Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sweet Dreams II

Największe wady naszych ex...!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

I eks -strasznie się pocił ( nie wykonując czynności) -był rozrzutny - nie chciał się uczyć -codziennie spał w dzień (jak niemowlak) -uwielbiał piwko ( i miał beznadziejnych kolegów) poza tym miał wiele zalet IIeks: -leń -nigdy nie wiedział kiedy sa moje imieniny, urodziny - najlepszy sposób na spędzenie czasu to randka przed tv - strasznie się objadał a później głośno bekał - uprawiał seks tylko w 3 pozycjach ( w sypialni) - wystawały mu włosy z nosa - spędzał w łazience więcej czasu niż ja. - nie lubił dzieci - oglądał gołe babki w necie choć ja siedziałam w drugim pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuuuujjan
upupupupupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wady, które wypominają osoby wypowiadające się w tym temacie, dostarczają ciekawych informacji o nich samych. Panie, które narzekają na to, że ich partnerzy zabraniali im spotykać się ze znajomymi, zdardzali ich i uwielbiali chodzić na siłownię, były co najmniej naiwne, jeśli spodziewały się czegoś więcej po związku z dyskotekowym lowelasem albo jaskiniowcem z małym móżdżkiem ściśniętym między potężnymi mięśniami. Panie, które żalą się, że dostawały tandetne, tanie prezenty, powinny zastanowić się, co powodowało, że były nieatrakcyjną inwestycją w oczach ich partnerów. Panie wypominające byłym partnerom brak nałogów i zdrowy tryb życia jako wadę, powinny dobrze przemyśleć znaczenie słowa \"wada\". Panie, które zobserwowały u swoich byłych partnerów brak higieny, długie paznokcie i noszenie tych samych ubrań przez kilka dni, powinny wcześniej zwrócić im na to uwagę. To normalne, że dopóki darzymy kogoś uczuciem, takie \"drobnostki\" nam nie przeszkadzają. Cecha obojętna szybko może się zamienić się w wadę, jeśli przestajemy kogoś tolerować. Można wówczas winić partnera za to że za krótko mył zęby, że nierówno wiązał sznurowadła lub że miał dziurawą skarpetkę, w zależności od indywidualnych upodobań. I można by kontynuować, bo to, co zostało tu dotychczas napisane, dostarcza solidnego materiału do dalszych wniosków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja ex
-dawała dupy każdemu kto tylko jej powiedział "ładnie dzisiaj wyglądasz mam na Ciebie ochotę" a później mówiła że Oni się tylko pieprzyli nic więcej - brała prysznic kilka razy dziennie za to w domu miała syf straszny (kobieta trzydziestoletnia) - uważała się za najmądrzejszą i każdego kto nie zgadzał się z jej zdaniem nazywała cwaniakiem sporo więcej miała tych "zalet" te poprostu najbardziej mnie śmieszą teraz z perspektywy czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szpilka-01
-juz na pierwszej randce spoznil sie bo zaspał,a umowilismy sie na 16 popoludniu -myl zeby tylko na poczatku znajomosci,potem twierdzil ze od mycia sie psuja! -pierdzial,wachał skarpetki,gacie zmieniał codziennie ale tylko dlatego ze tego pilnowalam -zawsze mial genialne pomysły,na ktorych wychodzil jak zablocki na mydle -z pracy jechal 2 godziny,choc mial do pokonania 7 km.zawsze ciagnal sie za smieciarka,ktorej nie mogł wyminac -drapal sie po jajkach,dłubal w nosie i robil kulki,ktore potem ladowaly na podlodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój eksiorek
dfdsfsdfsdf Nie wiem, ale na mój gust, to nie wada. Niektórzy nie lubią używać perfum, antyperspirantów itd. Czy to wada ? Nie. Przyzwyczajenie. oczywiście że nie wada, ale jeśli jesteś mężczyzną z nadwagą to siłą rzeczy podczas mniej lub bardziej wyczerpujących czynności pocisz się a pot u niektórych osób jest bardziej niż śmierdzący

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kollooko
