do dziewczyn będących w powaznych,długich związkach ze swoimi 1 partn.sexualnymi

Moze to głupie..ale... Jestem ze swoim facetam 5 lat,niby jest ok...tzn wiecie po 5 latach nie bedzie tak kwitnąco jak kiedys...ale powiedzmy ,ze jest dobrze.. Jest moim pierwszym partnerem sexualnym...nie miałam nigdy innego mążczyzny....kiedys zamierzamy sie pobrac ułozyc sobie zycie...ale w zwiazku z tym ze jest moim jedynym,zastanawiam sie czy nie bede załowac kiedys tego ,ze nie byłam z innym facetem? Idzie to równiez w druga strone ,bo ja tez jestem jego pierwsza kobieta...zastanawiam sie czy przetrwamy ze soba bez zadnej zdrady...z mojej strony ,jak i z jego...napewno bedzie chciał kiedys spróbowac sexu z inna....czy my sie soba nie znudzimy w tej sferze?? A moze spróbowac tego jeszcze przed slubem...? Czy WY dziewczyne nie macie takiej pokusy?? Bo ja szczerze to mam:(

Jak bylam z kolesiem 3 lata - tez byl moim 1 partnerem..nie mialam takiej pokusy....ale teraz jestem od roku z kims innym..i jest o niebo lepiej :O No i dalej nie mam pokusy :)

ja ze swoim partnerem jestem od 7 lat niecąłe dwa lata temu wzięliśmy ślub a od grudnia mamy wspaniałego synka mój mąż był moim pierwszym i jedeynym partnerem i jest mi z tym bardzo dobrze i wcale nie zamierzam tego zmieniać ;)

Po 17 latach z jednym mężczyzną zaznałam seksu z innym i było niewiarygodnie bosko, żałuje zmarnowanych lat.

powiem szczerze jestem w związku 3,5 roku on też był moim pierwszym miałam myśłi żeby spróbować z kimś innym i nagle spotkałam mojego dawnego kolege z liceum jeszcze ,któremu zawsze bardzo się podobałam mogłam zdradzić,ale nie zrobiłam tego dlaczego?poczułam, ze nie chcę jednak nie potrzebuję innego żeby sprawdzić,przekonać się....ale przekonać się do czego?jak to jest być z innym facetem bezsensu!Nie żałuję tego choć między mną a moim chłopakiem nie jest idealnie,ale ja nie czułabym szacunku do siebie

tak ,to wcale nie jest takie łatwe....spróbowac z kims innym...potem te wyrzuty sumienia....ale on jest przeciez facetem...nepewno tez kiedys bedzie chciał tego spróbowac z inną! w koncu ile mozna sie kochac i nadal czuc ta namiętność z ciagle tą samą kobietą...i odwrotnie....z tym samym facetem.Bo szczerze wam powiem, ja juz tego za bardzo nie czuje,a co dopiero bedzie pozniej....strach sie bać..:)

ale tak juz jest

Hej, ja jestem ze swoim chlopakiem od prawie 6 lat. Jest moim pierwszym ale ja nie jestem jego pierwsza. Tak mialam mysli takie jak ty masz teraz. Dlaczego? Bo wszyscy mi tak mowili ze "aaaa zobaczysz ze napewno wam to nie wyjdzie bo nie mozesz miec tylko jednego faceta i ze napewno zdradzisz bo wszyscy tak robia"...a ja przeanalizowalam swoje zycie i doszlam do wniosku ze dlaczego mam zdradzic? Z innym facetem moze byc lepiej ale moze i byc gorzej a pozniej i tak bedziesz zalowac bo zawsze chwali sie to czego sie nie ma. Wychodze za maz 9 czerwca 2007 :) i jestem tego pewno ze tego wlasnie chce i chce znim spedzic reszte zycia. Moi znajomi tez tak maja. Ona byla tylko z jednym facetem ktory teraz jest jej mezem. I wiesz co? To jest mozliwe jezeli sie skupisz bardziej na swoich uczuciach a nie na tym co spoleczenstow robi i co ci inni radza.

:)

p.s. oczywiście obciągam z siarczystym połykiem

PS. dobrze ciągnę;)

Jeżeli masz wątpliwości to znaczy, że nie kochasz tak naprawdę swojego mężczyzny.

:)

;) fajno tu!!!

Jestem z moim facetem już prawie 3 lata oboje mamy po 22 on był moim pierwszym a ja jego pierwszą.Jesteśmy zaręczeni już rok i za rok zamierzamy się pobrać. Wiadomo, że nie da się uniknąć myślenia \"a co by było gdyby\" ale to nieoznacza, że nie da się pozostać z jednym partnerem do końca życia. Skoro nachodza Cię pokusy widocznie wasz związek nie jest na tyle dojrzały i satysfakcjonujący aby miał Wam wystarczyć do końca życia. Może Twój partner nie daje Ci wszystkiego czego potrzebujesz skoro szukasz tego poza związkiem. Zastanów się co jest dla Ciebie najważniejsze. W naszym związku wystapiły problemy przez ktore czasem nie kochamy się parę tygodni ,mojemu partnerowi jednak nie w głowie szukać przyjemnosci na boku.Twierdzi ze seks nie jest priorytetem a ja daję mu wszystko czego potrzebuje i jest szczęsliwy. Może nuda wkradła się w Wasze życie, może spróbujcie coś polepszyć ,zaeksperymentować .Dlaczego przez 1 dziedzinę masz przekreślać tyle wspólnych lat ....