Nie chce jechać nad morze bo sie wstydze mojego faceta

Wiem, ze to debilnie glupie, ale jednak. On mnie nigdy nie widzial w stroju kąpielowym, nigdy nie widzial moich nóg. A ja mam nogi biale, pieprzykowate i jescze z krostkami. A tam na plaze sie trzeba przeciesz rozebrac. Poza tym lekki tradzik,ale czesme jak mnie zsypie, to ;( I bedzie trzeba sie golic codziennie żeby być gładka, a to moze byc związane z podrażnieniami itd. No masakra, nie chce jechac, a on mnie tak ciągnie i to na 2 tygodnie:(

zanim wiec wyjedziecie na te 2 tygodnie- poopalaj sie gdziekolwiek-czy na balkonie, czy gdzies idz na basen odkryty.. tak ,zeby twoje nogi nie byly calkiem biALE. najl;epiej to sie czlowiek opala nad woda- gdy czesto wchodzisz do wody iwychodzisz.

Przecież jak wystawisz się na słoneczko to problemy znikną :) A jak jestes bardzo \"biała\" to idź kilka razy na solarium albo poopalaj się teraz i już :D

cie nago jei widzial???????/ macie po 16 lat i chodzicie ze soba pól miecha??

Rozumie,ale weź sobie wytłumacz,że to jest twój chłopak skoro cię kocha to chyba nie będą mu przeszkadzały nogi w pieprzyki czy trądzik...a czy on jest taki doskonały skąd wiesz czy na przykład na plecach nie ma jakis krost?? Ja mam odwrotny problem,mam marzenie,żeby pojechac nad morze no ale mój chłopak jakoś się do tego pomysłu wogóle nie garnie więc pojade sama i już:)

idź do kosmetyczki, niech Ci zrobi depilację woskiem, poleci jakiś kosmetyk do wcierania, a poza tym popracuj teraz nad tymi nóżkami na solarium, parę razy i będziesz się nadawała :-), a jak nie solarium, to chociaż balsam samoopalający, nie martw się, jak Cię kocha, to nie ucieknie przez te nogi, a jak nie... to zawsze będą nie takie... acha, no i zaakceptuj to, że Twoje nogi nie są perfect... nie muszą być.... na pewno masz coś w lepszym stanie... a i tak osobowość jest najwżniejsza.

to sa tylko twoje kompleksy, masz wiele atutów które staraj się eksponowac . Napewno łączy was uczucie - wtedy nie widzimy wad drugiej osoby.Wszystkie defekty staja sie walorami ;) Nie ma ludzi idealnych, a jak będziesz nad morzem - zobaczysz porozbierane panie co maja napradę powody do kompleksów ale to im nie przeszkadza w kożystanniu z uroków plazowania ;)

w ciągu dnia, a na noc smaruj balsamem brązującym: Dove, Jonson & Jonson albo Sopotem z Ziaja. Efekt "nie białych nóg" czyli opalonych, brązowiutkich murowany. Ja też mam blade, prawie białe nogi ale stosuję te balsamy, wczoraj nawet kupiłam samoopalacz w sprayu z Ambre Soleil Garniera i generalnie będę się nim spryskiwać i smarować balsamami tak na przemian. Opalać się niecierpię, i nie mam skóry skłonnej do brązowienia po opalaniu słońcem (w dzieciństwie byłam uczulona na marchewkę i chyba nie mam odpowiedniej ilości beta-karotenu, żeby skóra brązowiała :( ) wiec pozostaje mi tylko ten sposób na opaleniznę. Nie zapomnij o pellingu przed nałożeniem balsamu, wtedy skóra będzie miała równiutki koloryt bez plam. Życzę powodzenia.....i pojedź nad to morze bo na 100% będzie ok.

dzięki, pewnie skorzystam z rad, tylko ze mnie jest sie ciezko opalic,a nogi to juz szcególnie, potrzeba tygodni, hihi A na woskowanie nie pójde bo to ból Myślalam o kremie veet do miejsc intymnych, jest skuteczny? co myślicie?

kup w takim razie normalny krem do depilacji veet - jest OK, tylko postępuj zgodnie z opisem - to do nóg, a do miejsc intymnych - specjalny - tylko nie przedobrz, a balsam samoopalający tez polecam - ja używam Johnsona wolniutko łapie dzień po dniu, ale już nei jestem jak córka młynarza (też nie mogę się opalać), acha: jak ktos powiedział: pamiętaj o peelingu... a jeszcze są specjalne samoopalacze do nóg (bo nogi rzeczywiście jakoś trudno się opalają) - Slly Hansen, ok. 50 zł. Sama bym kupiła, dla spróbowania, bo to dobra forma, ale niestety jestem bez kasy.

do solarium, hah! Ja właśnie wybieram się na wieś ze znajomymi, będzie rzeczułka i inne takie i musze wam powiedzieć, ze czuję się dużo dużo pewniej, kiedy jestem opalona. wiaodmo ma się cellulit i inne takie, ale brązowość mojej osoby bardzo podtryzmuje mnie na duchu. oczywiscie nie spiekłam się na wiór, ejstem tylko brzoskwiniowa, ale aż przyjemnie mi się patrzy na moje łydki :] polecam solarium, naprawdę. Jesli się nie zacznie przesadzać to wszystko jest dla ludzi i można od czasu do czasu się przejść w celu poprawy samopoczucia i wyglądu. Poza tym masz pewność, ze Cie nie poparzy nad morzem i pokrzywki nie dostaniesz bo skóra będzi eprzyzywczajona. pozdrawiam :]

Na solarium moze pójde 2 czy 3 razy, ale nie więcej. Szkoda mi kasy. Lepiej na slonce, tylko, zeby to slonce bylo.

,najwyzej sie przestraszy i da sobie z toba spokoj. Po slubie byloby gorzej, A tak na powazne -nie przejmuj sie , wystaw nogi na sloneczko,wysuszy i bedzie lepiej.