Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sweet Dreams II

Największe wady naszych ex...!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Mój ex miał tylko jedną wadę, nie miał jednego zęba i przez to troszkę seplenił. A ogólnie był wspaniałym człowiekiem i nigdy o nim nie zapomnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kassidii
moj ex: -ciagle nie mial grosza wiecznie nie mial nic na karcie wiec ja mu konto ladowalam zeby nie mial wymowki zeby do mnie nie napisac smsa a po 2 godzinach mowil ze juz mu zablokowali bo mial tyle na minusie i mu zabrali -chodzil na imprezy co tydzien w soboty zadnej nie przepuscil -mial do mnie przyjezdzac w niedziele to nie mogl bo dzien wczesniej na imprezie wszystko przepijal -ciagle sluchal mamusi -mowil jacy to jego koledzy sa okropni ze go olewaja kiedy ma klopoty a jak byl telefon od ktoregos to lecial do nich z predkoscia swiatla -wymyslal sobie tragedie np ze ktos go oskarzyl o handel narkotykami i ze teraz w jego domu jest policja -raz nie chcial do mnie przyjechac to powiedzial ze jest zalamany smiercia ciotki wiec mu wybaczylam a potem sie dowiedzialam ze poszedl znowu na dyskoteke -nie umial tanczyc,tanczyl nie do rytmu jakby go prad popiescil a smial mnie raz zapytac czy ja tanczyc potrafie bo nie chce zebym mu obciachu narobila(taniec to moja pasja chodzilam na lekcje tanca i kursy) -jadl jak prosie naokolo taleza bylo zawsze pelno okruchow -kiedys zjadl wszystkie ciastka a mi nie dal mowiac "bo przytyjesz" -bledy ortograficzne nie do zniesienia -nigdy nie mial przy sobie prezerwatyw choc przyjezdzal glownie po to by wiadomo co robic -byl zazdrosny nigdy nie moglam nawet porozmawiac z kolega a on mnie zdradzal na lewo i prawo -kladl sie wszedzie i jak ktos z mojej rodziny wchodzil to sie nie podnosil nawet -kompetnie nie mial pomyslow co mozemy robic chcial siedziec w domu albo isc na piwo do zadymionego pubu kiedy bylo piekne slonce -glosno i obciachowo sie smial -w lozku zaden z niego ogier a nawet zrebak to chyba tyle sobie przypomnialam jakie szczescie ze to byly juz jest. no ale terazniejszy wlasnie zaczyna ukazywac swoje wady mocno wiec moze niedlugo tez tu trafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nkjiuytre
wiecie co ale czytajac wiele wad sie powtaza i mysle ze to raczej nie przypadek ,cos w tym jest ????mysla ze cos sa warci a błedy te same dziwne prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To może teraz Ex kobiety
Czyatm i czytam i zastanawiam się czy tacy faceci o których tu Panie piszą naprawde istnieją, czy to może tylko chęć pochwalenia się swoją wyobraznią. To może teraz ja przedstawie pewien Świat z drugiej strony lustra. Moja pierwsza kobieta. Byłem z nią bardzo długo, ale już nie jestem i chyba teraz naprawdę zyję. Może poprostu tacy faceci jak ja to wyjątek (hehehe ciągle to w sumie słysze). Więc zaczynajmy: 1 dziewczyna ----------------------------------------------------------------------------------- - nie umiała gotować, ja bardzo dobrze gotuje wiec nie dam sie nabrac. Jesli cos gotowała to przez tydzien było to ciągle to samo. Jesli miałoby się cos zmienic, musiałem ja najpierw to ugotować - opowiadała wszyskie sytuacje dokładnie na odwrót. Nigdy nie rozumiałem skąd u niej to się brało i jak można opowiadać jakieś wydażenie, że to tak okresle "w negatywie" - częsciej ja robiłem zakupy niż ona, to co kupowala do niczego sie nie nadawalo - jesli bylem czyms zajety, ona zazwyczaj spala - potrafiła siedzieć ze mną godzinami i się nie odzywać a jak już się odezwała to było to pytanie w stylu "chcesz cos do picia?" - była