Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mr. Nobody

Odzyskam ją? Czy jeszcze się łudzić?

Polecane posty

Gość anitka1
nie odchodzccie stad tak milo sie was czyta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ravenar
ooo, sytuacja sie rozwija! Dawno mnie nie bylo, a tu nawet forum zalozone... Gratuluje kolegom! ja tez mam wiadoma sytuacje (rzucony przez kobiete, smutek, deprecha i te pe)... Nawet jeden z_mazur podeslal mi pare madrosci:) Wiec - chetnie bym wszedl na forum, zarejestrowalem sie, ale nie pozwala mi czytac tematow. Co sie dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki Oczywiscie masz racje Ale trudno mi to sobie jeszcze wyobrazic. Olac i sie wiecej nie przejmowac! I jeszcze sobie znow zycie ulozyc, w dodatku lepiej :-) Na razie wydaje sie to takie odlegle:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość del404
witam! tez bym chetnie poczytal na pick-up, moze cos by mi to pomoglo. jesli pozwolicie rzecz jasna. pzdr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basienka ta
ja tez bym chciala sobie poczytac, bo tu juz nie chcecie pisac :( Ale nie stawiam zadnych piwek bo nie pije alkoholu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszytko fajnie, ale to forum miało być prywatne, dal tych co piszą w kafeterii. A co jeśli np. Basieńka to moja ex?? (pewnie nie, chyba :D) Na pewno żaden z nas nie chciałby, aby te osoby tam dotarły. A tak serio to proponowałbym jakiś casting robić, albo troche popisać na kafeterii, żeby sie dostać do \"wyższych sfer\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Taki dzien jak dzis uswiadami mi, ze jeszcze nie do konca jestem wyleczony :( Zawsze kochalem to swieto, ten nastroj pasowal do mojego patrzenia na swiat... Niestety, dzis nie zobacze blasku swiec wieczorem odbitych w jej oczach.. nie pospaceruje po cmentarzu trzymajac ja za reke... Ciekawe ile musi uplynac wody w Wisle, zebym nie mial takich wspomnien :( Juz teraz boje sie jakie bede mial samopoczucie w wigilie.. Nawet namietna pobudka w ramionach kobiety dzis nie \"nastroila\" mnie pozytywnie... Dobrze, ze piwo czeka w lodowce... pozdrawiam smutnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitka1
a to byles w raominach jakiejs kobiety? no niezle czym ty sie w takim razie zamartwiasz kobieta u boku nie jestes sam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anitka1 - bo akurat dzis chcialbym byc w innych ramionach.. mam nadzieje, ze mi to przejdzie... kobieta juz pojechala do domu, wiec teraz jestem sam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedna kobieta
budzi sie w ramionach faceta a on mysli o bylej.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedna kobieta - po pierwsze w ramionach kobiety, ja jestem zdecydowanie hetero :)) A po drugie, ja juz nie chce myslec o Ex.. Chce zeby byla tylko historia i niczym wiecej... niestety sa dni, w ktorych pamiec o niej wraca.. Oby bylo takich dni jak najmniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropek Kazdy nowy pisze kilka slow o sobie. Musi podac na siebie jakis namiar. Znam adres IP kazdego z Was. Masz pytania o ludzi z konkretnej miejscowosci sie laczacych z netem, pytaj!!! Kazdy kto co jakis czas nie apisze posta, bedzie mial ograniczane prawa. Fakt musimy sie znac, no nie? Jestem zwolennikiem dyktetury wiec kasting troszeczke mi nie pasi. Wspolne ustalenie zasad to i owszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z_mazur
Widzę, że temat zaczął obumierać. Rzeczywiście większość ludzi przeniosła się na forum. Hmmm Ale dobrze byłoby się podpiąć pod jakiś wątek na kafeterii w tym stylu i ściągać nowych ludzi. Zawsze to będzie procentowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zauwazyles, ze wiekszosc z nas - zalamanych facetow, powoli wychodzi na prosta. Prawie kazdy napisal juz cos o innej kobiecie :-) A najczesciej odwiedzanym tematem sa randki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich 🖐️ tęsknie za swoim byłym, ale nie można mieć wszystkiego :( on znalazł sobie dziewczynę i bardzo się cieszę, że jest szczęśliwy.. ale wspomnienia mnie zabijają przy każdym spadku nastroju :( chyba się z tego nigdy nie pozbieram :( pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiec tak: moj zwiazek trwal 6 lat, to on zerwal twierdzac ze ja to nie Ta Jedyna. Minelo juz 2 miesiace i po pierwszych tygodniach bolu, rozpaczy, placzu, depresji widze swiatelko w tunelu... Tylko ze jest mi ciezko bo nie mam przyjaciol, znajomych mozna policzyc na palcach jednej reki. Dlatego chcialabym dolaczyc do Waszego Tajnego Forum za zgoda administratora oczywiscie :) zeby zaczac stawiac pierwsze kroki w swiecie bez niego... Bo czuje ze juz czas przestac ogladac sie za siebie i rozpamietywac. Przyszlosc jest dla nas tylko ze najtrudniej jest sie na nowo odnalezc i zaczac zycie bez tej osoby, z ktora tak wiele jeszcze niedawno nas laczylo. Pozdrawiam wszystkich rozpoczynajacych nowe zycie i odkrywajacych siebie na nowo. p.s. kropek 123 na pewno nie jestem Twoja ex :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basienko witam na pick-up w okrojonym zakresie, niestety. Mam nadzieje ze wniesiesz cos nowego i rozbudujesz czesc kobieca. Dawaj swoje propozycje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natana
A moja sytuacja jest taka, że dołek za dołkiem, żyć się odniechciewa, momentami żałuję, że pozwoliłam mu żeby mnie w sobie rozkochał, nie wyobrażam sobie być kiedykolwiek z kimś innym, nie ma dnia, godziny, nawet 15 minut żebym o nim nie myślała. Nie moge spać po nocach, na wykładach jestem nieobecna (już drugi rok studiów - nie wiem jak ja przez 2 sesje przebrnęłam;p), jak jestem z przyjaciółkami, to nie moge się powstrzymać i o nim NIE mówić. Ciągle się zasnatawiam co u niego, co porabia w danym momencie, jak sobie radzi. Wspominam nasze wspólne chwile, tęsknie i marze o nim, ale.. jak śpiewa Happysad, "..nie jest źle, przecież wiem, że i tak kochasz mnie.." :-) Ciekawe czy ta pewność mnie kiedyś zgubi ;) Jednak to głownie z mojej winy nie jest tak jak powinno czyli nie jesteśmy razem teraz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×