,kąpaliśmy się na golasa..jezioro BIAŁKA blisko..,chcę na urlop a tu taka zwariowana niedziela...lecę..a nie chcę..

Dolores też--to przechytrzanie z robieniem kupy na zawołnie,wieszanie prześcieradeł w mróz-wyglądało to jak syndrom kopenhaski--im dalej w jego książki tym bardziej wplata wątki z poprzednich,zaćmienie z Gry Geralda przeniósł do Dolores..

ale fakt--napisać ksiażkę w formie monologu i to do tego dowcipnie to sztuka..tak na marginesie to trzeba być trochę popapranym-w pozytywnym sensie-żeby takie historie wymyślać,sam to robi czy ma sztab jak ci od Harlekinów..

za kąpiele i komary nad CZRANYM

w Mrocznej to połowa jego książek się przewija..chyba za bardzo nie miał już pomysłu jak to ciągnąć..końca nie zdradzę ale Wilki dobrze się czytało a ostatni tom to już czytałem wszędzie,żeby tylko skończyć jak najszybciej..a Misery było dobre jako film i książka-ta aktorka robi dzieło z każdego filmu ,w którym występuje..pamietasz Smażone Zielone Pomidory

połamany w wypadku był ,jak Rolandowi biodro mu dokucza no i ten wypadek biegnącego wzdłuż drogi też gdzieś jest????o mam Buick8 !

TO oglądałem w kinie--wracając oglądałem się jak paranoik..

i to jest chyba jego sposób na to by zostać w pamięci jako oryginalny..

Chochlik,a co z tymi kozaczkami,bo kliknąłem i mnie zamurowało..

też jestem lekko zamulony..do jutra.

King wymiata - pożeram jego książki:D

ma ktoś sagę Mrocznej Wieży w komplecie? pożyczyć do poczytania? ja tylko 1 i 7 mam:(

sam miałem z bibliteki i czytałem bez sensu,nie po kolei aż się pani bibliotekarka zlitowała i na telefon przychodziłem..poległem na czekoladę..

:D to chyba jedyne braki w lekturze - zdecydowaną większość przeczytałam chyba:D

Masterton też jes spoko:) i Frank Herbert (Diuna) a teraz czytam \"Chemię smierci\" Simona Becketta ( historia seryjnych morderst opowiedziana oczami anatomopatologa - ze wszystkimi obleśnymi szczegółami:D)

po obejrzeniu strony mam następujace odczucia:brak gustu jest tak powszechny,ze co niektórzy biorą to za modę,mnie osobiście białe kozaczki degustują,dziewuchy aseksualne choć docelowo to miało chyba być odwrotnie..osobiście raz widziałem białe kozaczki wyglądające dobrze -Torbicka na jakiejś gali--ale to wyjątekpotwierdzający regułę... Mastertona uwielbiam też,w ogóle jestem miłośnikiem pisanego ..u niego jest zawsze jakiś fajny wątek seksualny..umie chłopak o tym pisać.A teraz pomykam niestety zarabiać na ..jeszcze się zastanowię.

lato przecież, a Wy o kozaczkach? powiem Ci że nie obejrzałam do tej pory po pierwszej odsłonie nie chciało mi się:P temat „gdy komuś brak….” został wyczerpany, autor przekonany, że nie ma racji:P

za szybko to chyba wklepałem i miałem wyrzuty sumienia,że może na którymś ze zdjęć jesteś ty Chochliku,bo tak zasadniczo jeśli ktoś nie chodzi śmierdzący i obdarty a ma coś do powiedzenia,to jestem tolerancyjny w temacie stroju...no chyba tylko tych co wymyślili KODEKS UBRANIOWY do pracy w letnie upały darłbym w pasy i sypał solą.....jak ktoś tu zajrzy i zobaczy co ja wyrabiam zamiast ślęczyć...malutka--zobowiązuję się do nawiazywania do tematu topiku,bo że bywa erotycznie to musisz przyznać..

zgodnie z obietnicą nawiązuję---czytanie i pisanie są umiejętnościami nabytymi,poprawne zajmuje średnio 4 lata i niestety tendencja do zanikania jest tu tak samo powszechna jak przy innych umiejętnościach n a b y t y c h z tym ,że wrodzonych nie tak łatwo się pozbyć(niektórzy nawet w wieku emerytalnym nie mogą się oderwać od cyca inni od butelki)...zgadzam się niestety,że są tacy,którzy nie mają wątpliwości co do pisowni i piszą .....z błedami...

Pewnie nie mogą bo nie dorastają lub mentalnie 14 lat wciąż mają, jeśli chodzi o stronkę to nie dykutuję o tym bo ponoć się nie, nikt mi nie każe tego zakładać i nie karze iż nie zakładam. Masterton pisał poradniki? nie miałam pojęcia, nie wiem dlaczego jakoś mnie nie kręci.Sołżenicyna albo Remarque wolę.

*wyrastają Czy ja wiem? Twoją teorię łatwo można obalić. Słyszałeś o Piraha? http://www.przekroj.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1442&Itemid=51

poradniki,obyczajowe na pograniczy Harlekina..taki płodny..coś mnie chyba do nich pchało ze względu na 6 w dacie urodzenia na końcu..obaj mają tak jak ja..muszę poszperać kto jeszcze...bajki ostatnio w polskim wydaniu czytam Piekara,Ziemiański,Dębski..Sapkowski lepiej pisze niż ta ekranizacja Wiedżmina wygląda ..

Piekara bomba :D

dziękuję za stronkę,przeanalizuję..

Misie mnie zaispirowały :) Dębskiego i Ziemianina nie znam, polecasz cos?

chyba, że mówisz o Adamie:)

a teoria nie moja,to nawet nie teoria--z obserwacji mi wyszło...mam pracownika młodego,inteligentnego z matki polonistki,pracę ma kompletnie nie związaną ze słowem pisanym,komputera uzywa w celach rozrywkowych ,gdy coś musi napisać biegnie,żeby mu ktoś sprawdził--mówi,że mu zanika ortografia....

Ziemiański--Achaja...Dębski-Tropem Xameleona,Piekara-Sługa Boży,

Tłumaczenie swojej głupoty dyslekcjączy dysortografią to tak jak chwalenie sięmałym penisem !

oj wiesz tak to już jest, że nieużywane obszary osłabiąją się zanikają etc. jesli chodzi o długośc uczenia się i pamiętania poprawności naprawdę mogłabym polemizować, Wiesz jak to jest ja jestem wzrokowcem, raz zobaczę i pamiętam ktoś inny musi powtarzać wciąż \" wróżka przez z kropką ż\"- jak np. moja koleżanka.