-mial zawyzone ego:mimo ze skonczyl zawodowke chcial na sile byc managerem(raz mu sie udalo bo sklamal w CV ale po 2 tyg. poznali sie na nim i wylecial z hukiem);dodam ze ludzi pracujacych na nizszych stanowiskach traktowal z gory i gardzil nimi -jak sie poznalismy twierdzil ze jest mezczyzna metroseksualnym a juz po paru miesiacach zycie zweryfikowalo ten fakt-sila zaciagalam go aby umyl zeby bleee -mial za duzo skory na penisie co powodowalo bardzo nieprzyjemny zapach musial sie niezwykle dokladnie tam myc by zniknal(sam mi to tak tlumaczyl)wiec jak 1 raz robilam mu laske myslalam ze sie pozygam i sila hamowalam odruch wymiotny bo glupio mi bylo mu powiedziec -potrafil grac cala dobe w gry komputerowe a w domu palcem nie kiwnal -zawsze zostawial za soba smrod:dlugi,wrogow itd. -po 2 latach razem-seks raz w mcu i to wymuszony-stwierdzil ze ma maly poped przez co wpadlam w kompleksy z ktorych cale szczescie moj nowy partner skutecznie mnie wyleczyl:) -nieudacznik zwalniany z kazdej pracy bo ciagle wpadal w konflikty albo z personelem albo z szefem -zostawil mnie z dnia na dzien czego sie w ogole nie spodziewalam i to podczas dluzszej wizyty mojej rodziny w naszym domu co przezylam tak tragicznie ze smialo moge powiedziec ze to byl najgorszy okres mojego zycia(TERAZ JESTEM MU ZA TO DOZGONNIE WDZIECZNA!!!!!) Pozdrawiam nieudacznika G.W ze Slupska:):):) -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-śledził mnie -sprawdzał mi gg, maile, smsy itd. -potrafił siedzieć u mnie 4 h tylko po to by objerzeć sobie \"Gwiezdne wrota\" bo u niego nie było HBO ! -ustawił sobie alarm w komórce po to by iśc na chwile do domu i włączyć sobie np. budowanie kopalni w gierce internetowej -potraifł tak do domu chodzić po 7-10 razy dziennie -był narcyzem -chwalił się ze ma 3 samochody a nie miał żadnego -nie zadzwonił do mnie w moje urodziny ,jak był w innym mieście -uważał że ciagle i wszędzie go zdradzam -układał sobie włosy prawie godzine -byl pedantem -wyzywał mnie od dzi*ek itd bo taki miał kaprys -miał pretensje że chodziłam do koleżanki na babski wieczorek -stwierdził że powinnam się odchudzać a jak nie to on ze mną zerwie mam 169 i wazyłam wtedy 58 ! i najlepsze w ciagu naszego 4 letniego związku żalił się na mnie przez ten cały czas mojej mamie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AHAHBNBM
Mój ex: * był mitomanem- powiedział mi nawet kiedyś ,ze jest tajnym szpiegiem i wogóle nie wiem czym się zajmuje naprawdę * godzinami siedział przy kompie, gry jakieś głupie + dodatkowo czaty i serwisy randkowe, i oczywiście pornole * bardzo duzo pił * nie dbał o siebie- musialam go prosić aby wybral się do fryzjera, o ubraniach nie wsponmę- wszystko znoszone * twierdzil,ze jest najmadrzejszy a wiekszość moich znajomych i rodziny to debile *kłamca, klamca i jeszcze raz kłamca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LadyRocket
Normalnie pękam ze śmiechu jak to czytam... rzeczywiście, wielu wad się nie widzi jak się z kimś jest albo uczy się je tolerować :) Generalnie chyba nie miałam aż tak przekichane... nikt mnie nie szkalował za podrapanie tipsem karoserii ukochanego samochodu. Może dlatego, że mam silne poczucie własnej wartości w związku i nie tylko... Stoję twardo na ziemi. Ale moi eks też mieli swoje wady:) 1 ) Niezdecydowany. Zasadnicza wada. Ale ciągle się świetnie dogadujemy, nawet czasem w żartach umawiamy się, że jeśli on nie znajdzie miłości swojego życia to podpiszemy sobie pakt na przyszłość, ja urodzę mu dziecko, będziemy sobie razem żyć. To niezdecydowanie mu minęło. Ale nadal się spóźnia, jest roztrzepany. Moja pierwsza wielka miłość. 2 ) Chorobliwie zazdrosny. Robił awanturę gdy tylko jakiś facet na mnie spojrzał. Poleciał na zbity pysk. Ale świetnie całował. 