bardzo o mnie zazdrosna, w sumie o wszystko. Myślalem ze jak umiem gotowac to ją to ucieszy a tu pudlo. Byla o to zazdrosna - Nie było dla niej problemem wyjechać na 2 miesiące do pracy w sezonie (gdy bylismy mlodsi) mając gdzies to co ja bede sam robil w wakacji a ja glupi jezdzilem 150km zeby sie z nia zobaczyc - przeglądała moje konto bankowe, weryfikujac wszystkie transakcje a jak zapytałem dlaczego to robi, odpowiadala ze ona tak przypadkiem się tu znalazła i ze mnie nie weryfikuje - umówiła się ze mna kiedys w wakacje, jechalem do niej 4 godziny a gdy przyjechalem, dowiedzialem sie ze wyjechala sobie z kolezanka nad jeziorko. - drwiła ze mnie ze znajomych - jej głupie żarty zawsze bardzo mnie raniły. - Im mnie wiedziala w danym temacie tym bardziej trzymala sie swojej wersji - jesli powiedzialem ze zrobila cos zle i ze powinna zrobic to inaczej, jej jedyna odpowiedzia bylo . Jedyne jej wytłumaczenie to - "..bo ty.." - robila 10 rzeczy naraz i nigdy zadnej nie wykonywala dobrze - wyjechala sobie na narty z rodzinka, informujac mnie tylko o wyjezdzie. Po powrocie z gór zamiast zobaczyc sie ze mna poszla na dyskoteke z kolezankami a gdy wrocila do domu wysylala mi tylko smsa jak to sie swietnie bawila. - bedac z nia kilka lat wyszedlem moze 3 razy z kolegami na impreze. Jej w tym czasie musialem organizowac jej wieczorki z kolezankami - placilem za nas zawsze i wszedzie. Zabieralem do sklepow, prosilem zeby cos sobie wybrala - nigdy nie chciala, az w koncu sam jej kupowalem - jej rodzice byli dla niej najwazniejsi. Jak powiedzialem kiedys ze i tak bedzie musiala kiedys wybrac, odpowiedziala ze nie chce wybierac. - chciala wiecznie mieszkac u jej mamusi, moja zdanie nigdy sie nie liczylo 2 znajomosć ----------------------------- - dostawalem 50 smsów dziennie. Na odpowiedz mialem nie wiecej niz 10 sekund bo w innym przypadku pytanie sie powtarzało. Wytrzymałem 3 dni :-) 3 znajomość ----------------------------- - nie dbala o siebie - musialo byc tak jak ona chce bo inaczej foch na maxa. Potrafila mnie zablokowac w telefonie w sumie niewiadomo za co - sama robila co tylko chciala a jak jej powiedzialem ze mi sie to nie podoba to uslyszalem ze mam nie strzelac focha. - no żesz :-) - była chamska - nie myła sie z rana - palila po kryjomu, choc prosilem ja zeby tego nie robila. Wiecej nie opisuje bo i tak zlych wspomnien wystarczy na jeden raz. Prośba do czytelniczek - nie wierzcie w tworzone tutaj stereotypy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doradca87
To może teraz Ex kobiety - zauwazyles ze byles w pierwszym przypadku pantoflem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazjaaaaa
do : największe wady naszych Ex... koleś nie zauważyłeś, że powstały aż trzy różne topiki o podobnym tytule o kobietach? Idź sie tam wyżalić, nie psuj nam miłych treści swoim labiedzeniem. Jak która będzie chciała, to sobie tam wejdzie i poczyta. My tu piszemy o fcetach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindaaaaaaaaa
heh, poza mniejszymi rozlicznymi, ktore akceptowalam, mial jedna najwieksza- nie kochal mnie tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa mnie
Facet nie szanował.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do anastazjaaaaa
Do anastazjaaaaa: Jak czytam te twoje marne wyniki pracy intelektualnej to żałuje że wtedy będąc w zoo nie posluchałem zeby nie karmic zwierząt w klatkach i wsadziłem tego badyla do twojej klatki a ty zamiast go zeżreć, spieprzyłas po nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość My przecież dobrze wiemy
