Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sweet Dreams II

Największe wady naszych ex...!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość buba125
wy sie chwalicie czy zalicie? slepe bylyscie czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K24Krakow
A ze smiesznych: 1) zakladal gg i zapomnial hasla 2) nie potrafil se poczty zalozyc 3) nie potrafil se zalozyc konta na nasza klase 4) jak zalozyl to mial same wiejskie laski:) 5) czesto mowil obrzydliwosci: "ale ona miala wielkie cycuchy" 6) opowiedział mi, że w wieku 12 lat śniła mu sie wielka dupa ktora przygniata mu twarz:) Budził sie ponoc spocony. 7) twierdzil "ja jestem z Toba, bo ty ie zgrubniesz po slubie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K24Krakow
Ja sie chwale? Ja zalamana jestem, a nie chwale sie. Przycmilo mi mozg!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZadieS
Z jednym typem byłem miesiąc, akurat zbliżały się wakacje, moja znajoma z którą jechałam zaproponowała ( w dobrej wierze) współny wyjazd pod namiot, chodzenie po górach, taki wyjazd wędrowny na dwa tuygodnie. Ona jej facet i my. Oni mieli mieć swój namiot, a my swój z tym, że mój ex od początku wyjazdu unikał tematu namiotu, który ..ostatecznie ja nosiłam! aż w końcu zła zaproponowałam aby nosić go na zmianę :/ a ponieważ był grubiutki to go w ramach tego gburstwa przegonilam z 8ol plecakiem przez gory, że nie mogł za mną nadążyć :P No i miał śmieszną manięsavoir vivru koleżeńskiego - podobałam się jego koledze, był sympatyczny ale nie w moim typie (naprawdę fajny koleś) ale mu omdawiałam randki, jak się potem okazało mój eks ściemniał mu i nie przyznawał się, że ze mną wyjechał i że w ogole się ze mną spotyka! A w ogóle przypomniał mi się eks mojej kumpeli: zadzwonił do niej na jej koszt by powiedzieć, ze z nia zrwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K24Krakow
Ja sobie przypomnialam ze moj eks twierdzil, ze rozmawia z Bogiem:)) Wieczorami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielonooka727
Ja raz spotkalam takiego oto typa: 1) Uwielbial Rubika. Wiec zeby mu sie przypodobac nagralam mu 2 cd audio albumu Psalterz Wrzesniowy. Jak wracalismy raz ok.300km, zamiast ze mna gadac ( a nie znalismy sie dlugo) wysluchal jednego i drugiego cd. Wygladalo to nastepujaco: byla puszczana 1 piosenka po 2, jesli 2 mu sie wyjatkowo spodobala to ja puszczal od poczatku mowiac " o to jest fajne" i do tego spiewal, jak skonczyl 1 cd myslalam ze wlaczy chociaz radio, mylilam sie zalaczyl 2 cd. i znowu to samo. Przesluchanie calego albumu zajelo 2h30min. W koncu gdy skonczyl znowu sadzilam ze wlaczy to radio, X stwierdzil "dobrze ze jeszcze wziolem swoje plyty" i tym razem lecialo slaskie daremne disco-polo. 2)Bardzo duzo pil, pil czesto i jak mogl to o kazdej porze. Dobilo mnie gdy podczas obiadu w restauracji godz.14. powiedzial "a mozesz ty teraz poprowadzic bo ja bym sie napil drinka"(dla niego drink to nie wino na trawienie a pol szklani whisky i cola).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielonooka727
Inny moj eks, informatyk do tej pory sie nie ozenil: Mial gejowskie zapedy: -plyniemy lodka, moja kolezanka spojrzawszy na jakiegos goscia mowi do nas "popatrzcie jakie on ma stringi" Moj ex na to "ale przyznacie ze posladki ma zgrabne" .Wszyscy poczulismy sie zniesmaczeni. - raz siedzimy w pokoju w mieszkaniu, siedzi moj eks przed kompem, leci jakas tam piosenka a moj eks do kumpla "zatancz i rozbierz sie dla mnie Marcin". Czesc sie zaczela smiac, a ja sie glupio poczulam; - lubil zarty o homoseksualistach; - nie dazyl do spolkowania ze mna ino do obsciskiwania;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieTwojaKolezanka
Up up up K24Krakow dopisz cos jeszcze:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariusz
Jak dla mnie większość tych cech jest zmyślona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariusz
A jeśli co piszecie to prawda (Przeczytałem część tego tematu) to Wy kobiety nie wiecie czego chcecie. Uprawia sport źle, nie uprawia sportu też źle. Dba bardzo o siebie źle, nie dba o siebie też źle. Ogólnie przeszkadza Wam, ze facet łysieje, poci się, jąka (Co te dwie rzeczy nie są Jego winą) i wiele rzeczy, które bym wymienił. To w takim razie po co wchodziłyście w taki związek? Czy Wy nie za duże oczekujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K24Krakow
U mnie jak Boga kocham to wszystko prawda... Dopisuje... 1) Chodzilismy razem do Kosciola i np. kiedys siedze z nim (chodzilam z nim bo liczylam, ze posluchajac kazan troche sie zmieni) i patrze a ten ma oczy zamkniete i nic nie mowi. Sobie mysle "Pewnie zasnal", tyrpie go reka a ten otwiera oczy i sie patrzy na mnie zadowolony. Wychodzimy z Kosciola a ten mowi "Bo sobie poprzysiaglem, Bogu obiecalem, ze nigdy wiecej CIe nie skrzywdze". Dwa miesiace pozniej dowiedzialam sie, ze chodzi z inna laska i to byl powod naszego zerwania - powrot do bylej. 2) Lubil oblesne zarty i mial momentami oblesny jezyk. Czasem lezal i potrafil godzinami rozprawiac o cyckach i ich rozmiarac jakby to mialo jakies znaczenie. 3) Czesto opowiadal o swoich zdarzeniach np. gral na boisku i dostal deska w leb (ktos specjalnie wyrzucil na niego) - znalam to historie od podszewki, potrafil szpanowac nawet tym, ze na wiejskich zawodawach w wieku 13lat zdobyl 2 miejsce a potem wyjebal sie na beton (po dobiegnieciu do mety) 4) twierdzil, ze kazda na niego. Prawda byla taka, ze on kazda zaczepial. Non stop. Mial konto na ilove i twierdzil, ze zalozyli go jego kumple w pracy. Mial sprosne smsy od lasek (to wszystko dzialo sie lawinowo pod koniec znajomosci) i twierdzil, ze to nieprawda a ja mam obsesje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-oblesne poczucie humoru,częste aluzje do seksu.Nie tylko mnie to dotyczyło,innych kobiet też :). -nieogarnięcie w typowych,życiowych sprawach.Nie wiedział,że przy zmywaniu naczyń płyn trzeba spłukac,kiedys spalił odkurzacz,bo odtykał nim zlew.Załamałam się wtedy.A głupi niby nie był :o...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby
hahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K24Krakow
Moj byl takim agentem ze wystarczyloby za 15 eksow:) Dopisuje co mi sie przypomni a bylo tego duzo: 1) Jak latwo mozna zauwazyc byl totalnym cholerykiem - ustawiczne wkurwienie, wkurwienie i chwile braku wkurwienia np. po seksie, gdy lezal, gdy pil (wtedy byl pobudzony). Kiedys bylismy w restauracji - ja, jego wiejscy kumple i on. Narobil zadymy - wpierw powiedzial do swego kolegi "SPierdalaj", kolega sie postawil (nikt nie chce byc obrazany), zaczeli sie szarpac i wyjebali caly stolik. Poszly piwa, wodki, szklanki. Ze gospoda byla wiejska i pelno bylo oblesiow-dresow, to po jakims czasie meska czesc zebranej ludnosci zaczela szeptac i nastawiac sie do walki (zwlaszcza wrogie nastawienie bylo w kierunku mojeg eksa, sprawcy zamieszzania). Moj eks sie wystraszyl, wzial mnie za reke i drzac sie w nieboglosy zaczal ze mna uciekac - krzyczal dokladnie cos takiego "Spierd.... K.... jesli Ci zycie mile". Potem, gdy bylismy na mieszkaniu rozplakal sie twierdzac, ze nigdy nie mial dobrego kontaktu z ojcem a ja go nie rozumiem. 2) Nie znal angielskiego. Podstawowe zwroty sprawialy mu trudnosc w interpretacji a upieral sie, ze na maturze dostal z tego jezyka 4. Znal tylko "hello, my name is, i love you i dolar". Nic wiecej. Kiedys gosc w barze powiedzial do nas "Ladies first" to sie spytal o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K24Krakow