3 ) Informatyk, maruda, nudziarz. Typ " posiedźmy w domu bo mnie nogi bolą". Trochę mu tego wybaczałam bo miał po sportowych kontuzjach problemy z kolanami, ale ileż można. Teraz zgrywa fotografa - obieżyświata. Mądraliński - znał się na wszystkim. Ja podobno nie znałam się na niczym a udawałam, że się znam. To mu najbardziej we mnie przeszkadzało. Obraził się na to, że się z nim nie przespałam - i to był koniec związku. Nie spytał dlaczego. ( Miałam jajeczkowanie i nie miałam przy sobie prezerwatyw ). 4 ) Mitoman. To powinno wystarczyć. Spotykał się wcześniej z moją przyjaciółką, obie znamy jego dwa różne życiorysy. Do tego chorobliwie zazdrosny. 5 ) Mitoman - nimfoman, dupczył wszystko co miało otworek i cycki. Rozwodnik. Podobno żona go biła, dobre sobie;) Artysta - malarz - muzyk. W łóżku kiepski. Zdarzyło mu się wcześniej nie umyć... Okropieństwo. 6 ) Zdradził mnie z najlepszą przyjaciółką, pozer, kiedy wpadnie między wrony wtedy kracze tak jak one. I zasadniczo na tym kończą się wady te największe. To miał być ten na całe życie, niestety zbłądził. Ciągle chce wrócić i żałuje swojego postępowania. Często mi go brakuje bo porozumiewaliśmy się bez słów... Ale trochę za dużo luzu było w tym związku. Okłamał mnie. Kwiaty dostałam dopiero parę miesięcy po rozstaniu. Utrzymuję z nim kontakt, nasi znajomi twierdzą, że się jeszcze zejdziemy. Kompletnie mu nie ufam. Więc nie sądzę. Nie kłóciłam się z nim do momentu jak mi się przyjaciółka nie wpieprzyła między wódkę a zakąskę. A potem było, że to ja się przypierdalam. Cóż. Może lepiej późno niż później :) 7 ) Facet jak baba - istne laboratorium kosmetyczne w łazience. Architekt, artysta. Oszust. Okłamał mnie, manipulant. Piekielnie inteligentny, świetny w łóżku - ale sam nie wiedział do końca czego chce. Strzelał fochy. Strzelał giga fochy. Sam był jednym wielkim fochem :) Teraz strzela te fochy mojej znajomej. Czasem strasznie mi jej szkoda mimo, że kiedyś się nienawidziłyśmy. Zdecydowanie w większości moi panowie nie mieli problemów z higieną, zadbani, czyści, pachnący. Żaden z nich nie golił jajek i klaty, a jak trawniczek wokół ptaszka jest zadbany to moim zdaniem bardzo fajna sprawa. Stare ulubione czyste tiszerty mi nie przeszkadzają. Rozumiem system wbicia się w ulubione spodnie, mam conajmniej 10 par spodni a najczęściej chodzę w tych "co stają się ulubionymi" :) Właśnie z takim panem teraz jestem. Jest zazdrośnik ale po poprzednikach potrzeba mi zainteresowania. Za to ja jestem typem, któremu się nie dmucha w kaszę, więc jak przesadzi to pożałuje. Ale to dopiero 3 miesiące... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda_Wrocław
Niski 173cm przy tym gruby ( gruubo ponad 100kg ) Rudy i potrafił się nie strzyc 6 miesięcy. Tzn pomarańczowe nie myte długie włosy. Do tego piegowaty i zawsze blady. Nie golił się miesiącami , odstające uszy. Zezowaty, a do tego z oczopląsem. Ubierał się jak robol, nosił torbę z lat 60 spodnie niby to garniturowe podciągnięte prawie pod pachę,garbił się jakby miał 90 lat. a do tego koszule wpuszczoną w spodnie, o cztery rozmiary za dużą , w kratę . Do tego brudne adidasy sprzed pięciu lat , albo sandały do skarpetek.. nie mył nigdy włosów Mial jeszcze kurtke dżinsową którą zakładał do wszystkiego. Spał w ubraniu bo mówił że po co ma się dwa razy przebierać.. Nieraz nawet nie zdejmował butów. Jadł z jednego talerza z psem rzucał pety na podłogę ,na dywan , do łóżka itp. Nigdy nigdzie nie pracował był notorycznym krętaczem a potem jak się okazało złodziejem.. Na paru imprezach nawet na których był ze mną, kradł telefony. Raz ukradł 6 telefonów na grillu i portfele z dokumentami. Innym razem opowiadał mi jak kradł rowery. Po pierwszym spotkaniu z moimi rodzicami zginęły z domu pieniądze. Niedawno dowiedziałam się że zanim się poznaliśmy obrobił kiosk. Wyłudził od różnych firm grubą kasę. Podawał się za biznesmena, przedstawiciela handlowego itp. i chyba złodziejstwo i oszustwa było tym co mu najlepiej szło. Nigdy nie pracował legalnie. Jednak zawsze miał dużo pieniędzy. niestety