Ze udajecie nie wiadomo kogo. Staracie sie pokazać jakie to jestescie cudowne, mądre i wychowane a tak naprawde pierdzicie i bekacie gdy jesteście same. Jesteście chamskie, grzebiecie w nosach i smarkcie do zlewu. Z rana charczycie płukając gardło sodą oczyszczoną jak 60 letni górnik z pylicą. Smierdzą wam rajtuzy. Na babskie spotkania chodzicie zeby sie tylko uchlać i obrabiać wszystkim dupe. Nam natomiast jest bardzo wsyd za was i milczymi zebyście nam dały d... jak się wreszcie umyjecie nie tylko pod pachami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manto
pisac pisac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EmBi
- bekał, głośno smarkał - wiecznie mu coś nagle wypadało - kilka dziwnych stłuczek samochodem - mógł spać całymi dniami, tłumacząc się, że musi odpocząc po trudach pracy - zamiłowanie do kapania się i to długiego, potrafił siedzieć w łazience 40 min ! A z wyglądu to nie typ wymuskanego chłopaczka - ciągle ściemy, albo zatajanie prawdy w prozaicznych sprawach - oczywiście miłość największa - auto. Ciągle się czepiał, że trzaskam drzwiami bądź coś mało delikatnie dotykam. - co chwila nowy pomysł na życie - próbował udawać mądrzejszego niż jest, ale kiepsko mu to wychodziło - najlepszy przyjaciel i idol - żonaty koleś z dwójką dzieci i tłumem kochanek. - szybko podnosił mu się poziom testosteronu, czy to jak jechał samochodem i ktoś go chciał wyprzewdzić, czy ktoś się krzywo na niego spojrzał, od razu agresja milion. Pełno jeszcze w nim było takich wad, ale kochałam 3,5 roku tego idiote :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Intrez555
wady!!!!!,,,,hmmmm....obsesja na moim punkcie....zazdrosc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EmBi
- bekał, głośno smarkał - wiecznie mu coś nagle wypadało - kilka dziwnych stłuczek samochodem - mógł spać całymi dniami, tłumacząc się, że musi odpocząc po trudach pracy - zamiłowanie do kapania się i to długiego, potrafił siedzieć w łazience 40 min ! A z wyglądu to nie typ wymuskanego chłopaczka - ciągle ściemy, albo zatajanie prawdy w prozaicznych sprawach - oczywiście miłość największa - auto. Ciągle się czepiał, że trzaskam drzwiami bądź coś mało delikatnie dotykam. - co chwila nowy pomysł na życie - próbował udawać mądrzejszego niż jest, ale kiepsko mu to wychodziło - najlepszy przyjaciel i idol - żonaty koleś z dwójką dzieci i tłumem kochanek. - szybko podnosił mu się poziom testosteronu, czy to jak jechał samochodem i ktoś go chciał wyprzewdzić, czy ktoś się krzywo na niego spojrzał, od razu agresja milion. Pełno jeszcze w nim było takich wad, ale kochałam 3,5 roku tego idiote :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypomniało mi się jeszcze kilka spraw Eks nr. 1 jak płakał to tak głośno jakby ktoś zarzynał młodego cielaka żyletką przez 10 godzin-nawet w największych horrorach takiego dźwięku nie dało się by usłyszeć-na pewno Alfred Hitchcock był by zadowolony, na dyskotece tańczył i wyglądał jak porażony prądem Eks nr. 2 miał problem z jedzeniem i piciem-typ wiecznie nie nażartego smoka który 5 minut po jedzeniu idzie srać gdzie i u kogo się da przy czym odgłosów z toalety nie zagłuszyłaby nawet łupanina Techno. Maił wieczna depresję od urodzenia po dzień dzisiejszy-na niczym mu nie zależało, bo po co-on już był wszędzie i wszystko widział i to mu wystarczy( jasne zwiedzić 3 miasta w Polsce, wioskę w Szkocji i kilka dni w Chorwacji to wszystko :/), wszyscy to pustaki-zawsze jeden i ten sam tekst-z tym że on był na czele tej grupy, chyba nigdy nie widziałam go, jak biegnie-tylko stąpał jak dinozaur Najlepsze na koniec-wiecznie zakochany w wokalistce The Pussycat Dolls - Nicole Scherzinger-pewnie godzinami marzył że przyleci do jego mieściny i zadzwoni domofonem i zostanie z nim na zawsze i nie będą oboje robili nic bo się nie opyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up and down
