Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość edyta b.01

JAK PODERWAĆ CHŁOPAKA?????? pomocy

Polecane posty

Gość edyta b.01

Czesc, Podoba mi sie jeden chłopak, mam wrazenie ze tez zwrócił na mnie uwage, bo cały czas sie na mnie patrzy, ale jest nieśmiały. Studiujemy na tej samej uczelni, on chyba za bardzo się mnie krępuje, pierwszy raczej nie podejdzie. Co myslicie o tym zebym go zaprosiła do kina, tak delikatnie, nie narzucając się? nigdy w zyciu z nim nie rozmawiałam, a bardzo chcę go poznać. proszę o jakies rady!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hansss
podwin kiecke jak bedziecie gdzies sam na sam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ble...
Poproś go o pomoc w nauce np. i dopiero wtedy w rewanzu mozesz go do kina zaciagnac! Na dzien dobry chcesz wszystkie karty odkryc? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anii
tak od razu, to może go nie proś gdzieś, bo nie wiesz na pewno, czy on się Tobą interesuje. no ale działaj działaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta b.01
problem w tym ze juz mi się konczy sesja i nie mam za bardzo o jakie notatki prosić :/... nie chce się narzucać, ale n bardzo się mnie wstydzi i pewnie pierwszy nie podejdzie. poza tym mam mało czasu, zostały mi 2 zjazdy, a mamy razem tylko jeden 3- godzinny wykład

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta b.01
czy któras z was próbowała poderwac chłopaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crow*
ja probowalam i heh zdobylam jego numer od kumpla ,naoisalam do niego i spotykamy sie od trzech miesiecy tylko nie wiem czy dobrze zrobilam bo tak jakos to idzie narazie jak po grudzie :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anii
hmm byłam w podobnej sytuacji jak Ty, edyta b.01 tez kolega ze studiów, ale podobał mi się tak średnio, ja mu chyba bardziej, w pewnym momecie pomyślałam, że jak on jest taka dupa za przeproszeniem, że się boi do mnie odezwać, to chyba nie zależy mi na takim facecie dziś już chyba bym podeszła do tego inaczej, no cóż było mineło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvvvvvvvv
od razu do kina to lepiej nie, bo sie chłopak przestraszy-lepiej patrz czesto na niego usmiechaj sie zagadaj, ot tak poprostu, wszystko sie poptczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crow*
no jak ona bedzie sie usmiechac a on jest niesmialy to moze z tego nic nie wyjsc,kobiety mamy inne czasy niz kiedys teraz laska moze podejsc do faceta i po prostu zagadac nie mowie od razu o zaproszeniu do kina tylko o zwyklej rozmowie a jak macie ze soba wspolne zajecia to tym lepiej ... zaryzykuj nie zyjemy w sredniowieczu zeby dziewczyna nie mogla podejsc do faceta i porozmawiac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta b.01
no tak ale to nie jest dla mnie łatwe "tak zagadac" :/ głupie pytanie ale jak? o czym? ja tez jestem wstydliwa...najgorsze jest to ze on zawsze stoi z gromadą kolegów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crow*
ja w sumie to poprosilam kumpla o numer tel.On wiedzial ze jest dla jakiejs dziewczyny tylko nie byl pewny do konca ktorej:))znalismy sie wczesniej i rozmawialismy ze soba ale tak jakos wolalam wyslac esa niz poprosic o spotkanie :)A ty no niewiem o czym moglabys porozmawiac ,o studiach np .o tym ze jak mu idzie na nich nie wiem trudne pytanie heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anii
no tak trudno tak jak się nie zna podejść. a może postarasz się usiąść blisko niego na wykładzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta b.01
własnie największy problem to to że ja jestem bardzo wstydliwa :/ ciężko mi się nawet do niego uśmiechnąć, ale cały czas patrzymy sobie w oczy...sama jestem zła na siebie ze nie potrafie nic do niego zagadać :( ...to tez zalerzy od sytuacji, nie chce się zbłaźnic przy jego kolegach a tymbardziej przy nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anii
hmm, no najlepsza by byłA sytuacja jeden na jeden, bo jedank uczelnia, to nie klub, w klubie łatwiej jest zagadać. a może jakaś koleżanka by Ci pomogła w tym? ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crow*
no jak ci zalezy bardzo to musisz cos wymyslec ,ja meczylam sie pare miesiecy az w koncu zrozumialam ze jak niczego nie zrobie to nic z tego nie bedzie bo on tez jest niesmialy :)tez sie balam ale raz sie zyje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta b.01
ma 23 lata i az wstyd ze nie potrafie z nim porozmawiać :/ nie wiem czy kolezanki mi pomogą, nie chce zeby pomyslał sobie ze zachowuję się jak w podsawówce...on się mnie wstydzi bo wygladam na bardzo pewną siebie i chyba widzi ze w towarzystwie wzbudzam jakies zaiteresowanie, ale prawda jest taka ze jestem bardzo wstydliwa. nie kokietuję innych chłopaków, ale oni mnie sami zaczepiają i moze to dziwnie wygląda, ale wszystkich po chwili "spławiam"..... mam wiele kolezanek i kolegów i rozmawiam z nimi na luzie, ale jego sie wstydzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anii
wiesz on jest dla Ciebie tak na prawdę obcy, inaczej jest gadać z kolegą czy koleżanką, którą się choć trochę zna, no a zgadać do kompletnie obcego faceta na uczelni, to nie jest tak łatwo, no ale obawiam się że nie masz innego wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta b.01
wiem, ale jak to zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anii
a wiesz gdzie on bywa często w jakich miejscach na uczelni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta b.01
niestety nie wiem, nie mamy nawet wspólnego znajomego :/ sytuacja jest ciężka, on sie wstydzi, ja sie wstydze, nie mamy jak porozmawiac...ale bardzo mi sie spodobał i nie odpuszcze chociaz miałabym od razu zaprosic go do kina. to jest ostatnia deska "ratunku"..nie wiem, moze napisze niego jakis liscik? tylko znając mojego pecha nie przyjdzie na zajęcia, albo usiądzie gdzies daleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anii
też myślałam o liścciuku, tylko trochę dziecinne, to mi się wydało. ale jak ci się bardzo on podoba, to walcz walcz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta b.01
wiem ze dziecinne, ale przynajmniej nie bede się jakać i nie powiem niczego głupiego :D, zobacze jak to bedzie, musze próbować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anii
rób co Ci podpowiada serce!!! życzę Ci powdzenia z całego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×