dalej wyłudzał co się dało i gdzie się dało. Potrafił moje koleżanki prosić o 2 złote, albo pytać obcej kobiety w pociągu wiozącej truskawki w łubiance czy może spróbować, po czym wyjadał pół łubianki. Jadł w supermarketach i nie płacił. Brał wszystko w sklepach na kreche po czym nie oddawał.Pożyczał co sie dało i nie oddawał. Nie umiał się wysłowić. nie dało sie z nim dogadać , wtrącał tylkotrzy zwroty " no no " " wpierdol " " chuja do dupy " "chuja do buzi" " do dzioba " Mówił gorzej niż po wiejsku: "dla" niewłaściwie użyte np. " postawiłem się dla jednego typa" " Co on dla ciebie mówił " " ukradli dla mnie buty " " dla marka się nie chciało " I "aby" użyte zamiast "tylko" np. "Aby sie umyje i idziemy" " nie chodze za innymi aby za tobą " :-D " ciągle aby piję " " aby sie cieszysz" wtrącał tez nie zrozumiałe słowa " kiej " " uciesne " " zmudzić" " za czym " zamiast " po czym " Np. - poszedłem do sklepu za czym na autobus A teraz hit: BEZ ZAMIAST PRZEZ I NA ODWRÓT( !! ) "Jechałem bez warszawe" " Nie ide przez czapki " " bez komin nie wejdę " Był alkoholikiem. Potrafił sam całymi dniami siedzieć w najgorszej spelunie i pić piwsko..pił nawet z panami spod sklepu.. Podobno raz poszedłna dziwki i zasnął tam na kiblu.. Innym razem w barze zasnął w kiblu i obudził się w środku nocy. Wylegiwał się całe dnie a zawsze miał dużo kasy ( zdolny oszust i złodziej ) Jednak za wszystko ja płaciłam.. Miał prawo jazdy ( jak sie potem okazalo zabrane od paru lat ) ale nie kupił auta tylko jeździł moim.. Potem dałam sie mu omotać i zarejestrować dwa jego stare graty na siebie, oczywiscie oc paliwo itp. placilam ja Potem wzial kredyt i kupil na matke ( nie wiedziala o tamtych samochodach ) Volvo 440 z 1991 roku... Potrafil wyprzedzic radiowoz na podwojnej ciaglej , albo podczepic sie pod pedzaca karetke pogotowia. Słuchal sie tylko kumpli, a wiekszosc ludzi mial za nic. nasmiewal sie z kalek , niewidomych gluchoiemych itp. Dowiedzialem sie nie dawno ze Zrzucil kiedys kota z 10 piętra Dopiero niedawno calej prawdy o nim dowiaduje sie od wspolnych znajomych - Matke poprzedniej dziewczyny zamykał w werysalce i raz zrzucił ze schodów. A teraz jak juz ze mna nie jest to doszly mnie sluchy ze wywiozl do lasu 15 latka w bagażniku, rozebrał przywiazal do drzewa i zostawil :( Jeździł po pijaku bez prawka a trzezwego go widzialam raz na miesiac... byl trzezwy tylko wtedy gdy oszukiwal swoich " klientow biznesowych " albo gdy jechal do rodzicow Nie oddał pieniedzy z providenta Rodzice tez mu dawali pieniadze , jak jezdzil do nich udawal jaki to on biedny, i ze go właśnie z pracy wyrzucili Ciesze sie ze to sie juz skonczylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda_Wrocław
Skłamał nawet odnosnie imienia, przedstawial sie jako Adam a okazalo sie ze w wieku 26 lat mial na imie kazimierz . mial dokumenty na rozne nazwiska, a innym przedstawial sie tez jako bogdan, waldemar , krzysztof. Do dzis nie jestem pewna jak ma naprawde na imie i nazwisko ani nie znam jego prawdziwego wieu, Mimo ze wysawial sie jak kononowicz,, zmyslal historie lepsze niz nie jeden pisarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mario....P
taaa wy piszcie a moja obecna bedzie mi dupić fleki ze ja taki juz jestem albo cos :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda_Wrocław
A... i jeszcze się jąkał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opne bo fajoskie
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xpoprzeczka
na trzecim spotkaniu powiedział że chce żeby jego syn miał na imię Wilhelm jak Wilhelm Zdobywca i był takim ogierem jak tatuś . haha , czujecie co za typ ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uśmiałam się jak nigdy