3) Szlag go trafial jak szlismy do markowych sklepow. Potrafil stac przy przymierzalni i fiksowac wzrok na rzeczach ktore ubieram i oczywiscie zrzedzil np. "ty chcesz kupic bluzke za 250zlotych, a ja na targu widzialem takie za 25 zlotych". Na nic zdaly sie tlumaczenia, ze przeciez on mi nie musi kupowac, sama sobie kupie wiec o co to czepianie. Byl tak wkurwiony, ze az sie babki obslugujace w sklepie patrzyly:) 4) Mial hopla na punkcie zdrowej zywnosci - jesli kupowalam kurczaki z kfc, czy chesburgera to zaraz sie rozgadywal jakie to niezdrowie Uwazal, ze podstawa to kefiry wiejskie i chleb wiejski, ewentualnie cebularz (bulka z cebula:)). JEsli kupowalam cos innego - byl wkurwiony i biegal za mna po sklepie machajac rekoma i podnoszac glos. 5) Mial pare hasel: - "to jest udowodnione naukowo, ze.... (i tu litania) kurczaki z kfc powoduje cos tam, cos tam" - "byc moze ja jestem jakis malo inteligentny""czy ja jestem malo inteligentny ze mi sie tak pytasz?" (czesto uzywanie zwrotu malo inteligentny - kiedys uderzyl goscia w liceum w twarz bo ten powiedzial, ze jest glupi) - nie mowil kupowac tylko "kupywac"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz gdzies tu pisalam,podnosilam topik,ale teram mam wiecej czasu to tez skrobne cos o moim ex: -strojnis niesamowity,czulam sie przy nim zawsze jakas taka zle ubrana,niedomyta,zbyt malo pachnaca,itd. -jak sie okazalo mial chyba z 5 kart do telefonu-ja mialam oczywiscie tylko jeden numer -pracowal w systemie 3 zmianowym,wiec mogl mnie krecic,i to robil,jak sie potem okazalo wiekszosc nocek to on spedzal nie w pracy,tylko u swoich kochanek... -zabranial mi wychodzenia z domu -zabranial mi miec kolegow i kolezanki -nigdzie mnie praktycznie nie zabieral -byl o wszystko zazdrosny -bezczelnie mnie zdradzal przy moich znajomych,a jak ja mu potem to mowilam,to sie wypieral w zywe oczy,i mowil,ze to moi znajomi klamia -w lozku byl szybki bil hehehe -tak naprawde byl strasznym burakiem,tyle tylko ze byl naprawde zabojczo przystojny -skonczyl technikum tylko dlatego,ze odrabialam za niego prace domowe i przepisywalam mu zeszyty -mial takich wspanialych kolegow,ktorzy go kryli w kazdej sytuacji -jak sie okazalo po naszym rozstaniu,mial cala mase znajomych,a ja znalam zaledwie kilku kumpli -jak juz odeszlam od niego,to przez 3 lata wydzwanial do mnie,pisal smsy,zebym wrocila itd - jako argument mowil ze jestem porzadna i taka chce miec zone. Teraz chodzi z moja sasiadka,malolata,on ma 24 lata,ona 18,jest naiwna,wiec nic do niej nie dociera,i najlepsze jest to,ze jak czasami go spotkam,bo akurat idzie do niej,to ciagle mi mowi,ze chcialby,zebysmy byli razem - gosciu jest po prostu chory chyba na jakas chorobe zwiazana z dreczeniem mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój też był skąpy
sytuacja: jest dzień kobiet, popołudnie. Oczywiście nic od niego nie dostałam. spacerujemy sobie, a na ulicy pełno osób sprzedających tulipany w takich małych bukiecikach, po trzy sztuki. kosztowało to bodaj 5zł. sugeruję mu, że chyba o czymś zapomniał, no więc podchodzimy do jednego pana sprzedawcy, a mój ex zaczyna dywagować, że pan chce nas ewidentnie naciągnąć, bo niby dlaczego te tulipany są w bukietach skoro on chce mi kupić jednego, więc proszę mu rozwalić bukiet i sprzedać jednego tulipana. pełno ludzi dookoła, facet patrzy na mojego jakby się z choinki urwał... wstyd okrutny :| powiedziałam, że nie chcę w ogóle i uciekłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 ex: -egocentryk, zawsze miał rację i był najlepszy w każdym calu -myślał ze był królem w łóżku, a nic od siebi enie dawał, a jak zwracałam selikatnie uwagę to sie obrażał na śmierć -nie mogłam nosić spódnic, -zdradzał i oszukiwał -komplementował moje i jego kolezanki a ja nigdy nic nie usłyszalam -obrabiał mi dupe (po zerwniu) -jak go coś bolało to wszysyc musieli o tym wiedzieć -nie miał żadnej wiedzy -lubił obmacywać wszystkie koloezanki -pożyczał ciągle odemnie kase -raz dostała tylko róże i z tekstem -no tyle ci wystarczy (przy czym sama mu dała pare drogich prezenów -lubił mnie prowokować -jak mu się znudziłam to odchodził -jak nie znalazł lepszej to wracał żeby po tyg mnie znów zostawić -mówił sprośne rzeczy o mojej mamie -każdą moją wypowiedź komentował ze -pierdole głupoty 2ex: -dłubanie w nosie to było jego ulubione zajęcie, a później w łóżku znajdywałam smarki bleeeeeeeeeeeeeeee -pierdzenie to również było jego ulubone drugi zajęcie (nawet zdarzało się podczas seksu) -lubł wpierdalać wszystko co nie zdrowe -nie dbał o soebie, spasł się tak że łoooooooo -obrobił mi dupe po rozstaniu -miał fozyczną pracę i