Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malina100

jaki pies do mieszkania w bloku?

Polecane posty

Może byc jamnik pod warunkiem, że nie bedzie musiał sam wchodzic na 7 piętro kilka razy dziennie. No i lubi ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a propo
Koorwa żadnych psów do mieszkania w bloku. Już mam dosyć zasranych trawników wokół bloku i śmierdzącej windy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a propo sluchaj, nie wsciekaj sie, bo psy tutaj winne niczemu nie sa, to wlasciciel powinien prowadzic psa - kontrolowac JESTESMY ODPOWIEDZIALNI ZA TO CO OSWOILISMY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a propo
Spanielko no ale gdzie ten właściciel ma tego psa zaprowadzić, przecież nie ma kibla dla psów a w domu na tackę przecież nie będzie srał więc prowadzi taki właściciel swojego śmierdziela na trawkę a że trawka wszędzie taka sama to co za różnica czy pójdzie kilometr od bloku czy puści go na dłuższej smyczy stojąc na brzegu klatki. I tak właśnie blok jest obesrany dookoła. Jakby człowiek się złamał przed blokiem bo mu się srać zachciało to by była obraza i wielkie poruszenie w narodzie ale jak śmierdziel wali kloca to wszystko jest git i wszyscy (oprócz mnie) wkoło się cieszą: o jaki śliczny piesek, jak się wabi, a jak ładnie sra. Dlatego jestem przeciwny trzymaniu psów w blokach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ważna opieka
na każdym trawniku wokół bloków( u mnie w mieście ) jest tabliczka - zakaz wyprowadzania psów. Jeśli zobaczysz delikwenta z psem to zadzwon po straz miejską, jeśli tak bardzo Ci to przeszkadza. Można wyjśc z psem na pola, do lasu. Rozumiem, że to wkurza- ale to nie wina psów tylko bezmyślnych i leniwych właścicieli- bo nie chce im się odejść parę metrów od bloku. Poza tym - wszyscy biją na alarm, zeby sprzątać po swoich psach, a mimo to nie pojawiły się np. kosze na psie odchody, a z tego co mi wiadomo- do kosza na śmieci, odchodów wyrzucić nie można, więc co właściciel ma w kieszeni do domu zaniaeść? Właściciele psów płacą podatki za psy- w końcu mogłyby się takie pojemniki pojawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sluchaj to miej ta odwage,nie tylko na forum, i zwroc uwage wlascielowi psa np "pana pies nabrudzil, moglby pan posprzatac?" nazywasz psy smierdzielami - sam nim jestes, czy ty nie chodzisz do wc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tez prawda z tymi koszami, bardzo fajna uwaga, dziekuje zapomnialam juz jak to jest w miescie bo juz od 2 lat tam nie mieszkam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a propo
Ważna opieka, straż miejska zdąży albo i nie zdąży przyjechać, pies się i tak już zesra. Przyjadą pogadają, dadzą upomnienie i tyle - zero wzruszenia. Można wyjść do lasu ale nikt tego nie robi tylko puszcza kundla pod blokiem, co se będzie głowę zawracał z chodzeniem do lasu. A dlaczego do domu nie można zanieść. Zebrać włożyć w torebkę, zanieść do domu i wrzucić do kibla jak swoje własne. Myślą, że jak zapłacili podatki to już jest sprawa załatwiona. Spanielka a myślisz, że nie zwracam uwagi. Jebie tych baranów jednego za drugim. I jak myślisz jaki jest tego efekt - żaden. Chodzę do wc ale jak się wysram to se dupę podetrę i wodę spuszczę a wieczorem wezmę prysznic i se dupę umyję. A taki właściciel ani tego psa wykąpie, ani mu zęby umyje, ani co i se taki piesek śmierdzi po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ważna opieka
A ja Ci powiem- że jeśli pies śmierdzi to świadczy źle o właścicielu, zdrowy pies, zadbany- nie śmierdzi. Może śmierdzą jego odchody- ale ludzkie też fiołkami nie pachną. Poza tym psy się kąpie oraz szczotkuje im zęby, czyści uszy, czesze. Jak masz upierdliwych sąsiadów, zwracasz im uwagę a oni i tak wyprowadzają psy pod Twoje okno to mówię- dzwoń po straż miejską- za każdym razem kiedy to widzisz- w końcu zrozumieją, że tak być nie może. Poza tym pisałam-że psu trzeba zapewnić odpowiednią opiekę i ilość ruchu- i jeśli nie jesteśmy w stanie tego zrobić to kupmy sobie chomika. Mniejszy kłopot, a i krócej trwa obowiązek opieki. Odpowiedzialny