* nie umiał się całować, gryzł raczej ;D * ja nie mogłam nigdzie wyjść, ale on sobie raz poszedł z kumplem na całonocną imprezę nic mi nie mówiąc - wyłączył komórkę, a ja szalałam z nerwów, że mu się coś stało, buahaha * przyjeżdżał znienacka, ale bał się zadzwonić do furtki, więc czasami siedział godzinę w samochodzie i czekał, aż wyjrzę przypadkiem przez okno, zauważę go i wpuszczę :D * kłamał jak świnia, w dodatku nieudolnie - raz jojczał przez telefon pół godziny, że jest strasznie chory i nie da rady do mnie przyjechać, że leży pod kołdrą i w ogóle umiera... w odruchu samarytańskim pojechałam do niego do domu, a okazało się, że pojechał na imprezę do koleżanki, oczywiście cały zdrów :D * leżał jak kłoda koło mnie i jedynym jego osiągnięciem było rozpięcie mi stanika - kładł bez ruchu łapę na mojej piersi i myślał, że jest nie wiadomo jakim ogierem 8) * na koniec powiedział mi, że jestem jedyną kobietą w jego życiu, ale musimy się rozstać dla mojego dobra :D w sumie... miał rację :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uśmiałam się jak nigdy
no i... obśliniał mi całą twarz i szyję, i bekał podczas pocałunku. xP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdzisu
Moja była: -po 3 sptkaniach mówiła, że mnie kocha -miała kamirń na stopach -śmiała się tak głośno, że w promieniu 50 metrów było ją słychac -miała tak długie zęby, że nigdy nie mogła ich zasłonić. -z powodu długich zębów podczas seksu oralnego zahaczała mnie nimi -wiem,że nadmierne owłosienie to choroba i nie potępiam takich osób, ale ona mogła chociaż wyrywać sobie pod nosem bo czułem się jakbym całował się z facetem. -była blada cholernie -spóźniała sie -myślałem,że mozna byćz kimś tylko dla charakteru, ale sie grubo myliłem -mówiła, że tam gdzie pracuje ciągle ją podrywają, wrecz sie nie może oderwac -chodziła w stingach w zimie To tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolla
najweiksza wada mojego ex-to duma ,jak sie obrazil to nie ma zmiłuj a czasem obrazal sie o pierdoly i torche byl jak baba ,rozlazaly, a najgorsze to , ze imprezowlaa mnei nei zabieral bo niby znajomi mnie nei lubili, wkurzal mnie jakbył pijany i wogle mnie wkurzlao to ze chlał i lubił pic i czesto bez umiaru to jego njawieksze wady, ale jesce jedna to taka ze nigdy nie przepraszla a jak tak to po moim wymeczeniu, byl tak dumny i pewny siebei , ze uwzał zen igdy nic nie robi zle a jak zorbil to i tak blyo nam nie i moja wina i ze przeze mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IZA-facet pierdoła
wiecznie byl bez wiany kłociclismy my sie i to zawsze bylam oja iwna- jeg nie, bylam chodzacym zlem ktre go krzywdzi i malteretue wrecz bo nie moze isc raz kumplami na ipreze bo ja mam ale i mnei to nie bawi ze kazdy wekeknd musimy isc na impreze sie wyluzowac ,chodż nie mial od czego nierób jeden bo nie pracował wogle ale odstresowac sie i wyluzowac od sowjego nieróbstwa to zawsze musiał, hierna i piranai zawsze wisiał na innych a jemu sie zdawlao ze to on tyle daje z siebie a wieczniem u trzeba było w czyms pomagac ,pierdola jedna i nieudacnzik sciety z łgowy bo mial marzenia bycia kims ale jakos mu zawsze nie wyszło, po tym wszystki zerwla ze mna bo ustraci ldo mnie zuafanai zycia codziennego bo nic do mnie nie czuje bo wszystko sie wypaliło ,coś tam pierdolil o stagnacji ze w naszy mzwiazku nic sien iedizej a jakm ialo sie dizac jak nic niechial robic jak probowla zeby gdzies wysjc to nie nie nieche mi sie jale jak mu ktos od znajmoych zaporponwal to zaraz lecila jak posrany, nie byla jego warta a ja sie prosilam zeby jeszcze do mnie worcił blaglam i prosilam zeby sie zastanowil ,a on sie tak zastanwia i nadal , żlaosne co ludize potrafia robic z milosci na szczescie zmienila miasto , zycie i w sumie narazie jestem sama ale odpoczywam od bycia wiecznie zła i najgrosza i od cholernego poczucia winy za wszystko co zle w tym zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha no to teraz mój