potrafił się nie myć z 5 dni nawet jak pierdział to się cieszył -mamisynek, mamusia raz karmiła go kanapką trzymajć talerzyk (szok) -miał pretensje że nie dostaję ode mnie prezentów (ja zaznaczyłam że nie chce nic od niego) -uważał że pozjadał wszystkie rozumy -umiał tylko gadać że przesadzam -na początku seks był super, ale potem się mu już nie chciało starać i ograniczał się do czytuje : wystaw tyłek -lubił siedzieć tylko przed tv Wiecie co aż się boje wejść w nowy związek! Wiem na pewno że nie chcę faceta z mojego miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i 1 ex jeszcze potrafił się 4 razy onanizować dziennie co sprawiało problemy z dojściem podczas seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze 1 ex chciał bym przeszła na katolicyzm (jestem ateistą) i ciągle mnie namawiał, że jego największe marzenie to bym chodziła z nim do kościoła i co niedziela krzyżem leżał w tym kościele.... a zachowaywał się całkowicie sprzecznie z tą religią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super ten topik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpniowa panna
najwieksza wadą byla "ta druga" ktora okazala sie "ta pierwsza':P ale bylam wsciekla a teraz sie ciesze, ze tak wyszlo, bo w sumie to on jakis dziwny byl....cieply;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
no wiaodmo ze niektore rzcezy wychodza p[ozniej. ale jedna dziewczyna wyzej pisala ze byl niski gruby i rudy. gdyby byla z nim dla charakteru rozumiem ale przy pierwszej akcji powinna byla go rzucic a nie byc z kims takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten co uderzył się lekko
w palec i potem kulał 2 dni jest najlepszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie ja oczy mialam
klamca cpun alkoholik agresywny niedojrzaly brak wiedzy tepota umyslowa wymyslil sobie cale drugie zycie ze szczegolami,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulala***
To ja tez sie pozale:P - mial 20 lat a robil wywody conajmiej na 80 :O - ubieral sie do koloru i dluzej zajmowalo mu szykowanie niz mnie :/ - pouczal mnie co wlozyc, kupic - nie wyszedl bez zrobienia pelnej fryzury - mial pelno pamiatek po bylych - kloda w lozku jakich malo i do tego sie dziwil czemu nie chce - kopcil jak smok i caly czas powtarzal ze rzuca ale nie udaje mu sie przeze mnie :O - podczas klotni wyrzucil moje stringi przez okno i grozil ze potnie sie jakims nozykiem - niezrównowazony psychicznie i emocjonalne dziecko - plakal czesciej niz ja - byl zazdrosny o przyjaciolke - zmuszal mnie do sprobowania marychy zebym zobaczyla jakie to zlo chociaz sam palil by caly czas Hmm jak przypomne sobie jeszcze to napisze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhyhyhy
up up up :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opiszę ostatniego, chociaz od razu zaznaczę, ze nie byl taki zly. Jednak byly rzeczy, ktore mi sie nie podobaly: - braki wiedzowe, ktore z czasem zaczely wychodzic - błedy jezykowe, moze nie te najgorszego kalibru, ale drazniace - roznica w wyksztalceniu (ja mam magistra, on srednie) nie tyle mi przeszkadzala co jemu i mial chyba kompleksy na tym punkcie - jego najlepszy przyjaciel byl beznadziejny i nie wiem jak mogli byc tak zwiazani, bo byli zupelnie rozni - niestety jak sie pozniej okazalo nie do konca uregulowane uczucia do bylej (dlugoletni zwiazek) - czasami pozwalal sobie na niewybredne zarty pod moim adresem za ktore zawsze "obrywal" Ogólnie bylo fajnie, ale niestety nie wyszlo, chyba oboje balismy sie zaangazowac po uprzednich porazkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakta
Jak widzę te wasze posty, to śmiać mi się chce, ale nie z tych waszych exów, tylko z was. Głupie żeście jak paczka gwoździ. Przychodził do mnie, to robiłam kolację przy świecach, chciał jeść, to dostał, chciał spać, to spał, chciał dupy, to się dla śwętego spokoju podkładałam. No ja pier.dolę!! Bardziej się zeszmacic nie szło? Widzieli od początku z kim mają do czynienia, to to wykorzystali. Taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×