właściciel odejdzie z dala od bloków czy piaskownic. Nieodpowiedzialnych trzeba uświadomić. Mnie też wkurza jak wysiadam z samochodu i wdepnę w gówno- sczzególnie mnie to wkurza, ze koło parkingu jest trawnik 1x1 , a zaraz za ulicą 3 metry dalej jest wielkie pole, kilkanaście metrów dalej las. I owszem doprowadza mnie do szału, ze leniwi właściciele nie mają ochoty podreptać 3 metry dalej tylko z uporem maniaka wyprowadzają psy na trawnik 1x1. Ale mimo to uwazam, że psy to wspaniałe zwierzęta, tylko potrzebują odpowiedzialnych, normalnych , obytych w społeczeństwie właścicieli, którzy zamiast patrzeć na czubek własnego nosa powinni też zwrócić uwagę na innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yorka polecam
Postaraj się wybrać psa, który nie potrzebuje dużo ruchu bo inaczej wyrządzisz psu krzywdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiekx
Ja mam pięknego pekińczyka.Jest mały a więc idealny do bloku. A przede wszystkim bardzo oddany i nie hałaśliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a propo
Ważna opieka masz świętą rację ale właśnie tych odpowiedzialnych właścicieli brakuje a tych nieodpowiedzialnych baranów nie da się zreformować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yorka polecam
Niestety z tymi kupami na trawnikach to macie rację. Pies nie zawsze wytrzyma,żeby się gdzieś dalej załatwić. Wielu właścicieli wyprowadza psa w ostatniej chwili, pies od razu pod klatką się załatwia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ważna opieka
a jeśli chodzi o wielkość psa- ja nie zgodzę się z tym, ze tylko małe psy są idealne do bloku- owszem zajmują mniejszą powierzchnie, ale przez wiele lat miałam w bloku wyżełka, który w domu własciwie tylko spał i jadł. Większość czasu spędzaliśmy na spacerach. Nie był zostawiany sam w domu na wiele godzin, max 3-4 godziny. To był szczęśliwy wybiegany pies. Zabierałam go wszędzie gdzie było to możliwe i serio po powrocie do domu piesek nie miał na nic siły tylko jeść i spać. Także jeśli pies ma zapewnioną odpowiednią ilość ruchu to jego wielkość jest najmniej ważna. Jeśli teraz miałabym zdecydować się na psa- a mam taki zamiar to ponownie wybierałabym wśród dużych ras. Potrzebuję psa towarzysza, ale nie leniwca kanapowca, tylko psa, który kocha spacery i zechce mi towarzyszyć w codzinnym życiu na równi z moją aktywnością fizyczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ważna opieka
Kurcze- ja swojemu nie pozwoliłam wejść na trawnik pod klatką, zawsze! zawsze! wyprowadzałam psa na smyczy, bo uważam, ze właściciel jest odpowiedzialny za psa więc dla bezpieczeństwa psa, sąsiadów, dzieci, swego- zawsze używałam smyczy i byłam w stanie zapanować nad zachowaniem psa. Dopiero w miejscach rzadko uczęszczanych np. pola, las- pies mogł luźno biegać. Miałam pewność przede wszytskim- że nie wpadnie pod samochód, że nikt się go nie wystraszy- bo to jesdnak był duży pies, mimo, ze zupełni nieagresywny, raczej przytulak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja znam tylko jedną taką rasę- ŻADEN :) blok to nie do końca miejsce dla psa :o wychodząc przed blok gdzie się nie popatrzy wszędzie g***o :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yorka polecam
"ważna opieka" fajnie by było, gdyby wszyscy właściciele (z blokowisk) zabierali swoje czworonogi na długie spacery... realia są inne. Dzieciaki wychodzą z psem bo mama wygoniła z domu tak na szybcika.., albo wkurzony mąż wychodzi z psem... na 10 minut bo właśnie coś fajnego w tv leci...Jeszcze częściej ludzie są po prostu zabiegani,zapracowani, mają małe dzieci... itd. Sama mam dni kiedy wracam ok 17-18 do domu, i jeszcze trzeba posprzątać, coś ugotować .. Mieszkam w domku, mam dużego psa i chodzę codziennie na 1-2 spacery do lasu, na pole..pomimo tego,że pies biega po ogrodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uwazam,ze w bloku powinien byc zakaz trzymania psow...takie jest moje zdanie. Po pierwsze,kazdy pies sie meczy,to jest zwierze,potrzebuje przestrzeni,a po drugie ciagle szczekaja i dodatkowo sraja gdzie popadnie. Psy powinni miec ludzie,ktorzy maja dom z ogrodzonym podworkiem,wtedy pies moze byc calydzien na dworzy,wybiega sie,a w nocy w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ważna opieka