1) golił się raz w tygodniu w sobotę 2) przyłaził codziennie pod moją uczelnię i znał na pamięć mój rozkład zajęć, także nie mogłam iść z koleżankami na miasto, bo on już na mnie czekał i zabierał na randkę - siadaliśmy na ławce na rynku :P 3) nie lubił żadnego z moich znajomych i twierdził, że są nadętymi bufonami 4) sam ledwo skończył najgorsze liceum w mieście 5) uwielbiał chwalić się przy moich znajomych, że pewnego roku w liceum miał 630 godzin nieusprawiedliwionych 6) ubierał się jak palant, wstyd mi było z nim chodzić po mieście 7) miał na komputerze milion filmów pornograficznych i wcale się z tym nie ukrywał xD 8) non-stop chciał, żeby mu robić laskę, a jak odmawiałam to się obrażał xP dodam, że na żaden rewanż liczyć nigdy nie mogłam, w dodatku zarzucał mi, że jestem kłoda 9) nie dbał o higienę, a bokserki też chyba raz na tydzień zmieniał :O 10) nie widzę żadnej jego cechy, z której można by się symaptycznie pośmiać, był po prostu palantem ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaprosił mnie na bal
po czym przesiedzieliśmy całą imprezę przy stoliku, on ze strasznie zbolałą miną, bo zapomniał sobie wziąć z domu tabletek przeciwbólowych na ból zęba - jak się później okazało, miał te tabletki w portfelu :O oczywiście ja nie mogłam z nikim innym zatańczyć o.O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K24Krakow
Ja miałam chłopaka psychopatę. 1) pisał z błędami np. "Kochanie ja przyjezdzam" albo "z kad jestes" - to były tzw. standady, ktore zawsze umieszczał w smsie. Nie uzywal interpunkcji. 2) twierdził, że studia to strata czasu. Raz studiował rok. Potem za moją namową poszedł na transport - przerwał, bo wyladował w areszcie za paserstwo 3) uważał, że łatwe pieniadze sa mozliwe. Przez pierwszy rok naszej znajomosci zadawal sie z kumplami wiesniakami - mial ich raptem dwoch, potem gdy trafil do aresztu (jego zdjecia byly w panoramie, groza mu obecnie zawiasy, dwa lata na piec plus 300 tys do splacenia) udal sie firmy ubezpieczeniowej X w miescie Y. Ubral garnitur (taki z targu, bo uwazal, ze "ja nie bede KUPYWAL firmowych, bo to to samo) i znowu zaczal "krecil interesy, zeby zbic kaske" . Twierdzil, ze jego kariera nabiera rozpedu bo uczestniczyl w dwoch imprezach firmowych. 4) ciagle byl wkurwiony, non stop, o cos zawsze i wszedzie. Czesto lubil wszczynac awantury bez niczego - srednio klocilismy sie dwa razy w tygodniu. Z pamietnych scen pamietam dwie: 1) mielismy sie wybrac na romantyczny weekend do Kazimierza. Spil sie jak swinia i przyjechal do mnie o 21:00. Potem razem z kumplami wozil mnie po calym Kazimierzu i pijany wrzeszczal, ze nie potrafie docenic jego staran. Debil nie zarezerwowal hotelu i wrocilismy do domu po 4ch godzinach szukania noclegu. 2) akcja w dyskotece jak wyrywał wszystkie laski wokoło bedac ze mna Potem poleciał do swojej byłej (jego mega wielkiej milosci, ktora od x czasu miala go gleboko w odbycie) a gdy zagadalam do nich chcac sie przywitac stwierdzil "IDZ STAD BO ROZMAWIAM Z KOLEZANKA" (dwa tygodnie pozniej rzucil mnie dla niej, bo ta rozstala sie z facetem) 5) mial niski poziom intelektualny, a jego jedynym atutem byla uroda. Czesto nie potrafil sie wyslowic np. cv pisaly za niego kolezanki. 6) uwazal, ze jestem materialistka bo wymagam, zeby chodzil ze mna do kina i do restauracji (za dwa lata bylismy raptem dwa razy w knajpie ) 7) podrywal wszystkie dupy wokoło i twierdzil, ze flirt to nic groznego 8) szpaner na mase - wszystkim szpanowal np. "jestem w klimatyzowanym pomieszczeniu i jest zajebiscie". Pod koniec znajomosci nauczyl sie modulowac jeszcze szpanersko glos. 9) jezdzil 10letnim volvo i twierdzil, ze to auto to zabytek technologii i raptem sa jeszcze takie dwa na swiecie 10) byl agresywny, podejrzewam, ze jeszcze rok aby mnie bil i to ostro 11) naciagnal ciotke na 10 tys. (splacala matka) i od matki ciagle bral kase (np. 2 kola zeby