up up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooj temacdik upada coś
chyba skończyli się ex ;) dodam coś od siebie; mój był ciapowaty, ciągle chciał się całować z języczkiem i pakował ten jęzor błeeeee. był jakiś nie tego, opóźniony chyba ;], nie poszedł na maturę z angielskiego, tak po prostu!mieszkałam od niego jakieś 30 minut autobusem i przeważnie nie odprowadził mnie nawet do przestanku. jak go zostawiłam to się popłakał!!! oprócz tego miał kilka zalet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasza
a może up?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Josió Wilkupnik
To, jacy są faceci, to zależy od ich kobiet :) - ksiondz Autoniusz. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25 roku związku...
- Wyzywal mnie od szmat, dziwek, zdzir itp :O - To ja musialam placic, dzwonić, a on udawal, ze nie ma pieniedzy - co sie potem okazalo ze ma ich aż nadto. - Wymyślał sobie różne choroby i mi je silnie wmawiał, żeby moc sie spotykac z jakimiś zdzirami :O - Udawał i aranżował samobójstwa (hahaha) - Kłamca, kłamca i jeszcze raz kłamca. - 90% ktore uslyszalam z jego ust przez 2,5 roku były kłamstwem. - Jego matka byla gorsza niż on, uważała, że to ja jestem NAWIEDZONA.(hahaha) - Wyjechał do niemiec, że niby do lekarza, a tak naprawdę pojechał się kurwa bawić. - Na moje insynuacje, że moglibyśmy uatrakcyjnić nasze życie sexualne zaczął krzyczeć, że jest beznadziejny i ze sie do niczego nie nadaje i że koniec z sexem, hahahahahaha No to mala czesc, jego wad ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 i pół roku związku...
miało być ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manto
uppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalalaaaaa
do góry. piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wysoookaa
najwieksza to taka, że nie daje mi zapomniec o sobie i chce sie spotykac, przeszkadza ułożyc mi sobie życie bez niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dziś do wad swojego eks mogę dopisać jeszcze jeden fakt-że założył sobie konto na n-klasie a na nim ma zdjęcia ze ślubu ze starszą od siebie kobietą i z dzieckiem około 2 letnim-jego córką, gdzie w ubiegłym roku w wakacje przyjechał do mnie niby przypadkiem i żalił się że nawet nie ma dziewczyny żadnej nawet po mnie a tu proszę idealny mąż i ojciec-najlepsze jest to, że nawet teraz chyba, żebym myślała jaki to on nie jest super i w ogóle kombinuje wstawiając zdjęcia obcych dzieci podpisując jako swoje i angażując dziwne śluby bez gości i urzędników :( idiota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pffffffffff
Kłamca, krętacz, i nie wierny. Ale okazał się być takim dopoero po rozstaniu, Wcześniej facet idealny.. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsdfsdfdsfsfdsfs
Już nie był z tobą, więc jaki był po rozstaniu jest mało ważne. ważne jaki był będąc z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój eksiorek
mój eks nie używał antyperspirantów ani perfum czy dezodorantów, bo twierdził, że są nie zdrowe...jak dostał od babci w prezencie perfumy to nie wiedział co z nimi zrobić i tak stały na półce i psikał nimi czasem w powietrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdsfsdfsdf
Nie wiem, ale na mój gust, to nie wada. Niektórzy nie lubią używać perfum, antyperspirantów itd. Czy to wada ? Nie. Przyzwyczajenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×