Pies to jest zwierzę stadne- potrzebuje przede wszytskim kontaktu z włascicielem i rodziną. Kurcze mówię Wam, że jak ludzie są nieodpowiedzialni to taki pies na podwórku będzie się męczył strasznie- bo często ma wygrodzony kojec, zasrany i smierdzący, poza tym podwórko to ograniczona przestrzeń, a właściciele psów mieszkających w domkach czesto zapominają, ze taki pies tez potrzebuje spacerów, wyjścia za ogrodzenie, ale większość uważa, ze pies na dwór wychodzi tylko załatwić potrzeby. Zwierzeta w bloku, w domu, wszędzie- TAK- ale tylko dla ludzi, którzy zdają sobie sprawę z tego, że pies to ogromny obowiązek. I będę to powtarzała do usranej śmierci. Bo nie zgodzę się, ze w bloku psy nie powinny mieszkać, że mają dobrze tylko w domkach z ogrodem- mam wielu znajomych, którzy mają domy i męczą te psy na tych małych posesjach poza które psy nie wychodzą w ogóle. Nie mówię, ze wszyscy tacy są, nie chcę generalizować, ale proszę też by inni nie generalizowali mówiąc, że żaden pies nie nadaje się do mieszkania w bloku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdy pies nadaje sie do mieszkania w bloku pies to nie wilk, ze musi mieć las pełen żarcia do swojej dyspozycji pies potrzebuje ciepłego legowiska, żarcia, stada i spacerów(ew. odpowiednich ćwiczeń, zależnie od rasy) tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to fakt, czasami czas nie pozwala nam na poswiecenie tyle czasu psiakowi ile bysmy chcieli... jesli zrezygnujemy z pracy i bedziemy z non stop to pewnie bedzie wielka radosc dla nas i dla niego... tylko z czego mu wtedy kupic dobra karme, zaplacic weterynarza kiedy zachoruje, kupic raz na jais czas przysmaki itp. sama wiem jak ciezko jest to wyposrodkowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego, jak sie nie ma czasu (wyjściem jest większa rodzina, kiedy prawie zawsze ktoś będzie w domu, czy jakas babcia chociaż), to sie psa nie bierze, tylko kota z kotem wychodzić nie trzeba, kot jest zwierzęciem samotniczym i aż tak za człowiekiem nie tęskni, jak pies, te 8-9 godzin bez uszczerbku na psychice wytrzyma sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami takich rzeczy przewidziec sie nie da, pierwszego psiaka wzielismy jak sie jeszcze uczylismy, malo kiedy byl sam a jesli to na niedlugo, w tej chwili praca od 7 do 17, cale szczescie w tym ze pracujemy u siebie takze staramy sie znalezc czas na zabawe z nimi na podworku, a w niedziele zawsze spacer dluuugiii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakowianka19
kundelki !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mieszkam w bloku,mieszkanie jest duze,mam golden retrievera.poza tym czesc czasu pies spedza w domu za miastem. z psem wychodza na łąke za moim osiedlem.tam nikt procz psiarzy nie łazi wiec i gowna nie przeszkadzaja.jesli jednak mieszkalabym w srodmiessciu itp w zyciu bym psa nie kupila,zeby sral na ulicach?! :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proponuję rybki... sama mam psa, mieszkam na wsi, mam duży dom z ogrodem - ma się gdzie wyhasać i nie bałagani nikomu pod nosem. pies w mieście to problem nie tylko gospodarza ale i sąsiadów....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proponuję rybki... sama mam psa, mieszkam na wsi, mam duży dom z ogrodem - ma się gdzie wyhasać i nie bałagani nikomu pod nosem. pies w mieście to problem nie tylko gospodarza ale i sąsiadów....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rasowe psy są głupie, mają wady genetyczne i często wypaczone charaktery... Jeśli mowa o małym piesku - bo tylko taki nadaje się do bloków, ja bym na waszym miejscu poszła do schroniska i wzięła jakiegoś szczeniaczka, co nie urośnie duży - idzie to stwierdzić po nogach m. in. Będzie wam wdzięczny do końca życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weronika- weronka
dorosły piesek z schroniska też będzie wdzięczny za miłość którą mu okażecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×