krecic lewe interesy) 12) klal jak szewc "Kurwa ale sie kurwa wkurwilem" , albo "ale chujowy dzien" 13) ogladal przy mnie pornosy i uwazal, ze niepotrzebnie sie zloszcze 14) twierdzil, ze przyczyna moich chorob jest to, ze jem raz na dwa tyg. w kfc 15) dokladnie wypytal sie na co bylam chora (w zyciu troche przeszlam), bo twierdzil, ze musi o tym wiedziec, zanim sie ze mna ozeni (bo jakbym byla kaleka po slubie to...) 16) jak skrecilam noge to tydzien go nie bylo - mialam pusta lodowke, jedzenie zamawialam przez takse 17) jak bylam chora to tez nie przychodzil (bo nie bylo seksu) 18) seks byl beznadziejny (wkladal i wykladal - uwazal, ze "gra wstepna jest dla 56latkow a on jest mlody i nie bedzie sie wysilal) 19) spoznial sie srednio od 1 do 2 godzin, czasem 15 godzin (przychodzil na drugi dzien) 20) za 2 lata znajomosci praktycznie nic mi nie stawial, zero, wyzeral mi cala lodowke, a gdy mu wypomnialam, zeby mogl sie cos dolozyc to stwierdzil, ze urazilam jego dume i zaluje mu dwoch pomidorow (srednio wpierdalal cala lodowke) 21) wiecznie byl w ruchu ale nie robil nic konkretnego np. potrafil bezcelowo zjezdzic caly lublin 22) non stop ogladal sie za innymi dupami 23) koniec koncow olal mnie dla swej bylej (pobiegl za nia w podskokach a ona mysli, ze sie jednak zmienil), w trakcie spotkan z nia nadal wysylal mi smsy i dzwonil twierdzac, ze boji sie o moje zdrowie (i nadal twierdzil, ze mnie kochaXD) 24) non stop awansowal ale generalnie mial dlugi i zero awansu 25) krytykowal wszystkie moje kolezanki i znajomych 26) uwielbial gdybac na temat moich wad 27) smierdzialo mu pod koniec znajomosci z geby, ale mu tego z grzecznosci nie mowilam 28) bylam z tym dupkiem 2 lata, chuj mnie niezle oklamywal. Bylam i znosilam go a on na Boga zaklinal sie o milosci do mnie. Przy pierwszej lepszej okazji rzucil mnie dla bylej. Nie wiem gdze mialam oczy, ale Bog mi swiadkiem, ze takiego cfela to dawno nie spotkalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa_mamba_
Mój pewnego razu zażądał ode mnie hasła do skrzynki e-mail -> chciał mnie kontrolować na wszystkie możliwe sposoby. Kiedy mu go nie podałam, wpadł na pomysł,. że powinniśmy sobie założyć wspólnego maila, w stylu kasiaizdzisio@kochamysie.pl :D Po ponownej odpowiedzi odmownej stwierdził, że go nie kocham skoro nie chcę mieć z nim wspólnego maila i nie odzywał się do mnie przez tydzień :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K24Krakow
To dalej ja:) 29) na weselu jak byliśmy razem wkurwil sie na mnie o to, ze trzymałam koperty pieniedzmi ("bo ty zawsze musisz byc w centrum zainteresowania"), wkurwiał sie o to jak jadłam i jak stałam, uważam że np. źle trzymam łyżkę i źle przechodzę przez ulicę (to go też wkurwiało:)) 30) dziwnie mówił, neistylistycznie i bez ładu, wstydziłam się go zapoznać z koleżankami i z rodziną np. "spotkałem tego typa", "aby sie nie spóźnić do roboty". Klal non stop, jak nie klal to sie dziwilam, ze nie klnie. 31) ciagle krecil lewe interesy, ciagle inwestowal pieniadze, nic mu nie wychodzilo, wiecznie byl w plecy. Pod koniec znajomosci nie chcial mowic o pieniadzach, wszystkich namawial na OFE. To był jego cel życia. Podejrzewam, ze nawet nie wiedział co oznacza te skrót 32) na nasza rocznice robilam nam pyszny obiad. Akurat zadzwonila rodzina z przykrymi wiesciami, potem on. Nie chciałam zejsc na dol i z nim gadac bo sie przylamalam kwestiami rodzinnymi (dzwonił o 15:00 a obiad rocznicowy miał być o 19:00). Wkurwil sie i uciekl twierdzac, ze nie chce z nim gadac i sie spotkac bo mam u siebie faceta:D 33) całą znajomość wypominał mi (okres do aresztu) wypominał mi, że lubie spac do 9:30 podczas, gdy on wstaje o 6:00 i jezdzi na dzialke by ja obrobic. Gdy byl w areszcie dowiedziałam się od jego rodziny, że nigdy w zyciu nie wstal o 6 a na dzialke to matka go musiala sila zaciagac aby cokolwiek zadzialal. 34) wszystkich popedzal i opierdalal, np. wpakowywal rodzine do auta bo musial gdzies jechac, potem ich wyrzucal bo zas musial gdzies jechac, 35) non stop sie darl, jak rozmawial przez telefon to go slyszala druga strona ulicy, 36) uwielbial podrywac laski i powtarzal hasla standardy: "ja jestem taki dobry chlopak".Uwazal sie za dobrego chlopaka bo mnie nie zdradzal (jaaasne... pod koniec znajomosci mial takie smsy ze szok) i uwazal, ze sie niepotrzebnie czepiam 37) skladal mnostwo obietnic bez pokrycia np. "na zareczyny pszyjade do Ciebie helikopterem" 38) jesli matka mu zwrocila uwage (bo np. juz 4 dzien go w domu nie bylo) to sie od razu z domu wyprowadzal, wyprowadzal sie srednio 15 razy do roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K24Krakow
39) gdy wyszedl z aresztu nie mogl zroumiec, ze mu jednak nie ufam i nie chce tak szybko isc na seks. Wkurwial sie dwa miesiace, w koncu dostal furii gigantycznej (klal na mase - np. "to ja k... innym laskom odmawiam, ktore wprost mi siadaja na k.... kutasa a ty k.... co) gdy mu odmowilam seksu w lesie i zawozac mnie do domu twierdzil, ze wiecej ze mna nie bedzie (odezwal sie za 5 dni) 40) przed aresztem mial tzw. wyjazdy do Niemiec i holandii. Zalatwial sobie wyjazd - bral np. od ojca 2 tys. Po czym wyjazd nie dochodził do skutku, a jego walizka leżała nierozpakowana miesiac (oczywiscie rozpokowywała matka). Gdy w koncu udalo mu sie wyjechac z kumplem ktory (dokladnie za pol roku) wtracil go w areszt, to wrocil po calym tygodniu twierdzac, ze w Niemczech rodzina przyjaciela u ktorego mieli sie zatrzymac chciala go otruc zupa:D 41) uwazal, ze spotykamy sie tylko na dwie godziny bo liczy sie ilosc a nie jakos: a spotkanie wygladlay tak.. Wchodzil (raz ubrany jak wiejski chlop z roli, raz wypachniony). Szybki seks (wkladal mi i wykladal). Potem lezal i twierdzil, ze jest glodny ("bo ja po seksie jestem glodny kotku"). Wiec zapierdalam i robie 6 kanapek. Potem je to wszystko. Lezy pol godziny, nastepnie Siada do kompa i oglada albo auta na allegro albo pornosy i drze morde, ze ja z nim nie ogladam i on to dla jaj robi. 42) pokazywał mi ktore dupy wyrwał (pod koniec znajomosci dawal po bandzie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K24Krakow
Najlepszy to byl wspolny wyjazd i jego odwiedziny w moim domu: 1) jak przyjezdzal do mnie to zwykle siedzial tydzien, byl przymilny w stosunku do moich rodzicow, ale jak wychodzilismy na gore to znow sie darl i wkurwial:D Krzyczal dlugo i godzinami, rozprawiajac przy tym na rozne dupiaty tematy i wywody z dupy wziete np. "jesli twoj ojciec kupi nam po slubie dom, to k.... ja k.... nie bede w nim mieszkal jesli bedzie zapisany na Ciebie a nie k.... na nas k..... bo ty mnie k... po jakims czasie wyjeb...." (i darcie pare godzin) 2) na wczasach dawal niezle po bandzie: a) na poczatku latal ja oszalaly i sie strul, rzygal dwa dni - nosilam mu rozne ziola, wkurwial sie na mnie, ze spedzam czas z siostra i zabranial mi z nia gadac (np.nie moglam z nia rozmawiac) b) ktoregos wieczoru pilam z siostra i jej facetem i rozmawialismy na intelektualne tematy. Moj chlopak nic nie jarzyl, tylko siedzial w milczeniu (latwo sie domyslec - wkurwiony) i wysluchiwal i wychwytywal slowa kompletnie nie rozumiejac kontekstu uzycia np. "pieniadze sa w zyciu wazne bo dzieki nim lepiej sie zyje, ale wiadomo, ze nie najwazniejsz" , riposta mojego chlopakaL "ooooo ale z Ciebie materialistka". I takie sam. W koncu ni stad nie zowad krzyknal podczas intelektualnej rozmowy do mnie: "Ja CIe k.... oknem wyjebie". W towarzystwie zapadla cisza. Nie odzywalam sie kolejne dwa dni a ten nie wiedzial o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojdananana
o matko skad wy takich typow bierzecie???? no sie usmialam niezle hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×